ori_noko 30.09.2005 21:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2005 Aga pikny ten wasz domek i Odnóżka i psinka i widoki ... Przez chwilę zastawniałam się czy wam troszkę nie pozazdroscić ale się rozmyśliłam. Trzymajcie się ciepło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 02.10.2005 15:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2005 Witajcie Internet mi strajkuje na całego Mam nadzieję, że w październiku kupimy tego laptopa i kartę z Idei i wtedy będzie lepiej Ale do rzeczy: Balooś jest Jest cudny, wesoły i ..straszny rozrabiaka. Ewa, Ty nam zazdrościć Wiecie co (dzisiaj nie ma szans abym weszła jeszcze do dziennika, więc napiszę to ty, napiszcie co o tym sądzicie proszę) - tak sobie wymyśleliśmy z Radkiem, że możeby tak zrobić elewacje z płytek klinkierowych? Tzn. góra w drewnie - tak jak miało być, a on górnej krawędzi okna płytki naklejane na bloczki. Da się tak w ogóle?? Jeszcze nie rozmawialiśmy z mistrzem, więc w ogóle nie wiem czy to jest wykonalne. Pozdrowienia serdeczne A. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 02.10.2005 17:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2005 Aga - jest to możliwe do zrealizowania ale płytki na kleju będa miały gr. ok 1 cm natomiast deski na listwach to minimum 4- 5 cm wiec powstanie uskok na elewacji i trzeba w ten uskok wkomponowac kapinos z blachy lub siddingu lub wykonać obróbke blacharską w formie minimalnej rynienki ze spadkami od srodka elewaci do rogów a w geście pozdrowienia .. mój pies trąca nosem Twojego pozdrówka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marikas 03.10.2005 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2005 Cześć Agnes! Od dłuższego czasu śledzę Twój dziennik i tylko wzdycham... Ostatnio zwłaszcza do Twojej mozaiki Też kupiliśmy taką samą -tyle, że na razie czeka na ułożenie. Nie wiem, czy jeszcze zdołam przekonać męża, aby zrobić to w tym roku. Czy zapach z kleju i lakieru utrzymywał się u Was długo? Teraz w zależności od pogody mogą być problemy z wietrzeniem. Mam jeszcze jedno pytanko: czy ściany pomalowaliście na gotowo jeszcze przed ułożeniem mozaiki? Nie było problemów z kurzem po cyklinowaniu? Pozdr Marika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inż. Mamoń 05.10.2005 18:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2005 Jawohl. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inż. Mamoń 05.10.2005 18:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2005 Witaj Agnes - dawno temu napisałaś mi w komentarzach "jawohl" i był to Twój dwutysięczny post. Teraz ja piszę Tobie podobny - to mój 1000 post.POZDRAWIAM !!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 05.10.2005 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Października 2005 1000? Gratuluje! To na prawde nie malo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 09.10.2005 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2005 Witajcie trochę smutnawo niestety. Brzoza, dzięki za pozdrowienia dla Baloosia, niedługo już chyba z nami zostanie bidulek A jeśli chodzi o tę różnicę grubości, to przecież przy tynku też byśmy ją mieli. Tak czy inaczej myśleliśmy o kapinosie. Nie wiem jakim, bo musimy porozmawiać na spokojnie z mistrzem, gdy tylko skończy się gorący sezon budowlany. A narazie rozmyślania nad elewacją odkładamy na troszkę później. Marikas - "zapach" lakieru był b. intensywny przez ok 2 godz (nie szło wytrzymać w domu), najlepiej więc zrobić tak: rano lakierowanie i nockę spokojnie można już przespać. 2 dni po ostanim polakierowaniu wyjechaliśmy, wróciliśmy po 2 tyg. i było lekko czuć w domu "dziwny" zapach - no ale wszystko było szczelnie pozamykane. Generalnie sądziłam, że będzie gorzej. Ściany były malowane przed mozajką, teraz nadają się do ponownego malowania bo: 1. odciski rąk panów od parkietu 2. pasek czarny na wys ok 4-5 cm nad mozajką od cykliniarki. Także chyba lepiej malować na gotowo po lakierowaniu. Ale nie wcześniej niż tydzień po zakońćzeniu prac żeby lakier nabrał ostatecznej twardości. Cyklinowane mieliśmy maszyną bezpyłową, co oznacza ok 0,5 mm kurzu WSZĘDZIE. Cykliniarka pyłowa to ok 1 cm kurzu WSZĘDNIE. Niestety mieliśmy już rolety wew. na oknach - teraz jest na nich taki szary pasek.. Inżynierze drogi, czuję się zaszczycona Zeljka, w kwestii zdjęć nic się nie zmieniło.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 09.10.2005 19:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2005 Aga trzymam kciuki za badania I całą resztę też Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 10.10.2005 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2005 oj Agnes...strasznie smutno po tym wszystkim co napisałaś... Trzymam za Ciebie kciuki, najmocniej jak potrafię... Napisz koniecznie jak to wszystko się poukładało! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ori_noko 10.10.2005 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2005 Aga nim eksmitujesz Balusia to zapytaj alergologa czy nie da sie Natki odczulić ! U nas każdy jest alergikiem i zrobiliśmy badania wcześniej właśniej bojąc się takiej sytuacji. Średni Kolon tracił oddech kiedy w pobliżu siadał pies. Teraz jest absolutny zakaz chodzenia Narniusi na górę domu i jakoś się układa. Trzymajcie się ciepło Ewa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 10.10.2005 16:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2005 Ewa, nie przypuszczalibyśmy nigdy, że tak się stanie - w końcu Natka miała już kontakt z psami. Nie wiem czy to dlatego, ze mamy teraz psa w domu?? Balinek ma wstęp ino na dół, który codziennie jest przecierany na mokro. No ale zobaczę co jutro jeszcze powie lekarz. Wtedy podejmiemy ostateczną decyzję.Dam znać na pewno.PozdrowieniaA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrzejka 11.10.2005 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2005 Szkoda mi Natki czekała, doczekała sie a tu taki cios No ale oczywiście zdrowie dziecka jest najważniejsze a z alergią nie ma żartów trzymam kciuki za to, żeby Natka w miarę spokojnie to wszytko przeżyła i życze zdrówka No i oczywiście sprawnego usuniecia przecieku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 11.10.2005 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2005 Są rzeczy ważne i ważniejsze. Natka dostała dziś dawkę leków na najbliższy tydzień a Baluś znalazł już nową rodzinę. Ok 19 dostarczyłam go przeszczęśliwej dziewczynce, dla której był to prezent urodzinowy. Całą drogę powrotną do domu ryczałam jak durna. Kaca moralnego mam jak stąd do Szczecina. Natka pogodziła sie z tą myślą chyba wcześniej niż mama, która zajęta klarowaniem dziecięciu w głowie samej sobie wyklarować nie zdążyła. Na razie za tydzień kolejna wizyta u lekarza i badania Natki. Smętnie tu dzisiaj. I kurcze spokojnie straszliwie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 11.10.2005 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2005 Aga bardzo mi przykro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ori_noko 12.10.2005 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2005 Och dziewczyny ! dobrze że znalazłaś dobre ręce i dom dla pieska... choć smutno strasznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 12.10.2005 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2005 Dzwoniłam dzisiaj do nowych rodziców Balusia - są szczęśliwi, dzieciaczki zakochane już po uszy (mają dwoje dzieci - dziewczynkę ową 10-letnią i synka 4-letniego). Rozmawiałam też z panią, od której my Balinka kupiliśmy i obiecała, ze gdy będą urządzać "zjazd" potomków Pauli i Kufla (Baloo, Fionka i Lebron), to dadzą nam znać i wtedy będziemy mogli odwiedzić naszego robaczka.Teraz ważne jest żeby on był szczęśliwy. A Natka wraca już do normalności. Ja dziś całe popołudnie spędziłam na szmacie i praniu narzut na fotele.Obmyślamy z Natką skład gatunkowy akwarium.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ori_noko 12.10.2005 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2005 Może żłów lądowy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgnesK 12.10.2005 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Października 2005 Wiesz co Ewa, musi minąć kilka dni, żebyśmy mogli się na spokojnie zastanowić nad nową fauną w domu. Choć Baluś był u nas tak krótko, to kurcze zalazł za skórę (tę emocjonalną) straszelnie. Poczekam przede wszystkim do wtorku, do wizyty u lekarza, zobaczymy jakie będą wyniki Natki i wtedy ustalimy co i jak. Mała ma 1 listopada urodziny, Baluś miał być jej prezentem.. Mieliśmy kiedyś żółwie czerwonouche - te takie maciupeńkie. My stworzyliśmy naszemu Tuptusiowi takie warunki, że urósł do rozmiaru 12 cm Już się boję co moglibyśmy wyhodowac z takiego lądowego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inż. Mamoń 16.10.2005 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2005 Agnes - bardzo nam przykro z powodu zakończenia sprawy z psem. Dodatkowo martwi nas historia z niesprawnością układu ogrzewania. Może uda się uniknąć czarnego scenariusza ... Pozdrawiamy !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.