stanley79 07.03.2011 13:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 Face , Koszty dodatkowe to jedynie stal - mysle ze na zazbrojenie takiej plyty 10x14 nie weszlo by wiecej niz 1,5 tony - beton ten sam czyli 3 tys za spokoj - BEZCENNE około 10tys przy dzisiejszych cenach(stal około 5,5tys, reszta to beton - dom w chabrach 11x16m) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek49 07.03.2011 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Marca 2011 (edytowane) Możesz co to za firma.Czy to Moderno ? http://www.baui.pl/pOSADZKI-bETONOWE-pODNOSZENIE.php Do tej pory a to już w środe będzie 2 tygodnie po wizycie Panów z Uretek a obiecanej zawierającej szczegóły wykonania oferty ani widu ani słychu. Edytowane 7 Marca 2011 przez Darek49 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
redpradnik 08.03.2011 13:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 w dniu dzisiejszym zaobserwowalem ze fuga pomiedzy plytkami pęka - na łączeniu 2 pomieszczen przedpokoju i pralni oraz przedpokoju i wiatrołap`u Jak stukam palcem to slychac pustkę w rejonie 10-15 cm od fugi.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
redpradnik 08.03.2011 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 http://www.baui.pl/pOSADZKI-bETONOWE-pODNOSZENIE.php Do tej pory a to już w środe będzie 2 tygodnie po wizycie Panów z Uretek a obiecanej zawierającej szczegóły wykonania oferty ani widu ani słychu. dzwonilem do nich to jest to samo co Uretek - "wspolpracuja" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robertas72 08.03.2011 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 Ale ich cena niby o połowe niższa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robertas72 08.03.2011 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 Tak ogólnie to też czekam od dwóch tygodni na wiadomośc odnośnie wyceny z firmy uretek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
redpradnik 08.03.2011 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Marca 2011 zrobilem sobie miarke... odkrecilem kilka listew przypodlogowych i w miejscu gdzie na styku wylewka sciana byly takie gąbkowate paski wepchnąłem miarke...Wychodzi ze ze jest tyle samo w 2 pomieszczeniach ... a jednak plytki opadly :/ - Sprawdzilem wagą to wyglada jakby podloga się ugiela - nie siada rownomiernei po calosci ale widac ugięcie do srodka - zwariuje:/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robertas72 09.03.2011 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Marca 2011 Beton sie nie ugina.To nie są aż takie powierzchnie jak na mostach żeby sie ugiąć.Napewno delikatnie osiadł podbeton,ale pewnie jeszcze różnie po wszystkim układa sie styropian i pływająca szlichta wierzchnia (ona też sie może delikatnie skantować ) .Nie chce was straszyć,ale pamiętam ,że rok temu właśnie jak skończyły sie roztopy i zaczeła opadać woda gruntowa to były największe jazdy.Teraz robi sie wiosennie,a ja wymiękam czy bardziej nie siądzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aedifico 10.03.2011 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Marca 2011 Nie znam sie tak jak Ty ale o ile wiem to piasku się nie zagęści dlatego sie go nie stosuje do wypełnienia.. ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek49 13.03.2011 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2011 zrobilem sobie miarke... odkrecilem kilka listew przypodlogowych i w miejscu gdzie na styku wylewka sciana byly takie gąbkowate paski wepchnąłem miarke... Wychodzi ze ze jest tyle samo w 2 pomieszczeniach ... a jednak plytki opadly :/ - Sprawdzilem wagą to wyglada jakby podloga się ugiela - nie siada rownomiernei po calosci ale widac ugięcie do srodka - zwariuje:/ U mnie jest podobnie tam gdzie parkiety choć przy niektórych ścianach też troche opadło. Różnica między ścianami a środkiem podłogi 1,5cm. Tam gdzie płytki podłoga jakby się przechyla. Najgorsze jest to że ten proces trwa. Woda opada i aż zgroza bierze co będzie dalej a Uretek milczy. Ta druga firma owszem ma strone i odbierają telefon ale to wszystko bo fajne gadki do niczego nie prowadzą. Kończy się na objetnicach że zadzwoni i że przyjadą i ... Szkoda gadać bo jak teraz jest olewka to jak tu zaufać wydając tyle kasy? Kurde wkurza mnie to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robertas72 13.03.2011 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Marca 2011 Też czekam za odpowiedzią od Uretek i też czuje sie wykiwany przez te drugą firme,bo w czwartek miała zadzwonić i tyle.Chyba sam zadzonie do Ureteku,bo to troche dziwne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek49 14.03.2011 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 Uretek nie bardzo przyznaje się do współpracy z tą firmą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robertas72 14.03.2011 23:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2011 Mam wreszcie umowe od Ureteku.Moderno jak zwykle przeciąga.Powiedzieli ,że wpadną za tydzień.Chyba ich zleje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Woju76 15.03.2011 08:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 Mam wreszcie umowe od Ureteku.Moderno jak zwykle przeciąga.Powiedzieli ,że wpadną za tydzień.Chyba ich zleje. Może podzielisz się szczegółami, ile Panowie z Ureteka sobie ostatecznie zaśpiewali z metra i jaki jest zakres prac tzn. czy podnoszenie ma dotyczyć wszystkich posadzek itd itp.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robertas72 15.03.2011 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 500zł za metr plus 8% vat za podniesienie całej płyty i dziesięcioletnią gwarancje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek49 15.03.2011 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2011 (edytowane) Też dostałem taką ofertę na piśmie bo cene usłyszałem podczas oględzin. Zanim jednak podniosą podłogę stabilizują grunt czyli podsypkę a potem oczywiście podnoszą podłogę z tolerancją do 0,5mm. Podnoszenie dotyczy tej przestrzeni którą się chce podnieść lub na którą starczy kasy z zastrzeżeniem że musi być to przestrzeń w obrębie ścian fundamentowych bo żywica rozchodzi się jak korzenie i musi się gdzieś oprzeć i właśnie ten opór powoduje podniesienie do góry. Teoretycznie można to wykonać w części np. trzech ścian ale żywica i tak rozejdzie sie się dalej w przestrzeń po za tą za którą się płaci dlatego trudno raczej liczyć na taki prezent od firmy. Co z tego że Moderno mówi że zrobi nawet w obrębie trzech ścian co wydaje się być korzystne dla nas klientów jak są to słowa którym zważywszy na ich traktowanie klienta trudno zaufać. Uretek może wykonują drożej ale przynajmniej nie owijają w bawełnę. A szkoda bo monopol nie jest dobry. Edytowane 15 Marca 2011 przez Darek49 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niedziedz 16.03.2011 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Witam, Przeczytałem z zainteresowaniem cały wątek i przyznam, że włos mi się na głowie jeżył... Moje zainteresowanie tematem wynikło z zauważenia w łazience (położonej w rogu domu, przyległej do 2 ścian fundamentowych) przerw pomiędzy wcześniej położną glazurą na ścianie i podłodze. Przerwa sięga 6-7 mm. Najgorzej jest w rogach, a w szczególności w miejscu gdzie stoi pralka. W reszcie pomieszczeń zauważyłem także lekkie osiadanie. Poza przedsionkiem gdzie mam terakotę na podłodze i cokolik trudno ocenić jego wielkość (listwy przypodłogowe z gumową uszczelką, nie montowane przeze mnie wiec nie dam głowy czy majster nie zainstalował ich krzywo). W przedsionku rysa pod cokolikiem wynosi maksymalnie około 1-1,5mm. Na całym parterze poza jednym pokoikiem mam ogrzewanie podłogowe wodne. Co do "pracy"posadzki. Po nocy kiedy wchodzę do kuchni (ogrzewanie podłogowe, terakota) trzeszczą szafki w miarę przemieszania się po całej powierzchni kuchni. Dam że nie widać, żadnych oznak osiadania ścianek działowych postawionych na ławach wykopanych w gruncie, o przekroju 25x25cm. Brak pęknięć poziomych. Nie przespałem dwóch nocy wyobrażając już sobie ten cały bałagan jaki mnie czeka i koszty... Jednak osuwanie się gruntu wydawało mi się dość mało prawdopodobne biorąc pod uwagę fakt, że fundamenty zasypałem w lipcu 2007 a chudziaka wylałem w maju 2009. I choć nie byłęm pewien czy ekipa zagęściła grunt prawidłowo (przyjechałem juz na gotowe) to mineły wiec prawie 2 lata, z czego większość w zadaszonym już budynku w stanie surowym otwartym!!! Grunt miał wiec czas by osiąść. Samą operację zalania chudziaka poprzedziłem jeszcze ubiciem gruntu tzw ubijakiem/skoczkiem mechanicznym. Skąd więc ta przerwa???? Podzieliłem się moim problemem z kolegami, którzy także niedawno zakończyli budowę swoich domów, bądź remonty. I co się okazało...? Przypadek 1: Remont. Nowo robiona wylewka z ogrzewaniem wodnym w korytarzu na parterze, całościowo podpiwniczonego domu, więc o siadaniu gruntu nie ma mowy. Grubość styropianu 5cm. Styropian z przeznaczeniem do posadzek. Cała posadzka siadła! Przerwy pomiedzy kaflami na posadzce a cokolikiem sięgneły w rogach pomieszczenia 6-8mm po dwóch sezonach grzewczych!! Aktualnie proces ustał. Przypadek 2: Nowo wybudowany dom jednorodziny. Pralnia na parterze w podpiwniczonym całościowo domu, nie ma wiec i tutaj mowy o siadaniu gruntu. Grubość styropianu pod posadzką około 8cm, także twardy, do posadzek. Ogrzewanie podłogowe wodne. Siadła podłoga w całej pralni a w szczególności w miejscu gdzie stoi pralka. Tam przerwa sięga 8mm. Wygląda na to ze "zwibrowało" styropian! W reszcie pomieszczeń posadzka siadła także ale z uwagi na brak wibracji w znacznie mniejszym stopniu (ułamki milimera do 2mm), najbardziej w rogach. W kuchni na tym samym poziomie efekt trzeszczenia szafek podobny do mojego. Najwyraźniej posadzka "pływa". Wnioski: Wygląda na to, że obecnie stosowany styropian nie zawsze spełnia normy budowlane i nie zawsze opadniecie posadzki jest winą osiadającego gruntu. Ja obecnie założyłem że mam do czynienia właśnie z takim przypadkiem i czekam, obserwując czy proces się zatrzyma. Minął dopiero rok od wprowadzenia. Niniejszego posta napisałem z myślą o tych którzy tak jak ja zakładają czarny scenariusz albo mają wizję wydatku kilkudziesięciu tysięcy na fachowców-magików, którzy jak wynika z waszych postów nie sprawdzają żadnym oprzyrządowaniem (choćby echosondą) jak układają się poszczególne warstwy posadzki i czy rzeczywiście pod chudziakiem jest pusta przestrzeń. A co jeśli chudziak jest na swoim miejscu, równy jak stół a siadł styropian? Wstrzyknięcie dodatkowej dawki żywicy pod jego powierzchnie spowoduje "nienaturalne" jego uniesienie, ze o dziurach w izolacji poziomej nie wspomnę. Oczywiście nie próbuję tu generalizować bo wśród Was znajdą się i tacy, których ta sytuacja nie dotyczy. Indywidualną ocenę sytuacji pozostawiam Wam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Darek49 16.03.2011 11:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Pisałem o przypadkach moich znajomych ze styropianem, faktycznie potwierdzono jego ,,ugniecenie,, nawet o 2 cm przy 10cm warstwie, tylko u mnie są małe ale są zarysowania ścian działowych co sugeruje grunt tym bardziej że osiadł taras ok 1cm. Miałem zamiar zrobić odkrywkę ale mnie powstrzymywało to że mam wszystko wykończone i żadnego surowego skrawka no i fakt że najwięcej osiadło tam gdzie nie ma podłogówki, ale po Twoim poście chyba wykopie dziurę i wreszcie zobaczę na własne oczy o co tu chodzi i czy mam pustkę pod ścianą dziełową. Wiadomość z ostatniej chwili że Moderno wycofało podnoszenie z oferty więc zostaje tylko URETEK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Woju76 16.03.2011 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2011 Co do URETEK-a to aż dziw bierze że nie maja jakiejkolwiek konkurencji ... dla mnie to nie do pojęcia...Co do przyczyn osiadania posadzek to pewno wszystko po troszku.... trochę styropian... trochę chudziak ... u mnie np. najgorzej jest w łazience (ok 3-4 mm), ale tam jest podłogówka, z drugiej strony zobaczyłem w jednym pokoju konkretne pęknięcia na działówkach i co ciekawe na sąsiedniej ścianie nośnej! Dodatkowo osiadł lekko taras co do którego dam sobie rękę odciąć że wszystko było zrobione zgodnie ze sztuką.... Odpowiedź? Wg. mnie ekstremalne warunki hydrologiczne w ostatnich dwóch latach doprowadziły do takiej sytuacji, że wszystko jest miękkie i siada.... a u mnie np (bagienne tereny rodem ze Szreka) nawet droga gruntowa osiadła i to znacznie... więc co dopiero mówić o tym co się dzieje pod podłogą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
redpradnik 19.03.2011 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Marca 2011 Witam, Przeczytałem z zainteresowaniem cały wątek i przyznam, że włos mi się na głowie jeżył... Moje zainteresowanie tematem wynikło z zauważenia w łazience (położonej w rogu domu, przyległej do 2 ścian fundamentowych) przerw pomiędzy wcześniej położną glazurą na ścianie i podłodze. Przerwa sięga 6-7 mm. Najgorzej jest w rogach, a w szczególności w miejscu gdzie stoi pralka. W reszcie pomieszczeń zauważyłem także lekkie osiadanie. Poza przedsionkiem gdzie mam terakotę na podłodze i cokolik trudno ocenić jego wielkość (listwy przypodłogowe z gumową uszczelką, nie montowane przeze mnie wiec nie dam głowy czy majster nie zainstalował ich krzywo). W przedsionku rysa pod cokolikiem wynosi maksymalnie około 1-1,5mm. Na całym parterze poza jednym pokoikiem mam ogrzewanie podłogowe wodne. Co do "pracy"posadzki. Po nocy kiedy wchodzę do kuchni (ogrzewanie podłogowe, terakota) trzeszczą szafki w miarę przemieszania się po całej powierzchni kuchni. Dam że nie widać, żadnych oznak osiadania ścianek działowych postawionych na ławach wykopanych w gruncie, o przekroju 25x25cm. Brak pęknięć poziomych. Nie przespałem dwóch nocy wyobrażając już sobie ten cały bałagan jaki mnie czeka i koszty... Jednak osuwanie się gruntu wydawało mi się dość mało prawdopodobne biorąc pod uwagę fakt, że fundamenty zasypałem w lipcu 2007 a chudziaka wylałem w maju 2009. I choć nie byłęm pewien czy ekipa zagęściła grunt prawidłowo (przyjechałem juz na gotowe) to mineły wiec prawie 2 lata, z czego większość w zadaszonym już budynku w stanie surowym otwartym!!! Grunt miał wiec czas by osiąść. Samą operację zalania chudziaka poprzedziłem jeszcze ubiciem gruntu tzw ubijakiem/skoczkiem mechanicznym. Skąd więc ta przerwa???? Podzieliłem się moim problemem z kolegami, którzy także niedawno zakończyli budowę swoich domów, bądź remonty. I co się okazało...? Przypadek 1: Remont. Nowo robiona wylewka z ogrzewaniem wodnym w korytarzu na parterze, całościowo podpiwniczonego domu, więc o siadaniu gruntu nie ma mowy. Grubość styropianu 5cm. Styropian z przeznaczeniem do posadzek. Cała posadzka siadła! Przerwy pomiedzy kaflami na posadzce a cokolikiem sięgneły w rogach pomieszczenia 6-8mm po dwóch sezonach grzewczych!! Aktualnie proces ustał. Przypadek 2: Nowo wybudowany dom jednorodziny. Pralnia na parterze w podpiwniczonym całościowo domu, nie ma wiec i tutaj mowy o siadaniu gruntu. Grubość styropianu pod posadzką około 8cm, także twardy, do posadzek. Ogrzewanie podłogowe wodne. Siadła podłoga w całej pralni a w szczególności w miejscu gdzie stoi pralka. Tam przerwa sięga 8mm. Wygląda na to ze "zwibrowało" styropian! W reszcie pomieszczeń posadzka siadła także ale z uwagi na brak wibracji w znacznie mniejszym stopniu (ułamki milimera do 2mm), najbardziej w rogach. W kuchni na tym samym poziomie efekt trzeszczenia szafek podobny do mojego. Najwyraźniej posadzka "pływa". Wnioski: Wygląda na to, że obecnie stosowany styropian nie zawsze spełnia normy budowlane i nie zawsze opadniecie posadzki jest winą osiadającego gruntu. Ja obecnie założyłem że mam do czynienia właśnie z takim przypadkiem i czekam, obserwując czy proces się zatrzyma. Minął dopiero rok od wprowadzenia. Niniejszego posta napisałem z myślą o tych którzy tak jak ja zakładają czarny scenariusz albo mają wizję wydatku kilkudziesięciu tysięcy na fachowców-magików, którzy jak wynika z waszych postów nie sprawdzają żadnym oprzyrządowaniem (choćby echosondą) jak układają się poszczególne warstwy posadzki i czy rzeczywiście pod chudziakiem jest pusta przestrzeń. A co jeśli chudziak jest na swoim miejscu, równy jak stół a siadł styropian? Wstrzyknięcie dodatkowej dawki żywicy pod jego powierzchnie spowoduje "nienaturalne" jego uniesienie, ze o dziurach w izolacji poziomej nie wspomnę. Oczywiście nie próbuję tu generalizować bo wśród Was znajdą się i tacy, których ta sytuacja nie dotyczy. Indywidualną ocenę sytuacji pozostawiam Wam ALE JAJA...U mnie zaobserwowane siadanie jest wlasnie w promieniu 1-2 m od pralki!! Najwięcej siadło w promieniu 1 metra od pralki - wlasnie dzisiaj zauwazylem ze siada w sasiadujacej z pralnia lazience ( brodzik siadl jednym bokiem przylegajacym do sciany dzialowej pomiedzy pralnia a lazienka ) Do mnie ma przyjechac ta konkuerncja/wspolpracujaca z Uretekiem - ale zapowiedzialem ze jak maja przyjechac i na oko oceniac to szkoda ich czasu i mojego. Oczekuje chodzbym mial za to placic spradzenia np echosonda co sie pod spodem dzieje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.