Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Opadająca podłoga


chriss1

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 539
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

zibik ale możesz to wyjaśnić bo tu dużo ludzie nie wie co i jak a szukają jakiegoś wsparcia

 

Czemu niektorzy zx Was nie potrafia wyciagnac wnioskow z bledow innych?!

 

Jedynym slusznym wg mnie rozwiazaniem jest wylewanie chudziaka zbrojonego jak płytę górną opartego na fundamentach - koszt betonu ten sam , nie trzeba szalować jedyny dodatkowy koszt to stal srednio 2 tys bo okolo tony na normalnej wielkosci dom.

Za 2 tys miec spokoj na cale zycie bezcenne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu niektorzy zx Was nie potrafia wyciagnac wnioskow z bledow innych?!

 

Jedynym slusznym wg mnie rozwiazaniem jest wylewanie chudziaka zbrojonego jak płytę górną opartego na fundamentach - koszt betonu ten sam , nie trzeba szalować jedyny dodatkowy koszt to stal srednio 2 tys bo okolo tony na normalnej wielkosci dom.

Za 2 tys miec spokoj na cale zycie bezcenne

 

No bez przesady. Jestesmy w watku o opadajacych podlogach, wiec wszystkim wydaje sie, ze to jest jakis super powszechny problem. Otoz nie - jest to marginalne i wychodzi przy zepsutym wykonastwie. Juz pomijam fakt, ze oparcie podlogi na fundamentach oznacza obciazenie praktycznie takie jak dodatkowy strop, wiec moze odbic sie na lawach - byc moze trzeba poszerzyc? dozbroic? Jesli ludzie zaczna teraz na potege i na wlasna reke laczyc podloge z fundamentami to moga sobie narobic jeszcze wiekszych problemow. Bo w Polsce pewnie malo kto skonsultuje to z konstruktorem, a papierowy kierbud niczym sie nie zainteresuje.

 

Wykonac poprawnie. Jesli ktos chce miec pewnosc to robic badanie zageszczenia. Jesli sa problemy z woda gruntowa, to zaprojektowac drenaze. I tyle. Albo az tyle.

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bez przesady. Jestesmy w watku o opadajacych podlogach, wiec wszystkim wydaje sie, ze to jest jakis super powszechny problem. Otoz nie - jest to marginalne i wychodzi przy zepsutym wykonastwie. Juz pomijam fakt, ze oparcie podlogi na fundamentach oznacza obciazenie praktycznie takie jak dodatkowy strop, wiec moze odbic sie na lawach - byc moze trzeba poszerzyc? dozbroic? Jesli ludzie zaczna teraz na potege i na wlasna reke laczyc podloge z fundamentami to moga sobie narobic jeszcze wiekszych problemow. Bo w Polsce pewnie malo kto skonsultuje to z konstruktorem, a papierowy kierbud niczym sie nie zainteresuje.

 

Wykonac poprawnie. Jesli ktos chce miec pewnosc to robic badanie zageszczenia. Jesli sa problemy z woda gruntowa, to zaprojektowac drenaze. I tyle. Albo az tyle.

 

Pzdr

 

Bardzo duzo osob buduje na terenie gliniastym - nawet wybierajac glinę do ław nie wybierzemy jej całkiem - zawsze moze ona byc plastyczna.

Koszt zasypu piasku i martwienie sie pozniej przekracza koszt zbrojenia.

Patrzylem na 4 projekty domów - kazdy mial 60 cm stopę - taką się robi dla bloków ktora ma kilkanascie płyt .

Kazdy ma wybór - czy placic po kilkaset złotych za samochod piasku gdzie przy 4-5 autach sie zwraca stal ...

 

Badanie echosondą jest ok - pod warunkiem ze nie zmienia sie warunki gruntowe ( Drenaz prawidlowo zrobiony robi się 20 cm ponizej stopy budynku a co jeżeli woda podejdzie od spodu - drenaz tego nie wyłapie.

Jak zaczynalem u siebie budowę robiłem badania geotechniczne mam zapis "Nie nawiercono wody gruntowej" - odwiert na 5 metrów

 

Budowę zacząłem rok pozniej - woda gruntowa na 1.5 metra

Edytowane przez redpradnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo duzo osob buduje na terenie gliniastym - nawet wybierajac glinę do ław nie wybierzemy jej całkiem - zawsze moze ona byc plastyczna.

Koszt zasypu piasku i martwienie sie pozniej przekracza koszt zbrojenia.

Patrzylem na 4 projekty domów - kazdy mial 60 cm stopę - taką się robi dla bloków ktora ma kilkanascie płyt .

Kazdy ma wybór - czy placic po kilkaset złotych za samochod piasku gdzie przy 4-5 autach sie zwraca stal ...

 

Badanie echosondą jest ok - pod warunkiem ze nie zmienia sie warunki gruntowe ( Drenaz prawidlowo zrobiony robi się 20 cm ponizej stopy budynku a co jeżeli woda podejdzie od spodu - drenaz tego nie wyłapie.

Jak zaczynalem u siebie budowę robiłem badania geotechniczne mam zapis "Nie nawiercono wody gruntowej" - odwiert na 5 metrów

 

Budowę zacząłem rok pozniej - woda gruntowa na 1.5 metra

 

Kazdy ma wybor jak robic. Ale te rady moga przyniesc wiecej szkody niz pozytku - nadal tak uwazam. Patrzyles na projekty gotowe (wyliczone dla nosnosci co najmniej 150kPa) - pozniej nastepuje (ale to tez madrzy inwestorzy olewaja) przystosowanie do warunkow lokalnych. Ja mam np. czesc law przenoszacych najwieksze obciazenia 80cm. Ale od tego jest konstruktor korzystajacy z opini geologa, ktory ocenia nosnosci wartw. Dodanie stropu tak na oko (latwo to policzyc) zwiekszy ciezar domu o okolo 1/3, co juz moze miec znaczenie. No ale potem najwyzej pojawi sie watek "Pekajacy dom".

 

Nie wiem kiedy robiles badania geo, ale powinno sie je robic w porze najwyzszego poziomu wod gruntowych - srednio jakos na wiosne to wychodzi.

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazdy ma wybor jak robic. Ale te rady moga przyniesc wiecej szkody niz pozytku - nadal tak uwazam. Patrzyles na projekty gotowe (wyliczone dla nosnosci co najmniej 150kPa) - pozniej nastepuje (ale to tez madrzy inwestorzy olewaja) przystosowanie do warunkow lokalnych. Ja mam np. czesc law przenoszacych najwieksze obciazenia 80cm. Ale od tego jest konstruktor korzystajacy z opini geologa, ktory ocenia nosnosci wartw. Dodanie stropu tak na oko (latwo to policzyc) zwiekszy ciezar domu o okolo 1/3, co juz moze miec znaczenie. No ale potem najwyzej pojawi sie watek "Pekajacy dom".

 

Nie wiem kiedy robiles badania geo, ale powinno sie je robic w porze najwyzszego poziomu wod gruntowych - srednio jakos na wiosne to wychodzi.

 

Pzdr

 

Robiłem na przelomie luty/marzec - resztki sniegu były pamietam

 

Tak jak mowisz - placisz Architektowi za adaptacje projektu wiec mowie mu ze bedzie dodatkowa plyta i ma to przeliczyc

Tak jak napisales - kazdy ma wybór ja gdybym go mial ponownie - lał bym chudziaka na fundamencie odpowiednio go zbrojąc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zibik ale możesz to wyjaśnić bo tu dużo ludzie nie wie co i jak a szukają jakiegoś wsparcia

 

Niestety ale to troll, który nic nie wyjaśni. On za wiedzę każe płacić grube pieniądze, a tutaj na forum dołuje inwestorów i żadnych merytorycznych rad nie udziela. No chyba, że za merytoryczne rady przyjąć teksty w stylu: "dom na pewno Ci się zawali" (gdy jeszcze dom nie postawiony), albo "podłoga na pewno Ci osiądzie" (gdy jeszcze fundamenty nie wykonane). Ten troll posiada szklaną kulę - stąd jego błyskotliwe opinie na temat jakości budowanych domów, często wnioskowane na podstawie zdjęć lub nawet szczątkowych opisów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu niektorzy zx Was nie potrafia wyciagnac wnioskow z bledow innych?!

 

Jedynym slusznym wg mnie rozwiazaniem jest wylewanie chudziaka zbrojonego jak płytę górną opartego na fundamentach - koszt betonu ten sam , nie trzeba szalować jedyny dodatkowy koszt to stal srednio 2 tys bo okolo tony na normalnej wielkosci dom.

Za 2 tys miec spokoj na cale zycie bezcenne

 

To jednak poważna zmiana konstrukcyjna, która powinna być przeliczona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nigdzie nie pisalem aby ktos to robil na wlasna reke - jest kierbud itp powinien wskazac wlasciwe postepowanie

 

Dokładnie. Pogadam z kierbudem i powiem mu, że już mi przepowiedziano na 100%, że mi podłoga opadnie. Zobaczymy co zaproponuje, może faktycznie odżałować koszt 1 tony stali i zazbroić płytę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Pogadam z kierbudem i powiem mu, że już mi przepowiedziano na 100%, że mi podłoga opadnie. Zobaczymy co zaproponuje, może faktycznie odżałować koszt 1 tony stali i zazbroić płytę...

 

Nie chce być zaatakowany przez Ciebie jako znawca bo nim nie jestem ...

Przeglądnąlem wlasnie twoj dziennik budowy - masz gline.

Wg mnie popelniles błąd - zalałeś wykopy w ktorych była woda - gosc ktory robil mi badania geologiczne zwracal uwage na to aby wykopac fundamenty i w tym samym dniu zalać na równo z ziemią . Mało tego w kilku miejscach widze ze CI sie oberwala ziemia i wpadla do betonu - to powinno byc wyciągnięte.

Pomijam kwestie ze pozwoliles sobie na to aby CI braklo betonu podczas lania fundamentów i teraz po kilku dniach bedziesz to nadlewal z betoniarki - gdzie max umieszasz b15. To nie temat i miejsce na taka analizę wracajac do tematu i jak patrze na twoj teren ...

Nie wierzę w to byś przy takim gruncie dobrze to zawibrował - przemysl na prawdę kwestie zbrojenia chudziaka - u mnie to wygladalo podobnie !!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce być zaatakowany przez Ciebie jako znawca bo nim nie jestem ...

Przeglądnąlem wlasnie twoj dziennik budowy - masz gline.

Wg mnie popelniles błąd - zalałeś wykopy w ktorych była woda - gosc ktory robil mi badania geologiczne zwracal uwage na to aby wykopac fundamenty i w tym samym dniu zalać na równo z ziemią . Mało tego w kilku miejscach widze ze CI sie oberwala ziemia i wpadla do betonu - to powinno byc wyciągnięte.

Pomijam kwestie ze pozwoliles sobie na to aby CI braklo betonu podczas lania fundamentów i teraz po kilku dniach bedziesz to nadlewal z betoniarki - gdzie max umieszasz b15. To nie temat i miejsce na taka analizę wracajac do tematu i jak patrze na twoj teren ...

Nie wierzę w to byś przy takim gruncie dobrze to zawibrował - przemysl na prawdę kwestie zbrojenia chudziaka - u mnie to wygladalo podobnie !!

 

Wiem, źle to zostało wykonane. Ławy są zrobione na dwóję z minusem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kazdy ma wybor jak robic. Ale te rady moga przyniesc wiecej szkody niz pozytku - nadal tak uwazam. Patrzyles na projekty gotowe (wyliczone dla nosnosci co najmniej 150kPa) - pozniej nastepuje (ale to tez madrzy inwestorzy olewaja) przystosowanie do warunkow lokalnych. Ja mam np. czesc law przenoszacych najwieksze obciazenia 80cm. Ale od tego jest konstruktor korzystajacy z opini geologa, ktory ocenia nosnosci wartw. Dodanie stropu tak na oko (latwo to policzyc) zwiekszy ciezar domu o okolo 1/3, co juz moze miec znaczenie. No ale potem najwyzej pojawi sie watek "Pekajacy dom".

 

Nie wiem kiedy robiles badania geo, ale powinno sie je robic w porze najwyzszego poziomu wod gruntowych - srednio jakos na wiosne to wychodzi.

 

Pzdr

 

Ja robiłem badania w 2007 roku wczesną wiosną. Tyle że był to chyba najsuchszy okres od dziesiątek lat. Teraz jest tak jak jest ale jak jest tak jak jest to nie znaczy że nie będzie kiedyś gorzej. W tej aktualnie chwili poziom wód gruntowych jest wyższy niż po zimie. Nie wierzę już że opadnie do jesieni jeżeli tak

to stawiam wszystkim z tego wątku piwo! Jednak realnie rzecz biorąc obawiam się że przyjdzie deszczowa jesień i jak dowali śnieg w zimę to wiosnę 2012 zapamiętamy jako istny potop.

Mówisz że to z powodu błędów fachowców są te problemy i tu się z Tobą zgadzam ale też sam widziałem stare domy w których dzisiaj są problemy i nie wierze że gdyby nawet kiedyś ktoś spieprzył to dopiero dzisiaj się one ujawniły. Pamiętajmy moi drodzy że 20-25-30 lat temu nie stosowano przy budowie zagęszczarek tylko lano wodę co wydaje się najrozsądniejsze a po latach i tak wychodzą wady ale uważam że metody czyli budowy na gruncie szczególnie przy dzisiejszych warunkach.

Ja i kilka osób biorących udział wątku jak i których jest więcej śledzą wątek robiłem iniekcję a to przecież nic innego jak rodzaj palowania. Punktowo są wiercone otwory i od prawie 2m, 1,5m 1m i 05m wstrzykiwany środek więc poza tym że się on rozchodzi to tworzy właśnie rodzaj słupa. Pewnie że gdybym budował jeszcze raz robił bym płytę ale jak ktoś ma nisko działkę to by podnieść dom wyżej musi na nią wydać naprawdę sporo kasy choć i tak uważam że warto by mieć święty spokój i jak pisał Robertas mniej siwych włosów na głowie. Jak ktoś to przeżył to wie co znaczy każde puknięcie w domu.

I tak na marginesie, marginalny problem ale o dziwo nikt o takich nie słyszał jak z wodą było mniej problemów a murator nie jest w sieci od wczoraj.

Ten wątek nie jest po to by sobie wytykać kto mądrzejszy ale raczej by nie popełniać tych samych błędów.

Edytowane przez Darek49
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robiłem badania w 2007 roku wczesną wiosną. Tyle że był to chyba najsuchszy okres od dziesiątek lat. Teraz jest tak jak jest ale jak jest tak jak jest to nie znaczy że nie będzie kiedyś gorzej. W tej aktualnie chwili poziom wód gruntowych jest wyższy niż po zimie. Nie wierzę już że opadnie do jesieni jeżeli tak

to stawiam wszystkim z tego wątku piwo! Jednak realnie rzecz biorąc obawiam się że przyjdzie deszczowa jesień i jak dowali śnieg w zimę to wiosnę 2012 zapamiętamy jako istny potop.

Mówisz że to z powodu błędów fachowców są te problemy i tu się z Tobą zgadzam ale też sam widziałem stare domy w których dzisiaj są problemy i nie wierze że gdyby nawet kiedyś ktoś spieprzył to dopiero dzisiaj się one ujawniły. Pamiętajmy moi drodzy że 20-25-30 lat temu nie stosowano przy budowie zagęszczarek tylko lano wodę co wydaje się najrozsądniejsze a po latach i tak wychodzą wady ale uważam że metody czyli budowy na gruncie szczególnie przy dzisiejszych warunkach.

Ja i kilka osób biorących udział wątku jak i których jest więcej śledzą wątek robiłem iniekcję a to przecież nic innego jak rodzaj palowania. Punktowo są wiercone otwory i od prawie 2m, 1,5m 1m i 05m wstrzykiwany środek więc poza tym że się on rozchodzi to tworzy właśnie rodzaj słupa. Pewnie że gdybym budował jeszcze raz robił bym płytę ale jak ktoś ma nisko działkę to by podnieść dom wyżej musi na nią wydać naprawdę sporo kasy choć i tak uważam że warto by mieć święty spokój i jak pisał Robertas mniej siwych włosów na głowie. Jak ktoś to przeżył to wie co znaczy każde puknięcie w domu.

I tak na marginesie, marginalny problem ale o dziwo nikt o takich nie słyszał jak z wodą było mniej problemów a murator nie jest w sieci od wczoraj.

Ten wątek nie jest po to by sobie wytykać kto mądrzejszy ale raczej by nie popełniać tych samych błędów.

 

Dobrze gada dać mu wódki:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem na przelomie luty/marzec - resztki sniegu były pamietam

 

Tak jak mowisz - placisz Architektowi za adaptacje projektu wiec mowie mu ze bedzie dodatkowa plyta i ma to przeliczyc

Tak jak napisales - kazdy ma wybór ja gdybym go mial ponownie - lał bym chudziaka na fundamencie odpowiednio go zbrojąc

 

No chyba nie chudziaka nalezaloby juz zbroic (jesli koniecznie ktos chce isc w ten sposob) tylko beton konstrukcyjny. No i jesli laczymy z fundamentami to jeszcze wieniec, jego zbrojenie. Szalunki pod wieniec, robocizna...

No i jesli problemem dla podlogi jest woda, a nie po prostu zle wykonana praca budowlana, to wlasciwie balbym sie bardziej o fundament niz te podloge.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chyba nie chudziaka nalezaloby juz zbroic (jesli koniecznie ktos chce isc w ten sposob) tylko beton konstrukcyjny. No i jesli laczymy z fundamentami to jeszcze wieniec, jego zbrojenie. Szalunki pod wieniec, robocizna...

No i jesli problemem dla podlogi jest woda, a nie po prostu zle wykonana praca budowlana, to wlasciwie balbym sie bardziej o fundament niz te podloge.

 

Zgoda ale fundament z bloczka czy lany gdy jest z dobrego betonu no i dobrze izolowany to czy ja wiem czy coś mu grozi? Bardziej narażone są ławy ale je leje się z dobrego raczej betonu a fundament pewnie narażony jest okresowo na działanie wody. Po za tym ławy też się izoluje oczywiście o ile szalunkiem dla nich nie jest sama ziemia.

A kłopot z podłogą polega na stabilnie ubitym wypełnieniu, więc albo podłoga zawiśnie jeżeli zbrojona albo siądzie jeżeli woda przemieści wypełnienie, można zawsze zasypać żwirem. Ten wątek jest bardzo długi więc by mieć pełną wiedzę o naszej dyskusji trzeba by go chyba prześledzić od początku bo to wszystko już było.

Ale wieniec itd. może właśnie o to chodzi trzeba by to obgadać z fachowcem. Płyta jest najlepsza tylko że jak mówiłem gdy chcemy podnieść dom wyżej by woda gruntowa nie wlazła do salonu bez zaproszenia to musi być wysoka a to już nie jest tylko trochę droższe od fundamentu tradycyjnego. Trzeba by to precyzyjnie policzyć i porównać zapewne dla każdego przypadku oddzielnie czy lać beton i lać czy zbroić chudziaka czy jak zwał tę warstwę betonu. Ja mam chudziaka i uważam jako laik oczywiście że jest na tyle mocny że dał by radę. Swojego nie mogłem skuć po żądnym niby sprzętem. Musiałem pożyczyć sprzęt więc jest mocny i elastyczny jeżeli wygiął się o ok 3cm. ale może faktycznie powinien być to beton jak na ławy np. tylko czy nie byłby za kruchy? KB powinien to wiedzieć jednak każdy dom jest inny więc potrzebne jest podejście indywidualne.

Edytowane przez Darek49
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wylewam chudziaka w tym roku - widzę, jak po ostatnich ulewach wszystko siadło na obwodzie(nawet 15 cm) - środek nieruszony(tam nie była wybierana ziemia), zrobię go pewnie najwcześniej za około rok - kręcony z betoniarki bo pompa przy wstawionych oknach pewnie nie wejdzie....chudziak będzie....końcowym etapem budowy tego domu..... :(

 

P.S Przed zalaniem zlęce badanie tą sondą - dzięki za radę...pzdr.

 

Jak Tobie siadło 15cm,to teraz sobie pomyśl ,co by było jakby podeszła woda gruntowa pod twój podbeton gdybyś miał już zalany.Oczywiście nie byłoby tam takiej ilości wody jak po opadach , bo ona podchodzi dołem,ale myśle ,że te pięć przy ścianach by poszło ,a na środku dwa trzy i byloby poprostu katastrofalnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...