przemc 24.01.2012 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2012 moje nastawy:podawanie 9spauza 40sdmuchawa max 85%dmuchawa min 5%minimalna moc kotła 2% Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki79 24.01.2012 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2012 tak... alarm BRAK OPAŁU Ten alarm wyświetlić się może tylko z dwóch powodów: 1. Zawieszenie paliwa w koszu 2. Brak przyrostu temperatury wody na kotle w danej jednostce czasu (dobrane zbyt mocno parametry przerwy podawania) Spróbuj jak napisałem wyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemc 24.01.2012 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2012 jeszcze jedno w menu 1982, która z temperatur to temperatura powrotu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemc 24.01.2012 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2012 ale kocioł zachowuje się jakby opału nie było w całym podajniku. Bo przy rozpalaniu zanim podam opał do palnika to musi minąć jakieś 20 minut Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karoka65 24.01.2012 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2012 Nie liczyłem tu na jakieś po dzięki tylko czasami net przymuli i może jakiś mail nie dojść, dzieci ferie mają, druty aż czerwone Przy zamontowaniu czujnika ważna jest również głębokość umiejscowienia w czopuchu żeby pomiar był w miarę dokładny. Powinien być umiejscowiony w strudze spalin, piszą po środku czopucha. Słyszałem od ludzi bardziej kompetentnych ode mnie że różnice wskazywanych temp. spalin w zależności do umiejscowienia czujnika w czopuchu mogą sięgać nawet do 40 stopni także jest to dużo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarecki79 24.01.2012 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2012 ale kocioł zachowuje się jakby opału nie było w całym podajniku. Bo przy rozpalaniu zanim podam opał do palnika to musi minąć jakieś 20 minut Dzisiaj to trochę zalatany jestem. Troche tak z doskoku zapytam... Czy czasami nie masz zerwanej zawleczki? Ślimak się zawsze kręci? Dociśnij wtyczkę od podajnika w gnieździe sterownika. Możliwe,że kondensator umiera i nie za każde załączenie podawania ślimak rusza. Musisz zaobserwować, czy za każde załączenie podajnika ślimak pracuje i kręci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubiakpiotr1982 24.01.2012 19:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2012 witam co do wyłączeń z opisem brak opału ja miałem problemy gdy podłączyłem pompę od ogrzewania podłogowego w chwili gdy pompa od grzejników i pompa od podłogówki działały osobno to temp. na piecu nie potrafiła się podnieść z chwilą gdy pompy zostały sparowane ze sobą to wszystko zaczęło pracować. Obecnie jest ok piec pracuje wg mnie stabilnie, mam zawory termostatyczne, regulator pokojowy w pomieszczeniu gdzie znajduje się podłogówka. Jedynie co na minus to odgłosy z pieca ale do tego można się przyzwyczaić już próbowałem wielu kombinacji i najlepiej sprawdza się groszek z miałem bardzo drobnym. wszystko byłoby ok gdyby nie szumy w grzejnikach, instalator zainstalował dodatkowo zawór upustowy ciśnienia i trochę pomogło ale jak przykręcę zaworem przy grzejnikach to zaczyna szumieć delikatnie ale w nocy jest stresujące dla mnie bo żona głucha albo zmęczona pompa chodzi na 1 biegu myślałem nad wymiana wkładki w grzejniku ale czy to coś pomoże sam nie wiem. Może macie jakąś radę. Oto praca mojego pieca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemc 25.01.2012 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2012 Dzisiaj to trochę zalatany jestem. Troche tak z doskoku zapytam... Czy czasami nie masz zerwanej zawleczki? Ślimak się zawsze kręci? Dociśnij wtyczkę od podajnika w gnieździe sterownika. Możliwe,że kondensator umiera i nie za każde załączenie podawania ślimak rusza. Musisz zaobserwować, czy za każde załączenie podajnika ślimak pracuje i kręci A jeśli to np ten kondensator... to gdzie szukać pomocy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemc 25.01.2012 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2012 witam co do wyłączeń z opisem brak opału ja miałem problemy gdy podłączyłem pompę od ogrzewania podłogowego w chwili gdy pompa od grzejników i pompa od podłogówki działały osobno to temp. na piecu nie potrafiła się podnieść z chwilą gdy pompy zostały sparowane ze sobą to wszystko zaczęło pracować. Obecnie jest ok piec pracuje wg mnie stabilnie, mam zawory termostatyczne, regulator pokojowy w pomieszczeniu gdzie znajduje się podłogówka. Jedynie co na minus to odgłosy z pieca ale do tego można się przyzwyczaić już próbowałem wielu kombinacji i najlepiej sprawdza się groszek z miałem bardzo drobnym. wszystko byłoby ok gdyby nie szumy w grzejnikach, instalator zainstalował dodatkowo zawór upustowy ciśnienia i trochę pomogło ale jak przykręcę zaworem przy grzejnikach to zaczyna szumieć delikatnie ale w nocy jest stresujące dla mnie bo żona głucha albo zmęczona pompa chodzi na 1 biegu myślałem nad wymiana wkładki w grzejniku ale czy to coś pomoże sam nie wiem. Może macie jakąś radę. Oto praca mojego pieca Co do dwóch pompek.. Miałem zrobione tak jak Ty... tzn dwie osobne pompki. Jedna od podłogówki a druga od grzejników.. szukałem rozwiązania żeby je wpiąć do jednego gniazda bo w przeciwnym wypadku jedna chodziła non stop bez umiaru i sterownik nic do niej nie miał (a to ma zwłaszcza dla Ciebie znaczenie skoro używasz regulatora pokojowego). W końcu odłączyłem zupełnie pompkę od podłogówki i wszystko chodzi na jednej tylko pompce. Nie czuję różnicy w ilości ciepła w domu, ale za to kocioł chodzi równiej, nie ma żadnych skoków temperatur. Druga kwestia gdybyś mógł coś więcej napisać o współpracy PUMY z regulatorem pokojowym. Jak wygląda u Ciebie spalanie, nastawy itd. Interesuje mnie to bardzo gdyż sam zastanawiam się nad zakupem tego urządzenia. Wolna myśl... Pisałem już o tym, ale czy regulator pokojowy nie działałby lepiej bez zaworów termostatycznych na grzejnikach? No bo co z tego, że regulator pokojowy daje do sterownika sygnał, że pompka ma pracować, jak pompka nie wpycha ciepłej wody w grzejniki bo zawory termostatyczne je zamykają, tzn. początkowo zawory są otwarte, ale gdy w pobliżu grzejnika zostanie osiągnięta temperatura wg zaworów termostatycznych, to go odetną mimo, że tak naprawdę w pomieszczeniu jeszcze nie została osiągnięta zadana temperatura? Wydaje mi się że bez zaworów termostatycznych temperatura w pomieszczeniu szybciej byłaby osiągnięta, ale to tylko moje teoretyczne rozmyślania i nie wiem ile one mają związku z praktyką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kubiakpiotr1982 25.01.2012 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2012 wiec może dokładniej opiszę, w salonie mam zainstalowany regulator pogodowy bo tam mam podłogówkę i regulator podłączony jest do sterownika euroster m11 a on współdziała z siłownikiem podłogówki a zawory są tylko na grzejnikach w sypialniach więc nie korzystaw w tym, przypadku z możliwości pumy. Ja jestem zadowolony nawet bardzo z tego rozwiązania mam stałą temperaturę w salonie. Spalanie chyba nie najgorsze wczoraj pewnie chodziło ok 50 min podajnik przy ujemnej temperaturze dom 123 użytkowej ale nie grzeję pralni ok 5m2, temp. w salonie 22st a w sypialniach jak ide spac to 20 min wczesniej nagrzewam pokój a żona w nocy zakręca do zera bo jest sahara, 15 cm ocieplenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
art-e 25.01.2012 09:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2012 Czy ktoś z Was stosował może strefy CO (np STOP) na kilka godzin? Walcze właśnie z wilgocią i w ciągu dnia mam wszystkie okna pootwierane na przestrzał.Zrobiłem już tak że głowice termostatyczne zamykają mi grzejniki na ten okres by znów po połduniu, po zamknięciu okien zacząć grzać aż do rana. Teraz zastanawiam się czy może cały piec nie odstawić na ten okres ok. 8 godz. bo jeszcze grzeje 60m2 podłogówki i ciepło z niej przecież ucieka przez otwarte okna. Zastanwiam się tylko jak może to mi schłodzić wode w instalacji i ile później musiałby piec chodzić na 100% żeby to nadrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
przemc 25.01.2012 10:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2012 Czy ktoś z Was stosował może strefy CO (np STOP) na kilka godzin? Walcze właśnie z wilgocią i w ciągu dnia mam wszystkie okna pootwierane na przestrzał. Zrobiłem już tak że głowice termostatyczne zamykają mi grzejniki na ten okres by znów po połduniu, po zamknięciu okien zacząć grzać aż do rana. Teraz zastanawiam się czy może cały piec nie odstawić na ten okres ok. 8 godz. bo jeszcze grzeje 60m2 podłogówki i ciepło z niej przecież ucieka przez otwarte okna. Zastanwiam się tylko jak może to mi schłodzić wode w instalacji i ile później musiałby piec chodzić na 100% żeby to nadrobić. Jeśli chodzi o strefy to pisałem już... Ja stosowałem godzina STOP godzina pracy w tym czasie skoki temperatury na kotle były w czasie STOP nawet do 75 stopni, a czasie gdy kocioł ruszał to 40 stopni Wydaje mi się, że jeśli nastawisz na kilka godzin STOP, to już tej górnej temperatury nie będziesz miał takiej wysokiej bo przez dłuższy czas na STOP kocioł sam ją obniży do okolic zadanej, będąc w podtrzymaniu, za to zimniejsza woda wróci do kotła z grzejników, więc myślę, że schłodzi kocioł do grubo poniżej 40 stopni. Wszystko zależy jaką masz temperaturę zadaną. Nie wiem dokładnie jakie są proporcje ilości wody w grzejnikach a wody w kotle, ale powiedzmy, że w czasie gdy masz otwarte okna, to temperatura wody w grzejnikach będzie około 18 stopni, to przyjmując na kotle zadaną 50 stopni, przy założeniu pół na pół wody w grzejnikach i kotle, to temperatura mogłaby spaść nawet do 34 stopni. Kocioł musi to później znów ogrzać (przy moim założeniu) o 16 stopni wieć to będzie ponad godzinę na 100% mocy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
karoka65 25.01.2012 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2012 A jeśli to np ten kondensator... to gdzie szukać pomocy? Nie jestem elektrykiem ale z tym kondensatorem nie bardzo mi pasuje. Jak szlak trafi kondensator to na mój gust silnik po prostu nie strtuje bo potrzebny jest tylko do rozruchu ( startu silnika) Piszesz że jak ci kocioł wygaśnie to w podawaniu ręcznym musisz napchać węgla do retotry i trochę to trwa. Jak na mój gust to albo paliwo się wiesza albo posiedź trochę i poobserwuj czy jak silnik rusza to wtedy za każdym razem kręci się też ślimak. Proponuję zatrzymać na chwilę sterownik i spróbować wyciągnąć zawleczkę i zobaczysz czy wszystko jest z nią ok. Może być ścięta i jest jakiś zadzior który normalnie zazębia i obraca ślimakiem, przy większym obciążeniu ( grubszy kawałek węgla) może puszczać i nie ciągnąć ślimaka i wtedy kocioł gaśnie bo nie dostaje paliwa. Coś mu być, przecież nie straszy chyba u ciebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
art-e 25.01.2012 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Stycznia 2012 Jeśli chodzi o strefy to pisałem już... Ja stosowałem godzina STOP godzina pracy w tym czasie skoki temperatury na kotle były w czasie STOP nawet do 75 stopni, a czasie gdy kocioł ruszał to 40 stopni Wydaje mi się, że jeśli nastawisz na kilka godzin STOP, to już tej górnej temperatury nie będziesz miał takiej wysokiej bo przez dłuższy czas na STOP kocioł sam ją obniży do okolic zadanej, będąc w podtrzymaniu, za to zimniejsza woda wróci do kotła z grzejników, więc myślę, że schłodzi kocioł do grubo poniżej 40 stopni. Wszystko zależy jaką masz temperaturę zadaną. Nie wiem dokładnie jakie są proporcje ilości wody w grzejnikach a wody w kotle, ale powiedzmy, że w czasie gdy masz otwarte okna, to temperatura wody w grzejnikach będzie około 18 stopni, to przyjmując na kotle zadaną 50 stopni, przy założeniu pół na pół wody w grzejnikach i kotle, to temperatura mogłaby spaść nawet do 34 stopni. Kocioł musi to później znów ogrzać (przy moim założeniu) o 16 stopni wieć to będzie ponad godzinę na 100% mocy O grzejniki sie nie boje. Jak juz pisałem mam je wyłączone przez te godziny. Chodzi mi i podłogówkę. Tam już jest duża ilośc wody do wychłodzenia. No nic, może spróuje jeden dzień Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damianlisu 26.01.2012 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2012 Mam pewien plan, jako że jestem posiadaczem Pumy jednej z pierwszych wersji jakie pojawiły się w sprzedaży i raczej nie zapowiada się żebym wymienił ją na wersję z WiFi a więc wymyśliłem sobie takie coś: Sprzętu komputerowego u mnie ci pod dostatkiem, walają się po kątach prawie kompletne kompy w Duronem 1.3 GHz na pokładzie. Reanimować takie coś do życia, postawić na tym XP`eka (obawiam się że Win98 może już być niewystarczający) oraz podłączyć to cudo do Pumy. Co mi to da ? Ano da to że zepnę tego kompa z WiFi (obojętnie jak, wystarczy zwyczajny ethernet), z drugiej strony będzie połączenie z Pumą oraz skrobnę sofcik panujący nad tym wszystkim a co w całości da mi dostęp z zewnątrz do Pumy. Możliwości w takim rozwiązaniu są nieograniczone. Będzie to funkcjonalny w 100% dostęp z internetu bez platformy pośredniczącej jak w ecoalu/brulim do nastaw, podglądów, archiwum. Dostęp z internetu może być zrealizowany poprzez przeglądarkę lub mój sofcik. Tutaj jedna uwaga, jeśli dostęp miałby być również z internetu a nie tylko z sieci lokalnej potrzebne jest/będzie zewnętrzne IP. Teraz pytanie do zainteresowanych (jest jedyny moment na wybranie odpowiednich narzędzi) czy: - robić wersję x86/x64/WinCE ? Nie wiem co tam macie pochowane w szafkach za sprzęty/telefony/tablety. Wersja pod Symbiana raczej odpada, za dużo zabawy a nie można spłodzić jednej aplikacji chodzącej na wszystkich systemach. - realizować dostęp do nastaw poprzez stronę www ? Sugerowałbym połączenie aplikacja<-->aplikacja. O wiele łatwiej nad tym zapanować i nie trzeba tworzyć następnego interfejsu dla stron www w html`u. - no i czy byłby ktoś chętny do testów tego ? Sam projekt jest w fazie przemyśleń. Czas potrzebny na spłodzenie tego wszystkiego jest zależny od stopnia skomplikowania całości ale przybliżony czas to jakieś 3-4 miesiące +- 1 rok (żart) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrew01 26.01.2012 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2012 Po pierwsze szacun Po drugie zgłaszam się na ochotnika na testowanie Jak rozumiem mówisz tu o dwóch aplikacjach, jednej "na kotle przy pumie" i drugiej zdalnej. Zmierzam do tego, że jeśli komp miałby za zadanie jedynie wystawić pumę po wifi to można do tego nawet starawego lapka wykorzystać i postawić na stałe w kotłowni więc tu bym się przychylał do x86. Odnośnie aplikacji zdalnej, to www jest bardziej uniwersalne i zdaje się że na większości systemów by poszło. Jeśli aplikacja zdalna to też chyba najlepiej x86, z x64 nie mam za dużo do czynienia ale zdaje się że x86 tam też zadziała Nie wiem w czym piszesz ale np. w Visual Web Developer (www) to się w zasadzie bardzo podobnie programuje jak w Visual (basic, c++, c#). Pozdrawiam Andrzej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damianlisu 26.01.2012 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2012 Jak rozumiem mówisz tu o dwóch aplikacjach, jednej "na kotle przy pumie" i drugiej zdalnej. Teoretycznie tak, praktycznie może być to jedna i ta sama aplikacja. Praktyka myślę że pokaże czy brnąć w dwie aplikację czy lepiej rozwijać jedną ale wspólną. Zmierzam do tego, że jeśli komp miałby za zadanie jedynie wystawić pumę po wifi to można do tego nawet starawego lapka wykorzystać i postawić na stałe w kotłowni więc tu bym się przychylał do x86. No w sumie masz rację. Teraz tak na szybko myślę, jeśli jedna aplikacja jako klient/serwer to nie wieloplatformowa Ja jak wspomniałem mam trochę sprzętu który można reanimować, co będzie użyte, pełna dowolność. Ważne aby było w takim sprzęcie jedno wyjście USB lub RS232, ponieważ musi być przejściówka z RS485 (wyjście z Pumy) Odnośnie aplikacji zdalnej, to www jest bardziej uniwersalne i zdaje się że na większości systemów by poszło. Jeśli aplikacja zdalna to też chyba najlepiej x86, z x64 nie mam za dużo do czynienia ale zdaje się że x86 tam też zadziała Wiem że dostęp przeglądarkowy daje "większe" możliwości ale potrzeba większego nakładu pracy aby to uruchomić. Oprogramować aplikację, czyli stworzyć serwer jest to średnio ciężkie zadanie. Nie potrzeba w tym wypadku wszystkich funkcji w prawdziwego serwera. Dodatkowym zadaniem staje się napisanie drugiego interfacu dla web`a. Czyli znów czas, nakład pracy itp. Mając to wszystko pod ręką w wersji serwerowej (pod warunkiem że jeden soft będzie robił za klienta/serwer) jest połowa roboty zrobiona. W tym wszystkim trzeba mieć na uwadze czas na rozkręcenie na tyle tego pomysłu aby zaczął działać(a jestem sam i trzeba ogarnąć dwustronną komunikację z Pumą oraz tysiąc innych spraw). Później można nanosić jakieś poprawki do softu bo będą jakieś doświadczenia, cos się sprawdzi lepiej a inne rozwiązanie może w ogóle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
art-e 26.01.2012 10:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2012 Wow !!! Panie Włodku konkurencja rośnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
damianlisu 26.01.2012 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2012 Panie Włodku konkurencja rośnie Nie to nie konkurencja, to hmmm realizacja własnych potrzeb i pomysłów i chyba co najważniejsze w biznesie NIE BĘDZIE SPRZEDAWANE !. Jest to prywatny pomysł oraz wykonanie, zresztą nie każdemu pasuje stawianie kompa koło kotła. Gro ludzi kupi Pumę w WiFi wtedy ten cały osprzęt będzie nie potrzebny. BTW, p. Włodek jest/będzie jak zawsze pośrednio zaangażowany w ten pomysł. Pośrednio dlatego że on jest "ojcem" oprogramowania do Pumy i wie co w trawie piszczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
andrew01 26.01.2012 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2012 Jakby serwer www postawić na tym kompie przy pumie to wychodzi 1 aplikacja www jako serwer i klientów już nie trzeba robić. Pytanie tylko czy w serwerze www da się upchnąć komunikację z pumą. Ja siedzę raczej w bazach danych więc komunikacja "low-level" ze sprzętem u mnie kuleje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.