Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

LAPTOP - czy używać zawsze "na kablu" czy - wręcz przeciwnie....


Gagata

Recommended Posts

Słuchajcie - ponieważ słyszałam SPRZECZNE opinie (...normalne....) proszę o pomoc!

 

Czy pracując na laptopie ZAWSZE (jeśli tylko jest taka możliwość) mieć go podłączonego do sieci?

 

Czy, wręcz przeciwnie:

 

Rozładowywać do zera (traktować jak komórkę) i potem ładować??

 

Która opcja zapewnia dłuższą żywotność (lepszą kondycję) baterii?

 

Pomóżcie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 51
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

moja toshiba ma już prawie 6 lat i z początku była używana tylko na baterii, potem ładowanie ( wtedy nie korzystałam z laptopa) ale od ok. 4 lat jest non stop podłączona pod kabel i po odłączeniu bateria trzyma ok. godziny podczas oglądania bajek przez moją córcię w trakcie podróży wię myślę że nie jest najgorzej ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co z tego, że masz w baterii "komputer sterujący". Załóżmy, że na chwilę odłączasz zasilanie, potem znowu podłączasz. Bateria rozładowuje się o 1%, ale układ kontrolujący nie wyłapie tego i pokazuje 100% nie ładując baterii. Po wielu takich działaniach głupieje i bateria zamiast 3 godzin trzyma 15 minut.

Najlepiej jest rozładowywać raz na tydzień, dwa tygodnie do 10-20% a potem ładować do pełna. Raz na kilkanaście rozładować warto zrobić kalibracje baterii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te akumulatory lubią być od czasu rozładowane. Ja mam tak, że tego starego używam przy ciągłym podłączeniu do zasilacza, natomiast nowy używam, gdy pracuję na lapku niepodłączony. Warto więc mieć dwa :) Godzina pracy na baterii to mało. Poza tym zauważyłem, że wszelakie akumulatory (do komórek, PDA i te do laptopów) ostatnimi laty - nieoryginalne - sprawują się lepiej niż te firmowe. Coś w tym jest co napisał Tedii ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja toshiba ma już prawie 6 lat i z początku była używana tylko na baterii, potem ładowanie ( wtedy nie korzystałam z laptopa) ale od ok. 4 lat jest non stop podłączona pod kabel i po odłączeniu bateria trzyma ok. godziny podczas oglądania bajek przez moją córcię w trakcie podróży wię myślę że nie jest najgorzej ;)

 

u mnie dokładnie podobna sytuacja z tą różnicą , że obecnie baterię trzyma mi dosłownie 2 minuty a poza tym to musiałam ją wyciągnąć bo zauważyłam, że spowalniała mi komputer ... ot taki chochlik przedmiotów martwych ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie porównujcie baterii w sześcioletnich laptopach do nowego sprzętu. To zupełnie nie ta technologia. Kiedyś baterie trzeba było formatować i obchodzić się z nimi jak z jajkiem.

 

czyli jak siądzie mi komputer (oby jeszcze śmigał przez rok) to chcesz powiedzieć, że już nie będę musiała na początku uważać na tę baterię ??? - nie znam się za bardzo stąd moje pytanie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od roku używam bardzo intensywnie laptopa (żeby nie robić reklamy powiem tylko, że bardzo markowego). Pracuje najczęściej na kablu. Baterii nie wyjmuję, bo nie lubię niespodzianek w stylu, nagły zanik napięcia. Czasem zdarza mi się pracować na samej baterii i nie widzę, żeby czas pracy na baterii mi się jakoś skrócił. Tak więc się tym nie przejmuję.

 

Z resztą ja podchodzę do laptopa w specyficzny sposób. Dla mnie to jest sprzęt na kilka lat. Potem trzeba kupić nowy. Z racji wykonywanego zawodu potrzebuję raczej mocnych maszyn.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracuję w firmie informatycznej, posiadamy między innymi serwis notebooków...

 

Jeśli pracuje się na kablu, warto wyjmować baterię, dlaczego? bo aktualnie baterie posiadają układy ograniczające liczbę naładowań i rozładowań, praca podtrzymująca, kiedy bateria jest rozładowywana do 95%, a następnie ładowana do 100% - jest "liczona" jako pełen cykl, czy warto tak stracić baterię?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pracuję w firmie informatycznej, posiadamy między innymi serwis notebooków...

 

Jeśli pracuje się na kablu, warto wyjmować baterię, dlaczego? bo aktualnie baterie posiadają układy ograniczające liczbę naładowań i rozładowań, praca podtrzymująca, kiedy bateria jest rozładowywana do 95%, a następnie ładowana do 100% - jest "liczona" jako pełen cykl, czy warto tak stracić baterię?

 

a powiedz mi jeszcze jaki jest przybliżony koszt nowej baterii - domyślam się ze ważne do jakiej marki ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Jeżeli używamy laptopa tylko w domu i rzadko kiedy bierzemy go w podróż gdzie ma pracować tylko na baterii to można sobie pozwolić żeby cały czas chodził na baterii podłączony do ładowania ale jeżeli zależy nam na żywotności baterii to trzeba ja wyciągać i i zasilanie tylko z kabla
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdę mówiąc zupełnie nie rozumiem tego podejścia. Dla mnie więcej warta jest praca, którą mogłabym utracić w sytuacji nagłego zaniku napięcia czy wysunięcia kabla z gniazda podczas pracy bez baterii, niż nowa bateria. Z resztą pewnie prędzej kupię nowy komputer niż nową baterię. No ale jeśli ktoś używa laptopa głównie do rozrywki to może rzeczywiście warto na tej baterii oszczędzać trochę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...