Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kocioł SKAM-P i sterownik Puma


Recommended Posts

Bardzo dziękuje za szybką odpowiedź.

Pale pieklorzem z Piekar i dwóch znajomych pali tym samym w swoich skam-p bez problemów tylko że mają normalne ekoenergie :/

Co do wkładki to widziałem że cały zestaw ekoenergii 2 kosztuje 1800zl wiec wole chyba wydac 1800zl na caly zestaw na gwarancji i meczyc producenta jezeli bede mial dalej jakieś problemy.

Może ewentualnie możecie polecic jakis inny palnik. Szczerze mówiąc to najbardziej zależy mi na totalnej niezawodności bo momentami byłem już tak zdesperowany że rozważałem przejscie na gaz z butli mimo trzykrotnie większych kosztów ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ekoenergia zmodernizowała w ciągu ostatnich lat swoje palniki.

W porównaniu z tym co było w latach 2010/11:

- od strony kosza jest zaokrąglenie

- mały palnik z ich firmy posiada mocniejszy odlew ślimaka bez gołego pręta

- normalnie zaspawywane są też otwory powietrza anty-spalinowego w połowie korpusu ślimaka. (tutaj nie wiem po co ich aż tyle zrobili,sami zostawiamy od dłuższego czasu tylko jeden a resztę zaspawujemy, jak ich jest za dużo to też powodują,że pali się głębiej i bliżej kosza na małym odbiorze mocy, nie pamiętam w której starszej wersji to wprowadzili, ale o tym nie poinformowali, wyszło dopiero po czasie)

- jest szersze zejście na paliwo z kosza

 

To są podstawowe zmiany.

Spokojnie możesz w tej głowicy nawiercić otworki na około - to żaden kłopot

 

Tyle,że lepszym wyjściem będzie modernizacja na taką właśnie małą głowicę. Ona z kolei powstała i pasuje do starszej ekoenergii z prostokątnym paleniskiem, do nowszej się już nie nadaje.

O niebo poprawi się komfort pracy, spalanie, przeznaczona jest właśnie na obiekty, gdzie zapotrzebowanie na moc jest mniejsze i gdzie z tego powodu pali się bliżej kosza na palniku. Taką głowicę z osób na forum posiada m.in. kolega Dziubek.

 

Koledzy mają też domy o innej izolacji, dociepleniu, pewnie też nieco innej instalacji. Jak ten palnik pracuje na wyższych mocach, to ten opał spali też pełniej na palenisku.

Podaj na priva maila, doślę Ci aktualny opis paliw oraz na co zwrócic uwagę przy starej wersji odlewu palnika.

Edytowane przez Jarecki79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Po ogarnięciu wszystkich problemów z podajnikami (z pomocą Jarecki79) grzeję już ponad tydzień, w domu zrobiło się przyjemnie ciepło i można ruszać z dalszymi pracami, ale mam garść pytań:

 

1. Zrobiło się aż za ciepło ;) więc ustawiłem temperaturę na kotle na 46 stopni, przy tych temperaturach w domu mam około 21 stopni, a jak słońce przygrzeje to do 25 dojrzie. W każdym razie nie mam jeszcze głowic na grzejnikach (założę pewnie niedługo). Jak można jeszcze sterować temperaturą w domu, zakładam, że za nisko z temperaturą CO też zejść nie można? Czy w ogóle taka temperatura jest bezpieczna? Mam wrażenie, że robię to źle..

A może powinienem dać bardziej w palnik, żeby dom się lepiej wygrzał?

 

2. Temperatura powrotu oscyluje w okolicach 35 - 37 stopni (jest mniej więcej o 10 stopni mniejsza od temp CO) - czy to bezpieczne dla kotła? Mam zawór 4d (ręczny) ustawiony teraz na około 4 na 10 (tzn. 40% na CO).

 

3. Związane z poprzednim - niestety temperaturę powrotu mam mierzoną przed powrotem CWU (więc mierzony jest tylko powrót CO) - podejrzewam, że to powinno iść do poprawki, bo to nie jest dokładnie to co wraca do kotła? W chwili obecnej nie grzeję CWU, bo nikt tam nie mieszka, pompa CWU nie pracuje. Niestety dół powrotu wygląda jak na zdjęciu poniżej (z góry idzie CO, z boku CWU), więc sam sobie nie przerobię, chyba na tych rurach (śrubunkach?) nie da się założyć czunika?

 

4. Kupiłem oryginalnie pakowany Jaret Plus, więc powiedzmy, że wiem czym palę. Schodzi mi około worek dziennie, więc dosyć sporo jak na takie temperatury. Czy biorąc pod uwagę, że to pierwszy sezon i grzeję dopiero 9 dobę to jest to normalne?

 

Zdjęcie powrotu:

http://i.imgur.com/2Ls5cdzl.jpg

 

Tutaj link do mojego sterownika: https://device.esterownik.pl/device/7110/

Pompę CO (Alpha 2L) mam ustawioną na 1 stopień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj na kotle 50 stopni, a zawór 4D skręć na 2. Jak nie masz jeszcze głowic, to temperaturę w domu regulujesz właśnie tym zaworem 4D.

Powrót powinien trochę się podnieść, a czujnik możesz spokojnie zamontować opaskami zaciskowymi do tego kolana przed kotłem lub do nypla i to razem zaizolować.

 

Spalanie jak na drugi tydzień grzania wydaję się być ok.

Edytowane przez bobasxx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na budowę to nie schodzi dużo, zdarza się,że po 50kg ludzie spalają grzejąc budynki w trakcie budowy i wykańczania.

 

Jak na bojler przebija też grawitacyjnie, to możliwe,że powrót jest cieplejszy jak to co jesteś w stanie odczytać z tak zamocowanego czujnika.

 

Co do temp. na dom, piszesz,że jest zawór 4d, więc jak za ciepło - to go mocniej skręć.

Podłącz sobie jeszcze czujniki zewnętrzny i wewnętrzny (takie szare kostki, były w kartoniku ze sterownikiem)

Wówczas korzystając z czujnika wewn. przy danej temp. w domu będziesz mógł rozłączyć pompę na czas jej utrzymania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Informacyjnie.

 

Na początek powiem,że...

 

Wszelkie zmiany są celowe, przemyślane, wytestowane....

 

Seria kotłów Skam-P Premium wyposażona w żeliwne palniki posiada aktualnie następujące modyfikacje:

1. Od jakiegoś czasu dostępny jest nowy, poprawiony odlew palnika APPMd ewmaru. Modyfikacje polegają m.in. na poprawie grubości i jakości odlewu, na modelu rozbieralnym w połowie, na poprawie paleniska, na zastosowaniu tulejki łożyskującej końcówkę ślimaka.ułożyskowanie-tuleja appmd.jpg

 

2. Wprowadzony został system tzw kompensacji ciśnień w koszu. Czyli mowa o zwanym potocznie "dosuszaniu" Doszliśmy do wniosku,że nie ma co walczyć z klientami, aby zawsze stosowali suchy opał i wprowadziliśmy taką modyfikacje, aby przedłużyć żywotność kosza. Co więcej modyfikacja została przemyślana w taki sposób, aby było to możliwe do łatwego dodania do aktualnie funkcjonujących u klientów zestawów. Wymyślone tak,że możemy dosłać w paczce....

powietrze1.jpg

 

3. Kolejna modyfikacja wprowadzona po wysłuchaniu większej ilości opinii, w tym zdania kolegi Kaszpira polega na dodaniu obrotów lewo-prawo. Tutaj także mała dygresja. Zmiana przemyślana, celowa... co to oznacza:

- oznacza to tyle,że nie zastosowaliśmy jak konkurencja przełącznika stałego lewo-prawo (czyli wiśnięty np. na pozycję II obroty prawe, środek nie działa, pozycja I- obroty lewe), bo taki system to tylko problem i kłopot, jak niemyślący instalator sobie pstryknie i zostawi klienta a ten załączy podawanie węgla w odwrotną stronę....

 

Zatem aby uniknąć takiej sytuacji zastosowaliśmy przełącznik stale obracający ślimak we właściwą stronę, aby nie było błędów podłączenia a obroty wsteczne są realizowane przez wciśnięcie i przytrzymanie guzika. Jego zwolnienie powoduje powrót do właściwego kierunku obrotu. Tutaj ukłon w stronę sytuacji takiej,że silnik stanie, ale zawleczki nie uszkodzi, wówczas lekkie cofnięcie obrotów może ułożyć inaczej ziarna i palnik ruszy bez potrzeby wyjmowania zawleczki czy wyrzucania węgla z kosza i palnika. Będzie też ułatwienie przy samej wymianie zawleczki.

zmiana obrotów.jpg

 

Dwie drobne nowości zostawię jeszcze jako niedomówienie i miłą niespodziankę.

Edytowane przez Jarecki79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiąc testy i próby wcześniej był taki jeszcze w osłonce.... i był tez zawór regulacyjny.

Prototyp tego został w zakładzie (fotkę mogę pyknąć), jednak już także bez zaworu regulacyjnego, cała zabawa w przekroju jakim to jest doprowadzane.

 

Doszliśmy jednak w próbach do odpowiedniego i zastosowaliśmy co innego, zatem zawór stał się zbędny....

Ten jest nakładany po rozgrzaniu.... inaczej nie wszedł by na "swoje" miejsce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej Jarecki, z czego jest ten wężyk od "dosuszania", nie skurczy się jak podajnik złapie z 70-80 st. ? Jest tam jakiś zawór regulacyjny ?

 

Ogólnie zmiany pozytywne.

 

U siebie użyłem wężyka do propan-butan. Dodatkowo jak wspominasz zawór kulowy do regulacji. Wrzucę wieczorem zdjęcia. Ogólnie to już raczej nic odkrywczego. Z tym mokrym węglem to lekko naciągane. Ja od 3 lat kupowałem całość groszku latem a i tak po kilku miesiącach dość dużo wody w zasobniku. Chyba taki ten urok tych "żeliwioków" Po uruchomienia osuszania jak ręką odjął. W zasobniku sucho i dodatkowo brak zawieszek paliwa.

Zapomniałem jeszcze o jednym - zniknął również ten zółty dym przy otwieraniu klapy. To jednak bardziej dotyczy starych brucerów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam znowu myślę że te obroty wsteczne to zbyteczna sprawa. Mało prawdopodobne że jak coś wlezie w ślimak że zabezpieczenie się nie zerwie a tylko wtedy ma to sens.

Gdyby to był jakiś oporopowrotnik który przy sile mniejszej jak zerwanie zabezpieczenia wyłączyłby napęd i cofnął o ileś ślimak wtedy jak najbardziej.

To moje zdanie, każdy może mieć inne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie otrzymywałem prośby, więc jak już robić, to stwierdziłem,że tak będzie lepiej....

O zdanie to zapytać trzeba osoby, którym zdarzyło się,że ślimak stanął i musieli wywalać opał...

 

Minertu rozwiązanie się podoba.

Głosy krytyki znajdą się zawsze. Wszystkim się nie dogodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiąc testy i próby wcześniej był taki jeszcze w osłonce.... i był tez zawór regulacyjny.

Prototyp tego został w zakładzie (fotkę mogę pyknąć), jednak już także bez zaworu regulacyjnego, cała zabawa w przekroju jakim to jest doprowadzane.

 

Doszliśmy jednak w próbach do odpowiedniego i zastosowaliśmy co innego, zatem zawór stał się zbędny....

Ten jest nakładany po rozgrzaniu.... inaczej nie wszedł by na "swoje" miejsce

 

Rozglądnij się za wężykami silikonowymi, fajnie się układają i nakładają. Widziałeś taki przy moim analizatorze spalin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam znowu myślę że te obroty wsteczne to zbyteczna sprawa. Mało prawdopodobne że jak coś wlezie w ślimak że zabezpieczenie się nie zerwie a tylko wtedy ma to sens.

Gdyby to był jakiś oporopowrotnik który przy sile mniejszej jak zerwanie zabezpieczenia wyłączyłby napęd i cofnął o ileś ślimak wtedy jak najbardziej.

To moje zdanie, każdy może mieć inne :)

 

Ja się nie zgodzę ;)

 

Palę obecnie jakimś syfnym miałem i sporo w nim jakiś łupków czy kamieni.

Zdarzają się takie "okazy" w popielniku że aż się dziwie że to nie zerwało zawleczki ...

Zapewne jakoś szczęśliwe się ułożyło ...

 

Ale miałem takie sytuacje że niestety dobrze się nie ułożyło i zablokowało podajnik. Czasami pomagało u mnie za pomocą klucza lekki obrót ślimaka do przodu , lekki do tyłu i tak kilka razy i czasami pomagało ...

Ale jak trafi się na zbyt duży kawałek kamienia lub węgla to nie pomoże ...

 

Dodatkowo taka regulacja pomoże także w ustawieniu "dziurki" dla zawleczki , bo u mnie jedna osoba na sterowniku "kręci" podajnikiem a druga celuje w dziurkę , więc regulacja obrotów przy silniku to spore ułatwienie ...

 

Ale uważam że każde udogodnienia które polepszają komfort to plus ...

Edytowane przez kaszpir007
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...