Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Vesila - trochę klasyki na przedmieściu


Recommended Posts

Facet ktory tapiceruje i odnawia meble - sorry Tomkowa ale to nie jest specjalista i troche sie usmialam.

Zeby znac sie na meblach co antyk a co nie trzeba miec niezle zaplecze i niezla wiedze zdobyta w szkolach a nie w zakladzie tapicerskim.

 

Cieszę się, że poprawiłam Ci humor :p Też się uśmiechnęłam, że od razu wiesz, czy to specjalista, czy nie ;) Nie będę adwokatem tego człowieka, ale doświadczenia, wiedzy i praktyki w odnawianiu antycznego wyposażenia niejeden mógłby mu pozazdrościć. To, czy Ty coś uważasz za antyk, czy nie, to Twoja rzecz ;) To te osoby "z wiedzą zdobytą w szkołach" oceniają, czy dany przedmiot takim słowem można określić. Tak zostały określone m.in. moje krzesła. Po sygnaturach, sposobie wykonania i innych detalach, o których laicy, tacy, jak ja, nie wiedzą, że w ogóle istnieją. O tych szczegółach wiedział tapicer, sprawdził co trzeba i moje pomalowanie krzesła farbą ocenił bardzo krytycznie. To on właśnie robił wcześniejszą "liściastą" renowację siedzisk tych krzeseł. I ponieważ wiedział, co robi, odtworzył jakość sprężyn, trawy i tego, co tam w środku jest, zgodnie z pierwowzorem. Na profesjonalną ich renowację zawsze żałowałam kasy ;)

Maniu, nikt Ci nie odbiera wielkiego doświadczenia z meblami, ich przeróbką i upiększaniem. Czasami jednak warto przyjąć, że się wszystkiego nie wie najlepiej i nie odmawiać racji innym :) Buziaki!! :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 4,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tomkowa znow robisz to co zawsze:cool:

Po pierwsze ja nie nie napisalam ani slowa na temat tapicera w kontescie jego profesjonalizmu w odnawianiu mebli, ale jesli porownujesz rzemioslo i szkole tapicerska do skonczenia historii szyuki i wybraniu specjalizacji w meblach w okreslaniu ich to ja dziekuje za taka dyskusje.

Po dtugie ja sie nie znam na meblach i nigdzie tego nie napisalam wiec nie wsadzaj mi tego w usta.

Po trzecie lubisz sie upierac i miec ostatnie zdanie nawet jak racji nie masz i to tez nie pierwszy raz jest.

Na marginesie profesjonalista jakby ci antyki odnawial nie pozowolilby ci klasc materialu w kwiatku a kazal polozyl zblizony do orginalu bo nadal takie materialy sa robione - miedzy innymi wlasnie po to.

Odtworzenie starych mebli (sorry bo dla mnie to nie antyki a jedynie stare meble) lezy w zakresie jego pracy i nie ma nic wspolnego z wiedza jaka maja ci ktorzy oceniaja profesjonalnie meble wiec daruj sobie.

Zawsze lubisz na swoje postawic i zawsze na koniec odwracac kota do gory ogonem, a przedewszystkim kochana - prosze Cie :) zanim zaczniesz pazury wysuwac - naucz sie czytac ze zrozumieneim co sie pisze bo ani ciuek nie zrozumialas z tego co napisalam i co chcialam przekazac. Bo to nie pierwszy raz.

Doswiadczenie tapicersko odnawiarskie mozna porownac do doswiadczenia dermatologa do chirurga i tyle w temacie. Albo lakiernika i mechanika. I kazdy jest specem w swojej dziedzinie i kazdy wie gdzie cos dzwoni ani nie jest specjalista w kazdej dziedzinie bo na to nie ma czasu albo odpowiednich szkol.

 

Nie zasmiecac Vesi watku. Ja dalam tylko info dla tych co szumnie mysla ze maja super antyki zeby wiedzialy ze nie wszystko co stare to antyk i warte cokolwiek oprocz rynkowej ceny , zeby sie dowiedzialy najpierw i nie baly malowac, badz odnawiac badz nawet wyrzucac mebli.

 

 

Vesi co z tym stojakiem na kwiatka, czy sie zdecydowalas?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce wg. prawa za antyk uważa się mebel sprzed 1945 roku. W XIX wieku robili meble stylizowane na XVIII wiek.

Często meble z lat 60/70- tych XX wieku są droższe niż wiek młodsi poprzednicy.

 

czyli te sprzed 1945 stylizwane to taki "antyk - podróba" :lol2:

człowiek uczy się całe życie:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mika zgadza sie, bo Polska jest przetrzebiona po zaborach i wojnach, ale wlasnie o tym tez pisalam.

Mialam skrzypce z polowy 1800 lat i nie moglam ich przewiezc bo musialabym miec pozowolenie, machlam reka.

Te z lat 60-70 - potrafia byc drozsze, jasne, ale tu juz chodzi o to kto to zrobil, czyli placisz za firme. Ogladalysmy zreszta jak bylas na wyjezdzie bo pamietam prosilas mnie sprawdzic ile u nas kosztuje. Z antykami z ubieglych wiekow jest to samo, jak ktos znany to cena taka ze glowa boli.

a swoja droga jakosciowo patrzec. Moja prababka pod koniec 1800 roku byla w Austrii na zakupach. Przekazala mojej bacbi a swojej corce dwie rzeczy - srebrno-zlote kolczyki z diamentami i czarnym onyksem i zwoj materialu. Kolczyki dostalam, mam do dzis (niestety jeden bo dzieciak mi posial jeden) a material babcia uszyla mi cos pamietam jak bylam mloda. Material byl w perfekt kondycji, nie wyblakl, nie zmienil sie, nie rozlazl. To byl poczatek lat 80 tych, nie wiem dokladnie w ktorych latach pod koniec 1800 ona tam byla, ale nawet - liczac, material mial ponad 80 lat. Material a raczej spodnica do dzis w domu jest mialam go w rece ostatnio - nadal w tej samej formie. na szczescie moli w domu nigdy nie bylo, wiec nadal mozna podziwiac material w tej chwili ponad 100 letni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mamik tak, bo sa stylizowane na meble z 16 czy 17 wieku czy 18 wieku , i o tym caly czas pisalam i chcialam Wam wytlumaczyc, ze nie wszystko antyk co stare.Nawet jak ma 100 lat czy 150 potrafi byc tylko stylizowane a prawdziwe sztuki orginaly sa albo w muzeach albo u prywatnych kolekcjonerow i na takie meble zadnej z nas nie stac.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaaa tam, antyk, nie antyk, sie nie znam - podoba sie mi kształt, fornir tez piękny, ale jak zniszczony to sama za odnawianie sie nie wezme, za duzo za trudne, wole machnac na czarno :p

Nie zazdraszczajcie,bo to jeszcze nie wiadomo co przyjdzie, wiadomo ze sprzedawcy raczej nie kwapia sie by wszystkie mankamenty pokazać.

 

A'propo malowania....pare dni temu pokazuje mojej sis na telefonie tą komodę bo ciekawa i mówi ze jej sie podoba ale nie w tym kolorze, i że ja pewnie na biało lub czarno pomaluje. To pytam jej na jaki kolor? a ona żartem - na różowo w żółte kaczuszki :D no któraś tu w kropki sugerowała, a sis powiedziała ze własnoręcznie mi te kaczuszki namaluje :rotfl:

 

Stojaka nie kupiłam, odpusciłam jak juz komode zaklepałam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajny artykuł ocenie porcelany, autor pan Bukowski : http://www.antykibukowski.pl/felietony/zobacz/119.xhtml

Cytat:

 

"Według mojego stanu wiedzy, problem porcelany wygląda tak:

Porcelana ogólnie dzieli się na

a) porcelanę, której nie ma

b) porcelanę która jest.

A ciekawe jest to, że i a) i b) – mają swoje ceny!

 

Do punktu „a” zaliczamy np. polską porcelanę z manufaktur Korca, Baranówki, Tomaszowa Lubelskiego, francuskie wyroby z Vincennes, klejnociki z pierwszego okresu działalności fabryki w Meissen (z okresu dyrekcji Friedricha Böttgera). Tych porcelanowych wyrobów na polskim rynku antykwarycznym po prostu NIE MA, nie występują. Czego nie rozgryzł ząb czasu, czego nie zdruzgotały wojny – to dawno znalazło swe miejsce w najlepszych muzeach i najlepszych kolekcjach prywatnych. "

 

Gdzieś w necie, czytając o meblach antykach, trafiłam na opowieść, że jakiś facet trafił na wieś do domu jakiegoś drobnego pijaczka. Zobaczył tam szafę gdańską. Zapytał o możliwość kupna. Pijaczek odpowiedział, że ją sprzeda za 50 zł, bo i tak miał ją właśnie porąbać na opał. Gość dał mu 100 zł i jak wrócił z przyczepką, to szafa już była porąbana. Pijaczek ją z wdzięczności porąbał.

 

Znacie na pewno opowieści ludzi, co byli przesiedleni na Dolny Śląsk. Jak słuchałam opowieści o wykopanych bańkach na mleko, pełnych porcelany i rozbijanych na polnej drodze o kamienie, bo to po Niemcach, to miałam ochotę udusić opowiadającego :yes:

 

Maniu, te fotele co mi sprawdzałaś, dalej leżą zapakowane. Śmieję się, że to moje aktywa na starość :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A proszę, tu sprzedawca, a własciwie sprzedawczyni - przez telefon bardzo miła pani http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=7320244

Powiem, ze troche sie obawiam w jakim stanie bedzie, kto bardziej ciekawy wyglądu , to link do zakończonej aukcji na all.

 

Nie mam jeszcze ostatecznego planu co postawić na komodzie, mam póki co pomysł by ta lampę stojącą za sofą wysiudac do pokoju młodego, bo mu brakuje swiatła przy sofie, sprzedam tez ten stoliczek okrągły co jest przy sofie, chyba ze młoda przygarnie do swojego pokoju, a wtedy kwiatki na komode + dwie lamki stojace, a nad sciana sie jeszcze pomysli...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja mam pomysl na kazdy mebelek ale niestety w domu miejsca nie mam wiec tylko patrze i wzdycham. teraz na wyjezdzie tez widzialam kilka fajnych mebelkow, powzdychalam i tylko przygarnelam ramy. Trzaby wiekszy dom kupic :cool:

 

Vesi jak kupowalam swoje biurko zamowilam je online tez. Na zdjeciu wygladalo ok, przy odbiorze rece zalamalam - bo tez myslalam ze zostawie w drzewie, tez jest fornir na gorze. Po przeszlifowaniu i zamalowaniu wyszlo cudo. Wiec jak masz zamiar malowac to sie nie boj.

to teraz szukaj lamp bo latwo nie jest

 

 

Mika swego czasu (jeszcze tu mnie nie bylo) kolekcjonowalam stara porcelane. Na polskiej sie nie znam, ale zbieralam stare angielskie i francuzkie. Mialam niezla jazde w zapamietaniu wszystkich stempli i znakow i odroznieniu od podrobek ale wycwiczylam sie tak ze z glowy wiedzialam i nie dalam sobie badzieiwa wcisnac. Niestety tyle uzbieralam ze braklo miejsca, sprzedalam a kase w dom wpakowalam. Zostawilam sobie tylko 3 sztuki na pamiatke, jedna koniec 1700 a druga polowa 1800. Fajne stare, tak samo jak mnie jaraja ksiazki na ktore trafilam z konca 1800 lat w tak swietnym stanie. Jeszcze ich kurna nie przeczytalam.

U nas wiecej tej porcelany i latwiej znalezc unikaty bo przez stulecia ludzie tu emigrowali i przywozili a wojen w sumie nie bylo wiec sie uchowaly.

 

zapomianal, manjstarszym meblem co mam jest lozko a raczej zaglowek i podnozek przywieziony w 1900 z Niemiec przez matke babki co od niej kupilam. To ten zaglowek co w Granatowym stoi. Przemalowany i przerobiony tez.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...