Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Vesila - trochę klasyki na przedmieściu


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Vesi, ogrooomny szacun za to ile pracy wkładasz w te schody. I jaka jesteś przy tym zdeterminowana :jawdrop:

Widząc wklejone inspiracje na koniec będziesz mogła być z siebie bardzo dumna. Ja już jestem, naprawdę :)

 

Jak dla mnie schody wyłącznie czarno-białe. Te na inspiracjach są obłędne! :o

Kulki mi nie przeszkadzają, nie ruszałabym ich. Szczególnie, że ostatni pomysł Lui na ich ogranie wydaje się świetnym rozwiązaniem. Wydaje mi się, że to może być strzał w dziesiątkę :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie schody wyłącznie czarno-białe.

 

Ja bym Ciebie nawet nie podejrzewała o inne zastawienie kolorystyczne :D Natomiast myślę, że u Vesilki sprawdziłby się również kolor bardzo ciemnego drewna. Ves, nie równaj barwy drewna z podłogą, nie ma sensu! I tak nie uzyskasz tego samego koloru, a mocny kontrast da lepszy efekt.

 

PS A propos tego zdjęcia, kto wpadł na pomysł, żeby powiesić przy tak ślicznych schodach tak głupkowatą firaneckę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście przez to "jak dla mnie" miałam namyśli "moim zdaniem dla Vesi" :D

 

Ciemne drewno też będzie w porządku, zgadzam się, ale ta czerń i biel, mimo że paradoksalnie bardziej kontrastowa, wydaje mi się jakaś taka... lżejsza.

A mając jeszcze w pamięci metamorfozę schodów Nihiru... mniam! :)

 

Firanecka rządzi, rzeczywiście :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, dobrze:yes:, dyskutujcie, doradzajcie dziewczyny, ja czytam, przemyśliwuje..

 

Wróciłam właśnie z zakupów w Krakowie, wstąpiłam do OBI, obkupiłam sie w parę świątecznych ozdób, jedna pracownica z pomoca kolegi, musieli dla mnie ściągać z ich choinki białe poinsecje, bo wszystkie już były wykupione i tylko te na dekoracji zostały, hehe.. tylko kiedy ja znajde czas na udekorowanie :rolleyes:

Popytałam tam pana o te lakierobejce, no i lipa, powiedział,że to sie na schody nie nadaje, tzn żeby tylko to dac to nie wystarczy, potem trzeba jeszcze lakier do parkietów, boziu :-( chyba ducha wyzionę przy tych schodach, tyyyle roboty mnie czeka, ale dam rade, tylko chyba całą zime bede sie z tym rypać :sick:

No i zmieniłam zdanie, folia zostaje, jeszcze pare dni się pomęczę, postanowiłam szlifierką z odkurzaczem zetrzeć lakier z poziomych powierzchni, a co zostanie to maźnę tym preparatem do usuwania lakieru. Teraz już wiem czemu tak trudno zetrzeć ten lakier ze schodów, pan w obi powiedział, że lakier do parkietów jest najtwardszy :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha! mialas jak ja - wykupili to sciagli z choinki :wave:

 

Taaa...zapomnialam Ci napisac o tym lakierze. Mam go nalozonego u siebie na wyspie, na krzeselkach i na wewnetrznych stronach szafek. Bo od srodka dawalam mniej bejcy (tylko 2 x) , na zewnatrz jeszcze nie dalam bo moj dabek pije jak zawodowy alkocholik i mimo ze drzwiczki wisza hoo hooooo i jeszcze raz hoooo - nadal wchlania i nadal wysycha do matowego . Czekam jeszcze i po Nowym Roku albo przejade jeszcze jedna warstwa bejcy albo naloze wlasnie taki lakier. Lakier na schody trzeba i na kazda powierzchnie uzytkowa jak stoliki, blaty itp bo je sie uzywa zeby sie nie starly.

Latwo nie bedzie, nie bede Cie oszukiwac. Za wczasu zbieraj co sie da na podlogi i obklej tez sciany (koniecznie) i stare ciuchy i nie zapomnij o rekawiczkach. Ale jak skonczysz staniesz dumna i Ci sie japa bedzie cieszyc

Aha i jeszcze jedno, ja nie wiem co jest w Polsce ale tu te powierzchniowe wykonczeniowe lakiery sa w roznych "typkach"...bardzo swiecace, mniej swiecace i matowe. Obojetnie czy maja isc na mebel czy na podloge. Ja te ostatnie nakladam zeby sie mi nic nie swiecilo jak psu klejnoty bo lakiero-bejca sama w sobie ma lakier. Tak ze zanim kupisz - sie zastanow jakie chcesz wykonczenie (jesli macie taka opcje).

Nakladalam tez "podkladowke" - kazde drzewo inaczej przyjmuje bejce. Najpierw wiec kladlam spcjalny preparat (lecial jak woda) zeby rowno pokrylo. Nie napisze Ci jak to u Was sie nazywa bo nie mam pojecia ale popytaj czy macie.

to tyle z porad bejcowania :p

ahhh...jeszcze jedno. Niby dlaczego ma sie lakierobejca na schody nie nadawac???? A jak polozysz sama bejce to co, lakier tez musisz nalozyc. Tutaj ta sama sie meble robi, schody i podlogi. Chyba ze macie inne u siebie????

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mania, moje kwiotki, to nawet w połowie nie tak duże i piękne jak Twoje, ale to były jedyne które sie mi podobały, a taaakich jak Ty masz to nie spotkałam i taśmy ozdobne szerokie, srebrne i białe wsjo wyprzedane w obi.

 

Odnośnie schodów

facet w OBI twierdził że sama lakierobejca nie da rady i sie szybko wytrze, że na to trzeba lakier, czyli gadał tak jak Ty. Bo ja zrozumiałam, że wystarczy tylko tą lakierobejcą dwa razy pomalować i będzie oki. Mamy w Pl farby i lakiery w połysku, półmacie i matowe :yes:

Podsumowując:

a) stary lakier usunąć całkowicie

b) oczyścić, odkurzyć powierzchnię

c) nałożyć jakiś podkład

d) nałożyć lakierobejce, najlepiej gąbkowym pędzlem, tak że dwa razy

e) nałożyć lakier matowy do podłóg, dwa razy (czym to sie nakłada?)

 

Czy pomiędzy nakładaniem kolejnych warstw muszę szlifować stopnie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo widzisz mam skleroze i pisze na raty :D Robilam wszystko automatycznie bez zastanowienia wiec mi tak step by step umknelo.

 

OK...co do podkladu - zapytasz w sklepie, moze na swoje drewno nie bedziesz potrzebowala. Ja na deba musialam bo on lubi nierowno przyjac. Wolalam nie ryzykowac. Na krzeselka i na wyspe nie dawalam a nie debowe, bylo ok. Moze nie bedziesz musiala.

 

Ile warstw bejcy nalozysz zalezy od tego jak gleboki odcien ciemnego chcesz. Kazda nastepna warstwa daje ciemniejszy kolor.

Jesli masz mozliwosc sprobowac (moze maja malutkie puszeczki jak tu) sporobuj najpierw na jakims kawalku, bo ciemne sa tez rozne odcienie. Kazde drzewo tez po wyschnieciu daje inny kolor po tej samej bejcy. Czyli np dab wyjdzie inaczej, buk inaczej, swierk inaczej itd.

 

 

Szlifowalam cieniutkim papierem miedzy kazda warstwa tak bejcy jak i lakieru na gorze. Nie mysle ze sie musisz tym bawic pod spodem stopni no chyba ze bedziesz wisiec do gory nogami i sie bawic w BatWoman :lol2:

 

Lakier nakladaj pedzlem.

Co do bejcy - sprobuj czy wolisz gabkowym czy pedzlem czy szmatka - kazdy lubi co innego, ja wolalam gabkowym.

Bejce nakladaj cienka wartswe, zostaw na kilka minut i scieraj szmatka (taka co kudlow nie gubi) nadmiar, czekaj jak wyschnie, przeszlifuj i nakladaj nastepna i znow sciagaj nadmiar. Jak za duzo bedzie drewno naraz nie wciagnie wszystkiego i bedzie schlo wieki.

Aha...zacznij od stopni pod spodem. Bo jak Ci kapnie cos na wierzch stopnia nizej wytrzesz zeszlifujesz i bedzie ok, a tak Ci moze kapnac na juz pmalowany i moze byc ciemniejsza plama.

 

Mam nadzieje ze nie zapomnialam o niczym wiecej. Jak cos pytaj :yes:

Edytowane przez mania1220
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mania, dzięki za wszystkie rady, sobie to później jeszcze raz przeczytam i wypunktuję całą kolejność prac, a-z.

 

Tymczasem ... SKOŃCZYŁAM!! ścieranie lakieru ze stopni i podestów(?) od góry i czoła, i ogłaszam koniec prac w tym roku :p Tej nocy to już mnie wszystko bolało, ale tarłam dzielnie (ponad 5 godz tej nocy), by w końcu móc te folie pościągać i posprzątać chatę przed świętami, po godzinie już przestałam zwracać uwagę że boli.

Został do usunięcia lakier od dołu stopni, poręczy i słupków, ale do tego użyje preparatu, i wezmę sie za to dopiero w styczniu. Mam dość pyłu, nieprzespanych nocy, bolących pleców i ramion. Szlifierka podpięta do odkurzacza = zero pylenia :yes: ale niestety nie wszędzie da sie szlifierką dojechać :( trzeba ręcznie, więc pylenie nieuniknione. Zużyłam na te schody chyba 10 arkuszy papieru ściernego grubości 180-220-240 , komplet nakładek na szlifierkę grubości 60-80-180-240. Najlepiej schodziło pod szlifierką z papierem 80.

Teraz ide odsypiać :p potem odkleję folię z sufitu i może uda sie mi zrobic fotkę schodów.

:bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mania

Diana

Admete

Illusjon

Słońce

LW

Dziewczyny kochane, baaardzo Wam dziekuje za te piekne życzenia :hug::hug::hug:, mam nadzieję że spędziłyście święta w miłej atmosferze, w gronie kochajacej sie rodziny i przyjaciół. Przepraszam że dopiero teraz odpisuje, ale świeta miałam na wyjeździe, a tam dostep do internetu utrudniony, ledwo udawało mi sie czasem wejść na fejsa.

 

 

 

Vesi,

Ja Ciebie podziwiam :jawdrop:

Niejeden facet nie dałby sobie rady z taką pracą. Wielki szacunek :eek:

Vesi pytanie po raz n-ty ..jakie masz wymiary tego małego wc ?

co do schodow - podziwiam :yes::yes: Efekt bedzie rewelacyjny :yes::yes:

Podpisuję się.

...i ja też :D

:hug::hug::hug::hug:

ja mysle, ze facet zrobiłby to rach-ciach, a nie bawił sie z tym tydzień, robił przerwe i znowu zabawa od nowa, no ale nie mam tyle siły co facet :p...

 

Ivy - mój wc ma wymiary 100cm x 175cm, pomniejszone pod parapetem o stelaż wc, czyli po podłodze to będzie 100cm x +/- 160cm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...