gnieka 21.11.2010 16:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2010 jak w temacie,mieszkamy w bloku na 10p,nasze mieszkanie jest 2 pokojowe 43m2,centrum miasta wojewódzkiego,po paru latach mieszkania zaczeliśmy zastanawiać się nad wymianą na większe,do gustu przypadły nam około 80 m2 mieszkania w nowym budownictwie,za metr takiego lokum życzą sobie 3999zł,co daje około 320 tyś,z czytsej ciekawości przeglądałam projekty w necie i piszą,że wybudowanie domu pod klucz wynisi od 2500 do 4500 za m2,oczywiście wszystko zależy od wykonczenia wnętrze itp,zdecydowaliśmy się na to drugie,kupiliśmy działkę 15km od miasta za 62tyś 14 arów(okazjonalnie),wioska w której kupiliśmy ziemie jest bardzo bogatą gminą,ma szkoły,ośrodki zdrowia,komunikację itp,jest czysta,schludna i zadbana,są lasy,jeziora,bardzo dużo ścieżek rowerowych,wybraliśmy projekt,mamy pozwolenie i tylko się budować,planowaliśmy rozpocząć budowę na wiosnę,firma z którą współpracowaliśmy zadzwoniła,że ma wolny termin i czy chcemy zacząć budować już,no to zaczeli......skończyła się budowa po 2 dniach prac,bo beteoniara spóźniła się 8 goidzin z dostawą betonu na zalanie fundamentów,zamiast o 8 przyjechali o 16.30 jak już było ciemno i nie mogliśmy zalac fundamentów,skończyło się tym,że betoniary wróciły do firmy a my jesteśmy w plecy 5tyś za beton,którego nie mamy,na dodatek fundamenty są zalane wodami gruntowymi,na szczęscie zbrojenie uratowane,prace wstrzymane,pytanie jest czy w tej sytuacji skoro firma nie chce na oddać pieniędzy,ze trzeba zrobić fundamenty droższą metodą,czy naprawdę warto się budować?skoro nawet jak mam firmę budowlaną to nie moge być pewna,że prace wykonają prawidłowo?czy lepiej kupić mieszkanie?był ktoś w podobnej sytuacji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barthelemy 21.11.2010 17:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2010 Nie warto. Kupa nerwow i dlug na lata. Lepiej poswiecic te pieniadze na przyjemnosci , bo zycie jest zbyt krotkie, aby poswiecic je jakims murom. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Betusia35 21.11.2010 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2010 Nie rozumiem, dlaczego musieliście płacić za ten beton, skoro betoniarka nie przywiozła go w umówionym terminie?A budowa jak budowa są i radości i smutki i stresy. Wszystkiego dużo ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jar.os 21.11.2010 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2010 też mi doradzanie , trudne dobrego początki , Gnieka głowa do góry , zaciśnij zęby i do roboty , to dopiero pierwsze niepowodzenie i oby ostatnie , czego ci szczerze życzę , pozdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jar.os 21.11.2010 18:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2010 a betoniarnia jak dała dupy to niech i oddaje kasę , Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justkaaa 21.11.2010 18:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2010 Troche późno na takie rozterki. W Twoim przypadku to już bym budowała. Napewno budowa to sporo nerwów i takich sytuacji jakich juz doświadczyłaś. Ceny jakie podaja biura projektowe trzeba dla świętego spokoju przemnozyć przez 2. ja wybudowałam, choc za mną był kryzys i gdybym nie zleciła dokonczenia budowy firmie, która to wszytsko ogarneła to miałabym nie dom a rozbarbarną budowe. tzeba mieć nerwy jak postronki, dużo cierpliwości i przygotowane rezerwowe źródła do finansowania bo sie napewno przydadzą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gnieka 21.11.2010 18:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2010 zamówiliśmy beton na 8,kazali zapłacić całość bo inaczej betoniara nie wyjedzie,więc zapłaciliśmy,przyjechali o 16.30 gdzie zachód słonca był o 15,52,oczywiście pismo już wysłane do firmy o oddanie pieniędzy,bo po ciemku gdzie fundamenty były podlewane wodą gruntową i ciągle pompa pompowała tą wodę nie da się prawidłowo wylać fundamentów,a teraz jesteśmy 5 tyś w plecy i na dodatek trzeba fundamenty budować droższą metodą aby naprawic to co zostało zepsute,czyli usunąć spulchnioną ziemię,wylać chudziaka,zorbić szalunek,folia,zbrojenie i dopiero beton,sądzić mi się nie chce z tą firmą bo koleżanka w sądzie pracuje przy tego typu sprawach i jesli chodziło by o 50tyś to warto,a jesli przegramy(bo topotężna firma)to drugie 5 tyś wydamy na koszta sądowe,więc chyba nie warto?tym bardziej,że budujemy za oszczędności,kredytu nie zamierzamy brać i nie weźmiemy,mamy jeszcze mieszkanie,po prostu straciłam sens budowania skoro takie początki a co dopiero koniec......aż strach myśleć,ale dziękuję za wsparcie,może zmienię zdanie przez zimę?mąż nie chce się wycofać,jak narazie budowa wstrzymana do wiosny?jesli mogę zapytać ile wydaliście na swoje domy?tak mniej więcej?my budujemy 130m2+garaż,parterowy z poddaszem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gnieka 21.11.2010 18:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2010 raczej nie budujemy tylko zamierzamy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pluszku 21.11.2010 20:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2010 Z perspektywy czasu wyglada to tak: gdybym nie ołysiał to bym osiwiał przez budowe. Stres, nerwy i 1-2 lata wyrwane z zyciorysu, ale poki trwa budowa bo człwikek widzi jakis cel - dokonczyc i wprowadzic sie. Gorzej jest gdy jestesmy po budowie i nagle cos sie nam w zyciu zmieni, np. w wyniku kryzysu tracisz prace lub w rodzinie zaczynaja saczyc sie "kwasy" - "bo oni maja tyle kasy, ze dom wybudowali i jeszcze na wakacje wyjezdzaja". Betonem sie nie przejmuj 5000 zl to kropelka w kosztach budowy Warto tez od razu nastawic sie na myslenie "nie musze całego kredytu splacic". Kto powiedział, ze mamy nastepnemu pokoleniu "podac na tacy" wybudowany i splacony domek? Kosztem czego? - wyrzekania sie przyjemnosci przez cale zycie, biedowania, odmawiania sobie wszystkiego w imie jak najwczesnijszego splacenia kredytu? Wybudowałem dom, kredyt mam na 40 lat a statystycznie tyle juz mi nie pozostało do przezycia na tym swiecie. Splacam minimalne raty, staram sie nie byc "niewolnikiem domu", jezdzic na urlop, staram sie by moje zycie ni ucierpiało za bardzo finansowo przez budowe domu. Jesli nie splace za zycia całego domu to i tak moje dzieci beda w lepszej sytuacji niz ja bylem. One odziedzicza dom w 80-90% splacony i pozostanie im do splaty niewiele, my z zona od swoich rodzicow nie dostalismy żadnj nieruchomosci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
T i A 21.11.2010 20:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Listopada 2010 Jeżeli masz umowę spisaną z betoniarnia w której jest wyraźnie napisany termin/godz dostawy to średni adwokat sobie z tym poradzi.Do 5 tys zł doliczy też twoje koszty/straty poniesione z tytułu nie wywiązania się z umowy przez betoniarnie.Betoniarnie to prawie mafia,robią co chcą jeżeli nie spiszesz umowy z nimi i nie weźmiesz faktury.Są firmy w których możesz się ubezpieczyć od takich zdarzeń.Koszt to ok 650zł rocznie.Oni wtedy zajmują się odpowiednio taką betoniarnią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek R 22.11.2010 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2010 nigdy nie płaciłem za beton przed wylaniem zweryfikuj okoliczne hurtownie budowlane , weź pod uwagę , że w takiej hurtowni zostawisz min 100 tyś PLN , normalnie to jak hurtownia jest blisko materiały na telefon i FV raz na tydzień lub 2 , jeśli z góry zapłaciłeś za beton no to Cię właśnie olali , bo najpierw obsłużyli tych co nie zapłacili i te 8h na budowie wszyscy grzecznie czekali na ten beton ????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selma_mistrz 22.11.2010 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2010 warto nie warto. jak juz sie zaczelo to chyba trzeba skonczyc to co sie zaczelo. przeciez juz troche pieniedzy w to weszlo. no to po co teraz marnowac i zaczynac od zera. niby dzialke mozna sprzedac i dolozyc do mieszkania ale to troche bez sensu. ja bym wytrwale budowal ten swoj dom mimo wszystko i wszystkich. problemy beda zawsze i nie mozna od razu sie zrazac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gnieka 22.11.2010 11:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2010 tak czterech pracowników czekało od 8 do 16,potem wrócili się i czekali na decyzję,w sumie sprawa zakończyła się koło 18,zwróciliśmy beton i po kasie,tak nie w temacie gdzie na forum mogłabym dowiedzieć się o dopbrych firmach budowlanych z mioch okolic?nie mam za bardzo czasu na przeszukaniu forum,prace wstrzymane do wiosny,przez zimę chciałabym na spokojnie zastanowić się i podjąć decyzję, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wojtek R 22.11.2010 11:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2010 hmm no to ktoś tam miał anielską cierpliwość , o 9-tej już atakował telefonicznie , o 10tej na miejscu bym już opierdalał w betoniarni , jak Ty to załatwiałeś ? byłeś na miejscu , w pracy nikt nie zadzwonił , że beton nie dojechał , bo ta ekipa coś nie bardzie siedzieli i czekali na co na Boże Narodzenie ? ale nie przejmuj się znajdź ekipę z polecenia od kogoś znajomego , dom na pewno warto wybudować samemu i wyjdzie taniej niż jakieś większe mieszkanie !! głowa do góry tylko lepiej dobieraj ekipy i dostawców Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mjakob 22.11.2010 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2010 Zawsze kiedy to tylko możliwe, płatności zostawiaj na koniec prac - to niestety najlepszy argument Inwestora. Zamawianie betonu można zostawić ekipie. Materiały zamów w jednej hurtowni, na telefon. Zatrudnij lub rozszerz obowiązki obecnej, by trochę pokierowali czasem budową (podjechali coś kupić jak braknie itp) - wiem że to może być ryzykowne czasem, ale jeśli samemu nie mamy na tyle czasu by wszystko skoordynować... Ewentualnie zaufany Inspektor/ Kierownik, który pomoże prowadzić prace. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cichociemny82 22.11.2010 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2010 ale lipa! żeby takie rzeczy się wyrabiały na tym świecie i nie można było wybudować sobie domu jak sie ma za co i sie chce. współczuje ci szczerze, gnieka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robdk 22.11.2010 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2010 No niezły początek budowy. Ale niestety trzeba to stwierdzić, że w zaistniałej sytuacji jesteście wy jako inwestorzy winni niedopilnowania dostawy. Betoniarnia powinna się wywiązać z terminu. W przypadku już późnej pory powinno się odwołać dostawę ze względu na brak warunków do wykonania zadania. Tak jak wcześniej napisano, co się działo do tej 16:00, że nikt nie interweniował?Ja miałem dowożony beton z odległości ok 80km i płacone po przyjeździe i wylaniu betonu. Dostawa była na konkretną godzinę. Zalewałem tak fundament oraz strop i nie było problemów. Dlatego jestem w szoku, że tak można załatwić sprawę i ponieść dość w sumie spore straty. Bo niby 5000 w stosunku do całości domu to niewiele, ale za to można część okien np. kupić, czy więźbę zrobić itp... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gnieka 22.11.2010 12:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2010 w tym czasie było wykonanych około 40 telefonów,mąż był na miejscu,dzwonił,konsultował,jedyny minus i niestety wielki,bo właściciel firmy budowlanej był pare razy ale nie cały czas,gdzieś coś jeszcze kończył,przeciągał dostawę bo co godzine obiecali,że przyjadą i wiedział,że się wyrobi,ostateczna godzina to 15 a przyjechali o 16.30,teraz już nie istotne,firma budowlana zwala na betoniarne a betoniarnia na firmę i tak kłócą się wzajemnie,jak narazie zawiesiłam współpracę z obydwiema firmami a tej budowlanej już zanaczyłam,że nie zapłace nawet złamanej złotówki,facet był tak wystraszony(bo nieźle go skrzyczałam),że oczywiście nie weźmie od nas pieniędzy,zobaczymy jeszcze co powiedzą prawnicy na tę sprawę,czy warto się sądzić?ponawiam pytanie gdzie mogę znaleźć opinie o firmach budowlanych?jest taki temat tu na forum? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robdk 22.11.2010 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2010 A powiedz najpierw skąd jesteś. Są na forum tematy polecanych i nie polecanych firm, są tez grupy budujące w danym miejscu. Trzeba troszkę poszukać i się trafi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gnieka 22.11.2010 12:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2010 jestem z opola,mam jeszcze pytanie odnośnie budowy domu,bo jeśli już na początku mamy z tym takie problemy,to jakich mam się jeszcze wystrzegać?na co zwracać uwagę?na pewno z własnego doświadczenia możecie coś napisać,może jak wszystko zorganizować żeby mieć kontrolę nad wszystkim?teraz już wiem,-że wpłacać tylko zaliczki,reszta po dostawie-wszędzie podpisywać umowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.