Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Kobieta buduje dom


Recommended Posts

Witam.

Nazywam się Monika i od dawna śledzę Wasze wątki dotyczące wykańczania domu i siebie, i pomyślałam że fajnie będzie się przyłączyć .

Zatem do zobaczenia.

http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img1110/dzialka3c6d.jpg

 

Wszystko fajnie ale te zdjęcia to koszmar.

Wkleiłam, ale ja chcę aby widoczne było od razu , a nie odnośnik do linka.

Pomocy:offtopic:

http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img1110/dzialka3c6d.jpg' alt='dzialka3c6d.jpg'>

Bosko udało się bez pomocy

Edytowane przez azalka76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 248
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Oto moja działka kupiona w 2007 roku, w czasie szalejących cen. Ale tak to już bywa jak się zwleka i nie bardzo wie co dalej. To że zawsze chciałam mieć dom to było jasne, ale jak tego dokonać, jak się ma tylko kilkuletnią córcię i rozwód.

Ale kobiety są bardzo pomysłowe, więc wymyśliłam- będę budować metodą gospodarczą to może mój sen się ziści. Powiedziała i zrobiła.

Działka leży w bliskiej odległości Łodzi, tam obecnie mieszkamy. Piękny las dookoła, taki jak lubię sosnowy, rzadki , porośnięty mchem.

Budowę rozpoczęłam w roku , a w zasadzie pod koniec roku 2009.

http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img1110/latryna13f7.jpg' alt='latryna13f7.jpg'>

to była jedna z pierwszych budowli wzniesiona na działce.Może nie majestatyczna ale jakże ważna, stoi dzielnie do dziś.

Potem rozpoczął się żmudny proces budowy który trwa do dziś.

Edytowane przez azalka76
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wekkend na budowie minął na murowaniu szczytów, bo się murarzom nie zdążyło w zeszłym roku, a w tym chyba "zapomnieli". No cóż samemu trzeba i powiem że z małym wsparciem poszło chyba nieźle, zobaczymy w sobotę czy się trzyma .;).Jakoś ten rok nie obfitował w kasę i niewiele poczyniłam inwestycji, a tak już bym chciała widzieć koniec.

Może okienka jeszcze w tym roku, zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[/img]

dziś jak na te zdjęcia patrzę, to wydaje mi się to tak dawno, fajnie sobie powspominać czasy powstawania murów, gorzej było z dachem, och ile nerwów i łez... masakra do dzisiaj mnie trzyma nie powiem co, bo nie wypada. Ale wiem że nie ja jedna tak pod górę miewam, więc się nie poddaję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smętek na dworze i w dodatku zima idzie... nie znoszę, to chociaż dla przypomnienia mój ukochany ogródek w którym uwielbiam pracować, to mnie uspokaja i wspaniale relaksuje, poza tym to głównie z jego powodu częściej latem wpadam na działkę.

http://wgrajfoto.pl/pokazfoto/img1110/kwiat998b.jpg' alt='kwiat998b.jpg'>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Podglądałam dzisiaj domy na forum, takie modernistyczne w formie i mój zachwyt nie miał końca. Zawsze bardzo podobała mi się zabudowa wczesnego modernizmu i oczywiście domy Franka L.Wrighta. W Łodzi jest kilka perełek z tamtego okresu, głównie na osiedlu Julianowskim, gdzie uwielbiam się włóczyć z aparatem i podpatrywać. Szkoda że nie mogę mieszkać w takim domu, no cóż ... nie ta liga, nie mój czas.

Ale cieszę się z tego co mam, nie będzie modernistycznie tylko kolonialnie, przynajmniej w salonie. Ale na Tamarkę L. też znajdzie się miejsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym czasem zamówiony styropian 15 na ściany bo zimy to już chyba syberyjskie będą. Nie dbamy o klimat to mamy...-20 .

A z gorszych spraw to PRĄD. Ten to mi sen z oczu spędza. Do dzisiaj nie jestem posiadaczką jego mocy. Panów elektryków którzy przewinęli się przez moją budowę było kilku w efekcie nie mam prądu. W piątek 26 listopada był termin podłączenia . 8-10 w takich godzinach mieli się pojawić panowie monterzy z elektrowni. Ja urlop wzięłam, pojechałam 20 km poza Łódź, czekam i nic:mad:. Fajnie nie ma jak poszanowanie cudzego czasu. W dobie telefonów komórkowych przydałby się chociaż telefon że nie przyjadą, a tak zmarzłam na kość i wróciłam do domu z kwitkiem. Masakra.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...