Nowy sposób na walkę z grzybem pod sufitem

[gulon]

Witam.

Zrywałem dziś starą tapetę. Kiedyś pamiętam, że na tej ścianie zawsze był grzyb - myślałem, że ojciec coś z nim zrobił.

Dzisiaj patrzę i widzę to:

 

http://img100.imageshack.us/img100/7339/plesn.th.jpg

 

Wpadłem na pomysł żeby w tym narożniku wykuć ścieżki i poprowadzić pod tynkiem przewód grzewczy, który bym co jakiś czas włączał i on by osuszał w tym miejscu tą ścianę lub chociaż zamontować pod tym jakiś kinkiet z żarówką starego typu emitującą dużo ciepła.

 

Co wy na to? Ktoś próbował?

 

Dodatkowo myślałem nad tym kinkietem zainstalować mały wiatraczek, który by nadmuchiwał podgrzane powietrze z kinkietu w sam narożnik.

 

PS. Mieszkanie w bloku na narożniku na ostatnim piętrze. Blok budowany z cegły i pustaków żużlowych.

Edytowane 20 Listopada 2010 przez gulon

[prawdziwy.anika]

mozesz tam zrobic wszystko,tylko dlaczego masz cokolwiek robic na swoj koszt?czy ten grzyb i nieprawidlowe docieplenie naroznikow to nie jest problem zarzadcy budynku?

[gulon]

Przy kuciu otworów pod nową puszkę elektryczną dowiedziałem się skąd ten grzyb.

Nie dość, że jest to narożnik budynku to jeszcze ściana od okna jest pod cienkim tynkiem wypełniona w środku jakimiś wiórami drewnianymi, które trzymają zimno. Widać po tym jak schnie tynk - tam gdzie były dziury do tych trocin tam schnie bardzo powoli i trzeba go ogrzewać suszarką elektryczną.

Lepsze cyrki są na drugiej ścianie. Okazało się, że jest ona zbudowana tylko z jednej warstwy czerwonych cegieł pustaków, a za nimi jest przestrzeń! Takie przedłużenie mojego mieszkania - bo widać podłoga jest na poziomie mojej w tej wolnej przestrzeni.Ta przestrzeń jest szerokości około 20cm, oddzielająca od drugiego budynku z którym mój jest połączony ścianami. Jak wybiłem dziurę do tej przestrzeni to z tej dziury zaczęło wiać jak z dobrego wentylatora.

Nie wiem czy można to zgłosić spółdzielni jako błąd konstrukcyjny?

[prawdziwy.anika]

jak najpredzej i nie odpuszczaj