AgnesK 30.08.2005 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2005 No też nie. Poczekam na jeszcze jedną próbę - do trzech razy sztuka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 30.08.2005 21:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2005 Qurcze, wnuczka mądrzejsza od dziadka... ssawka odkurzacza? Wątpię, ale spytać można Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 30.08.2005 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2005 Z anatomii miało być W związku z powyższym próby nie uznaję, jako owej trzeciej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 30.08.2005 21:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2005 Popatrz Agnes, niedoczytałem. Okulary muszę sobie nowe obstalować. No z biologii to ja najlepszy nie byłem w szkole.... W klasie też nie byłem najlepszy... Raczej ten gorszy. Tak, zdecydowanie gorszy. Teraz to nawet mogę się przyznać. I poddaję się. Pomysłowość wnucząt jest nieograniczona. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jagna 30.08.2005 21:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2005 Przede wszystkim proszę ode mnie pogratulować szanownemu mężowi pomysłu z zagrzaniem Cię do walki z gazownią. Te obiecane ciuchy to był ruch prawdziwego znawcy psychiki kobiecej. Przegapiłam też konkurs na psie imię, ale przysięgam, że pomyślałam "Baloo" i co tam dalej czytam? Właśnie to będzie. I bardzo dobrze. Bardzo mi się podoba pomieszczenie gospodarcze. Jak Ci się udaje zachować tam taki porządek? Ja się obawiam, że moje pomieszczenie szybko stanie się graciarnią... A Twój dziennik wcale nie jest nudny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 30.08.2005 22:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2005 Podpisuję się "obiema ręcami" pod ostatnim zdaniem Jagny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 30.08.2005 22:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2005 Ok Tomku, specjalnie dla Ciebie (bo nie wiem o której jutro tu będę i czy w ogóle) - chodziło o... tchawicę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 30.08.2005 22:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2005 Mądre dziecko! To oczywiście po dziadku! Pozdrawiam Was. Chyba Baloo dziadka nie zaatakuje? Ucałuj Natkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 30.08.2005 22:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2005 Jaguś, kochana jesteś z tym porządkiem. Tomku, absolutnie nie zaatakuje. Łobślini, ślady labkowych pazurów ostawi, ale na pewno nie zaatakuje. To kiedy nas wreszcie nawiedzisz, co?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 30.08.2005 22:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2005 Obiecuję, ale terminu nie jestem w stanie podać. Przyjadę na 100%. Nie na 200 albo i wiecej. A psów to ja się nie boję, tylko na mutanty typu amstaf uważam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ivonesca 31.08.2005 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2005 tchawica?? chyba bym nie wpadła u nas piec ma być ginger - jak weszło to piwo na rynek, przyjechała szwagierka i mówi...hmmmm.....ginger - to brzmi jak imię dla psa ..uśmialismy się i nazwę już mamy z głowy...tylko kiedy pies będzie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 02.09.2005 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 Iwonka Czytam, czytam i tak się dziwię, ze ty chcesz tak ładnie nazwać swój piec Przepraszam Agnes, że się wcięąłm, ale ja strasznie lubię takie kwiatki Buziaki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Anna Wiśniewska 02.09.2005 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2005 AgnesK Przyznam, że od niedawna zaczęłam się żywo interesować postępami językowymi i nie tylko Twojej córki. Z tego względu lektura Twojego dziennika to nieustająca, dobra rozrywka A dmuchana rurka - rewelacja Oby moja fasolka też była tak pomysłowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 03.09.2005 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2005 Poczekaj Aniu poczekja jeszcze będziesz miała dośc tej pomysłowości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 04.09.2005 22:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2005 Pomysłowość dzieci nie ma granic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 06.09.2005 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2005 Też mam fotel bujany,ale kurcze nie mam czasu na nim się bujać...w pracy oczywiście... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
i_ska 06.09.2005 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2005 Wiesz Agnes, ja byłam napalona na okna Urzędowskiego, ale wcześniej przeczytałam właśnie na forum muratora o nich i nawet na ich własnej stronie!!!!!!! ludzie o nich piszą okropne rzeczy. Teraz wszystko wskazuje na kowalskich ale zobaczymy. Życzę ci Agnes abyś nie miała juz takich problemów, wiem dobrze co to znaczy jak ktoś ci problemy robi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 06.09.2005 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2005 Wow taki fotel to chyba zapowiedź awansu Tego w każdym bądz razie życzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 06.09.2005 23:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2005 Wreszcie mam fotel bujany I teraz zamiast ciężko pracować bujam się - dokładnie tak jak każdy prawdziwy dyrektor. Lecę dalej się bujać ja tez chce taki ... nie uwierzysz ale lubie sie pobujać .... przyzwyczaiłaś sie juz do własnego domku ? po omacku potrafisz sie poruszać po domu ? jutro wraca moja córa ... bedzie to Jej pierwsza noc w nowym domu ... ciekawe czy sie go szybko "nauczy" i polubi ... serdeczne pozdrówka dla Waszej rodzinki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 10.09.2005 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2005 Ivo, o psa postarać się łatwiej niż o dziecię Więc do roboty. Aniu, czasem nie nadążam notować objawów werbalnej kreatywności Natki. A sama zobaczysz jakie to słodkie, te wszystkie telepitusie (teletubisie), kepucz, ul. Dobrego (Chrobrego), orzyszka (szyszka), kręcioła z siadzarniami (taka karuzela - młyńskie koło - z krzesełkami) i... jeku, sama już nie pamiętam. Zobaczysz, już niedługo I_ska, bardzo dobrze zrobiliście. Ja w sumie chyba żałuję. Mimo wszystko. Te nerwy sprawiły, że nie potrafię cieszyć się tymi drzwiami tak naprawdę (choć może to zabrzmieć cokolwiek dziwnie), poza tym co kilka dni jest problem z zamykaniem ich na zamiek - trza kolankiem dociskac z całej siły. Okazało się, że co kilka dni właśnie odkręca się taka blaszka od zamka w futrynie i to ona utrudnia zamykanie drzwi na klucz. Trzeba ją systematycznie dokręcać Jak stwierdził z westchnieniem pan dealer - "Cóż p. Urzędowski jeszcze na takie banały nie zwraca uwagi" Szkoda, za 3500 od drzwi mógłby Mam nadzieję, że Ty nie będziesz miała żadnych problemów z oknami, i nie tylko z oknami. Andrzejka, chyba awansu wirtualnego. Witaj Brzoza w moich skromnych progach. Kopę lat. Z tym chodzeniem po ciemku po domu, to ciężka sprawa. Nie robię tego z dwóch powodów: 1. obawiam się potknięcia o zostawiane dosłownie wszędzie kapcie, klapki, japonki Natki po 2. mam bujną wyobraźnię Zaraz wyobrażam sobie jakiś czarny charakter skradający się za mną z nożem w ręku No wiem, wiem.. Radek też się ze mnie śmieje - najbardziej jak oglądamy razem jakieś horrory Ale powiem Ci że oswoiłam tę przestrzeń i poruszam się po naszym domu z radością (przy zapalonej choćby najmniejszej lampce ). Kurcze, naprawdę uwielbiam ten dom. A jak tam wrażenia córy? Coś mi się wydaje, że dobre. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.