AgnesK 11.02.2006 15:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2006 Zgodnie z obietnicą powiększone zdjęcie: http://foto.onet.pl/upload/39/27/_577235_n.jpg Od dzisiaj mamy odkurzacz centralny Beam 180 z przełącznikiem w rączce kosztował nas 2100. Trzeba przyzwyczaić się do tego 9-cio metrowego węża. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 11.02.2006 16:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2006 Zaraz mam nadzieję powklejać trochę zdjęć. Mam nadzieję, że się uda, że nie przerwie łączności, bo śnieg pada strasznie i w takich chwilach mam zakłócenia łączności. Tak więć zanim zdjęcia (wklejają się jeszcze na onecie) to trochę nowości: - kredytu ciągle nie ma (ostatnio kurier utknął w zaspie z papierami , miały być w piątek, będą podobno w poniedziałek - zobaczymy) - znaleźliśmy Toyotę urody i ceny cudnej, ino 300 km od nas ale pan zgodził się ją przyprowadzić Czyli musi być gut skoro tyle będzie jechał Może już we wtorek będzie u nas? - w c.o. nadal spada ciśnienie - z rozliczeniem 15% Vat nadal nic się nie dzieje - "jakiegoś-tam" współczynnika nadal nie ogłoszono W poniedziałek Radula zajedzie jeszcze do naszego biura. I to tyle, zaraz będą zdjęcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 11.02.2006 16:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2006 Schody - Radek poprzyklejał już listwy z 1 strony i pomalował, wyglądają teraz zdecydowanie lepiej (balonik chyba po Sylwestrze jeszcze ) http://foto.onet.pl/upload/27/38/_577262_n.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 11.02.2006 16:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2006 Skłamałam - balonik i owa papierowa girlanda to dzieło Glizdeczki - powitanie dla mnie (nie było mnie przez ostatni weekend w domu ). A teraz dylatacje, których ofiarą padły nasze płytki. Najpierw koło kominka - tutaj nie będzie ich tak widać, po jak przyjdzie obudowa, to je zakryje częściowo), ale gorzej na lini wiatrołap-komunikacja. Nie wiem czym ją zakryć, że było gut. Może macie jakieś sugestie? http://foto.onet.pl/upload/18/18/_577263_n.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 11.02.2006 16:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2006 http://foto.onet.pl/upload/49/44/_577264_n.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 11.02.2006 16:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2006 A teraz dwie rysy - mam nadzieję, że będzie coś widać. Obie są w saloonie. http://foto.onet.pl/upload/6/99/_577265_n.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 11.02.2006 16:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2006 Ta idzie od sufitu do niemal samej podłogi. Obok przykeliłam zapałkę żebyście mieli wyobrażenie o jej grubości. http://foto.onet.pl/upload/19/62/_577267_n.jpg I to wszystko na dzisiaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 14.02.2006 17:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lutego 2006 W tym tak szczególnym dniu chciałabym Ci, najdroższy panie Praktyczny, wyznać mą wielką miłość.. Publicznie.. Jesteś wprawdze tak słodko niedoskonały, kosztujesz mnie dużo zdrowia psychicznego i kasy, ale ileż sprawiasz radości.. http://www.4-ka.com.pl/walek2003/strona_pliki/anima1.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 17.02.2006 16:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2006 Czas powoli myśleć o otwarciu kolejnego sezonu budowlanego. W tym roku na tapecie będzie elewacja oraz - to z pewną taką nieśmiałością, bo zobaczymy jak z kasą będzie - ogrodzenie i późną jesienią kominek. Nad elewacją myślimy już długo i pewne jest jedno - na pewno będa deski, tak jak w projekcie. http://www.projekty.murator.pl/pliki/dom_22_8.jpeg Kolor oblicówki będzie ciemniejszy, dokładnie taki sam jak podbitka i ganek. Zastanawiamy się nad tym aby ta część elewacji, która jest pod daszkiem ganku, była pokryta płytką klinkierową w takim samym kolorze jak cokół, komin i - mam nadzieję, że uda nam się tak dobrać - jak schodek wejściowy. Pozostaje kwestia koloru tynku. Od "zawsze" praktycznie byliśmy za kolorem w okolicach piaskowego, coś w tym stylu: http://www.album.com.pl/zWy384aAbzYQg/186902.jpg http://www.album.com.pl/zWy384aAbzYQg/186931.jpg Może nawet lekko (ale tylko lekko!) żółtawy (ale ten kierunek jest chyba mało prawdopodobny): http://www.album.com.pl/zWy384aAbzYQg/186954.jpg Albo tak: http://www.dom-jednorodzinny.pl/files/products/160_217r_a.jpg Ostatnio jednak zobaczyliśmy dom w kolorze "lekko zgniłej zieleni" i też nam się spodobał! http://www.celbud.com.pl/Domy/michr_max.jpg http://www.muratordom.pl/obrazki/zdjecia/barwy_domow_zaj.jpg A teraz prośba do Was wszystkich, którzy macie choć troszkę wyobraźni i zmysłu plasyczno-estetycznego... Pomóżcie... plizzzzzzz Pytania są dwa: 1. Czy pomysł z klinkierem pod daszkiem wejściowym wydaje się Wam dobry? 2. Kolor pisakowy czy lekko-zgniło-zielony? Będziemy wdzięczni za wszystkie uwagi. Rozważania kominkowe kiedy indziej. Ps. Od wczoraj jest z nami Corollka Teraz trzeba sprzedać Passata, żeby na elewację (choć jej część ) było. Ależ wczoraj nerwowo było - Radek prowadził negocjacje cenowe z twarzą pokerzysty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 17.02.2006 17:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2006 Próba przetestowania strony fotosik.pl. na Natce. Oto moje chore dziecię: http://images2.fotosik.pl/24/c7nk36nrq8ye1sacm.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 18.02.2006 11:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2006 To dzisiaj krótko ino o rozważaniach kominkowych.Stwierdziliśmy, ze jednak chyba jednak skończy się na kominku z cegły.Coś w stylu (kolor jak na zdjęciu poniżej): http://www.zamarat.iq.pl/projektowanie/wnetrza/kominki/4.jpg a forma jak tutaj: http://www.zamarat.iq.pl/projektowanie/wnetrza/realizacje/39.jpg Trzeba będzie zrobić rozeznanie ile takie cudo (z półką z boku na drewno) może kosztować.A przy okazji - nie wiem czy o tym już pisałam - pan kominkarz, który nam podłączał kominek powiedział, że jedynym sprawdzonym sposobem na uniknięcie zabrudzonych ścian przy kratkach dgp jest dokładne odkurzenie wylotu rury po zdjęciu kratki PRZED rozpoczęciem sezonu grzewczego, dobrze jest po powtórzyć także w trakcie sezonu. Mu odkurzyliśmy nasze kratki po zakupie odkurzacza centralnego, czyli w sumie po 3,5 mies ogrzewania domu kominkiem. Niezły kurz tam zdążył się uzbierać. Poza tym pod kominkiem musi być zawsze czysto (to jest najtrudniejszy warunek do spełnienia), w przeciwnym wypadku cały ten brud unosi się po prostu do góry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 18.02.2006 20:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2006 A tu się toczy dyskusja nt. nieszczęsnej dylatacji:http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1050343#1050343 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 21.02.2006 22:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lutego 2006 Dzisiaj mija dokładnie rok od wyprowadzki z naszego mieszkania w Jeleniej Górze. Jeszcze kilka miesiecy dzieliło nas wtedy do przeprowadzki do domu. Jak pomyślę sobie w jakim stanie był dom rok temu... nawet okien wstawionych jeszcze nie było.. to musze stwierdzić, że, kurcze, kawał roboty mamy za sobą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 27.02.2006 21:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2006 Zanim będę mogła wrócić do tematu dgp chciałąbym tutaj umieścić link do strony z informacjami nt adkurzaczy centralnych i rozterek inwestorów dot. alegii, podciśnienia w kanałach itp. Może ktoś skorzysta. http://www.husky.pl/dylematy_inwestora.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 05.03.2006 14:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2006 Sprzęt się zlitował Udało mi się założyć nowy album na http://www.fotosik.pl - ma jeden feler ino - nie można już w albumie "przekręcać" zdjęć W związku z tym kilka z nich będzie starym zwyczajem poprzekręcanych.. Ale lepszy rydz.. Żeby ten mój opis dobrze zrozumieć konieczne jest - jak sądzę - spojrzenie na rzuty domu. Parter: http://www.projekty.murator.pl/pliki/dom_22_6.jpeg Doprojektorany kominek, a co za tym idzie i komin znajdują się na styku pokoju dziennego i kuchni, dokładniej rzecz biorąc - na tej ścianie z kuchnią po drugiej stronie której narysowana jest lodówka. Poddasze: http://www.projekty.murator.pl/pliki/dom_22_17.jpeg Komin wychodzi na górze w pokoju nr 14 (jak to brzmi ) na ścianie z łazienką nr 15 ( ) (co za bużujstwo - 15 łazienek ) Ów pokój jest przez to automatycznie ciut mniejszy. Obok komina idą sobie na górę rury gdp, przez co, patrząc z punktu widzenia mieszkańca owego pokoju - czyli glizdeczki - komin ma dość pokaźną szerokość (lecę po miaskę, chwilka.. ) - komin z wnęka na dgp liczą sobie równiutko 102 cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 05.03.2006 14:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2006 Najpierw jeszcze raz kilka słów o kominku: mamy Tarnavę, na nasz dom wystarczyłoby 14 kw, jednakże wzięliśmy 16kw. Jest naprawę super. Ori_noko pisała, że po obudowaniu kominka ten zaczął grzać jeszcze lepiej (my narazie obudowy nie mamy), mi wystarcza tyle ciepła ile jest teraz. NAjwyżej w przyszłym roku bedziemy palić jeszcze ekonomiczniej Kominek, tudzież raczej jego obudowa, jest odsunięty od komina o 5 cm. Po oklejeniu wełną całego dystrybutowa odległość ta zmniejszyła się do 3 cm. http://images1.fotosik.pl/31/i7l45ip09rzb4qn4m.jpg Z dystrybutora wychodzą 4 rury spiro przymocowane do dystrybutora za pomocą obejm metalowych (do 400 st.) http://images2.fotosik.pl/31/1o2fp0etn6vo558rm.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 05.03.2006 14:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2006 Po ok 1 m rury spiro łączą się z ocieplanymi rurami do dgp (za pomocą specjalnej taśmy aluminiowej, którą były też przymocowywane płaty wełny do dytrybutora).I teraz niestety kopnięte zdjęcia: http://images2.fotosik.pl/31/67db53ahzrb2n8j4m.jpg http://images1.fotosik.pl/31/p505abkwnheyk0ntm.jpg Jak pisałam rur jest 4. Jedna, jak widać na zdjęciach, jest nawiewem na pokój na dole, pozostałe 3, nawijmy je A B C idą sobie na górę obok komina. Następnie zostały położone na jętkach. Rura A idzie do łazienki.Rury B i C zostały skierowane w przeciwnych kierunkach:B na prawo, C na lewo. Obie, trudno mi teraz już powiedzieć po jakim "czasie", "rozdwajają " się. Z tego co mi mistrz mówił, to ważne jest, aby owo podzielenie rur było w miarę równe, przyjmijmy zatem, że po ok 1,5 m rura B dzieli się na B1 (idzie do pokoju 14) i B2 (do pokoju 13), zaś rura C po owym 1,5 m dzieli się na C1 (do pok 16) i C2 (do pok 17). W owym "dzieleniu się" rur pomaga wydatnie trójnik stalowy (rury nachodzą na trójnik). Po ułożeniu rur dgp panowie okryli je dodatkowo wełną, żeby były lepiej zaizolowane (nad rurami nie ma już wełny ocieplającej dach). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 05.03.2006 14:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Marca 2006 Wyloty rur w pokojach i łazience znajdują się w suficie (kratka z żaluzją). A wygląda to tak (znowu prosze o przekręcenie głowy ) http://images2.fotosik.pl/31/6a9673sokj9o5ofim.jpg Najdłuższy poziomy odcinek ma ok 9 m. Nie mamy turbiny i uwierzcie mi, mimo to, naprawdę jest ciepło. Turbina na takim odcinu jest zdecydowanie zbędna. Sądze że do 10 m można sobie darować "wspomaganie". To chyba wszystko. Jeśli byście mięli jeszcze jakieś pytania, to pytajcie w komentarzach. Odpowiem jeśli tylko będę w stanie. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 08.03.2006 19:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2006 Skoro tak się kominkowo zrobiło, to wypada opisać moją dzisiajszą "przygodę" z panem kominkiem. Wróciwszy z pracy zabrałam się jak zawsze do rozpalania. Jak zawsze wkład był jeszcze ciepły, szczątkowe resztki żaru tliły się w paleniku (po ostatnim nałożeniu drewna wczoraj wieczorem). Nałożyłam drewna, podpaliłam, zobaczyłam, że płomień "złapał" drewno i poszłam po coś do pomieszczenia gosp (z powodu wypadków, które nastąpiły później nie pamiętam nawet po co ). Gdy wróciłam po, dosłownie, kilku sekundach wkład był wypełniony gęstym szarym dymem, który powoli, cienkimi stróżkami wydobywał się przez drzwiczki (te jak wiadomo nie są w 100% szczelne). Zdążyłam ino pomyśleć "Kłerwa" i pognałam co sił do pom. gosp., chwyciłam co miałam pod ręką (nomen omen owym czymś okazał się być kupek żółty muratora - jak widać przydaje się do różnych celów ), w głowie galopowały mi ino myśli: "wkład nie zdążył się porządnie rozgrzać, jest ino ciepły, trzeba lać". No i lałam, z pięc kubków muratorowskich wylałam so wkładu (po prawdzie połowę zawartości pewnie po drodze wylałam na podłogę ). Po akcji gaszenia zawartości, nastąpiła akcja wietrzenia domu (mało przyjemna ). Teraz tak się zastanawiam: co się stało?? czy komina się zapchał?? (przyszła mi nawet przez krótką chwilę kuriozalna myśl do głowy: może to kot zatkał komin?? Hm... chyba że kot miał ptasią grypę.. ) Czy to może wina wiatru wiejącego dzisiaj z ogromną siłą? (Wiatr hula mi dziś po domu, mimo pozatykania otworów wszelakich, ale zawsze gdzieś tam szczelinę znajdzie). Potem przyszło mi do głowy: A co by było, gdyby coś takiego stało się w nocy?? Narazie mam dość sezonu kominkowego.. Jutro ma przyjechać Radek, powiedział, że odkręci (no i jak to coś się nazywa... ) - odkręci taką klapkę okrągłą, która jest przykręcona na rurze odprowadzającej spaliny z kominka i sprawdzi grubość sadzy (dobrze, że nie mamy obudowanego kominka). Muszę podpytać forumowiczów ogrzewających dom kominkami co ile czyszczą przewody dymne. Tyyyle miałam wrażeń na Dzień Kobiet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 08.03.2006 20:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2006 Po przeczytaniu mojej relacji stwierdzam, że nie oddaje ona nawet w 10% całej sytuacji. Mojego pietra też nie Dopiszę więc jeszcze ino, ze gdy dla sprawdzenia sytuacji otworzyłam lekko drzwiczki (w nadziei, że może dym cug złapie, choć do końca w to nie wierzyłam widząc co się dzieje we wkładzie), ten wypełzł w ilościach i tempie zastraszającym z kominka i zaczęłam mieć poważnego pietra (wizja zaczadzenia itp ). No, może dadałam kilka procent grozy do poprzedniego opisu. W celach informacyjnych dodam jeszcze tylko, że do tej pory spaliliśmy ok 10 metrów drewna. Dostałam już wiadomość do Ew-ki, że im do tej pory też poszło tyle drewna i wszystko jest gut... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.