Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kocioł SKAM-P i sterownik Puma


Recommended Posts

... a tutaj p. Włodek pracuje nad poprawą zabezpieczeń przed przegrzaniem kotła bo w tej chwili w określonych warunkach ich brak.

Z innej beczki w wersji 936 dla pumy skitrana jest histereza dla CWU, puma grzeje jak chce i kiedy chce. Tutaj również ma być poprawka.

 

heh ale Andrew mówił o temp. spalin, po uchyleniu drzwiczek z 40 skoczyła na 120st.C

 

Coś jest nie tak z dystrybucją powietrza, chyba jakis problem z właściwym napowietrzeniem kotłowni.

Jak tylko Andrew rozszczelnia popielnik, to komin zaczyna mieć ciąg i t.spalin rośnie.

Może warto zaprosić kominiarza i niech zmierzy ciąg kominowy przez czopuch kotła (wywierci dziurkę np. w tej klapce wyczystki).

Ciąg zmierzyć przy zamkniętych drzwiczkach popielnika i na lekko rozszczelnionych.

 

Dmuchawę można przeczyścić, głowicę paleniska też - nożem szczeliny i jakimś gwoździem te dziurki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Czy możliwe jest wyczyszczenie komory powietrza bez zdejmowania korony palnika? U mnie po doszczelnieniu ani drgnie, a co dopiero ją zdjąć ;)

 

Jak mówią majstry - nic na siłę, wystarczy większy młotek :)

 

Czyli jakiś kawał pręta, dużego młotka, czy innego żelastwa, aby podważyć palenisko....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrew, mam dla Ciebie dobrą nowinę, skrobnąłem mały skrypt który liczy czas pracy ślimaka w podanym przedziale czasowym.

W oknie głównym zaznaczamy jakąś datę(y), uruchamiamy skrypty oraz odpalamy skrypt który jest w instalce. Po podaniu zakresu dat oraz czasu policzy pracę ślimaka. Przydatne gdy kombinujemy z ustawieniami i nie chcemy czekać 24h aby wykres poprawnie policzył czas pracy ślimaka ;)

Mankamentem tego skryptu jest to iż musiałem dodać kilka rzeczy do skryptowalni, dlatego wersja podbita do 1.06, na wcześniejszej bez przeróbek nie ruszy.

http://ul.to/ngkqh6qi

 

Jak dla mnie największym problemem jest konieczność podawania czasu pracy podajnika. W ciągu dnia mogę go zmieniać np. poprzez wysokość kopczyka i wszystkie wyliczenia nijak się mają z rzeczywistością.... Nie wspominając o wartościach ułamkowych w nastawach podawania ;) Czy jest szansa, że ten parametr wejdzie do archiwum pumy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mówią majstry - nic na siłę, wystarczy większy młotek :)

 

Czyli jakiś kawał pręta, dużego młotka, czy innego żelastwa, aby podważyć palenisko....

 

hmm... tam za bardzo nie ma jak podważyć tego paleniska... Chodzi ci o podważenie korony dźwignią opartą o otwór od drzwiczek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czekamy co tam ciekawego było :)

 

A więc tak:

 

- gorące żeliwo jest cholernie.... gorące :)

- mając mały młotek sądziłem, że nie dam rady zdjąć paleniska - nic bardziej mylnego :). Opukałem dookoła, z boku i najlepiej szło od dołu po wyjęciu popielnika. Po kilku minutach miałem palenisko w swoich łapskach,

- komorę napowietrzającą można spokojnie wyczyścić bez zdejmowania paleniska. Na przeciwko mocowania dmuchawy jest klapka i po jej zdjęciu mamy bardzo dobry dostęp aby odkurzaczem wyciągnąć cały syf.

 

A teraz do rzeczy, najpierw odkręciłem dmuchawę i to co zobaczyłem wprowadziło mnie w osłupienie, poniżej fotki zrobione telefonem więc jakość taka sobie. Jest to dokładnie dziura po odkręceniu dmuchawy, w której widać ogromną masę wielkiego (jak na to miejsce) ekogroszku:

 

http://images35.fotosik.pl/996/e1e23904a0789e78m.jpg http://images49.fotosik.pl/1157/443c66ae61f9139bm.jpg http://images50.fotosik.pl/1193/51299feb8143e0d8m.jpg http://images40.fotosik.pl/1175/8532ed722333d730m.jpg

 

Tylko nie pytajcie mnie skąd taki wielki (wielkości dużych ziaren grochu) ten groch się tam wziął.

 

Gdy wszystko wyczyściłem, z rowka w palenisku wydrapałem stary silikon, poskładałem wszystko w całość to dopiero dmuchawa zaczęła chodzić jak należy. Po przyłożeniu dłoni zamiast strumienia powietrza na zewnątrz, czułem jak powietrze jest zasysane do środka. Jak już odpaliłem kociołem to tak ładnie to chyba się jeszcze nigdy nie paliło :) Przy 16% temp. spalin miała około 90 stopni, jak bujnąłem kociołek mocniej to spokojnie dochodziło do 160, a w trybie ręcznym przy 100% dmuchawy to nawet dobijało 200 :)

 

Śmiem twierdzić, że w ten sposób kocioł się kisił cały poprzedni sezon, przez co miałem przeboje jakie miałem...

 

Naprawdę nie wiem skąd ten groszek tam się wziął...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a tutaj p. Włodek pracuje nad poprawą zabezpieczeń przed przegrzaniem kotła bo w tej chwili w określonych warunkach ich brak.

Z innej beczki w wersji 936 dla pumy skitrana jest histereza dla CWU, puma grzeje jak chce i kiedy chce. Tutaj również ma być poprawka.

 

chodziło mi o temp. spalin, którą odczytuje dodatkowym termometrem a przy ekogroszku w pumie tego nie ma więc nie wiem jak p. Włodek miałby to oprogramować. moim jednak zdaniem, nic by się nie stało gdyby Puma miała możliwośc podłaczenia dodatkowego czujnika (miejsce na to jest) do pomiaru np. temp. spalin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w wersji pumy dla kotła pelletowego jest montowany czujnik t.spalin i powiązany jest funkcjonalnie z zapalarką.

 

Co do węgla, to wiem skąd się tam wziął.

Ostatnio to samo miałem odwiedzając kolegę z Torunia, zalogował się na naszym wątku, ale na szybko nie pamiętam jego nicku

 

Nie spodziewałem się u Ciebie tego samego, bo Twój palnik cały rozbierałem i doszczelniałem

Zgłaszałem to do Ekoenergii, jesteś drugim przypadkiem z czymś takim

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy kurde blaszka wszystkie niespodzianki muszą akurat u mnie wyskakiwać? Można temu jakoś zaradzić? Oglądałem wszędzie gdzie się dało i nie znalazłem miejsca którędy ten groszek mógł się dostać.... poza jednym, teoretycznym. Teraz, gdy wyjąlem palenisko to dokładnie, do żywego żeliwa wyskrobałem z rowka stary silikon. Może wcześniej palenisko nie wskoczyło do końca w rowek i została szczelina?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc tak:

 

- gorące żeliwo jest cholernie.... gorące :)

- mając mały młotek sądziłem, że nie dam rady zdjąć paleniska - nic bardziej mylnego :). Opukałem dookoła, z boku i najlepiej szło od dołu po wyjęciu popielnika. Po kilku minutach miałem palenisko w swoich łapskach,

- komorę napowietrzającą można spokojnie wyczyścić bez zdejmowania paleniska. Na przeciwko mocowania dmuchawy jest klapka i po jej zdjęciu mamy bardzo dobry dostęp aby odkurzaczem wyciągnąć cały syf.

 

A teraz do rzeczy, najpierw odkręciłem dmuchawę i to co zobaczyłem wprowadziło mnie w osłupienie, poniżej fotki zrobione telefonem więc jakość taka sobie. Jest to dokładnie dziura po odkręceniu dmuchawy, w której widać ogromną masę wielkiego (jak na to miejsce) ekogroszku:

 

http://images35.fotosik.pl/996/e1e23904a0789e78m.jpg http://images49.fotosik.pl/1157/443c66ae61f9139bm.jpg http://images50.fotosik.pl/1193/51299feb8143e0d8m.jpg http://images40.fotosik.pl/1175/8532ed722333d730m.jpg

 

Tylko nie pytajcie mnie skąd taki wielki (wielkości dużych ziaren grochu) ten groch się tam wziął.

 

Gdy wszystko wyczyściłem, z rowka w palenisku wydrapałem stary silikon, poskładałem wszystko w całość to dopiero dmuchawa zaczęła chodzić jak należy. Po przyłożeniu dłoni zamiast strumienia powietrza na zewnątrz, czułem jak powietrze jest zasysane do środka. Jak już odpaliłem kociołem to tak ładnie to chyba się jeszcze nigdy nie paliło :) Przy 16% temp. spalin miała około 90 stopni, jak bujnąłem kociołek mocniej to spokojnie dochodziło do 160, a w trybie ręcznym przy 100% dmuchawy to nawet dobijało 200 :)

 

Śmiem twierdzić, że w ten sposób kocioł się kisił cały poprzedni sezon, przez co miałem przeboje jakie miałem...

 

Naprawdę nie wiem skąd ten groszek tam się wziął...

No widzisz i znowu się udało. Trzeba było od razu pisać o tej dmuchawie co się dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy kurde blaszka wszystkie niespodzianki muszą akurat u mnie wyskakiwać? Można temu jakoś zaradzić? Oglądałem wszędzie gdzie się dało i nie znalazłem miejsca którędy ten groszek mógł się dostać.... poza jednym, teoretycznym. Teraz, gdy wyjąlem palenisko to dokładnie, do żywego żeliwa wyskrobałem z rowka stary silikon. Może wcześniej palenisko nie wskoczyło do końca w rowek i została szczelina?

 

kolega dobeka takie coś miał (dokopałem się do początku wątka :) ).

U niego stwierdziłem, że węgiel przecisnął się otworami powietrza wtórnego, w pierwszych wersjach tego palnika było dwa rzędy tych otworów.

U niego jednak miałem co innego zrobić a palnik rozebrałem z własnej ciekawości, jaka ma wersję i takiego suprajsa stwierdziłem

 

U Ciebie jednak sam te otwory zaklejałem jak dobrze pamiętam, więc trochę zbaraniałem widząc te zdjęcia.

Te otwory są między dmuchawą a paleniskiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No przecież pisałem, wcześniej zauważyłem, że dmuchawa jakoś dziwnie chodzi i się dopytywałem czy ten typ tak ma :)

Oj tam, oj tam dobrze że jest dobrze, musiałem wcześniej przeoczyć bo jakiś mądrala z wątku o elektromecie mnie nawyzywał.

Wy już mnie znacie i wiecie że jak mam coś do powiedzenia to piszę, jak nie wiem to czytam albo pytam.

Chciałem uzupełnić i sprostować wypowiedź to dostało mi się parę troli, typków itd.

Ale tam tylko on ma rację i nie wolno nic poprawiać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega dobeka takie coś miał (dokopałem się do początku wątka :) ).

U niego stwierdziłem, że węgiel przecisnął się otworami powietrza wtórnego, w pierwszych wersjach tego palnika było dwa rzędy tych otworów.

U niego jednak miałem co innego zrobić a palnik rozebrałem z własnej ciekawości, jaka ma wersję i takiego suprajsa stwierdziłem

 

U Ciebie jednak sam te otwory zaklejałem jak dobrze pamiętam, więc trochę zbaraniałem widząc te zdjęcia.

Te otwory są między dmuchawą a paleniskiem.

 

No ok ale czy teraz to mam coś jeszcze zrobić/zakleić?

 

Przy nowych warunkach otoczenia to mi ekogroszek w palniku znika, przestaiłem już na 4/18 i nadmuch 78.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ok ale czy teraz to mam coś jeszcze zrobić/zakleić?

 

Przy nowych warunkach otoczenia to mi ekogroszek w palniku znika, przestaiłem już na 4/18 i nadmuch 78.

Z tym klejeniem to niech ci jarecki powie bo ja nie wiem.

Zapytam tylko czy napchałeś w trybie ręcznym węgla do palnika po tym czyszczeniu.

Pewnie po jakimś czasie palnik się wyprowadzi do należytego poziomu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym klejeniem to niech ci jarecki powie bo ja nie wiem.

Zapytam tylko czy napchałeś w trybie ręcznym węgla do palnika po tym czyszczeniu.

Pewnie po jakimś czasie palnik się wyprowadzi do należytego poziomu.

 

No napchałem do wupukłego, swoją drogą nawet zmierzyłem przy okazji ile groszku idzie w ciągu trzech minut ale nie mam pod ręką dokładnej wagi aby to zważyć. Na razie widze że groszek normalnie znika, spala się i zapada palenisko. Wcześniej to normalnie się kisił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...