Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

We włoskim stylu


Recommended Posts

Napisała Agawi

Dziękuję mugatko:D Ja kupiłam wszystkie odmiany żurawek, które były aktualnie w ogrodowym:lol2:

Może następnym razem jeszcze inne wpadną mi w łapki?

A jak Twoje żurawki przezimowały? Słyszałam, ze czasami podmarzają...:(

 

Aga moje żurawki przetrwały bez problemu ... ale po zimie to one raczej okazałe nie były ... sporo zeschniętych liści .. po oberwaniu zostało małe coś tam...

ale po około 2 tygodniach są znowu piękne :)

rosną w słońcu i dają radę ... gorzej z hostami ... one w słońcu nie chciały ... popaliło je słońce i oddałam sąsiadce ... jedna była tylko odporna więc została ....

pamiętam dwie odmiany żurawek: black beauty i sweet tea... ta ciemna ginie na korze :( ale ta sweet tea jest piękna.... ma jesienne kolory w pełni lata :)

buziaki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dzięki Dropko:hug:

A czy u Ciebie będzie również kawałek ziemi do obrobienia? Jakoś to przeoczyłam czy macie ogródek...

Pewnie tak, co?:)

 

Szczęśliwie mamy kawałeczek, ale na razie szaleje tam jakiś dziki gąszcz. Ja kompletnie nieogródkowa jestem, chociaż marzy mi się niewielki warzywnik i kwiatuchy. Trzeba będzie się przekonać do pielenia, no i przede wszystkim baardzo podszkolić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczęśliwie mamy kawałeczek, ale na razie szaleje tam jakiś dziki gąszcz. Ja kompletnie nieogródkowa jestem, chociaż marzy mi się niewielki warzywnik i kwiatuchy. Trzeba będzie się przekonać do pielenia, no i przede wszystkim baardzo podszkolić.

Dropku ja 2 lata temu myślałam podobnie...od roku od kiedy mam ogród mogłabym w nim siedzieć i grzebać bez przerwy:D

 

 

Aguś cudnieeeeee jak zawsze:hug::hug::hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dropku ja 2 lata temu myślałam podobnie...od roku od kiedy mam ogród mogłabym w nim siedzieć i grzebać bez przerwy:DAguś cudnieeeeee jak zawsze:hug::hug::hug:

podpisuje się pod tym ręcami i nogami - od dwóch lat mam podobnie ... a kiedyś mówiłam patrząc na moją Mamę że ja to NIGDY ! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga

 

co robicie ze skoszona trawą???,

ja wczoraj pół ogrodu skosiłam i dwie pełne taczki trawy były,

nie odbierają u nas bio-odpadów, mam ją suszyć na siano dla królików czy co???:wtf:

do tej pory składałam ją w pewnym miejscu pełnym gruzu, by podnieść trochę poziom ziemi, użyźnić, przysypać nową ziemią, podam obsadzić jałowcami płożącymi, no i więcej trawy tam nie zmieszczę i nie mam co z nią zrobić:confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dzięki Asiu:hug: Serio żonkile dopiero Ci wschodzą?:jawdrop::jawdrop: To chyba niemożliwe- poproszę o fotki z datownikiem:D

 

 

 

 

 

Serio:yes::D

 

Bez daty, bo telefonem robione, musisz uwierzyc na slowo:cool:

 

 

24.04

 

http://img94.imageshack.us/img94/8250/zdjcie0433y.jpg

 

dzisiaj rano

 

http://img441.imageshack.us/img441/285/zdjcie0452t.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga moje żurawki przetrwały bez problemu ... ale po zimie to one raczej okazałe nie były ... sporo zeschniętych liści .. po oberwaniu zostało małe coś tam...

ale po około 2 tygodniach są znowu piękne :)

rosną w słońcu i dają radę ... gorzej z hostami ... one w słońcu nie chciały ... popaliło je słońce i oddałam sąsiadce ... jedna była tylko odporna więc została ....

pamiętam dwie odmiany żurawek: black beauty i sweet tea... ta ciemna ginie na korze :( ale ta sweet tea jest piękna.... ma jesienne kolory w pełni lata :)

buziaki

 

Dzięki mugatko za info w sprawie zimowania żurawek:hug: czyli dają radę- i o to chodzi:yes:

Masz rację, ze te ciemne żurawki słabo widać na korze, ale wsadziłam je trójkami i czwórkami w kompozycjach i tak jest o wiele lepiej:yes: Teraz czekam na ich rozrost i jesienne przebarwienia:D

U mnie hosty dają radę na słońcu, ale mają sporo wody dzięki automatycznemu nawadnianiu... Bez tego pewnie by padły:(

Miłego weekendu:)

 

Szczęśliwie mamy kawałeczek, ale na razie szaleje tam jakiś dziki gąszcz. Ja kompletnie nieogródkowa jestem, chociaż marzy mi się niewielki warzywnik i kwiatuchy. Trzeba będzie się przekonać do pielenia, no i przede wszystkim baardzo podszkolić.

 

Dropko, w takim razie przybij żółwika z Venus- ona też nieogródkowa:lol2: Nic się nie martw i głowa go góry- pomożemy Ci jeżeli tylko tego będziesz chciała:yes: Fajnie jest mieć kawałek swojej ziemi:wiggle:

 

 

Dropku ja 2 lata temu myślałam podobnie...od roku od kiedy mam ogród mogłabym w nim siedzieć i grzebać bez przerwy:D

 

 

Aguś cudnieeeeee jak zawsze:hug::hug::hug:

 

Dzięki Aneciu:hug::hug:Ja też na początku podchodziłam sceptycznie do ogrodu,ale teraz jak już większość rzeczy jest zrobiona jest super- połknęłam bakcyla:D

 

podpisuje się pod tym ręcami i nogami - od dwóch lat mam podobnie ... a kiedyś mówiłam patrząc na moją Mamę że ja to NIGDY ! :)

 

Ha, czyli jest nas więcej:lol2:

 

Aga

 

co robicie ze skoszona trawą???,

ja wczoraj pół ogrodu skosiłam i dwie pełne taczki trawy były,

nie odbierają u nas bio-odpadów, mam ją suszyć na siano dla królików czy co???:wtf:

do tej pory składałam ją w pewnym miejscu pełnym gruzu, by podnieść trochę poziom ziemi, użyźnić, przysypać nową ziemią, podam obsadzić jałowcami płożącymi, no i więcej trawy tam nie zmieszczę i nie mam co z nią zrobić:confused:

 

Vesi u nas skoszona trawka wędruje na wolną działkę sąsiada- mamy jego zgodę:D Jeżeli jest bez nawozu, to chętnie zabiera trawę stadnina koni, która jest blisko nas. Ale powim Ci, ze najlepszym sposobem wcale mnie jest kompostownik, tylko kosiarka z funkcją mulczowania, czyli mielenia trawy na bardzo drobne kawałeczki i pozostawienia jej na trawniku. Staje sie wtedy nawozem dla samej siebie, a Tobie odpadnie problem ze skoszona trawą. Planujemy własnie zakup takiej kosiarki:yes:

 

vesila my mamy np kompostownik i się świetnie sprawdza a na wiosnę mamy własny kompost pod iglaki.

 

Ja czekam na foto krzesła bo niesamowicie jestem ciekawa

Diano, ale iglaki wolą zakwaszanie, czy kompostownik jest odpowiedni?:eek:

Za moment zgrywam fotki krzesełka:D

Trawka najprzyjemniejsza zieleń w kompostowniku. Mieć ogród i nie mieć kompostownika - no nie :no:

 

Eee ja nie mam kompostownika Gosiu, bo nikt nie ma czau się wto bawić:D

 

Aga!

 

Na zdjęciu to na 100% smardz. Ja w tym tygodniu zrobiłam zbiory w ogródku i miałam obiadek na 2 dni:-)

Dzięki skibusiu:) Czytałam u admetki o Twoich smakołykach:yes: Ja pozostawiłam je samym sobie- niech sobie rosną- tym razem życie zostało im darowane

Matko kochana, przeca moj kompostownik po jednym koszeniu byłby kopiaty. Nie wiem jak ogromny by musiał być .:confused:.

Vesilko, dla tego uważam, ze mulczowanie jest najlepszym rozwiązaniem i zaoszczędzisz na nawozie:yes:

trawa szybko osiada :yes: kompostownik dowolnej wielkości możesz zrobić, nawet z dech zbić - rustykalny będzie :cool:

No nie mogę rustykalny kompostownik:lol2::lol2:

O zesz w morde, jakie wielkie te zdjecia, zaraz postaram sie zmniejszyc:lol2:

 

edit: zmniejszyc nie moge, ale u mnie takie olbrzymy, bo mam powiekszenie na 125%:lol2:

 

Dzięki Asiu, teraz Ci wierzę:D:lol2:

 

Hej Aguś dziękuję za rady porady :hug:.

Już część wyciachana, trzeba myśleć dalej żeby coś się działo na tych rabatach :cool:

 

U mnie też żonkile dopiero wychodzą :p

Ja mam spore opóźnienie z cebulami po długo zalegającym śniegu ;)

 

 

Aguś miłego dnia :hug:

 

Aguś nie ma za co:hug:Właśnie w tym tkwi problem, że cały czas trzeba myśleć co wstadzić w te rabaty, zeby przez całe lato ładnie wyglądały:) Jutro idę na zakupy kwiatowe w związku z powyższym:D

To Ty też masz spóźnialskie żonkile:lol2: Ja swoje już dawno wykopałam:eek:

 

Miłego weekendziku kochana:hug:

 

Agus od zawsze Twoj ogrod mnie zachwyca i uwielbiam go ogladac :hug:

Teraz czekam na zdjecie krzesla :D

Milego weekendu :hug:

 

Dzięki Kasiu:hug: dawno Cię nie było:(

Co słychać? Jak zdrówko?:hug:Wzajemnie miłego weekendu- u nas upały:cool:

 

ogród piekny.. trawka cudna , szkoda tylko że nie wszystkie zdjęcia chca mi się otworzyc:mad: nie wiem czy to cos z internetem czy o co chodzi.. ale tak mam i nie mogę sobie takich pieknych obrazkow pooglądać:(a przecież czekam na krzesło:cool:

:hug:

 

Dzięki Fra:hug: Nie mam pojęcia czemu nie widzisz zdjęć...:( to chyba jednak coś u Ciebie, bo ja widzę wszystkie i dziewczyny też nic nie pisały...może masz wolny internet?

Krzesełko zaraz będzie:yes: tak mi głupio, że tyle kazałam Wam czekać, ale na serio nie miałam ani chwili wolnego:bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki specjalnie dla Was całe sesyja krzesła- same tego chciałyście:lol2:

Przepraszam, że tak długo kazałam Wam czekać:hug: ale jak wiecie cierpię teraz niestety na deficyt czasu i z niczym się nie wyrabiam :bash:

Dopiero dzisiaj wieczorem pstryknęłam kilka fot- nie zdążyłam przy świetle dziennym...:( Za to teraz już wiecie skąd do Was nadaję i na czym siedzę:lol2: Miłego oglądania i weekendu dla wszystkich:hug:

 

Edit- tu były fotki :)

 

 

Edytowane przez agawi74
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zupełne zaskoczenie :eek: pogubiłam się dawno jak ten mebel ma wyglądać... a tu strzał w 10 :yes:

 

bardzo pasuje do wnętrza, jest elegancko i przytulnie

 

 

 

 

 

 

żurawki mają taki okres przejściowy gdy marnie wyglądają, szybko jednak nadrabiają pozimowe straty i już są znowu cudne, jedynie limonkowe, żółte odmiany nie chcą u mnie się chować i jakoś zimą marnieją.... ale widziałam u ogrodnika, że są pod włókniną, dopytam, bo może to jest na nie sposób:)

 

 

Zostaję przy kompostowniku, nawet rustykalnym (modne słowo na forum, kiedyś szukałam zdjęcia kompostownika i takie określenie znalazłam) :cool::lol2:, lądują w nim poza trawą i liśćmi wszelkie odpadki kuchenne, a za chwilę stada dżdżownic przerabiają to na próchnicę.

 

O kosiarce mulczującej słyszałam ale cena zabija, a i zdania są podzielone

 

 

Witaj Norbercie. W kosiarkach spedziłem trochę czasu i przyznam się, że nie spotkałem elektrycznej kosiarki mulczującej. Kosiarka mulczująca charakteryzuje się bezotworowym dekiem (korpusem) i nożem z ostrzem po obu stronach wygiętym mniej więcej w takim kształcie z jednej strony~. http://forumogrodnicze.info/images/smiles/icon_rolleyes.gif Mulczowanie trawy to nie wszystko. Taki trawnik wymaga !!!! dodatkowych zabiegów (nie tanich). Trawa po mulczowaniu truchleje, gnije i z biegiem czasu wytwarza się skorupa blokująca dostęp tlenu do korzeni. Mulczując trawnik robimy to częściej niż koszenie, trawa nie może być za duża (najlepiej ok 5-7 cm).

Dodatkowe zabiegi dla utrzymania odpowiedniej kondycji trawnika to: wertykulacja (konieczna wczesną wiosną i na jesieni) oraz areacja doraźnie w trakcie sezonu. Maszyny do tych zabiegów są drogie (mówię o spalinowych, które powodują nacięcie trawnika do 5 cm). Dostępne elektryczne, też relatywnie nie należą do tanich - ich jakość pracy daje nam zadowolenie i pozostawia wiele do życzenia. Ten problem możemy rozwiązać poprzez wypożyczalnie sprzętu ogrodniczego. Jest to koszt ok. 100 zł dziennie i na dłuższą metę nie opłacalny.

Najlepszym rozwiązaniem jest kosiarka z koszem. Im większy tym mniej kłopotliwe jest jego opróżnianie. Pamiętaj - kosiarka przy pełnym załadowaniu kosza nie może robić pilota (czasem takie się trafiają na rynku). Przemyśl. Decyzję sam podejmiesz

 

 

Ale rozumiem problem odpadów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aguś .piękny fotel!!:eek::eek:pasuje idealnie do gabinetu:yes:już wiem ,że chcę podobny do sypialni,tylko na krótszych nogach i wyższym oparciu:yes:żródło to p.Iwonka.tak? jaka była jego cena?

 

A ta kosiarka muczująca ,to chyba niezły pomysł:yes:szczególnie przy dużym areale trawnika.

Pozdrawiam sobotnio...idę wkopać zioła:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...