kobra64 28.02.2013 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 Czechu, ja bym na początek wygasił i dokładnie dokładnie wyczyścił dno palnika. W rusku trafiają się kamyki, potrafią się pospiekać z popiołem. Jak zostały na dnie to mogą czasem blokować ślimak. Jak nie pomoże, popracujesz nad ślimakiem i rurą podajnika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jerzy00 28.02.2013 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lutego 2013 Czechu, ja bym na początek wygasił i dokładnie dokładnie wyczyścił dno palnika. W rusku trafiają się kamyki, potrafią się pospiekać z popiołem. Jak zostały na dnie to mogą czasem blokować ślimak. Jak nie pomoże, popracujesz nad ślimakiem i rurą podajnika. dokładnie tak zrobiłem, choć nie znalazłem nic niepokojącego i przestał mi zrywać zawleczkę, wypchnij żar i pogrzeb w palniku wyjmij co możesz - jak dalej będą problemy to wtedy rozbierzesz i zobaczysz. "Uwielbiam" :/ wrr to wstawanie o 2 w nocy i ten komunikat brak opału . Pozdrawiam wszystkich, którzy przez to przeszli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 02.03.2013 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2013 Powinien, tylko musi mieć poprawnie wykonany obieg kotłowy i odpowiednimi średnicami rur w tym obiegu. Zrób kilka fotek zaworu i rur łączących obieg kotłowy Zdjęcia Jak masz jakieś pytania to pytaj. Nie wiem czy zdjecia dokładnie pokażą i oddadzą podłączenie , ale kiedys patrzyłem na schemat podłączenia i wygląda że jest wszystko w porządku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
0degree 02.03.2013 09:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2013 Tak jak podejrzewałem w takim układzie nie ma szans na prawidłowe działanie grawitacyjnego obwodu kotłowego. Hydraulicznie jest poprawnie no ale...Wątpię aby którykolwiek sterownik jaki mamy na rynku pracował inaczej niż ten co masz teraz, no chyba że taki który by mierzył temperaturę wody w kotle dodatkowym czujnikiem zamocowanym kilka cm niżej zasilania kotła i dawał znak sterownikowi że się w kotle kończy gorąca woda i trzeba grzać.Ewentualnie montaż pompy mieszającej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 02.03.2013 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2013 (edytowane) Tak jak podejrzewałem w takim układzie nie ma szans na prawidłowe działanie grawitacyjnego obwodu kotłowego. Hydraulicznie jest poprawnie no ale... Wątpię aby którykolwiek sterownik jaki mamy na rynku pracował inaczej niż ten co masz teraz, no chyba że taki który by mierzył temperaturę wody w kotle dodatkowym czujnikiem zamocowanym kilka cm niżej zasilania kotła i dawał znak sterownikowi że się w kotle kończy gorąca woda i trzeba grzać. Ewentualnie montaż pompy mieszającej. No widzisz ... Jest wykonane zgodnie ze sztuką. Porównywałem ze schematami producentów piecy i jest dokładnie tak wykonane jak zalecają producenci kotłów i itd. Jest zawór czterodrogowy i itd ,a rzeczywistość pokazuje że mimo że jest poprawnie wykonane to .... Zrobiłem sobie jakis czas temu na "szybko krótki obieg" czyli po prostu włączyłem na stałe pompę bojlera i wyłączyłem na piecu CWU. Dzięki temu uzyskuję wyższą o kilka stopni (chyba 6-10 stopni) temperaturę powrotu ale .. No właśnie ... Tracę regulację temperatury CWU i zdaje mi się że piec pracuje częściej , bo jednak dodatkowym buforem 80L jest bojler. Jak uważasz czy włączenie w obieg bojlera aby był buforem i tak naprawdę rozszerzył o 80L pojemność wodną pieca to dobry pomysł ? Pompa zżera mi dodatkowe 40W + dodatkowo woda CO = CWU. Nie wiem czy to ekonomiczne , bo przy pierwszej próbie zauważyłem że temepratura częściej spadała i piec działał częściej a nie ukrywam że nie chcę sobie pogorszyć spalania. Jeśli jednak dobre było by aby ta pompa działała nonstop i był taki "krótki" obieg to tak bedzie. Te kilka złotych za prad dodatkowe jakoś przeżyje Obecnie na CO i CWU mam ustawione 45 stopni , obecnie na CO jest 48stopni (piec w podtrzymaniu) , na podłogówkę idzie 24-25 stopni , na powrocie mam 35 stopni , ale niestety bardzo często jest 25-28stopni na powrocie Dzięki ! Edytowane 2 Marca 2013 przez kaszpir007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
0degree 02.03.2013 12:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2013 Najmniejszym kosztem było by zdjęcie jednej głowicy z kaloryfera w pomieszczeniu w którym ewentualne przegrzanie by nie przeszkadzało. Potem można by lekko ingerować w instalacje np wstawiając za pompą c.o trojak i jego wyjścia poprzez zawór 1/2" grzejnikowy wpiąć się do powrotu kotła tworząc by pass który by znakomicie mieszał wode w kotle.Lub po prostu zamontować zawór 4 dr. z porządnym obiegiem kotłowym, tylko Ty masz ten zawór 1 calowy więc jego mała średnica nie koniecznie by zapewniła to co chcemy uzyskać. Dodatkowo mogło by się to wiązać z koniecznością nastawy temp. na kotle w okolicach 60 stopni lub wyżej.Jeśli próbowałeś załączyć c.w.u na stałe to faktycznie spalanie sprawdź dopiero po 2 dniach bo taka zmiana na kilka h może być mało miarodajna, no a na zużycie prądu pompy nic nie poradzisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 02.03.2013 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2013 Najmniejszym kosztem było by zdjęcie jednej głowicy z kaloryfera w pomieszczeniu w którym ewentualne przegrzanie by nie przeszkadzało. Potem można by lekko ingerować w instalacje np wstawiając za pompą c.o trojak i jego wyjścia poprzez zawór 1/2" grzejnikowy wpiąć się do powrotu kotła tworząc by pass który by znakomicie mieszał wode w kotle. Lub po prostu zamontować zawór 4 dr. z porządnym obiegiem kotłowym, tylko Ty masz ten zawór 1 calowy więc jego mała średnica nie koniecznie by zapewniła to co chcemy uzyskać. Dodatkowo mogło by się to wiązać z koniecznością nastawy temp. na kotle w okolicach 60 stopni lub wyżej. Jeśli próbowałeś załączyć c.w.u na stałe to faktycznie spalanie sprawdź dopiero po 2 dniach bo taka zmiana na kilka h może być mało miarodajna, no a na zużycie prądu pompy nic nie poradzisz. Próbowałem to co mówiłeś , czyli otworzyłem na max głowicę termostatyczną (na "6") w łazience. Nie zaobserowałem żadnej różnicy. Grzejniki ja mam tylko 4 , w tym 2 grzejniki 60x100 , jeden 60x60 i jedna drabinka łazienka , czyli zapewne sumarycznie nie ma w nich zbyt dużo wody. , za to podłogówka jest niemalze na 100m2 więc ona dużo schładza zapewne. Co do zrobienia bypasa to kiedyś pytałem hydraulika i zaśpiewał sporo za robociznę i za elementy , a że na początku instalcji sa one u mnie w miedzi to była to naprawdę spora kwota. Wiem że zapewne taki mieszacz by pomógł ale no właśnie ... Człowiek dowiaduje się po fakcie ... Instalcja zrobiona prawidłowo , tak jak powinna , tak jak zalecają producenci piecy , jest zawór czterodrogowy a widać że mimo wszystko nie do końca jest tak idealnie jak powinno mimo że jest wykonane "książkowo". Nie ukrywam że nie chciałbym wchodzić w koszty. Przeróbka instalacji raczej nie wchodzi w rachubę bo hydraulik wycenił chyba ją na około 800zł z materiałem ... Wolałbym szukać jakiegoś "kompromisu". Od rana bojler robi za bufor i działa jak krótki obieg i widzę że temepratura powrotu wzrosła o około 8-10 stopni i jest około 34-38 stopni. Sterownik tez zaczął działać płynniej ... Tylko jak to będzie miało się do samego spalania i czy nie spowoduje wzrostu spalania nie wiem ... Nie zaobserwowałem poprawy (zwiększenia temperatury powrotu) po rozkręcenia na max grzejnika. Wogóle jest jakiś sens "walki' z temperaturą powrotu ? Pytałem się hydraulika i mi powiedział że róznica nawet nawet kilkanaście stopni pomiedzy temp. zasilania a powrotu to nic dziwnego i nawet zawór czterodrogowy nie pomaga ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
0degree 02.03.2013 15:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2013 Koszt materiału do wykonania by passu to (trojak 22x18, trojak 28x18, kolano 18 - 3szt., przejscie 18x1/2" - 2 szt, zawór grzejnikowy, rura cu 18 ok 2mb) około 60-70 pln za robotę nich będzie stówka- całość ok 160- 170 pln. Drogiego masz hydraulika.Właśnie instalacja nie do końca poprawnie, bo ktoś (hydraulik) zabiera się za montaż zaworu 4dr. bez wiedzy co to jest grawitacyjny obieg kotłowy, podłączył go nieprawidłowo, bo nie działa tak jak powinno. Równie dobrze pracowałby zawór 3 drożny u Ciebie z tym samym efektem końcowym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 02.03.2013 15:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2013 Koszt materiału do wykonania by passu to (trojak 22x18, trojak 28x18, kolano 18 - 3szt., przejscie 18x1/2" - 2 szt, zawór grzejnikowy, rura cu 18 ok 2mb) około 60-70 pln za robotę nich będzie stówka- całość ok 160- 170 pln. Drogiego masz hydraulika. Właśnie instalacja nie do końca poprawnie, bo ktoś (hydraulik) zabiera się za montaż zaworu 4dr. bez wiedzy co to jest grawitacyjny obieg kotłowy, podłączył go nieprawidłowo, bo nie działa tak jak powinno. Równie dobrze pracowałby zawór 3 drożny u Ciebie z tym samym efektem końcowym. Ja po prostu sądze że po prostu hydraulikowi nie chciało się "bawić" z taką pierdołą i dał cenę zaporową. Nie chciało się bawić bo robi on dla dewelopera + ma firmę i świadczy kompleksową hydraulikę , łącznie z podłogówkami , pompami i itd. Zapewne po prostu woli robotę na dużą kasę (cała instacja i itd) niż bawić się drobnicą ... Kiedyć chciałem aby zrobił mi ogrzewanie na górze domu to okazało się że wolny termin ma za prawie ... rok ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
0degree 02.03.2013 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2013 Ja po prostu sądze że po prostu hydraulikowi nie chciało się "bawić" z taką pierdołą i dał cenę zaporową. Nie chciało się bawić bo robi on dla dewelopera + ma firmę i świadczy kompleksową hydraulikę , łącznie z podłogówkami , pompami i itd. Zapewne po prostu woli robotę na dużą kasę (cała instacja i itd) niż bawić się drobnicą ... Kiedyć chciałem aby zrobił mi ogrzewanie na górze domu to okazało się że wolny termin ma za prawie ... rok ... To z grubsza wszystko tłumaczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
0degree 02.03.2013 16:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2013 Wogóle jest jakiś sens "walki' z temperaturą powrotu ? Pytałem się hydraulika i mi powiedział że róznica nawet nawet kilkanaście stopni pomiedzy temp. zasilania a powrotu to nic dziwnego i nawet zawór czterodrogowy nie pomaga ... Tu nie chodzi o walkę z temperaturą powrotu, tylko o pracę sterownika. W momencie przymknięcia się mieszacza i zaworów termostatycznych kocioł naprodukuje gorącej wody która zbiera się w jego górnej części płaszcza czyli tam gdzie jest umieszczony czujnik od sterownika. Brak lub minimalny przepływ wody przez kocioł spowoduje to że sterownik dopiero zareaguje w momencie kiedy ta gorąca woda się skończy a kocioł będzie zapełniony chłodną wodą z powrotów, i w efekcie praca kotła jest taka jak u Ciebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czechu77 02.03.2013 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2013 Panaceum na rozchwianie temp. kotła spowodowanej pracą siłownika jest utawienie na sterowniku siłownika "ospałej reakcji". Ja w instalacji mam zawór 3d ustlaljący temp. na podłogówkę, siłownikiem tego zaworu steruje moduł pogodowy firmy PW key UMS-4PS. Czas pracy siłownika jest stały i wynosi 2 sekundy, natomiast można ustawić czas przerwy między pracą w zakresie 0 - 240s. Ja mam właśnie ustawione 240s, do tego histereza 2 stopnie. Efekt jest taki, że zmiany ustawień na zaworze zachodzą bardzo wolno, co powoduje, że nie ma zaburzeń dla pracy kotła, a jednocześnie ten sterownik reaguje na tyle szybko, że trzyma się ustalonej krzywej grzewczej czyli nadąza korygować temperaturę w zależności od zmian temeratury zewnętrznej. Oczywiście w zależności od wachań temp na kotle na instalacji też będą wachania, np. jak na kotle mam temperatury w zakresie 43-48 stopni to za zaworem te wachania będą odpowienio mniejsze, zakładając, że sterownik zaworu ustala temp. za zaworem na 30 stopni, to wachania mam powiedzmy 28-31stopni lub mniejsze. W sumie wychodzi na to, że średnia temperatura za zaworem jest zbliżona do ustalonej przez sterownik pogodowy. W mojej instalacji się to sprawdza. Sytuacja zmieni się oczywiście, jeśli zachciało by się nam palić na ruszczie awaryjnym. Wtedy musimy ustawić siłownik, żeby szybko reagował, co by nie puścić na podłogę za wysokiej temperatury. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 02.03.2013 20:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2013 Otóż od rana mam włączoną na stałe pompę ładującą bojler 80L. Bojler robi więc za bufor i także jako "mieszacz" wody pomiędzy wejściem a wyjście pieca. Dzięki temu uzyskałem wzrost temperatury powrotu o 6-10 stopni , więc chyba sporo. Obecnie przy zasilaniu pieca mam 45 stopni a potrafi być powrót do 34-38 stopni. Dla mnie duży wzrost bo miałem 24-28 stopni i nawet otwarcie na max grzejnika nic nie dawał. jak zachowuje się sterownik ? Dużo lepiej. Krócej jest w potrzymaniu , rzadziej bywa w podtrzymaniu , temperatura stabilniejsza. problemem jest teraz bardzo niska moc z jaką dochodzi do żądanej temperatury. Zauważyłem że potrafi dojśc do żądanej przy 5-18% mocy a to czesto powoduje że temepratura spalin waha się pomiędzy 40 a 70 stopni A dla mnie to tragedia bo to stanowczo za mało Piec idzie na ustawieniach 5/25 , dmuchawa 8/75% Temperatura spada nie więcej niż 2 stopnie od założonej zanim ponownie zacznie rosnąć. Jak zwiększę przerwę w podawaniu powiedzmy do 30s to temperatura spada o 5-8 stopni zanim zacznie ponownie rosnąć. Piec dochodzi do żądanej temperatury z wyższą temepraturą spalin ale potem na dłużej sie odstawia ... Mogę zejśc nawet do 35s bo wiem że da radę , ale nie wiem czy potem odzyskanie straconych np. 10 stopni ma jakiś sens , bo przecież dużo więcej węgla pójdzie , bo jakoś nie wierzę że piec zużyje taką samą ilośc węgla aby temepratura wzrosła o 2 stopnie i o 10 stopni ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
timon120777 02.03.2013 21:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2013 kaszpir czym ty mierzysz temperaturę spalin??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 02.03.2013 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2013 kaszpir czym ty mierzysz temperaturę spalin??? mam w czopuch włożony termometr do 300 stopni , taki z długim czujnikiem (chyba z 8cm). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
timon120777 02.03.2013 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2013 a on jest w kapilarze czy bezpośrednio??pytam bo sam tak mierzę i miałem w kapilarze.okazało się że strasznie przekłamuje. zrobiłem manewr i obciąłem prawie całą kapilarę pozostawiając tylko mocowanie i teraz sam termometr tkwi w czopuchuokazało się że spaliny mam wyżej o 50-70st niż to co pokazywał mi wcześniej termometr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaszpir007 02.03.2013 22:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2013 a on jest w kapilarze czy bezpośrednio?? pytam bo sam tak mierzę i miałem w kapilarze. okazało się że strasznie przekłamuje. zrobiłem manewr i obciąłem prawie całą kapilarę pozostawiając tylko mocowanie i teraz sam termometr tkwi w czopuchu okazało się że spaliny mam wyżej o 50-70st niż to co pokazywał mi wcześniej termometr Taki jak jak do pieczenia Taki termometr z takim długim szpikulcem Wbija się w mięso i widac temperaturę Czy przekłamuje to nie wiem. Wiem że jak jest w podtrzyamniu piec to temperatura spada i to widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
timon120777 03.03.2013 11:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2013 rozumiemczyli masz inny niż ja.mój że przekłamuje stwierdziłem przez przypadek. jak wyjąłem do czyszczenia i wsunąłem sam bez kapilary to nagle temperatura sie zrobiła 140st zamiast 90. szczerze to ta wiadomość mnie tylko uspokoiła- oznacza to że jednak nie paliłem z temperaturą spalin na granicy ryzyka a tylko tak myślałem:D próbowałeś testów z innym opałem niż ten którym palisz przez cały sezon?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wojtek65 03.03.2013 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2013 Taki termometr http://allegro.pl/lcd-termometr-z-sonda-szpikulcem-do-miesa-nowosc-i3058909416.html w gotującej wodzie pokazuje 101 st. Też przymierzam się do przeróbki instalacji jak będę montował SKAM-P 12 . Ogrzewanie bez podłogówki w tej chwili chodzi na jednej pompie, wszędzie termostaty i krótki obieg przez bojler, (przyblokowany zaworem ). Na CO rozważam pompę adaptacyjną, albo różnicowy zawór upustowy, który nadwyżkę ciśnienia przy zamykających się termostatach będzie puszczał do powrotu, podgrzewając go. Czy może to jakoś działać? http://www.sklep.etermo.pl/index.php?products=product&prod_id=560 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kobra64 03.03.2013 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2013 Kaszpir, ty tak trochę niemożliwego oczekujesz. Jak piec ma utrzymać bez przebicia zadaną 45stopni dmuchając jednocześnie w komin spaliny powyżej 100 stopni? I to jeszcze przy niewielkim odbiorze ciepła. Miałeś wyższe spaliny - źle, bo dochodzi z za dużą mocą i się odstawia. Dochodzi z niską mocą i pracuje bez odstawiania - źle, bo spaliny niskie. Jak ma dochodzić z małą mocą i wysokimi spalinami jednocześnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.