Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kocioł SKAM-P i sterownik Puma


Recommended Posts

Witam, od 4 lat ogrzewam dom kotłem ze sterownikiem Puma. Niestety od poniedziałku zaczęła szwankować, tzn. wyłącza się bez powodu. Czasami pracuje 5 godzin, a czasami nawet nie minuty. Mruga tylko kontrolka Power. Trzeba kilkakrotnie lub kilkanaście nawet razy naciskać jeden z przycisków - plus, minus - aby program uruchomił się. Proszę o opinię co może być przyczyną - układ elektroniczny czy też może sam program ? Czy może jeszcze coś innego ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam, od 4 lat ogrzewam dom kotłem ze sterownikiem Puma. Niestety od poniedziałku zaczęła szwankować, tzn. wyłącza się bez powodu. Czasami pracuje 5 godzin, a czasami nawet nie minuty. Mruga tylko kontrolka Power. Trzeba kilkakrotnie lub kilkanaście nawet razy naciskać jeden z przycisków - plus, minus - aby program uruchomił się. Proszę o opinię co może być przyczyną - układ elektroniczny czy też może sam program ? Czy może jeszcze coś innego ?

 

Czasami bywa tak,że soft łapie jakąś zwiechę. Pomaga podobna operacja jak z windowsem.....

Czyli wykasować soft i wgrać od nowa.

Spróbuj

 

Możesz zaktualizować do nowszej wersji, albo starą wyciąć i raz jeszcze wkleić (w każdym razie stary soft zarchiwizuj sobie w jakims katalogu)

http://www.elektro-miz.pl//upload/file/PROGRAMY/Pu_v7_A20m_WEGIEL_BIO.bin

http://www.elektro-miz.pl//upload/file/instrukcje_prawidlowe/Nowa_PUMA_PID.pdf

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, od 4 lat ogrzewam dom kotłem ze sterownikiem Puma. Niestety od poniedziałku zaczęła szwankować, tzn. wyłącza się bez powodu. Czasami pracuje 5 godzin, a czasami nawet nie minuty. Mruga tylko kontrolka Power. Trzeba kilkakrotnie lub kilkanaście nawet razy naciskać jeden z przycisków - plus, minus - aby program uruchomił się. Proszę o opinię co może być przyczyną - układ elektroniczny czy też może sam program ? Czy może jeszcze coś innego ?

 

Lampka POWER nie jest sterowana z mikroprocesora, to dioda

LED podłączona do zasilania +5V.

 

Jej mruganie nie ma nic wspólnego z pracą programu, tylko

z niestabilnym napięciem zasilania.

 

Przede wszystkim sprawdź czy przewody od kabla zasilającego

są dobrze przykręcone. Zanim się za to weźmiesz, wyjmij wtyczkę

z gniazdka 230V!

 

Wesołych Świąt!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile równań niezależnych, Ile jest szeregów zbieżnych,

Ile całek niewłaściwych, Ile na płaszczyźnie krzywych,

Ile funkcji kwadratowych, Co nie mają miejsc zerowych,

Ile krzywe mają siecznych, Ile jest układów sprzecznych,

Ile różnych jest symetrii, Ile twierdzeń w geometrii,

Ile przestrzeń ma wektorów, Co nie tworzą pustych zbiorów,

 

Tyle szczęścia i radości W Waszym domu, W Nowym Roku niech zagości!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sezon pomału się zaczyna więc można będzie "doregulować" proces spalania na sterach, żeby kociołek spalał jak najmniej. Ja palę praktycznie wyłącznie miałem i praktycznie od początku użytkowania kociołka problem był w nierównym spalaniu miału na palniku zwłaszcza na niższych mocach. Bardziej wypalało się od strony zasobnika, a po przeciwnej zalegało paliwo i to pomimo zaklejenia dyszy powietrza antyspalinowego. Znaczną poprawę uzyskałem zeszlifowując zwój ślimaka jak zamazałem na fotce. Teraz pali się znacznie równiej, tzn. centralnie na palniku.Co do poprawy ekonomiki to się jeszcze nie mogę wypowiedzieć. Trochę dziwi fakt, że palnik APPM dedykowany właśnie do spalania miału nie spalał tego paliwa tak jak powinien a taka w sumie mała przeróbka dała u mnie bardzo pozytywny skutek. Nie wiem, czy tylko ja miałem taki problem paląc miałem ale patrząc na palnik ekoenergii to tam widać, że producent dostrzegł problem i zmodyfikował ślimak. Aha... dodam na koniec, że jeśli komuś przyjdzie do głowy taka modyfikacja jak u mnie, to robi to wyłącznie na własną odpowiedzialność. Żeby później nie było, że ślimak do wymiany przez moje rady itp.

 

czechu77 jak sprawdza sie przeróbka ślimaka.

Szukam jakiegoś sposobu ograniczenia nierównomiernego spalania na palniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Mam nadzieję, że może być w tym wątku, co prawda mam z brulim, ale o Skam-P :)

 

Do rzeczy, wczoraj uruchomiłem pierwszy raz kocioł, Skam-p 12 z Ardeo, jako że nie znam się na tym w ogóle to od razu włączyliśmy grupowe spalanie, ustawiłem dmuchawę jak Jarecki mi na instrukcji napisał i poszło. Oczywiście dom zimny, więc dmuchawa chodziła cały czas na jednej mocy, słabo się to wszystko grzało, ale zakładałem, że tak będzie.

Groszek zasypałem Jaret, ale nie pakowany oryginalnie tylko w worki na składzie - wydawał się suchy, ale czy to naprawdę Jaret to nie wiem. Kupiłem taki, bo potrzebowałem coś kupić szybko, a nigdzie blisko nie było niczego innego. Wczoraj kupiłem jeszcze Retopal, ale znów nie pakowany oryginalnie i w domu okazało się, że jest dosyć mokry - otwarłem 2 worki w kotłowni (tam jest ciepło) i zobaczymy, może wyschnie. Sprawdzę jeszcze patent z wanienką do wysuszania groszku.

 

W każdym razie jak już wszystko poszło to po paru godzinach zauważyłem duże spieki - kalafiory. Zwiększyłem moc dmuchawy na mocach 8 i 12 o 1 procent i tak już zostawiłem na noc.

Dzisiaj rano przychodzę i zastałem wygaszony kocioł, zerwaną zawleczkę, a w palenisku spiek wielkości dorodnego kalafiora i kilka mniejszych.

Zawleczkę zaraz wymienię, nie powinno być z tym problemu, ale pytanie co zrobić dalej.

1. najchętniej przeszedłbym na pracę retorta - ręczny, ale nie bardzo wiem od jakich ustawień zacząć. Jest może to gdzieś fajnie rozpisane? Czy ustawienia fabryczne będą w porządku? Jeśli chodzi o moc, to póki wszystko jest zimne pewnie potrzebuję jak największej (dlatego ten Jaret to chyba średni pomysł) i spalaniem póki co się nie przejmuję.

2. jak będę wymieniał zawleczkę to się pewnie okaże, ale możliwe, że zerwało ze względu na ten wielki spiek, czy ten wielki spiek to skutek wygaszenia kotła?

 

Niestety internetu tam jeszcze nie mam, więc nie mogę sobie obserwować na bieżąco.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lulas

Na początku DTR masz rozpis kilku wybranych paliw.

Jaret czy Retopal ok, jak dom zamieszkały i wygrzany. Na budowę ich wybór to średni pomysł. Teraz musisz grzać...

 

Zapytaj czy mają Jaret-Plus albo jakiś ich miks paliw, tak mniej-więcej min.25MJ pod 27MJ. Kup na próbę z 5woreczków.

 

Jak chcesz pracować w grupowym na budowie, to zmień zakres na min.12kW-max.12kW lub nawet min.12kW-max.16kW. Do tych mocy sterownik miał wyjściowo ustawiony nadmuch.

 

Jak chcesz przejść w tryb ręczny, to na budowie zadaj ok. 5sek podawanie i dla słabego węgla 30 pod 35sekund pauzy, jak musisz grzać. Dmuchawa na ok. 36-do 38%

regulator spalin - nie, temp. max.spalin na budowie daj wyżej na 250st.C i do spalin min.nadmuch 36%

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, tak jak mówię Jareta kupiłem tylko dlatego, że wtedy to był jedyny jaki znalazłem blisko z listy dołączonej właśnie do kotła, a myślałem, że będziemy odpalać w tamten dzień to pojechałem i kupiłem, ze świadomością, że może być za słaby i dokupię coś lepszego na spokojnie.

 

Niestety dzisiaj mi się nie udało, pojechałem na budowę z kluczem francuskim, ale ani drgnie w żadną stronę ten ślimak. Nie wiem jak wielką siłę trzeba do tego przyłożyć, ale wolę nie ryzykować, a że nie wziąłem sobie kompletu kluczy (mam w moim samochodzie, a pojechałem autem żony), to już nie odkręcałem przekładni od korpusu (tak jak napisane w punkcie 4 w DTR) tylko wybrałem i spuściłem cały groszek z podajnika. Jutro na spokojnie sobie podjadę i będę walczył dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaret czy Retopal ok, jak dom zamieszkały i wygrzany. Na budowę ich wybór to średni pomysł. Teraz musisz grzać...

 

Zapytaj czy mają Jaret-Plus albo jakiś ich miks paliw, tak mniej-więcej min.25MJ pod 27MJ. Kup na próbę z 5woreczków.

 

nie mów, że w zależności od tego czy dom wygrzany czy nie to trzeba szukać innych paliw? od pory roku i temperatury zewnętrzne to chyba też zależy? bo w sumie teraz mamy taki okres przejściowy, a jak są mrozy -15*C dom wygrzany to tak jak dom w budowie w okresie przejściowym? inaczej to zawleczka zerwana i kocioł wygaszony?

 

pytam poważnie, bo rodzice będą zmieniać swojego wysłużonego śmieciucha i pewnie kupią jakiegoś prostego dolniaka. próbowałem ich namówić, żeby przemyśleli ekogroszek, ale ojciec nasłuchał się takich historii jak powyżej i koniec. jak to jest?

 

EDIT: albo po prostu tego kotła SKAMP unikać, bo to jakieś badziewie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dobry kocioł.

Nie wiem ile tam ojciec ma lat ale uświadomienie go ,że kocioł z podajnikiem jest wygodniejszy wyjdzie mu na zdrowie.

Lat mu będzie przybywało a latanie co chwila do kotła nie jest zdrowe z biegiem lat.

Mój dziadek palił 50 lat w kotłach zasypowych , po wymianie na podajnik powiedział"jak to można do kotła nie chodzić"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady z tym doborem opału mocniejszego na potrzeby wygrzewania budynku. Ja w 2013 wygrzewałem budynek zakładowy, kocioł wstawiony w październiku. Nocami potrafiło przymrozić po kilka stopni. Kocioł 17 kW na 200 m2 z kubaturą blisko 750 m3. I Jaretem wygrzewałem - problemów brak. Wiadomo - zejdzie więcej no i popiół piękny przy tak dużym zapotrzebowaniu nie będzie. Trochę szlaki wyprodukuje, trochę się popiół pospieka. Koksu i niedopału przy w miarę dobranych nastawach nie będzie. Trzeba tylko dać odpowiednio dużo mocy, żeby miał z czego zagrzać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam skam-p 17Kw z Kobrą i ekoenergią 2 od 4 lat i wieczne problemy z tym piecem. W tym roku palę pieklorzem + dokończyłem termoizolacje domu więc piec zaczął palić na niższych obrotach co spowodowało zwiększenie problemów z obsługą pieca. Piec zawse palil lepiej jedną stroną paleniska lecz doszło już do tego że pali się tylko połowa paleniska a do reszty jakby nie dochodziło powietrze. Rozebrałem wczoraj całe palenisko i zauważyłem że moj palnik nie wygląda tak jak ten z instrukcji czy zdjęc w internecie. Nie ma żadnych nawierconych dziurek. Do tego wydaje mi się że pionowe przerwy są po każdej stronie palnika (nie dam sobie urwać głowy bo spracowało mi to dopiero dzisiaj czytając kolejną instrukcje z internetu i oglądając zdjęcia). Przeczyściłem całą rynienkę paleniska lecz spowodowało to może tyle że pali się teraz 60-65% paleniska nie zależnie od nastawów mocy nadmuchu. Do tego pojawia się problem że gdy piec długo pracuje na niskich obrotach to palenisko sie zapada a gdy pracuje na większych to przesypuje węgiel. Jest to pewnie spowodowane tym że nie pali się całe palenisko. Czy ktoś z was ma jeszcze taki wariant paleniska które nie ma żadnych otworów? Pytałem kilku znajomych którzy są zadowoleni z tego pieca i wszyscy maja otwory w palenisku i palenisko dokładnie jak to z instrukcji. Zastanawiam się czy u mnie ktoś zapomnial wywiercic te otwory czy mam jakąś inna wersje palnika?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W skrócie, bo mamy niedzielę a u mnie to czas dla rodziny:

 

ok.2010r. wychodziły pierwsze małe ekoenergie z gołym ślimakiem, niestety wyszło,że były problematyczne, kilka ślimaków wówczas pękło lub uległo wygięciu.

Czasowo był powrót do większej ekoenergii ale z kolei było ileś głowic od producenta palnika z samymi nacięciami, tak próbowali wówczas temat obejść.

 

Jak widac na wątku o kotle ogniwo często zawijan pisał,że przecież palenie bliżej kosza to nie problem, pod warunkiem,że się wypala.

 

Czas pokazał, że lepiej iść w poprawiony mniejszy palnik.

Jak ta ekoenergia ma prostokątną głowicę, to można dowiercić te otworki na około a najlepiej przy mniejszym wykorzystaniu mocy skorzystać z tego, co zrobił da tych palników kolega minertu:

http://minertu.eu/kategoria,38/dysza-do-palnika-brucer

 

Inni koledzy kombinowali także z układaniem cegły szamotowej przykrywającej część paleniska od strony kosza. Nie mniej technicznie najlepiej wypada tutaj dorobiona przez kolege minertu nakładka zmniejszająca palenisko. Odpowiada ona wymiarami wyjścia na paliwo oraz rantów mniej-wiecej aktualnej wersji palnika żeliwnego ewmaru APPM-1 (mała wersja)

 

co do pieklorza, jest to węgiel problematyczny sam w sobie. Chwałowice, Bytomski oraz Wesoła niestety potrafią produkować spieki, koks. Z piekorza poprawnie spala się jedynie ten z Piekar. Przy mniejszym zapotrzebowaniu, aby mocniej rozpalić duży palnik stosuje się słabsze opały, np. retopal, jaret, max. jaret-plus a nawet suche czeskie ekogroszki np. z Komoran. Z firm handlującyh w interneci z Kareny zatem np. Iskra-niebieska, z Bartex - Rubin, Imex- Retopal czy "ichni" Anmag.

Edytowane przez Jarecki79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...