Beauty 25.02.2012 00:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 A jakie lądowanie było:o -wyobraźcie sobie (szczególnie ty yokasiu:lol2:) No ,lądowania w taką wichurę to nie zazdraszczam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yokasta 25.02.2012 00:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 Wolę sobie nie wyobrażać :lol2: na samą myśl mi słabo. Aguś mieliśmy dwie wcześniej ale wtedy nam się wydawało że jakoś osobno jesteśmy (no dobra mi się wydawało ) i podczas spokojnego snu ta 200x200 się sprawdza ale podczas mniej spokojnego już niekoniecznie. No trudno, nie będę mu już okien otwierać na noc bidulek . Beauty, ciepło było na początku zapalenia nas się nie imają tfu tfu! i oby tak dalej :)okno od łóżka daleko a i tak przez ten wiatr się wychłodziło i temp. na zew. spadła . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 25.02.2012 00:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 narzekam cały wieczór, że w warszawie mielibyśmy ciszę i spokój No raczej ciszy to nie ma Madziu:no: także nie żałuj:) A jakie lądowanie było:o -wyobraźcie sobie (szczególnie ty yokasiu:lol2:) Ja też nie przepadam za lataniem, no ale jak trzeba to trudno:rolleyes: lądowanie musieliście mieć niezłe:sick: :lol2: :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 25.02.2012 01:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 (no dobra mi się wydawało ) :lol2: podczas spokojnego snu ta 200x200 się sprawdza ale podczas mniej spokojnego już niekoniecznie. . :rotfl:podczas spokojnego snu:rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MagdaZZZ 25.02.2012 01:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 No raczej ciszy to nie ma Madziu:no: także nie żałuj:) Ja też nie przepadam za lataniem, no ale jak trzeba to trudno:rolleyes: lądowanie musieliście mieć niezłe:sick: :) Ja to akurat latać uwielbiam - a takie lądowania najbardziej:lol: - uwielbiam jak tak człowieka prawdziwie wykołysze:yes::lol2:a co najlepsze - widzę, ze Hanka teżto uwielbia:o Jest zawsze bardzo zadowolona podczas całego lotu, a najbardziej widzę właśnie podczas lądowania:lol: Dziś cały czas powtarzała, że bardzo lubi latać i Popuś (jej pluszowy piesek) - też - wdała się w rodziców;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beauty 25.02.2012 01:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 Ja już miałam jedno takie kołysanie podczas burzy lecąc egipskimi liniami .Dziękuje bardzo ,ucałowałam prawie matkę ziemie po wylądowaniu:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 25.02.2012 01:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 Ja to akurat latać uwielbiam - a takie lądowania najbardziej:lol: - uwielbiam jak tak człowieka prawdziwie wykołysze:yes: O rany, a ja nie znoszę bujania:sick: Dziś cały czas powtarzała, że bardzo lubi latać i Popuś (jej pluszowy piesek) - też piesek Popuś:rotfl:Dzieci to ogólnie lubią wszelakie huśtawki, bujania, itp. Oby Hanutkowi tylko nie przeszło jak dorośnie;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 25.02.2012 01:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 Ja już miałam jedno takie kołysanie podczas burzy lecąc egipskimi liniami .Dziękuje bardzo ,ucałowałam prawie matkę ziemie po wylądowaniu:D A my też tak mieliśmy lecąc kiedyś z Tunezji- horror:sick: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karolek59 25.02.2012 01:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 http://supergify.pl/images/stories/Na%20dobranoc/pimboli-schlaf.gif pa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Leia 25.02.2012 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 Fajnie z zebraniem przepisów w jednym miejscu Jak kiedyś będziecie miały zamiar wybrać się w taką pogodę samolotem z Warszawy do Gdańska to nie polecam Mój mąż często wraca w ten sposób do domu i kilka razy zdarzyło się, że samolot ileś razy podchodził do lądowania w Gdańsku i niestety wracał do Warszawy ...wtedy w taksówkę i heja do domu...chociaż z tego co mi mówił to za każdym razem lotnisko zapewniało zastępczo autobus Dzisiaj w nocy myślałam, że odlecę razem z domem jak Dorotka z " Czarnoksiężnika z Oz"...tak huuuuuuulllllllllla u mnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Leia 25.02.2012 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 Aga jakiego koloru są Twoje panele ? Możesz podać dokadną nazwę, numer... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia1719508754 25.02.2012 15:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 Ja już miałam jedno takie kołysanie podczas burzy lecąc egipskimi liniami .Dziękuje bardzo ,ucałowałam prawie matkę ziemie po wylądowaniu:D Nawet nie wiesz jak ja Cie kochana rozumie z tymi egipskimi liniami Latamy samolotem bardzo czesto (nie wyobrazam sobie dlugiej podrozy autem poniewaz mam chorobe lokomocyjna ) a w samolocie czuje sie rewelacyjnie wiec dla mnie to idealne rozwiazanie ale.... jak wracalismy z Egiptu wlasnie ich liniami w czasie kolowania na pas startowy odpadlo nam kolo i musielismy wracac na lotnisko.... To byl jeden jedyny raz jak balam sie leciec (po wymianie kola wystartowlismy bez problemow) ale za to trafilismy na burze z piorunami nie zapomne tego do konca zycia Co nie zmienia faktu ze uwielbiam latac samolotami i Mieszko tez A gotowac i piec ciacha uwielbiam relaksuje sie zawsze w kuchni wiec zapisuje Twojego linka z przepisami Agus bardzo lubie ta stronke i mam wykupiony abonament juz od kilku lat na niej Obecnie poszukuje do sciagniecia ksiazke kucharska w ktorej bede mogla zapisywac swoje przepisy na kompie u siebie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
admete 25.02.2012 15:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 , ale widzę, że żadna z Was nie lubi gotować Ja uwielbiam kuchenne eksperymenty- nawet bardziej robić niż jeść Ja lubię i to bardzo , gotować i karmić nawet dużą ilość ludzi i patrzeć jak im sie uszy trzęsą , eksperymentować też lubię - jak byliśmy z moim J jeszcze tylko we dwoje to kombinowałam, wyszukiwałam przepisiki - często coś nowego. A teraz ja na diecie karmiącej, dla J treściwe mięcho - najlepiej na 2-3 dni żeby było z głowy, osobno dla Oskara, maluch na razie słoiczki zaczyna ale za niedługo i dla niego trzeba będzie osobno gotować, więc nie ma czasu na wykwintne dania. Odbiję sobie jak maluchy podrosną i będą więcej jadły I przypomniała mi się historia z pierwszej wyceny naszej kuchni. Pan nam wszystko zestawił i pięknie wydrukował, mąż przejrzał ze skupioną miną i stwierdził z zastanowieniem "Ciekawe jak długo moglibyśmy za tą kasę jeść na mieście" http://www.picgifs.com/smileys/smileys-and-emoticons/happy/smileys-happy-715315.gifhttp://www.picgifs.com/smileys/smileys-and-emoticons/happy/smileys-happy-715315.gif ---------------------------------- Co do latania samolotami ja boję się okrutnie - troszkę pomaga jak my to mówimy turbo - cola jakoś wizja rozbicia się robi się wtedy mniej straszna . Dlatego nie wyobrażam sobie póki co latania samolotem z dziećmi - bo stres byłby wtedy potrójny - i nie można było by go zmniejszyć napojem rozluźniającym - więc z dzieciakami póki co tylko nad nasze polskie morze, a potem zobaczymy................. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 26.02.2012 00:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2012 Fajnie z zebraniem przepisów w jednym miejscu Cieszę się Leia Mój mąż często wraca w ten sposób do domu i kilka razy zdarzyło się, że samolot ileś razy podchodził do lądowania w Gdańsku i niestety wracał do Warszawy ...wtedy w taksówkę i heja do domu...chociaż z tego co mi mówił to za każdym razem lotnisko zapewniało zastępczo autobus Tak, podstawiają, mnie też to się kiedyś zdarzyło z Krakowa:mad: Tylko w domu byłam kilka godzin póżniej:spam: Dzisiaj w nocy myślałam, że odlecę razem z domem jak Dorotka z " Czarnoksiężnika z Oz"...tak huuuuuuulllllllllla u mnie :rotfl:Ja też Aga jakiego koloru są Twoje panele ? Możesz podać dokadną nazwę, numer... Leia bardzo proszę, panele to Balterio Tradition Sculpture, Dąb Prestiż 468 (z v-fugą) Nawet nie wiesz jak ja Cie kochana rozumie z tymi egipskimi liniami Latamy samolotem bardzo czesto (nie wyobrazam sobie dlugiej podrozy autem poniewaz mam chorobe lokomocyjna ) a w samolocie czuje sie rewelacyjnie wiec dla mnie to idealne rozwiazanie ale.... jak wracalismy z Egiptu wlasnie ich liniami w czasie kolowania na pas startowy odpadlo nam kolo i musielismy wracac na lotnisko.... To byl jeden jedyny raz jak balam sie leciec (po wymianie kola wystartowlismy bez problemow) ale za to trafilismy na burze z piorunami nie zapomne tego do konca zycia Co nie zmienia faktu ze uwielbiam latac samolotami i Mieszko tez To niezłą przygodę mieliście Kasiu Nas na szczęście burza nas nigdy nie spotkała, ale silne turbulencje to i owszem:mad: A gotowac i piec ciacha uwielbiam relaksuje sie zawsze w kuchni wiec zapisuje Twojego linka z przepisami Agus bardzo lubie ta stronke i mam wykupiony abonament juz od kilku lat na niej Obecnie poszukuje do sciagniecia ksiazke kucharska w ktorej bede mogla zapisywac swoje przepisy na kompie u siebie... Kasiu, to super, że znasz ten serwis:yes: Książką to fajny pomysł- jak znajdziesz coś rozsądnego, to daj mi znać proszę Ja lubię i to bardzo , gotować i karmić nawet dużą ilość ludzi i patrzeć jak im sie uszy trzęsą , eksperymentować też lubię - jak byliśmy z moim J jeszcze tylko we dwoje to kombinowałam, wyszukiwałam przepisiki - często coś nowego. A teraz ja na diecie karmiącej, dla J treściwe mięcho - najlepiej na 2-3 dni żeby było z głowy, osobno dla Oskara, maluch na razie słoiczki zaczyna ale za niedługo i dla niego trzeba będzie osobno gotować, więc nie ma czasu na wykwintne dania. Odbiję sobie jak maluchy podrosną i będą więcej jadły Aga, to tak jak ja- lubię gotować dla kogoś Ty teraz to masz niezły bałagan w jadłospisie:lol2: i masz rację- zdążysz sobie odbić wykwintne potrawy za jakiś czas:yes: Co do latania samolotami ja boję się okrutnie - troszkę pomaga jak my to mówimy turbo - cola jakoś wizja rozbicia się robi się wtedy mniej straszna . Ja też nie lubię latać, ale tą turbo-colą mnie rozwaliłaś:rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
editg 26.02.2012 00:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2012 Kasiu, to super, że znasz ten serwis:yes: Książką to fajny pomysł- jak znajdziesz coś rozsądnego, to daj mi znać proszę ja też poproszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 26.02.2012 00:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2012 ja też poproszę Hi editg, jeszcze nie śpisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
editg 26.02.2012 01:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2012 Hi editg, jeszcze nie śpisz? próbowałam ;)z marnym skutkiem jak widać. dobrze, że istnieje murator, inaczej umarłabym z nudów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kasia1719508754 26.02.2012 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2012 Obiecuje ze jak znajde ksiazke ktora bedzie fajnie wygladac napisze u Ciebie Agus namiary Milej niedzieli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 26.02.2012 20:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2012 próbowałam ;)z marnym skutkiem jak widać. dobrze, że istnieje murator, inaczej umarłabym z nudów. Biedna, może dzisiaj Ci się uda wyspać Murator to dobry wypełniacz czasu:yes: Obiecuje ze jak znajde ksiazke ktora bedzie fajnie wygladac napisze u Ciebie Agus namiary Milej niedzieli Dzięki Kasiu i wzajemnie miłej niedzieli:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agawi74 26.02.2012 20:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2012 Dzisiaj zupełnie niespodziewanie kupiliśmy stolik kawowy Zaraz będą jakieś foty, choć jakość przy sztucznym świetle taka sobie. Jutro zrobię lepsze:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.