Czy jest problem z kominem?

[zorajda]

Mam stary domek, który jest generalnie do remontu. Dodam jeszcze, że generalnie w domu czuć wilgocią, którą widać na ścianach w dwóch pomieszczeniach, ale tylko na ścianie zachodniej i tylko wtedy, gdy jest zasłonięta np meblościanką, łóżkiem itp. Ściana w tych miejscach poci się. I tu nasuwa się pytanie, czy jest coś nie tak, czy to wina ''zimnej'' ściany stykającej się z ciepłym powietrzem? W domku mamy centralne ogrzewanie i tu zaś pojawia się problem takiego typu, że kiedy zaczynamy palić w piecu i kiedy pomieszczenia zaczynają się ogrzewać wtedy pojawia się dziwny zapach po prostu jakiś smrodzik. Po czym po dwóch godzinach ustaje, może to kwestia przyzwyczajenia się. Mąż twierdzi, że to problem z kominem, którego należałoby na nowo wybudować. Dodam, że w ubiegłej zimie mieliśmy dość mocny wybuch w piecu, który rozsadził komin tuż przy wyjściu i spowodował lekkie pęknięcia ściany w jednym z pokojów. Chciałabym przeprowadzić remont w tym domku, chyba wszystko tam się nadaje do remontu, ściany, podłogi, drzwi (okna mamy już za sobą) sufity, i kuchnia i łazienka też. I tu pytanie od czego zacząć by nie popełnić błędu?

[Gość Konto usunięte_12*]

Nie chciałbym cię tu straszyć od razu konieczną w tej sytuacji ekspertyzą, ale w przypadku starego domku łatwych porad na tym forum raczej się nie spodziewaj (zbyt duży zakres tematów na proste porady). Jeśli poważnie chcesz coś zrobić, to po kolei - od najpoważniejszych spraw. Najpierw zaproś na wizję lokalną doświadczonego konstruktora budowlanego.

[fenix2]

Możliwe że był pożar sadzy w kominie.

To dyskwalifikuje go z dalszego użytkowania. Może skończyć się nieszczęściem !

Wezwij kominiarka niech obada sprawę.

 

Co do pocącej się ściany to podajesz za mało szczegółów. wentylacja działa ? Jakie okna ? Z czego ściany ? Ocieplenie jest ?

[zorajda]

Dziękuje za odpowiedzi.

 

Jeżeli chodzi o konstruktora to na pewno wezwiemy, bo raczej będziemy budować ten komin na nowo.

 

Czy był pożar to tego nie wiem, ale był wybuch to na pewno, bo żar wyleciał z pieca po którymś razem otworzeniu pieca. Wcześniej też nam takowe się zdarzały, ale ten był najsilniejszy.

Jeżeli chodzi o wentylację to marna sprawa. Na pewno jakaś trzeba by było zrobić, tylko jaką? Mamy komin wentylacyjny jedynie w łazience i w przedpokoju, natomiast kuchnia ( łączy się z przedpokojem) nie ma własnej wentylacji. Pokoje też jej nie mają. Okna mamy plastikowe, wymieniane w tym roku. Wcześniej niestety były stare drewniane i na pewno dobrze wentylowały dom, może nawet i za dobrze z stąd ta wilgoć, ale nie wiem czy dobrze myślę, nie znam się na tym. Ściany są ceglane. Ocieplenia jeszcze brak, kiedyś pewnie będzie. Dodam, że mąż chcąc odizolować poddasze od mieszkania położył na sufit styropian, co pewnie też wpływa na wilgoć, ale zanim go położył wilgoć też była.

 

Dodam jeszcze, że jest jeszcze jeden problem, domek jest w tej chwili nie zamieszkały. Mieszkamy teraz za granica i jedynie przyjeżdżamy co ok 4 miesiące w roku, więc niestety onwietrzeniu i ogrzewaniu niestety teraz nie mamy nawet co marzyć. Jeżeli ktoś się na tym zna proszę napisać jakie skutki to za sobą niesie.

[Liwko]

Grzyb.

Stare domy zazwyczaj mają wysokie sufity. Można zrobić podwieszany sufit i tamtędy poprowadzić kanały wentylacyjne. Dobra wentylacja to podstawa przy paleniu piecem i plastikowych oknach. Bo albo się kiedyś zaczadzicie albo od tego grzyba pochorujecie.

[zorajda]

Grzyb.

Stare domy zazwyczaj mają wysokie sufity. Można zrobić podwieszany sufit i tamtędy poprowadzić kanały wentylacyjne. Dobra wentylacja to podstawa przy paleniu piecem i plastikowych oknach. Bo albo się kiedyś zaczadzicie albo od tego grzyba pochorujecie.

 

Dobry pomysł z ta wentylacją, muszę o tym powiedzieć mężowi. Wysokość w mieszkaniu mamy 2,9 przynajmniej w pokojach, kuchnia jest na 2,5m. Nie znam się na tym dlatego zapytam jeżeli chodzi o tą wentylację jak ma to wyglądać, wiadomo podwieszany sufit i do tego kanały, które mają wychodzić na zewnątrz, czy tak? Czy wtedy nie zabiorą dużo ciepła? Czy masz może stronkę, gdzie opisane jest jak to się robi? Na pewno wezwę fachowców, ale chciałabym sama najpierw zaznajomić się jak to ma działać.

[Liwko]

Możesz zrobić wentylację mechaniczną nawiewno wywiewną bez rekuperatora lub z rekuperatorem. Temat jest dość obszerny ale wart uwagi. W necie masz mnóstwo informacji na ten temat. Poszukaj również na forum żebyście nie przepłacili bo rozpiętość cenowa jest bardzo duża a dla waszego domu powinna się zmieścić w góra 10tyś. razem z rekuperatorem. Rekuperator to takie urządzenie które odzyskuje część ciepła z powietrza wywiewanego i nawiewa świeże już lekko ogrzane. Nie należy jednak myśleć o tym jako zysku z ogrzewania bo przy grzaniu piecem raczej go za bardzo nie będzie ale ze względu na świetny komfort. Od roku mieszkam z taką wentylacją i nie mam problemu z żadnym zaduchem czy wilgocią. W domu jest zawsze świeże i przyjemne powietrze. Poszperaj tu na forum i popytaj o takie rozwiązanie a jak nie to weź firmę i podaj tu co ci zaproponowali i za ile. Coś na pewno zaradzimy.

Poczytaj choćby tu http://ladnydom.pl/budowa/1,106582,4218594.html

Edytowane 15 Listopada 2010 przez Liwko

[zorajda]

Bardzo podoba mi się ten pomysł i pewnie go wdrożę w nasz domek, chodź to dość droga inwestycja. Ciężko będzie namówić męża, bo on nie jest zwolennikiem trzymania tego domu, chce go sprzedać a ja nie. Ale okna mu się spodobały jak się uparłam i wymieniłam a namawiałam półtora roku. Poczytamy, pomyślimy Dziękuję za pomysł

[Liwko]

Przy sprzedaży zapewne będzie można uzyskać wyższą cenę za dom z taką wentylacją.

Pzdr

[fenix2]

Jeżeli to jest stary domek to żeby zmniejszyć koszy można założyć WM bez rekuperacji. Pokoje masz na 2.9m to spokojnie kanały sobie rozprowadzisz.

A jeżeli wentylacja grawitacyjna to okna koniecznie rozszczelnić poprzez wycięcie uszczelek lub nawiewki.

Musisz mieć jeszcze miejsce gdzie zamontujesz WM.

Jeżeli zwykłe kanały to wyprowadzasz na dach . Żeby nie "zabierały ciepła" to regulujesz na kratkach/

[zorajda]

Okna rozszczelnić? To po co instalowałam nowe? Mam w oknach taką funkcję dociskania ramy np.zimą mocniej a latem słabiej, może wystarczy mieć cały czas na letni czas zamiast wycinania uszczelki. dot ego jest jeszcze mikro wentylacja. Czy to nie wystarczy?

[Liwko]

Okna rozszczelnić? To po co instalowałam nowe? Mam w oknach taką funkcję dociskania ramy np.zimą mocniej a latem słabiej, może wystarczy mieć cały czas na letni czas zamiast wycinania uszczelki. dot ego jest jeszcze mikro wentylacja. Czy to nie wystarczy?

 

Czasami wystarczy a czasami nie. Wentylacja grawitacyjna nie zawsze działa. Najlepiej działa zimą ale wtedy właśnie chcielibyśmy jej używać najmniej. Kiedy zakładałaś te okna bo coś się zmieniło w przepisach odnośnie uszczelek?

[fenix2]

Czasami wystarczy a czasami nie.

 

Otóż to.

Powierzę żeby wylecieć kratkami wentylacyjnymi musi skądś napłynąć do pomieszczenia fizyki się nie oszuka tak działa wentylacja grawitacyjna.

[zorajda]

Okna wymieniałam teraz w lipcu. Wygląda to tak, że zatrzaski są montowane na mimośrodach, którymi obracam w zależności jaki chcę mieć docisk ramy okna do ościeżnicy.

[Liwko]

No tak tylko niedawno weszły jakieś przepisy odnośnie uszczelek w oknach i czasami mogą być za szczelne i o tym pisał fenix2. Ale lepiej tak zostawić i zainwestować w wentylacje. Wtedy będzie i ciepło i świeżo.