Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Vesila - trochę klasyki na przedmieściu


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja mam zwykłą sadzarkę tzn. nie jakąś firmową drogą, tylko że metalowa a nie plastikowa jest ta część co się ją do ziemi wsadza i pięknie daje radę już 3 rok :)

 

Szafeczki bardzo fajne obie choć malutkie. W tej do wiatrołapu niewiele byś zmieściła, ale jeśli miałaby pełnić głównie funkcję ozdobną to spokojnie możesz brać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vesi, mam pytanko techniczne.

Pisałaś u mnie o zmywarce BOSCH SMV 50E90EU.

Powiedz mi, jak ona sygnalizuje zakończenie pracy? Piskiem?

Czy ma może takie światełko, które informuje o tym, że zmywanie trwa?

W necie znalazłam sprzeczne opinie, a już się prawie na nią zdecydowałam :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej kobietki

 

Hej vesilko:D

Fajne obie szafeczki, ale szczególnie ta do wiatrołapu. Ja bym brała:yes:

Masz ponad 300 cebul do wsadzenie?:jawdrop::jawdrop: Dziewczyno, to już zaczynaj wsadzać, bo nie zdążysz przed zimą:lol2:

A na serio, to radzę Ci zapatrzeć się w sadzarkę, bo inaczej będą Cię bolały palce:sick: Mam na myśli coś takiego

Dzięki Agus za sadzarkę,

właśnie wczoraj pytałam w jednym ogrodniczym o coś do wsadzania cebulek, to nie wiedział o co mi chodzi i proponował zwykłą szufelkę do kwiatków, coś kiedyś obiło sie mi o uszy że jest takie do wsadzania, ale nie wiedziałam jak to wygląda i jak sie nazywa:razz:

nie gadaj mi o tym stoliczku , bo już żałuję że nie kupiłam :(, a do krk mam kawał drogi i nie wiem kiedy znowu pojade do tikeja

 

Vesi, wpychasz te cebulki? :lol2:

a nie wpycham jeszcze, bo trawa niewykoszona, i sprzętu do wsadzania nie mam, a po za tym boje sie że mysiory mi te cebulki zeżreją, a wiem że mam te cholery w ogrodzie :evil:

 

Kupiłam taką sadzarkę i udało mi si nią wsadzic kilka cebulek ... potem się powyginała i do kosza :(

Może zależy od firmy ale ja się "przejechałam" ..

dzięki Mugatko, będą zatem szukać jakiejś solidnej wsadzarki

 

Ja mam zwykłą sadzarkę tzn. nie jakąś firmową drogą, tylko że metalowa a nie plastikowa jest ta część co się ją do ziemi wsadza i pięknie daje radę już 3 rok :)

Szafeczki bardzo fajne obie choć malutkie. W tej do wiatrołapu niewiele byś zmieściła, ale jeśli miałaby pełnić głównie funkcję ozdobną to spokojnie możesz brać :)

Pysiaczku a pamiętasz gdzie kupowałaś ta sadzarkę?

Białe szafeczki malutkie, bardziej ozdobne niz pakowne, a ten czarny stoliczek to bym na klucze miała i ... chyba tyle :lol2:

 

vesi, mam pytanko techniczne.

Pisałaś u mnie o zmywarce BOSCH SMV 50E90EU.

Powiedz mi, jak ona sygnalizuje zakończenie pracy? Piskiem?

Czy ma może takie światełko, które informuje o tym, że zmywanie trwa?

W necie znalazłam sprzeczne opinie, a już się prawie na nią zdecydowałam :rolleyes:

Aniu,

zmywarka piszczy cicho po zakończeniu pracy chyba ze cztery razy, a potem sie sama wyłącza, nie trzeba pamiętać o wyłączeniu, ja nastawiam zmywanie często na noc i ide spać, rano dopiero otwieram zmywarkę.

Nie ma żadnego światełka na zewnątrz, ale chyba ma jakieś zabezpieczenie, że gdy sie otworzy drzwiczki w trakcie zmywania to sie zatrzymuje, nie wiem na 100% bo nie zdarzyło sie mi otwierać w trakcie, ale wieczorem sprawdzę w instrukcji to ci napiszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie gadaj mi o tym stoliczku , bo już żałuję że nie kupiłam :(, a do krk mam kawał drogi i nie wiem kiedy znowu pojade do tikeja

.

 

 

oj tam, oj tam - przesadzasz ;)

 

Moja mama ma wsadzarkę, która ma kształt metalowego stożka z drewnianą jękojeścią. Wbijasz metalowy szpikulec w ziemię, robisz kilka okrężnych ruchów i dziura gotowa ;) Ale wsadzarka chyba pamieta I wojnę światową :rotfl:

 

Co do mysiorów to poszukaj ultradźwiękowego odstraszacza i zamontuj na zewnątrz domu. Poszukaj TU. My planujemy kupić na kuny bo mój sobie ubzdurał, że takowe zimą nas moga nawiedzić. Nie wiem dlaczego o dzikach nie pomyślał ;) Te juz przychodzą :jawdrop:

 

Moze wpadłabym jutro na kawkę :rolleyes: ???

Edytowane przez 1976pinacolada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kinga, te odstraszacze są podobno g*wno warte,

mam plan taki: kupić z pół metra siatki przeciw kretom, którą daje sie pod trawnik, pociąć tą siatkę na kawałki i nakryć koszyczki z cebulkami a resztę cebulek powsadzać w tej siatce po całej działce; nie wiem tylko czy ktoś mi sprzeda taki mały kawałek siatki;)

no kochana, na dziki to chyba tylko solidny płot z bali pomoże ;)

na kawę wpadaj kiedy tylko masz ochotę :yes: tylko zadzwoń lub sms-ka wyślij wcześniej czy jestem w domu, bo ja nagle coś se przypomnę i juz mnie nie ma :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sylwia - ja mam ultradźwiekowy odstraszacz owadów i powiem Ci, że jestem zadowolona :yes: Nawet jak owad wpadnie do domu to po jakimś czasie pada bo to działa na ich układ nerwowy. nawet latem przy otwartych drzwiach tarasowych (odstraszacz włączony w salonie) muchy na tarasie świrowały a objawiało się to tym, że padały na ziemię na "plecy" i kręciły się jak bączki :rotfl:

 

Jak się ogarnę to zadzwonie - póki co jeszcze piżama i te sprawy...dopiero dzieci wyprawiłam - Ty pewnie tez .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pysiaczku a pamiętasz gdzie kupowałaś ta sadzarkę?

 

Vesi jeśli mnie pamięć nie myli to w Castoramie i kosztowała coś ok. 10zł :)

 

Sylwia - ja mam ultradźwiekowy odstraszacz owadów i powiem Ci, że jestem zadowolona :yes: Nawet jak owad wpadnie do domu to po jakimś czasie pada bo to działa na ich układ nerwowy. nawet latem przy otwartych drzwiach tarasowych (odstraszacz włączony w salonie) muchy na tarasie świrowały a objawiało się to tym, że padały na ziemię na "plecy" i kręciły się jak bączki :rotfl: .

 

pincolada a czy na osy też to działa? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aniu,

zmywarka piszczy cicho po zakończeniu pracy chyba ze cztery razy, a potem sie sama wyłącza, nie trzeba pamiętać o wyłączeniu, ja nastawiam zmywanie często na noc i ide spać, rano dopiero otwieram zmywarkę.

Nie ma żadnego światełka na zewnątrz, ale chyba ma jakieś zabezpieczenie, że gdy sie otworzy drzwiczki w trakcie zmywania to sie zatrzymuje, nie wiem na 100% bo nie zdarzyło sie mi otwierać w trakcie, ale wieczorem sprawdzę w instrukcji to ci napiszę.

 

Dziękuję :hug:

Miałam nadzieję, że ma może takie fajne światełko pokazujące czy program jeszcze trwa.

Ale to w sumie taki bajer, bez którego można żyć. Teraz nie mam i jest OK. A dopłacać nie wiadomo ile nie mam zamiaru.

Wyobraź sobie, że moja obecna zmywarka piszczy przez 5 minut co 10 sekund. Masakra :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję :hug:

Miałam nadzieję, że ma może takie fajne światełko pokazujące czy program jeszcze trwa.

Ale to w sumie taki bajer, bez którego można żyć. Teraz nie mam i jest OK. A dopłacać nie wiadomo ile nie mam zamiaru.

Wyobraź sobie, że moja obecna zmywarka piszczy przez 5 minut co 10 sekund. Masakra :p

 

 

Ja wyłączyłam dźwięk w ogóle bo mnie wkurzał nawet przyciszony :mad: Ale ja mam odkryty panel wiec widze czy koniec mycia czy nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kinga,

ale to na owady to wiem że działa, a na owocówki nie działa :-? natomiast o tych na krety to już od paru słyszałam że nie działa, pokombinuję z siatką ;)

 

Pysiaczku

dzieki za info:hug:

 

Aniu,

no niestety bajeranckiego światełka nie ma, ale jakoś mi go nie brakuje, w mieszkaniu w ogóle zmywarki nie miałam:p

pare razy zdarzyło sie mi otworzyć zmywarkę pod koniec programu, bo myślałam że nie usłyszałam tego pipczenia takie ciche jest i krótkie, ale po otwarciu, w środku sie lampecki świeciły, a gary suszyły ( wtedy zmywarki w ogóle nie słuchać i można pomyśleć że już sie wyłączyła)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczerze to nie wiem bo osa jak wpadała do domu (a zdarzało sie to latem czesto) to byłam szybsza niz odstraszacz ;) Nie wiem jakby sie zachowywała po chwili latania w takim "szczerzonym" pomieszczeniu

 

Dzięki za odpowiedź :) A powiedz jeszcze: mocno to hałasuje jak dla człowieka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety wszelkie odstraszacze ultradźwiękowe

nie działają na krety

my już przerabialiśmy wszystko

 

w końcu M zakupił jakaś wyrzutnie hehhe:lol2::lol2:

i poskutkowało:yes::yes:

 

vesi

a ty masz problem z owocówkami?

bo ja tak i to cholerny

 

nic nie trzymam na wierzchu tzn żadnych owoców i warzyw które mogły by je zwabiać

a owocówki mam nawet w kiblu :sick::mad::mad:

 

masz tu babo placek jak nie muszyska to teraz owocówki

proszę uroki mieszkania na wsi wśród pół i lasów

tyle co ja tu widziąłm fauny i flory w trakcie tych 3 miesięcy to przez całe życie nie miałam okazji spotkać :lol2::lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm, ja nie mam kretów, tylko nornice i chyba szczury polne:sick: i przez to mam obawy przed wsadzeniem cebulek kwiatów do ziemi bez jakiejś osłony przed tymi szkodnikami

 

z owocówkami to niestety chyba wszyscy problem mają, z owocami przynosimy 'to' do domu i nawet umycie owoców nie daje nic, bo one jajka składają pod skórką jabłek, nektarynek, itp; stąd są w np lodówce:sick: ja wciągam to dziadostwo do odkurzacza, a owoce w piekarniku trzymam (nie włączonym ofkors) bo z lodówki są zimne

 

oj Karolka, to gdzieś ty sie uchowała do tej pory? :lol2: ja na wsi wychowana, to wszelkie robactwo polne mi nie obce :no:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej vesilko:D

no na krety to nic nie działa. W naszym starym ogródku sąsiad miał kreta- wypróbował wszystkiego (dosłownie), a pomógł pies, który rano kreta po prostu zagryzł.:sick:

 

Na owocówki polecam zakup takiego jabłuszka z płynem- działa i nie jest szkodliwe dla środowiska.:)

http://zwalczaj.pl/image.php?main=images/pulapka-muszki-owocowki-bros.jpg&watermark=watermark.png

 

A co do tej wsadzarki cebul- ja mam ją drugi rok i nic mi się nie powyginało. Fakt, że mam Gardeny- jest ze 3 razy droższa od takiej niewiadomego pochodzenia, ale chyba warto.

Buziaki:hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...