kocioł SKAM-P i sterownik Puma

[andrew01]

U mnie odchyłki są do +/- 5 stopni, ale kocioł łatwego życia nie ma, termostaty na grzejnikach, strefy CWU, i czasem na podłogówkę idzie o 3 stopnie więcej w trybie grzania, gdy temperatura spadnie poniżej ustawionych 22 stopni. Jak wrócę do domu to wstawię jak u mnie wygląda wykres.

[ppietrz]

A jaką masz temperaturę CO? U mnie nie jest za wysoka - 50 stopni a termostaty na wszystkich grzejnikach cały czas puszczają ciepło. W zależności od pokoju ustawione jest na pokrętle 4 lub 5. Temperatura w domu 21-23 stopnie. W salonie w nocy schodzi do 21 stopni - jest tam najwięcej okien, a tylko dwa grzejniki. Inna sprawa, że bardziej nie odkręcam tam zaworów termostatycznych niż na 4.

[Jarecki79]

Moc kotła w chwili robienia zdjęcia to 27%. Odchyłka od zadanej +0.9 stopnia. Temperatura spalin 100 stopni. Przez to, że rzadko mi idzie na 100%, nie za bardzo wiem jaką ma wtedy przeważnie temperaturę. Kiedyś przyuważyłem, że było to 150 stopni. Nadal "bawię" się z rozszczelnieniem, bo uważam, że poprawia mi to spalanie

 

a pamiętam jak się na początku podczas grzania jeszcze budowy martwiłeś, że kocioł będzie za mały

Jednak kompletne docieplenie, meble, drzwi itd zmieniają całą pracę

 

Przydałby się większy kocioł na budowę a później wyjęcie jakiegoś elementu do zmniejszenia mocy. Szkoda, że blacha to nie ciasto i nie da się tak łatwo urabiać

[andrew01]

CO mam na 55 stopni, nawet dzisiaj się zastanawiałem czy aby nie zwiększyć przy tych mrozach.

[ppietrz]

a pamiętam jak się na początku podczas grzania jeszcze budowy martwiłeś, że kocioł będzie za mały

 

Fakt, ciężko było uwierzyć, że wygrzeje chatę po tym co robił w trakcie wykańczania. --> 35kg/dobę i temperatura 16-17 stopni Napisałem o tym dla tych wszystkich którzy zastanawiają się jakiej wielkości kocioł wybrać

[ppietrz]

CO mam na 55 stopni, nawet dzisiaj się zastanawiałem czy aby nie zwiększyć przy tych mrozach.

 

A nie lepiej bardziej odkręcić zawory termostatyczne (choćby na maksa), a CO zostawić na takim samym poziomie? W odchyłki i duże moce kotła sam się w ten sposób wpychasz Ja stawiam na stabilność układu i widzę, że to się opłaci

[andrew01]

Fakt, na razie ciepło jest więc zmieniać nie ma potrzeby, a odchyłki mi kompletnie nie przeszkadzają w sensie że nie mają one żadnego (odczuwalnego) wpływu na temperaturę w domu.

[ppietrz]

Fakt, na razie ciepło jest więc zmieniać nie ma potrzeby, a odchyłki mi kompletnie nie przeszkadzają

 

Tylko, że przez nie w komin idzie sporo ciepła. U Ciebie jest to co jakiś czas do 200 stopni w spalinach....

[andrew01]

przynajmniej nie ma skroplin spalanie chyba też nie jest tragiczne, ostatni zasobnik starczył na 4 i pół dnia, czyli wychodzi około 25kg na dobę przy ostatnich mrozach, wcześniej zasobnik starczał na tydzień, czyli wychodziło około 16kg na dobę.

[ppietrz]

przynajmniej nie ma skroplin

 

Fakt, o komin trzeba dbać na wszelkie sposoby, choć u Ciebie z tymi rurami żaroodpornymi to jest już inna bajka

[andrew01]

Mam nadzieję i to wielką, że ten wkład na dłużej, znacznie dłużej, zagości u mnie niż poprzedni...

[art-e]

Spalanie gdzieś w okolicach 20kg/dobę (może nawet trochę mniejsze)

 

ppietrz jesteś jedyną osobą u której spalanie nie wzrosło w te mrozy. Jak ty to robisz ?

[art-e]

a pamiętam jak się na początku podczas grzania jeszcze budowy martwiłeś, że kocioł będzie za mały

Jednak kompletne docieplenie, meble, drzwi itd zmieniają całą pracę

 

Przydałby się większy kocioł na budowę a później wyjęcie jakiegoś elementu do zmniejszenia mocy. Szkoda, że blacha to nie ciasto i nie da się tak łatwo urabiać

 

 

hehe sam to przechodziłem. Dobrze że mnie Jarek prawidłowo pokierował i nie skusiłem się na większy

[Jarecki79]

ppietrz jesteś jedyną osobą u której spalanie nie wzrosło w te mrozy. Jak ty to robisz ?

 

Jak się dobrze doczytałem, to o jakieś 4kg mu poszło w górę.

[art-e]

hmm ja mam w głowie tylko te 20kg.dobe ale nawet te 4 kg to super wynik

[ppietrz]

Art-e, spalanie wzrosło, kiedy tak przechodziłem historię z pumy to codziennie po kilka minut więcej podajnik działał, więc towaru szło więcej, ale tragedii nie ma. Wczoraj zasypałem 100kg, zobaczę na ile starczy.

 

Jarecki, kiedy było ciepło na tym grochu co teraz szło 12kg na dobę. Przy pierwszych większych mrozach zaczęło iść około 20kg (tak na prawdę to trochę poniżej, ale ciężko co do godziny było liczyć, więc zaookrągliłem). Teraz nie wiem ile poszło, bo zasypałem cały podajnik w dniu wczorajszym.

Po czasach podajnika widać, że progres jest...

2012-01-31 01:11:06

2012-02-01 01:16:12

2012-02-02 01:19:48

2012-02-03 01:30:00 (szacowanie po 9 godz. nocnego spalania przy -25, całkowite powinno być mniejsze bo świeci słońce)

[Jarecki79]

ART-e a jaka to była u Ciebie powierzchnia do ogrzania, bo mi się zapomniało?

[ppietrz]

Ważne też jest w którym miejscu Polski się mieszka, bo różnice w temperaturach są spore

[art-e]

ART-e a jaka to była u Ciebie powierzchnia do ogrzania, bo mi się zapomniało?

 

U mnie jedyne 120 m2, bo garażu nie ogrzewam a kotłownia sama się ogrzewa

 

U mnie teraz z 30 kg idzie a może i ciut więcej, ale okna niektóre rozszczelnione niektóre nonstop coby wilgoć wylatywała.

Jeszcze niedawno miałem 90% wilgotności w domu. teraz mam 55% z czego jestem bardzo zadowolony.

[Jarecki79]

To nadal jest budowa, jak rozumiem?

Czy już mieszkasz?