Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do praktycznej AgnesK


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Jawohl :D

Jamles, dzięki za pozytywne zaopinowanie procesu budowlanego. :D

 

Nie wiem, czy Wy też tak macie, ale my z jednej strony rozmumiemy konieczność przerw technologicznych, a z drugiej wkurzamy się, że tak wolno ( :roll: ) to idzie. A z trzeciej strony wiem, że co nagle, to po diable... No a z czwartej...jak ściany murować zaczą to będzie szybko szło...

Oj..kompliziert to wszystko.... :wink: :roll: :D

Ale już za tydzień ściany będą w górę szły!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, jakie piękne murki się wznoszą... trochę mnie nie było i jak piknie rośnie sićko..

Cudnie patrzeć !!! A jaki widok na górskie granie.. Zazdraszczam :D

 

A co do słowotwórstwa Glizdeczki:

ja przez kilka lat, gdy byłem mały, nie mogłem pojąć delikatnej różnicy między optykiem a szklarzem. No bo szklarz to wstawia nowe szkła do okularów, a optyk OPTYKA okna :wink:

 

Oby tylko ekipa nie miała "szewskiego poniedziałku". Może napój regenerujący w minimalnej dawce 0,5 l/głowę/roboczogodzinę trza zabezpieczyć ?? :roll:

 

 

http://www.republika.pl/kszyhus/bireria/beer%20pl/eb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Donoszę, że ekipa poniedziałek dobry ma :D Wzmacnieczy narazie nie trzeba. :wink: A zabezpieczamy im jeno wodę mineralną, bo nam jakoś tak się zrobiło jak zobaczyliśmy , że z kranu piją. Fakt, że woda z ujęcia górskiego, ale chłopaki porządnie pracują, więc im co jakiś czas zgrzewkę mineralnej podrzucamy. Tacy jesteśmy. :D

 

Maluszku, bo to taka koreańska stal gumowa :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grrrroźnie wygląda ten Twój pierwszy dzisiejszy wpis w dzienniku. Cały najeżony o takim czymś: :evil:

:lol: :lol:

 

Aga, wszystko będzie OK. Ludzie zawalają wiele spraw, a ci zaangażowani "zawodowo" w budowlankę szczególnie. Nie wiem na czym to polega, gorsi są ponoć tylko stolarze. Oni w szkole zawodowej mają takie przedmioty:

1. olewactwo,

2. nieterminowość,

3. łacina,

4. bezczelne oszczekactwo

i pewnie wiele innych równie uroczych.

My- malutcy inwestorzy tak szerokiego wykształcenia nie posiadamy i trudno nam czasem zrozumieć co chodzi po tych swiatłych budowlanych głowach. Budowa swojego domu to zderzenie tcyh dwóch światów i trzeba je przeżyć z godnością :wink:

 

Nawet jeśli kiedyś będzie gorzej (tfu, tfu!), to i tak dacie radę. Zobaczysz! :wink:

 

Trzymam kciuki nieustannie :lol:

I nie denerwuj się tak dziewczyno! Głęboki oddech i już. Złość ponoć piękności szkodzi :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj, dziękuję Wam bardzo. Już nam przeszło. Stwierdziliśmy, że cóż, trochę naszych nerwów poszło, ale to facet kasę stracił. A nam na jutro uda się najprawdopodobniej załatwić innego gostka z kamazem i koparą (ino ciutke drożej nas to wyniesie - ale tylko ciutkę). Najważniejsze, że jakoś roboty idą do przodu. :)

A że radę damy, to pewne :D Na pohybel nieterminowym, niesłownym, olewatorskim, lekceważącym, niekompetentnym budowlańcom (chwała Bogu, że zdarzają się też zupełnie inni). :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz Aga, jak potrzebne są dobre chwile na osłodę tych złych ?

Ale pomyśl, gdyby nie było tych olewusów i partaczy, to CI WSPANIALI nie błyszczeliby tak ślicznie :D A tak, mają piękne tło.

 

Umowy... to czasem jest zadziwiające, że fachowcy [prawdziwi] potrafią robić coś bez pisemnej umowy, że dla nich dane słowo jest warte wszystkich podpisów, że mimo braku dowodu na piśmie robią najlepiej jak potrafią. Z drugiej strony ta niechęć jest powalająca, być może wiąże się ze sprawami podatkowymi, ale przecież chodzi o GWARANCJĘ dobrego wykonania zlecenia, wszystkie ewentualne reklamacje, terminy, ceny, warunki zmian umowy... to nie bułka, którą się zje i zapomni..

A gdybyś przewidziała umowę na wczorajszego patałacha z Kamazem, z karami umownymi za każdy dzień niedotrzymania jej ? Oczywiście on by jej w życiu nie podpisał... :-?

A umowę prześlij, rzucę okiem 8)

 

__________________________________________________________

[nie rzucaj okiem, bo go potem nie znajdziesz :wink: ]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co będzie, jak tego oka nie znajdziesz? :wink: Jasne, że Ci prześlę. :D

 

Ja wiem, że są porzadni fachowcy, dla których słowo raz dane więcej znaczy niż kilka stron papieru, ale skąd ja mam to wiedzieć , gdy człowieka pierwszy raz na oczy widzę? To oczywiście nie jest żaden wyrzut do Ciebie, ino prośba o zrozumienie kirowana do danego wykonawcy. Mam nadzieję jeno, że zrobią tę więźbę na prawdę dobrze i terminowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jamles, moja Glizdeczka zobaczyła Twój emblemat i powiedziała: " O..Mikołaj był..."... :roll: :roll: :D

 

http://www.odra.com.pl/gfx/galaretkiopolankifoto.jpghttp://www.odra.com.pl/gfx/truflefoto.jpghttp://www.odra.com.pl/gfx/carmenfoto.jpg

od Mikołaja dla Glizdeczki :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...