Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

parkiet merbau-łódkowanie!


situla

Recommended Posts

Witam,

Bardzo proszę o pomoc w ocenie, bo już sama nie wiem co o tym sądzić. Mamy położony parkiet merbau ok 50m2 na parterze domu. Parkiet to lite drewno, wymiary szer. 9cm x dł. 1m. łączenia na korku. Parkiet kładziony rok temu, w okresie zimowym. Posadzka była wcześniej osuszana. Dwa razy mierzona wilgotność. Parkiet lakierowany, podobno dobrymi środkami. W okresie letnim, może nawet wcześniej, już dokładnie nie pamiętam, zauważyliśmy że parkiet zaczął nam falować (łódkować) Drewno jest po prostu wklęsłe w wielu miejscach. Nie zauważyliśmy aby gdzieś był głuchy odgłos odklejonego parkietu.

Wykonawca twierdzi, że takie falowanie jest dopuszczalne i że drewno pracuje i na zime, czyli teraz powinno to ustąpić a w lecie to normalne. Po prostu praca drewna.

Mamy koniec listopada, a ja nie widzę różnicy i fale nadal są.

Co mogę zrobić? Czy wykonawca ma rację i takie lekkie falowanie jest dopuszczalne, czy też chce mmnie zbyć? Postaram się jutro wkleić fotki tego parkietu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Bardzo proszę o pomoc w ocenie, bo już sama nie wiem co o tym sądzić. Mamy położony parkiet merbau ok 50m2 na parterze domu. Parkiet to lite drewno, wymiary szer. 9cm x dł. 1m. łączenia na korku. Parkiet kładziony rok temu, w okresie zimowym. Posadzka była wcześniej osuszana. Dwa razy mierzona wilgotność. Parkiet lakierowany, podobno dobrymi środkami. W okresie letnim, może nawet wcześniej, już dokładnie nie pamiętam, zauważyliśmy że parkiet zaczął nam falować (łódkować) Drewno jest po prostu wklęsłe w wielu miejscach. Nie zauważyliśmy aby gdzieś był głuchy odgłos odklejonego parkietu.

Wykonawca twierdzi, że takie falowanie jest dopuszczalne i że drewno pracuje i na zime, czyli teraz powinno to ustąpić a w lecie to normalne. Po prostu praca drewna.

Mamy koniec listopada, a ja nie widzę różnicy i fale nadal są.

Co mogę zrobić? Czy wykonawca ma rację i takie lekkie falowanie jest dopuszczalne, czy też chce mmnie zbyć? Postaram się jutro wkleić fotki tego parkietu.

Przyczyn może być kilka:

- nieodpowiednia technika montażu. Inna jest technika profesjonalnego układania podłogi w okresie letnim a inna w okresie grzewczym

- żle oceniona wilgotność podkładu betonowego

- za suche drewno /Merbau ma wyższą wilgotność równoważną niż nasze rodzime gatunki drewna/

- brak właściwej aklimatyzacji drewna przed wykończeniem

- zbyt szczelna powłoka lakiernicza blokująca dążenie do równowagi wilgotnościowej

więcej na http://www.parkietkomplex.eu w poradach w temacie "Nadmiar wilgoci największym zagrożeniem dla podłóg drewnianych" + Osuszanie podkładów betonowych.....

Jeśli po lekturze nasuną Ci się jakieś pytania, to pytaj. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź. Rozmawiałam z szefem firmy i jutro mają wpasc z wykonawcami aby to zobaczyc i zmierzyc wilgotnosc i zerwac kawalek podlogi. Twierdzi ze moze to byc problem zle wykonanej izolacji posadzki? Czy on moze to stwierdzic, jak to zbada i jak mam sie bronic gdyby wciskal mi ciemnote?

Myślę że mam dobrze wykonaną izolację. Trudno mi się wypowiedziec co do jakosci wylewki bo nie znam dokladnie skladu i proporcji, ale na pewno mam styropian 10cm i folię.

Edytowane przez situla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź. Rozmawiałam z szefem firmy i jutro mają wpasc z wykonawcami aby to zobaczyc i zmierzyc wilgotnosc i zerwac kawalek podlogi. Twierdzi ze moze to byc problem zle wykonanej izolacji posadzki? Czy on moze to stwierdzic, jak to zbada i jak mam sie bronic gdyby wciskal mi ciemnote?

Myślę że mam dobrze wykonaną izolację. Trudno mi się wypowiedziec co do jakosci wylewki bo nie znam dokladnie skladu i proporcji, ale na pewno mam styropian 10cm i folię.

Mam kilka pytań;

Kiedy była robiona wylewka i jaka jest jej grubość?

W jaki sposób osuszano wylewkę?

Czy podłoga jest na stropie z ogrzewanym pomieszczeniem pod nim, czy na gruncie?

W jaki sposób i kiedy mierzono wilgotność podkładu?

Czy na styropianie a pod wylewką była rozłożona folia ?/ Proszę nie mylić z folią pod styropianem/.

Jaka była temperatura i wilgotność powietrza w pomieszczeniach w trakcie wykonywania podłogi?

To na tyle. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Podłoga na gruncie. Wylewka była robiona w połowie września 2009r (gr. 5cm). Pomiar wilgotności wylewki był robiony w połowie grudnia 2009r., nie wiem jak się nazywał przyrząd, ale pamiętam że panowie wywiercili kawałek dziry w wylewce aby zmierzyć wilgotność. Wtedy wilgotność przekraczała 2% więc wykonawca nie zgodził się kłaść parkietu. Wypożyczyliśmy osuszacz, który działał bez przerwy przez tydzień. Dom zaczęliśmy ogrzewać jakoś na przełomie listopada/grudnia 2009r.

Kolejny pomiar wilgotności w styczniu i wtedy była ok., poniżej 2%. Panowie zaczęli prace jakoś w połowie stycznia 2010r.

Nie wiem jaka była wilgotność pomieszczeń w trakcie wykonywania podłogi, temperatura była coś ok 19 st. (zaczęliśmy ogrzewać dom od grudnia i była stała temp.)

Na styropianie pod wylewką nie mam chyba folii. Na pewno jest pod styropianem bo znaleźliśmy takie fotki, w naszej dokumentacji zdjęciowej z budowy.

Rozmawiałam dzisiaj z kier. bud. i on twierdzi, że nie ma potrzeby dawania takiej folii na styropian, nie ma takiej praktyki.

Grubość styropianu to 10cm.

Zobaczymy jak wyjda dzisiejsze pomiary wykonawców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Bardzo proszę o pomoc w ocenie, bo już sama nie wiem co o tym sądzić. Mamy położony parkiet merbau ok 50m2 na parterze domu. Parkiet to lite drewno, wymiary szer. 9cm x dł. 1m. łączenia na korku. Parkiet kładziony rok temu, w okresie zimowym. Posadzka była wcześniej osuszana. Dwa razy mierzona wilgotność. Parkiet lakierowany, podobno dobrymi środkami. W okresie letnim, może nawet wcześniej, już dokładnie nie pamiętam, zauważyliśmy że parkiet zaczął nam falować (łódkować) Drewno jest po prostu wklęsłe w wielu miejscach. Nie zauważyliśmy aby gdzieś był głuchy odgłos odklejonego parkietu.

Wykonawca twierdzi, że takie falowanie jest dopuszczalne i że drewno pracuje i na zime, czyli teraz powinno to ustąpić a w lecie to normalne. Po prostu praca drewna.

Mamy koniec listopada, a ja nie widzę różnicy i fale nadal są.

Co mogę zrobić? Czy wykonawca ma rację i takie lekkie falowanie jest dopuszczalne, czy też chce mmnie zbyć? Postaram się jutro wkleić fotki tego parkietu.

 

Łódkowanie posadzki drewnianej jest niedopuszczalne! Merbau jest drewnem spokojnym, stabilnym o niskim współczynniku pęcznienia/skurczu 0,21%/%. W okresie letnim przy podwyższonej wilgotności otoczenia może dojść do tzw. krawędziowania deszczułek, czyli lekkiego odznaczania się krawędzi wzdłużnych deszczułki. W pełni sezonu grzewczego czyli styczeń/luty powinny te deformacje w znacznym stopniu się cofnąć. Jeżeli jest to jednak powodem wilgotności podłoża, to sprawa może się pogorszyć. Drewno od dołu będzie nabierało wilgoci czyli się poszerzało a od góry wysychało -kurczyło (suche otoczenie). Pomiary wilgotności były robione. Pytanie tylko jakim przyrządem i czy dokładnie?

Czy wykuwał dziury w podłożu aż do styropianu? W jaki sposób mierzył? Czy pod spodem są piwnice czy dom stoi na gruncie rodzimym? Z czego jest zrobiona hydroizolacja? Czy jest wykonana prawidłowo? Dlaczego podłoże było suszone? Jaką miało wilgotność, że zdecydowano o suszeniu dodatkowym. Dodatkowe suszenie nie skutkuje jeżeli nie przygotuje się odpowiednich warunków do tego celu! Sztuczne suszenie wyciaga wilgoc jedynie z warstw wierzchnich podłoża. Jak długo dosuszano?

Jaką grubość ma podłoże? Może wiesz z jakiego cementu zostało wykonane? Sprawdź czy masz protokół z pomiarów podłoża, który parkieciarz powinien ci przekazać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę zrobić te fotki i wstawić je tutaj, aby nie było wątpliwości bo może ja przesadzam. Wydaje mi się teraz że może jest to bardziej krawędziowanie niż łódkowanie. Chociaż patrząc pod kątem to z daleka wygląda to na wklęsłe drewienka. Nie wygląda to tragicznie. W niektórych miejscach czuć pod stopą wybrzuszenie na krawędziach. Może więc nie jest to typowe łódkowanie. Dziś mają zmierzyć mi te "łódki" i ocenić stan podłogi.

Nie wiem jakim przyrządem robili pomiary, aż tak się nie przyglądałam. Dziury były powierzchowne. Nie ma piwnic, dom stoi na gruncie rodzimym.

Hydroizolacja 2x papa termozgrzewalna plus wartswa z PE. Wykonana raczej ok. Trudno mi powiedzieć. Nie stałam nad pracownnikami. Kier. bud był po każdym etapie budowy i nie było zastrzeżeń.

Posadzkę suszyliśmy osuszaczem, aby przyspieszyć prace z kładzeniem parkietu bo chcielismy zamieszkać jak najszybciej. Nie pamiętam dokładnie ile wynosiła wilgotnośc posadzki, ale przekraczała 2 %. Suszenie trwało tydzień. Ale jak pisałam wyżej prace zaczęto w połowie stycznia a osuszacz działał w grudniu. Cały czas dom był ogrzewany.

Wylewka gr. 5cm (jastrych cem. zatarty na gładko, zbrojony siatką). Nie mam pojęcia jaki cement:) Aż tak się nie doktoryzowałam przy budowie domu.

Nie mam protokołu pomiaru posadzki od parkieciarza. W umowie jest tylko wymienione co powinien parkieciarz wykonać aby można było dokonać odbioru takiej podłogi drewnianej. Jest też info jak dbać o taka podłogę oraz specyfikacja użytych materiałów (klej, lakier itp).

Kiedyś pisałam na forum, że mam zastrzeżenia co do trwałości powłoki lakierniczej. Bo moim zdaniem ta podłoga dość łatwo się rysuje. Po merbale spodziewałam się czegoś lepszego. Różne są wypowiedzi na ten temat. Jedni twierdzą że przesadzam, inni że użyto zbyt dużo utwardzacza. A wykonawca że to normalne i na tym drewnie bardziej widać rysy niż np na dębie. Więc zostawiłam temat. Ale może użyty lakier ma coś współnego z tym falowaniem. Ktoś tu napisał że może to zbyt szczelna powłoka lakiernicza. Nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wykonawca dokonał dzisiaj pomiaru wilgotności parkietu w 3 miejscach. Wyniosła ona 11,9, 12 i 13%. Ugięcie klepki 1mm.

Moim zdaniem jest to typowa sytuacja po ułożeniu drewna na niedosuszonym podkładzie cementowym w dodatku bez izolacji paroszczelnej na izolacji termicznej.

Jak to uzasadniam:

- 1 tygodniowe zastosowanie osuszacza znaczy tyle samo jakby go nie było.

- włączenie ogrzewania, przy braku izolacji paroszczelnej, spowodowało przemieszczenie większej części wilgoci z podkładu w kierunku hydroizolacji na gruncie gdzie uległa ona kondensacji. Układ ciśnień pary wodnej spowodowany różnicą temperatur /podłoga ok.20oC - hydroizolacja ok.8oC/ utrzymał skondensowaną wilgoć na hydroizolacji do czasu zmiany układu temperatur wiosną - wyłączenie ogrzewania - spadek temperatury podłogi. Po tym czasie wilgoć w postaci pary zaczęła przemieszczać się w kierunku podłogi drewnianej. Powłoka lakieru nie pozwoliła na pełne wydostanie wilgoci( 12-13%) do otoczenia powodując zniekształcenia powierzchni podłogi.

W przypadku braku paroizolacji na izolacji termicznej, prawidłowy wynik pomiaru wilgotności podkładu wcale nie oznacza, że podłoże w całości jest przygotowane do montażu podłóg drewnianych. Twój kierownik wzbogaci swoją praktykę zawodową o kolejne doświadczenie, że pod płytki i podłogi pływające układane na folii, izolacja paroszczelna nie jest potrzebna, natomiast w przypadku klejonych podłóg z drewna w szczególności na gruncie folia na styropianie jest konieczna . Ekipa parkieciarska powinna to sprawdzić i zastosować izolację odcinającą na powierzchni podkładu.

Co zrobić?

Poczekać do przyszłego lata, wycyklinować podłogę i na nowo polakierować. Powinno być dobrze, ale tylko powinno. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jest to typowa sytuacja po ułożeniu drewna na niedosuszonym podkładzie cementowym w dodatku bez izolacji paroszczelnej na izolacji termicznej.

Jak to uzasadniam:

- 1 tygodniowe zastosowanie osuszacza znaczy tyle samo jakby go nie było.

- włączenie ogrzewania, przy braku izolacji paroszczelnej, spowodowało przemieszczenie większej części wilgoci z podkładu w kierunku hydroizolacji na gruncie gdzie uległa ona kondensacji. Układ ciśnień pary wodnej spowodowany różnicą temperatur /podłoga ok.20oC - hydroizolacja ok.8oC/ utrzymał skondensowaną wilgoć na hydroizolacji do czasu zmiany układu temperatur wiosną - wyłączenie ogrzewania - spadek temperatury podłogi. Po tym czasie wilgoć w postaci pary zaczęła przemieszczać się w kierunku podłogi drewnianej. Powłoka lakieru nie pozwoliła na pełne wydostanie wilgoci( 12-13%) do otoczenia powodując zniekształcenia powierzchni podłogi.

W przypadku braku paroizolacji na izolacji termicznej, prawidłowy wynik pomiaru wilgotności podkładu wcale nie oznacza, że podłoże w całości jest przygotowane do montażu podłóg drewnianych. Twój kierownik wzbogaci swoją praktykę zawodową o kolejne doświadczenie, że pod płytki i podłogi pływające układane na folii, izolacja paroszczelna nie jest potrzebna, natomiast w przypadku klejonych podłóg z drewna w szczególności na gruncie folia na styropianie jest konieczna . Ekipa parkieciarska powinna to sprawdzić i zastosować izolację odcinającą na powierzchni podkładu.

Co zrobić?

Poczekać do przyszłego lata, wycyklinować podłogę i na nowo polakierować. Powinno być dobrze, ale tylko powinno. Pozdrawiam.

 

dodam, że powinnaś ponownie poprosić o pomiar parkietu w marcu. Jeżeli wilgotność znacznie spadnie to raczej idzie w dobrym kierunku. Jeżeli nie to nadal podłoże jest zbyt wilgotne. jeżeli jest tam lakier syntetyczny-rozpuszczalnikowy to wychodzenie wilgoci z drewna jest wyjątkowo powolne lub całkowicie nie możliwe, na przykład przy trzech warstwach lakieru nawierzchniowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W specyfikacji materiałów do podłogi mam: 1. Gruntowanie gruntem LG640 SPARTAN, 2. Klejenie - klej dwuskładnikowy poliuretanowo-epoksydowy LK240 SPARTAN, 3. Szpachlowanie przy użyciu preparatu (fugenkit) LS 740 SPARTAN 4. Lakierowanie: lakier podkładowy - lakier rozpuszczalnikowy IS 210 firmy ICA, lakier nawierzchniowy - wodny, dwuskładnikowy lakier poliuretan. Eco SPARTAN G30. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podepnę się pod temat i spytam jak długo powinien aklimatyzować się parkiet przed połozeniem? Lity merbau 1,5 cm, lakierowany fabrycznie. W domu w całości podłogówka - czy może leżeć w paczkach bezpośrednio na podłodze czy np: na palecie?

 

Aklimatyzację drewna należy postrzegać w kontekście ewentualnej różnicy wilgotności a czas jest funkcją tej różnicy.

Merbau jest bardzo stabinym drewnem, jednak jest produkowane na dalekim wschodzie a "jakościowo jeszcze dalej" / w niektórych przypadkach/.

Znajomość właściwości drewna i dokładne pomiary wzajemnych wilgotności pozwolą określić konieczność i czas aklimatyzacji.

Nie można tego zrobić zaocznie, ponieważ czasami można zaszkodzić.

Temat trudny, szczególnie przy podłogówce. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podepnę się pod temat i spytam jak długo powinien aklimatyzować się parkiet przed połozeniem? Lity merbau 1,5 cm, lakierowany fabrycznie. W domu w całości podłogówka - czy może leżeć w paczkach bezpośrednio na podłodze czy np: na palecie?

 

Jeżeli chodzi o samo składowanie oczywiście lepiej jest na palecie. Problem w tym aby nie było tego za dużo. Idzie tutaj o rozkład sił ściskających podłoże. Poza tym podłoże powinno być całkowicie wolne aby mogło jak najdłużej schnąć. Wilgotne podłoże szczególnie przy ogrzewaniu podłogowym to "bomba zegarowa" tym bardziej, że niewielu wie jak przeprowadzić profesjonalnie taki pomiar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...