Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mój "DOM" :))


Recommended Posts

Oj mnie tez czeka rewolucja w szafie....postanowiłam pozbyć się rzeczy, których nie założyłam przez ostatni rok, bo pewnie nadal nie będę ich zakładac ;) Tylko, że ja nie znoszę kupować nowych ubrań.....tzn nie lubię ich szukać, bo ciuszki same w sobie lubię bardzo ;)

 

Wiecie nie znoszę reklam w tv....sporadycznie coś oglądam ale własnie przed chwilą widziałam fajną reklamę....aż nie wierzę, że to napisałam ;)

Jak widać można inaczej i ciekawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja zaplanowałam zrobić ją na parapetówkę. Tylko kiedy ta parapetówka?

 

Kasiu tez nie lubię szukać. Najchętniej to jakby mi ktoś przyniósł w moim stylu jakiś fajny zestaw w odpowiednim rozmiarze :D

 

Reklama mi się NIE PODOBA! Zaznaczam to bardzo stanowczo, przyznaję że baaaardzo rzadko (ale jednak czasami z braku czasu albo produktów) używam kostki bulionowej czy jakiejś-tam. Jestem PRZECIWNICZKĄ sztucznizny. Przez setki lat można było gotować bez tego to i teraz można. Nie przekonuje mnie tym bardziej podawanie zupy z kostki małemu dziecku :(

 

Zalewa nas wielka fala soli (czyli sodu, jeśli ktoś czyta tabelki na opakowaniach), wszelkich emulgatorów i innych nikomu niepotrzebnych dupereli. Producenci chwalą się, że nie zastosowali konserwantów do suszonego produktu (czyli tam ,gdzie nie trzeba) a jak ostatnio zobaczyłam program, w którym pasztet dla kota ma w składzie 10% mięsa a pasztet dla ludzi nie ma mięsa w ogóle.....tragedia :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się przyznaję do Vegety :rolleyes:, a pod wpływem tej reklamy wczoraj gotowałam rosół i to z tą podpalaną nad gazem cebulą :p

Myślę, że faktycznie chodziło o klimat :)

 

Może, ale to mój obowiązek napisać, że to niedobre :)

 

Kliemat z emulgatorami w tle. Dla mnie reklama to reklama - jej zdaniem jest sprzedać produkt. Rozumiem jesli się komuś podoba i absolutnie nic do tego nie mam :) mogę jednak napisać, że mi się nie podoba i nie pochwalam reklamowania świństw, lekarstw i innych tego typu produktów które zalewają rynek.

 

Przypalana cebula to podstawa rosołu. Bez niej sobie nie wyobrażam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, witajcie :)

 

daguna cieszę się, ze sałatka smakowała ;) od jakiegoś czasu moi znajomi wręcz się jej domagają na każdej imprezie ;) Mam kilka innych fajnych propozycji....jak tylko znajdę trochę czasu to napiszę przepisy ;)

 

yokasta bynajmniej nie chodziło mi o reklamowany produkt ale właśnie jak napisała lasche o atmosferę i klimat reklamy. Podoba mi się to że jest inna a nie to że reklamuje kostkę rosołową....ja nie używam kostek, wegety czy innych wynalazków. Jedyną przyprawą tego typu jest u mnie magi w płynie, bo mąż lubi właśnie do rosołu i tylko on jej używa:P Lubię gotować używam dużo ziół, przypraw jak chcę podrasować jakąś zupę dodaję turecką suszoną włoszczyznę. Z wszelkich wyjazdów przyworzę mnóstwo przypraw. Ja wychodzę z założenia, że trzeba mieć swój rozum i świadomość tego co chcemy jeść i z całą pewnością nie kupię czegoś tylko pod wpływem reklamy... poprostu staram się gotować i jeść zdrowo :)

Wiesz widziałam ostatnio jeden z odcinków nowego programu Jamiego Olivera... "30 minut Jamiego" i on gotując jakąś zupę użył właśnie takiej kostki. Pewnie to nie taki straszny grzech jak się jej użyje od czasu do czasu....co nie znaczy, że ja to robie ;)

Edytowane przez kasia_sw
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm na większości wątków robi sie jakoś dyskusyjnie...

Yokasta, powiem Ci że to czy człowiek żyje 30 lat czy 92.. to w małym jednak stopniu zależne od niego samego jest.

Dziś miałam pacjenta. 92 lata.. przyszedł na niewielki zabieg, bo go ręka boli. W życiu palił, lubi pojeść, lubi wypić. I jakoś w dobrym zdrowiu w sumie dożył do 92 lat jak na razie:) A są tacy co to chuchają na siebie i dmuchają i jedzę 'zdrowo' i sport uprawiają i w wieku lat 50 umierają na raka.

Pewne jest to- żyje dłużej i zdrowiej ten, kto się mniej stresuje. Tego jestem pewna. Wszyscy wiekowi pacjenci to ludzie spokojni, weseli i ogólnie w zgodzie ze wszystkim i wszystkimi żyjący.

Ja tylko nie cierpię i nie toleruję i nigdy w życiu nei zrozumiem palaczy. Zupełnie nie rozumiem jak lekarz może palić. Mi wystarczyło zobaczyć jednego pacjenta duszącego się na intensywnej terapii, żeby od palaczy trzymać się z dala.

 

Kasiu.. a czy Ty pomalowałaś kredens na biało? Wydaje mi sie,że wszystko przejżałam, ale nie zauważyłam. Daj znać jeśli tak, to sobie przeglądnę jeszcze raz Twoją galerię:)

 

P.S. co do reklam- nie posiadam telewizora, telewizji nei oglądam:) Tojest jakieś rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie twierdzę, że trzeba na siebie chuchać i dmuchać. Osobiście znam 93 latka który niejedno w zyciu widział. Nie to miałam na myśli. 92 lata temu w zywności nie było tyle chemii co dzisiaj, doskonały przykład to Stany, ale może skończmy ten temat bo tu o wnętrzach miało być.

 

Kasia co z tym kredensem ? :)))))))))))))))))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki mój "kredens" jeszcze nie jest pomalowany....daleko mojej witrynie do kredensu ale niech się tak zwie ;) Czekam na wiosnę i cieplejszą pogode, bo muszę go malować w mieszkaniu a mimo, ze farba jest bezwonna wolę to robić przy otwartych oknach. Plany były inne bo miałam dostać serwantkę ale okazała się za duża grrr:bash: no i znowu muszę przeprosić się z tym co mam ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yokasta jak zobaczyłam okładkę od razu pomyślałam o Tobie ;)

Anjazzielonego nie mam prenumeraty bo z tego co pamiętam jakoś drogo wychodziła... ostatnio mąż mi przywiózł a teraz kolega ;) muszę popytać czy znowu się ktoś tam nie wybiera, zeby mi kupił kolejny numer ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz miałam kilka innych ale jakoś ten miesięcznik najbardziej mi przypadł do gustu. Zawsze jak gdzieś jestem przywoże sobie miejscowe czasopisma...przykre jest to że nasze bazują gł. na przedrukach...na szczęscie powoli się to zmienia.

 

Byłam dzisiaj na małych zakupach i oczywiście przywlokłam do domu zupełnie coś innego niż zamierzałam kupić ;)

Nie miałam ceramicznej formy na tartę i jak zobaczyłam tę jakoś nie umiałam się oprzeć.... do tego 2 małe foremki i już mi weselej ;)

 

_DSC2528.JPG

 

Później zobaczyłam kalosze a jako że nie stać mnie na Huntery kupiłam takie :wiggle:

 

_DSC2525.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...