Odpowiedzialność urzędnika za błędy w postępowaniu

[mnowak355]

Witam

W trakcie prowadzonego postępowania w gminie, urzędnicy tak niechlujnie prowadzili postępowanie że poprzez nieprawidłowe przesyłanie dokumentów wydłużali całą procedurę. W jednym z odwołań do SKO zwróciłem na to uwagę. SKO w swojej decyzji przyznało mi rację odnośnie kwestii merytorycznych i jednocześnie zarządziło "wyjaśnienie przyczyn i ustalenie osób winnych niezałatwienia sprawy w terminie" . Jak łatwo się domyślić urzędnikom ug wcale nie spieszy się z ustaleniem osób winnych. Moje pytanie jaka: instytucja nadzoruje pracę (lub jak w tym przypadku bezczynność) urzędu gminy do której można się zwrócić z prośbą o interwencję.

Pozdrawiam. Będę wdzięczny za każdą sugestię.

[aglig]

Na bezczynność urzędnika składasz skargę do wójta/burmistrza. Na bezczynność wójta/burmistrza składasz skargę do Rady Miejskiej ( konkretnie na ręce przewodniczącego) ale zazwyczaj nic to nie daje.

[Crazy]

Miałem dokładnie to samo co w twoim przypadku, z tym, że u mnie w wyniku błędów urzędnika sprawa o wydanie warunków zabudowy trwała 2 lata. I też po jednym z odwołań do SKO było "wyjaśnienie przyczyn i ustalenie osób winnych niezałatwienia sprawy w terminie". I co? I nic. Pan jaśnie panujący Wójt gminy pogroził tylko palcem urzędnikowi pismem w stylu: "Panie Ciborowski tak nie wolno robić, bardzo nie ładnie Pan 2 lata nękał petenta, bee, nie dobry Pan Ciborowski" I już, wójt uznał sprawę za zamkniętą, Rada Gminy zresztą też. Także nie spodziewaj się cudów, że Wójt ukara kogokolwiek za błędy w twojej sprawie.