Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

pierwsza wigilia w nowym domu???


mimka27

Recommended Posts

Do świąt został miesiąc.Nie dużo i nie mało.Mieszkam z teściami na jednej działce.Wczoraj wieczorem nawiedził nas teść i padło pytanie na które byłam od jakiegoś czasu przygotowana.Gdzie w tym roku robimy wigilię? Bo wy macie większy salon więc może u was?W sumie nie miałabym nic przeciwko temu gdyby na tej kolacji była tylko najbliższa rodzina. Ale niestety oni maja zwyczaj spędzać ten wieczór w dużym gronie.Siostry teściowej z rodzinami,seniorka rodu,siostra teścia.Razem jakieś 13-14 osób.Zadałam pytanie że w takim razie zapraszamy też moja rodzinę: rodziców siostry z mężami bo skoro wszyscy to wszyscy.A na to mój ślubny że to już za dużo ludzi,Ze będzie za ciasno,że się nie pomieścimy.Że moja rodzinę możemy zaprosić w pierwszy dzień świat .I teraz mam pytanie zgodzić się na wigilie tylko z jego rodziną czy postawić na swoim i zaprosić również moją? Bo skoro on może mieć swoich najbliższych w tym szczególnym dniu przy sobie to czemu i nie ja. I czy zapraszając na wigilię powiedzieć ze to jest" składkowa kolacja" że każdy coś przynosi.Bo sama nie będę w stanie wszystkiego ogarnąć

Proszę o radę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm, często takie problemy pojawiają się przed Świętami. Ja mam pytanie - jak dotychczas spędzaliście świeta - z Twoją rodziną czy rodziną męża?

 

Ja rozwiązałabym to tak:

1) zaprosiła tylko rodziców i rodzeństwo (twoich i męża);

lub

2) spędziłabym wigilię w domu sama z mężem (i z dziećmi jeśli macie :) ), a w pierwszy dzień świąt wybrałabym się w odwiedziny do jednych i drugich bliskich.

 

Wiem że czasami ciężko jest to najbliżaszym wytłumaczyć i postawić na swoim, ale w końcu jesteście dorośli i macie swój dom, tworzycie osobną rodzinkę i możecie świeta spędzić tak jak chcecie :)

 

Powodzenia w negocjacjach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapraszamy obie strony - nie dzielimy na "lepszych" i " gorszych " w takim dniu jak Wigilia i nie używamy argumentu " bo się nie zmieszczą " , rozdzielać odwiedziny to można na dni świąteczne . każda rodzina szykuje jedną potrawę - ja robię spis tradycyjnych i pozostawiam im wybór ( zeby nie było 5 smażonych karpiów ), reszę robię sama Edytowane przez anape9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popieram przedmowczynie. Nie ma podzialu albo robi sie jedna duza wigilie dla wszystkich albo samych rodzicow i rodzenstwo. Pomysl, czy Twoi rodzice nie beda urazeni gdy sie dowiedza ze pierwsza wigilia i tylko rodzina meza ma prawo na niej byc?Czy im nie bedzie przykro? anape9 ma racje, w tym dniu nie moze braknac miejsca dla nikogo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie byłabym taka pewna czy zawsze musimy zapraszać obie rodziny na kolację Wigilijną, jeżeli stosunki z obiema stronami są jednakowe, to i owszem można zaprosić wszystkich. My święta spędzaliśmy często u moich rodziców u teściów nigdy, ponieważ nigdy nas nie zaprosili:-(. Raz nawet Teściowa się tłumaczyła, że zapomniała nas zaprosić ( pozostała dwójka jaj dzieci była zaproszona a wszyscy mieszkamy w jednej miejscowości ). Ja dzisiaj nie mam skrupułów i jak mam ochotę to zapraszam tylko teściową i nie mam zamiaru się tłumaczyć z zapraszania swojej rodziny ( zawsze mogę przypomnieć rodzinie męża ile razy zaprosili nas do siebie ). Może i jestem trochę wredna, ale u licha, dlaczego zawsze to ja mam być ta dobra...? A na pewno już nie nie zapraszałabym rodzeństwa teściów czy rodzeństwa moich rodziców.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak bylam dzieckiem to moi rodzice tez zawsze spedzali Wigilie z rodzenstwem swoim i ich rodzinami. Odkad wyszlam za maz, kuzynostwo tez zalozylo rodziny to Wigilie spedzamy juz tylko z naszymi rodzicami i nasze rodzenstwo. Ciotki, kuzynostwo ma swoje rodziny i widujemy sie tylko na kawie w drugi dzien swiat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w moim domu rodzinnym wigilie byly na 20-25 osob letko w kapciach ;)

i zawsze bylo czadowo (a mieszkanko 60 metrowe - sic)

 

odkad mamy swoje male 40 metrow to wigilie sa u nas dla nas, rodzicow jednych i drugich i dwojki rodzenstwa.

w tym roku sprezamy sie ostro zeby zdazyc z przeprowadzka przed swietami - zeby moc zaprosic wiecej osob (teraz to juz bedzie uzasadnione tym ze najwiekszy metraz bedziemy miec)

z tym ze kazda mama wnosi to co umie najlepiej - moja pasztet, tesciowa uszka, ja robie rybe, szawgierka barszcz - reszta sie dzielimy

nigdy nie ma problemu

i nigdy bym nie poszla do kogos na wigilie czy swieta nie pytajac co przyniesc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zwykle tak jest, ze wigilię organizują najstarsi w rodzinie. Wtedy uzasadnione jest, że przychodzą wszystkie dzieci nestora rodu i ich przyległości. U nas zawsze wigilię organizowała teściowa, jak żyła, i zapraszała swoje wszystkie dzieci z ich rodzinami, czyli też moich rodziców i mamę szwagra. Ale jak ja robię wigilię, to już mamę szwagra czy jego braci bym przecież nie zaprosiła - bo to nie jest moja rodzina. Oni mają swoje rodziny już teraz.

Tak więc, jeżeli chcesz zrobić wigilię, to zaproś teściów, rodziców i swoje rodzeństwo. Albo wykręć się, mówiąc, że przecież jakiejś tam cioci Krysi niezręcznie byłoby przychodzić do was, bo ty jesteś dla niej tylko powinowata. I tyle. Acha, wigilia zawsze składkowa, szczególnie jak gospodyni pracująca.

 

A i naucz się - w swoim domu to TY jesteś gospodynią i TY decydujesz, kogo zapraszasz. No, wspólnie z mężem, ale nie już z teściem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję Wszystkim za dobre rady i za podsunięcie argumentów do negocjacji a te jeszcze trwają.Też jestem zdania że albo wszyscy albo nikt. W końcu to mój dom i praktycznie sama będę musiała poradzic sobie z większością obowiązków przed świątecznych

Pozdrawiam wszystkich i trzymajcie kciuki za negocjacje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Rozległe negocjacje okazały się nie potrzebne,sprawa rozwiązała się sama.Moja mama w weekend złamała rękę,gips na 6-8 tygodni,więc przygotowanie świąt przypadnie mi i siostrą.Ale najlepsze w tym wszystkim jest to że mój ślubny sam zaproponował żeby przejąc przygotowania świąt w tym roku i wyręczyc mamę w pracach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Rozległe negocjacje okazały się nie potrzebne,sprawa rozwiązała się sama.Moja mama w weekend złamała rękę,gips na 6-8 tygodni,więc przygotowanie świąt przypadnie mi i siostrą.Ale najlepsze w tym wszystkim jest to że mój ślubny sam zaproponował żeby przejąc przygotowania świąt w tym roku i wyręczyc mamę w pracach.

 

Może zrozumiał :), albo przeczytał porady na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...

Jedynym czasem, kiedy miałam wigilijne dylematy , był ten wkrótce po ślubie. Mieszkaliśmy wtedy z moją Mamą (Tata już nie żył) a w rodzinie Męża Wigilie spędzało się u Dziadków (przychodziła ich 4 dzieci z wnukami, łącznie ze 20 osób). Były więc dwie wigilie. Jak ja nie lubiłam tych spędów, przyzwyczajona z dzieciństwa do wigilii w mojej atomowej rodzinie (2+1).

Jak wyprowadziliśmy się z miasta (już po śmierci mojej MAmy), to wigilie zawsze były u nas. Teściowie (potem już tylko Teściowa) po prostu przyjeżdżali do nas na Święta. Teściowa bywało, siedziała 2 tygodnie, jak dla mnie było to za długo.

Za rok czeka nas pierwsza Wigilia w nowym domu (jak Bóg da i Partia pozwoli). Będziemy w piątkę - my, młodzież (jeszcze niesparowana, Teściowa). A potem młodzież pewnie wróci do miasta spotkać się ze znajomymi lub po prostu zająć swoimi sprawami.

Może na kolejną Wigilię zaprosimy kogoś z dalszej rodziny??

Mała rodzina nie implikuje tylu problemów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w tym roku będzie już trzecia Wigilia w nowym domu. W tym roku zaprosiłam sobie całą rodzinkę, a jest nas wszystkich ( od najstarszych do najmłodszych ) 17 osób ;-).

Każdy coś przyniesie, jakoś dam radę. Na pewno będą to niezapomniane chwile z opłatkiem i kolędami... zwłaszcza dla dzieci:-).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...