Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

wyodrębniamy palaczy -:)


bobiczek

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 189
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

...a moja koleżanka stwierdziła że palą ludzie z marginesu.... i rzuciła palenie :D

no margines może być bardzo różny ;)

ale nie zmienia to faktu, że palą wyłącznie idioci, nikt przy zdrowych zmysłach nie będzie się dobrowolnie truł ....

...

... dobre :)

... taki np Winston Churchill - idiota z marginesu :) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...może gdyby nie palił i miał jasny umysł to wojna by się skończyła zanim by się jeszcze zaczęła? ...kto wie...

:confused: jaka wojna ?

Churchill - człowiek o "nie jasnym umyśle" - został Premierem w trakcie II WŚ ... :rolleyes: ;)

 

ps - swoją drogą, ciekawe czy Chamberlain coś jarał ? ... :cool:

 

Mniej "radykalnych poglądów" i więcej tolerancji w Nowym Roku życzę (Koleżance która wyszła z marginesu również)

http://www.chefpaul.net/smiles/celeb04.gif

Edytowane przez Chef Paul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak...tak...wiem... i obiecał krew, pot i łzy a wszyscy go poparli.... ale gdyby nie palił to może wcześniej zostałby premierem? a Anglicy wcześniej by zaczęli umierać za jakiś głupi Gdańsk? Wtedy by nie musieliby ginąć za Londyn czy Paryż

 

ps. wiem że Churchill został dopiero podczas wojny premierem i mial do wyboru albo wojnę wygrać albo przegrać no i wybrał to piewsze...

Edytowane przez Rom-Kon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Mniej "radykalnych poglądów" i więcej tolerancji w Nowym Roku życzę (Koleżance która wyszła z marginesu również)

http://www.chefpaul.net/smiles/celeb04.gif

A dziękuję tylko szkoda że o tolerancji nie pomyślą palacze i jesli nawet będzie 10 osob niepalących to i tak ta jedna zapali i zatruje życie pozostałym... a moim nastepnym posunięciem w kwestii "tolerancji" będzie zatrudnianie tylko osób niepalacych - mam już dosyć smrodu na budowie! qrwa! kręcą te szlugi z jakiegoś przemycanego szajsu a smród nie do zniesienia! Teraz było 3 palacych (min. 3 paczki dziennie!!!) i ja jeden nie... naprawdę myślałem że orła wywinę! Moje noworoczne postanowienie! W mojej firmie nie będzie pracownik palił! Na początek ostrzeżenie finansowe bo nic tak nie boli jak kieszeń a później... wiadomo... już dziś wiem że będę musiał szukać nowych pracowników no chyba że cud się stanie ale ja w to nie wierzę...

 

A wszystkim... i tym za i tym przeciw w Nowym Roku życzę zdrowia i szczęścia

Edytowane przez Rom-Kon
coś się poknociło z edytorem albo mnie jeszcze trzyma po paleniu biernym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dziękuję tylko szkoda że o tolerancji nie pomyślą palacze i jesli nawet będzie 10 osob niepalących to i tak ta jedna zapali i zatruje życie pozostałym... a moim nastepnym posunięciem w kwestii "tolerancji" będzie zatrudnianie tylko osób niepalacych

 

A wszystkim... i tym za i tym przeciw w Nowym Roku życzę zdrowia i szczęścia

 

I pamietaj że jest jeszcze klika spraw do załatwienia oprócz fajek i hazardu

W Singapurze jest zakaz żucia gumy, a w Hiszpani zakaz sprzedaży alkoholu po godzinie 22.00 - więc wciąż jest coś do zrobienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale pewnie sam nie chcesz by u Ciebie pracowała nawalona alkoholem brygada... a ze wzgledu na moich palaczy ja też mam do słuchania od niepalących Inwestorów! I raczej wolę zwolnić palaczy niż sam mam wylecieć z roboty bo Inwestor nie życzy sobie by mu mury nasiąkały dymem! A wkońcu to nie jest zabawa tylko praca a palący w pracy nie tylko jest uciążliwy ale również mniej wydajny! Bo oczywiście na czas palenia trzeba przerwać pracę a parę przerw i godzinka do tyłu a co ja mam za to płacić? Czasy nawalonego piwskiem i z nieodłącznym petem w zębach budowlańca pomału odchodzą w przeszłość i niech tak zostanie... jeszcze nie zwalniam ale dam wybór... jeśli nie to... no cóż... W moim domu gościom daję wybór... albo pali na korytarzu przy oknie albo wcale... innej opcji nie ma... mój dom i to moje warunki...

 

...a życzę szczęścia bo zdrowie to mają głęboko w d... swoje zdrowie i moje zdrowie więc po co tego życzyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...a popiszę sobie jeszcze... a co...

jakoś nie wyobrażam sobie by kelnerka w restauracji przyniosła mi talerz z daniem a w zębach trzymala pecika, albo pielęgniarka w szpitalu nachylala się nad chorym z pecikiem, albo w urzędzie, szkole, prezenter w telewizji... więc dlaczego malarz w pracy może? Ostatnio mój mechanik zwrócił uwagę swojemu pracownikowi że jest w pracy a nie na dyskotece i jak już naprawdę musi zapalić to ma wyjść na zewnątrz i to za warsztat... więc jeszcze raz się pytam dlaczego budowlanka ma być gorsza? Bo budowlanka to same szumowiny i wyrzutki społeczeństwa wiec to jest najmniejsza ułomność? Pracujemy w usługach - tak to są usługi identyczne jak sklep czy mechanik samochodowy i my budowlancy musimy trzymać jakiś poziom i również dbać o klienta a ten czasem jest bardzo wymagający! Najpierw musimy sami się uszanować a później żądać szacunku od innych.

 

 

...a najbardziej "śmieszy" mnie (cudzysłów bo to wcale śmieszne nie jest) jak Inwestor mówi o świeżym powietrzu, oddychaniu ścian, nietoksycznych farbach, mikroklimacie, ekologicznym podejściu do życia i zdrowia.... i oczywiście jest palacy

Edytowane przez Rom-Kon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że w od nowego roku się Tobie pogorszyło :)

...

... A wkońcu to nie jest zabawa tylko praca a palący w pracy nie tylko jest uciążliwy ale również mniej wydajny! Bo oczywiście na czas palenia trzeba przerwać pracę a parę przerw i godzinka do tyłu a co ja mam za to płacić? ...

... masz rację, nie płać nikomu ... zapierdalaj sam ... albo kup sobie cyborgi (one nie chorują, nie biorą urlopów, nie płacisz nadgodzin, itd, itp) :) ;)

 

 

...a popiszę sobie jeszcze... a co...

jakoś nie wyobrażam sobie by kelnerka w restauracji przyniosła mi talerz z daniem a w zębach trzymala pecika, albo pielęgniarka w szpitalu nachylala się nad chorym z pecikiem, albo w urzędzie, szkole, prezenter w telewizji... więc dlaczego malarz w pracy może? Ostatnio mój mechanik zwrócił uwagę swojemu pracownikowi że jest w pracy a nie na dyskotece i jak już naprawdę musi zapalić to ma wyjść na zewnątrz i to za warsztat... więc jeszcze raz się pytam dlaczego budowlanka ma być gorsza? Bo budowlanka to same szumowiny i wyrzutki społeczeństwa wiec to jest najmniejsza ułomność? Pracujemy w usługach - tak to są usługi identyczne jak sklep czy mechanik samochodowy i my budowlancy musimy trzymać jakiś poziom i również dbać o klienta a ten czasem jest bardzo wymagający! Najpierw musimy sami się uszanować a później żądać szacunku od innych.

 

 

...a najbardziej "śmieszy" mnie (cudzysłów bo to wcale śmieszne nie jest) jak Inwestor mówi o świeżym powietrzu, oddychaniu ścian, nietoksycznych farbach, mikroklimacie, ekologicznym podejściu do życia i zdrowia.... i oczywiście jest palacy

... a mnie zaczyna śmieszyć to co piszesz ... czy kiedykolwiek przed "nowymi przepisami" pielęgniarka nachylała się nad Tobą z pecikiem ...

... chyba czapeczka zaczęła Cię uwierać, że się tak rozpędziłeś "Usługodawco" :D ;) ... życzę "trzymania poziomu" w Nowym Roku (z takim zacietrzewieniem to do pionu raczej masz bardzo daleko) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli pielęgniarka nie moze ale już taki malarz to i owszem... a co mu tam...

 

A co do tego że zacznę sam zap... no fakt... już 90% potencjalnych pracowników odpada no bo jak tak można! Robić każe ale pić nie pozwala! Co to jest! Urząd czy budowlanka! A z pozostałych 10% to jeszcze 9% to palacy.... czyli zostaje ledwie 1% kandydatów do zatrudnienia! A jeśli chodzi o pieniądze.... to nawet jakbym mu dawał te 12zł dziennie czyli tyle ile fajki kosztują to i tak by nie przestał tylko rzucil robotę w cholerę! ... trójka dzieci do wykarmienia a rodzice palą! Dwie paczki dziennie! 20zł dziennie! 600zł na miesiąc idzie w komin!!!! Dzieci praktycznie przymierają głodem... opieka stale u nich siedzi i zamiast na dzieci dostają na papierosy!!! I to nazywa się patologia!!! Patologia systemu!!!

 

Wiec Chef Paul zamiast mi proponować wypionowanie sam zacznij łapać pion! Bo chyba raczej nie znasz szarej polskiej rzeczywistości!

 

I jeszcze jedno.... że moja koleżanka stwierdziła że palą ludzie z marginesu.... no cóż... tak na oko - bez badań ...80% ludzi z wykształceniem średnim i wyższym nie pali... w ubiegłym roku tylko jeden z moich Inwestorów palił! I to niezbyt dużo i drogie papierosy... reszta nie paliła... i ich małżonkowie też... a weźmy teraz ludzi z wykształceniem podstawowym i zawodowym... tylko 20% nie pali z czego 10% tylko dla tego że nie mają za co! Ja już dawno nie miałem niepalącego pracownika! I szlag mnie trafia że jedziemy na robotę i zaraz w samochodzie muszę dać zaliczkę bo pracownik jedzie goły jak święty turecki i już na głodzie nikotynowym! ...poźniej patrzy że ja sobie kupę jednego kabanosa - przecież on 3zł kosztuje! ...ale że jego fajki kosztują powyżej 10zł tego już nie widzi! No bo tak... kabanos to luksus - bez niego można się obyć ale papierosy to jak chleb czy woda - bez nich nie da się żyć! Ja pracownikowi zapewniam całodzienne wyżywienie i oczywiście problem bo powinienem jeszcze zapewnić opał! No bo to też wchodzi do menu!

 

...a co robi palenie najgorszego świństwa przez 50 lat? zapraszam do mnie... moja matka znów wybiera się do szpitala na dobór lekow... ma POChP. Znów uodporniła się na leki... nie ma mowy o wyjściu z domu... parę kroków i dusi się... fajna choroba...

 

...a mój ojciec już 12lat w grobie leży... też prawie 40 lat palił i to nie jedną.. nawet nie dwie paczki... czasem 3 paczki dziennie! jak kostucha zajrzała mu w oczy to przestał... żył jeszcze 10 lat... ale co to było za życie... dusznica bolesna... parę kroków i stop... znów parę kroków...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chef Paul bardzo Cię lubię, ale tym razem n ie masz racji. Chyba za bardzo balowałeś ostatnio i nie pojąłeś w czym rzecz :)

... faktycznie, może zbytnio zioła się najarałem ... nie pojąłem "co poeta miał na myśli" kiedy czytałem taki farmazon:

"... jakoś nie wyobrażam sobie by kelnerka w restauracji przyniosła mi talerz z daniem a w zębach trzymala pecika, albo pielęgniarka w szpitalu nachylala się nad chorym z pecikiem, albo w urzędzie, szkole, prezenter w telewizji ..."

... nigdy się z powyższym nie spotkałem (a trochę już żyję na tym podłym padole) więc nie pojmuję :)

Nie pojmuję również:

- zamiaru wypierdolenia z pracy palącego pracownika (trza było przyjmować do roboty tylko niepalących fachowców)

- nie pojmuję, dlaczego nazywa się palących szumowinami i wyrzutkami

 

Najlepszego z Nowym Rokiem

 

ps - proponuję zakazać ruchu pojazdów spalinowych (wszak smrodzą bardziej) ... albo nie wychodzić na ulicę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

... trójka dzieci do wykarmienia a rodzice palą! Dwie paczki dziennie! 20zł dziennie! 600zł na miesiąc idzie w komin!!!! Dzieci praktycznie przymierają głodem... opieka stale u nich siedzi i zamiast na dzieci dostają na papierosy!!! I to nazywa się patologia!!! Patologia systemu!!!

...

I jeszcze jedno.... że moja koleżanka stwierdziła że palą ludzie z marginesu.... no cóż... tak na oko - bez badań ...80% ludzi z wykształceniem średnim i wyższym nie pali... w ubiegłym roku tylko jeden z moich Inwestorów palił! I to niezbyt dużo i drogie papierosy... reszta nie paliła...

...

... może zamiast komuś liczyć co robi z własnymi pieniędzmi należy wprowadzić jakieś stosowne przepisy co by tą patologię ukrócić ... np wprowadzić przepis "palić można niezbyt dużo jednak tylko drogie papierosy" ... tak by miał się dobrze, jeden z inewestorów o którym dość ciepło wspominasz (ciekawym, czy "tak na oko" wyglądał na "wykształconego")

 

Z noworocznym pozdrowieniem

 

ps - z całym szacunkiem Rom-Kon, ale "... a co robi palenie najgorszego świństwa przez 50 lat? ..." ... niektórym być może "robi" a niektórym "nie robi" ... mój Dziadek bardzo dużo palił, żył latek 96, Ciotunia ponad pakę dziennie, a zeszła była w wieku latek 89.

Twoi Rodzice mieli (i mają) prawo do własnego wyboru.

Równie dobrze można zakazać dawania dzieciom cukierków - zęby się psują.

Ponad to postulował bym, by bardziej napiętnować tych skurwieli co to żarcie chemią zatruwają ... ale to wcale nie oznacza, że ja muszę to gówno jeść

 

Generalnie chodzi o to, by każdy w takich kwestiach, miał prawo do własnego wyboru ... a gdy to się nie zgadza z wyborem naszym ... cóż chyba już wszystko co miałem na ten temat do napisania, napisałem

 

pzdr

Edytowane przez Chef Paul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie pojmuję również:

- zamiaru wypierdolenia z pracy palącego pracownika (trza było przyjmować do roboty tylko niepalących fachowców)

Czasy się zmieniają i wymagania stawiane pracownikom też! Kiedyś nauczyciel w szkole był po liceum pedagogicznym - czyli średnie. Wszedł wymóg by miał wyższe... ci co zrobili studium nauczycielskie zostali reszta na bruk... moja matula zrobiła i doczekała emerytury... później wyższe ale z tytułem magistra... kto nie miał magistra dostał czas na jego zrobienie... później bruk... moja koleżanka nie zrobiła i podziękowali jej za pracę... a teraz pielęgniarki mają studia pomostowe bo okazało się że średnie nie wystarcza... nie chce niech nie robi... jest czas... wybór należy do konkretnej osoby... a że jak nie zrobi to straci pracę... no cóż... w Kauflandzie też potrzebują do wykładania towaru - kolezanka po maturze właśnie takim stanowisku tam pracuje...

 

kiedyś w budowlance pracę mieli nawet ci bez podstawówki, picie w pracy bylo standardem - dziś bez matury na ścianę lepiej nie wchodzić! ...teraz przyszła kolej na palących i jest wybór... albo zaakceptują to że rynek pracy wymaga niepalenia albo... no cóż... nawet ręczne zamiatanie ulicy nie wchodzi w grę bo na ulicy palić już nie wolno!!! Kiedyś było czy się robi czy się leży i tak się należy... później było źle bo już prywaciarze nie chcieli płacić za leżenie a teraz jest źle bo prywaciarz wymaga jeszcze jakiegoś poziomu od pracownika!!!

 

 

...i jeszcze taka mała dygresja... czy wiecie jak trudno w budowlance znaleźć pracownika z prawem jazdy??? Większość z tych co ma prawko to i owszem ma ale w przechowalni!!! ...to tak na marginesie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...