Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rekuperator BARTOSZ-opinie


Recommended Posts

Witam wszystkich, jestem nowy na forum, ale wentylację mechaniczną z odzyskiem widziałem, więc wtrące swoje 3 grosze do dyskusji.

Częstym błędem jest izolowanie całego systemy matą lamelową (włna na foli + czasem klej). Osadzona w ścianie kształtka czerpn (najczęściej wieksza od reszty układu) oraz przewody od czerpni do centrali powinny być izolowane materiałem o zamknietych porach. Doskonały jest kauczuk syntetyczny stosowany w przemysłowej wentylacji. Nazwa handlowa KAIFLEX-ST .....mm w grubościach od 6 do 23mm. Sa to samoprzylepne płyty cięte z rolki o wysokości 1m. Trzeba pamiętać by wszelkie złącza i zakończenia dodatkowo sklejać dedykowanym klejem oraz dodatkowo zabezpieczać samoprzylepną, zbrojoną taśmą aluminiową. Tka izolacja zapobiega migracji wilgotnego powietrza i wykraplaniu sie wilgoci na zawsze zimnych elementach czerpni. Dalej powinno być nieco łatwiej bo centrala powinna mieć własną izolację, a po niej, w kanale nawiewnym powietrze powinno mieć temperaturę wyższą od otoczenia i żadna kondensacja nie nastąpi - nie dotyczy central wyposażonych w chłodnicę. Kondensat często pojawia się w kanale wywiewnym, zwłaszcza przebiegającym przez nieogrzewane poddasze. Wycieka przez miejsca wkręcenia blachowkrętów lub inne złącza rur - szczelnych złączy typu Lindab raczej się nie spotyka z uwagi na cenę. Co do kondensaty to z natury ma bardzo niską temperaturę i jest szczególnie podatny na zamarzanie. Dodatkowo jeśli centrala jest posadowiona na nieogrzewanym poddaszu, a odpływ kondensatu zorganizowano do tzw odpowietrzenia kanalizacji to dzieli go od temperatur zew. ok 1,5m otwartej rury PVC-110 to ułatwia zamarzanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 294
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

...Dalej powinno być nieco łatwiej bo centrala powinna mieć własną izolację, a po niej, w kanale nawiewnym powietrze powinno mieć temperaturę wyższą od otoczenia i żadna kondensacja nie nastąpi - nie dotyczy central wyposażonych w chłodnicę...

a skąd się ma tam wziąć ta wyższa temperatura?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a skąd się ma tam wziąć ta wyższa temperatura?

Rozmawiamy o centralach z odzyskiem ciepła (chyba, że coś przespałem), więc obieg powietrza wygląda mniej więcej tak:

Czerpnia -powietrze zewnętrzne o temp obliczeniowej -16 stopni C, temperatura na poddaszu nieco wyższa (przenikanie przez strop itp.).

Przewody od czerpni do centrali - powietrze o temperaturze zewnętrznej czyli dalej -16 stopni C, tam może i często występuje kondensacja.

Centrala wentylacyjna z wymiennikiem np.krzyżowym - odzysk ciepła z powietrza usuwanego, temperatura przetłaczanego, świeżego powietrza powinna wzrosnąć do ok. 4 stopni C. temperatura kanału nawiewnego jest wyższa od temperatury na wyziębionym poddaszu i kondensacja nie występuje.

I to miałem na myśli, pisząc, że w kanale nawiewnym powietrze będzie miało wyższą temperaturę od otoczenia.

Inaczej będzie sprawa wyglądała gdy ten przewód (nawiewny) wprowadzimy do ogrzewanych pomieszczeń naszego budynku. Kanał jest chłodniejszy o ok. 18 stopni (od otoczenia) i jeśli nie będzie dobrze zaizolowany, lub wcześniej powietrze nie zostanie dodatkowo ogrzane nagrzewnicą elektryczną, wodną itp to wystąpi na nim intensywne wykraplanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje się to logiczne i być może Jane Says dlatego ma wilgoć w kanale, widziałem u kogoś czerpnie na zime zrobioną w garażu umiejscowioną nad zasilaniem powietrza z kanału grawitacyjnego. Niby pobierał powietrze raczej chłodne ale dużo cieplejsze niż z zewnątrz. Tam też wystąpił problem kondensacji i mimo docieplenia kanału i tak kondensowało. Wymiennik na strychu nie ogrzewanym. Podniosło to jego efektywność ale problem wody (pary)pozostał. Edytowane przez Darek49
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Wczoraj zauważyłem takie oto widoki. O ile ta "góra lodowa" pod pudłem z filtrami jest dla mnie do ogarnięcia, bo jak ją zaizoluje na wiosnę problem powinien się rozwiązać, o tylko wykraplanie mniej więcej w połowie przewodu nawiewnego jest już chyba błędem wykonawczym? Czy zaizolowanie coś da? Czy dalej będzie w kanale woda, tylko przez grubsza warstwę izolacji po prostu nie będzie wyciekać?

 

Czy woda wykrapla sie w kanale czy na powierzchni izolacji? a moze na sciankach pod izolacja? Kanal dolotowy moze miec za mala srednice, nie powinno byc katow prostych najlepiej 2 po 45. Aby zachowac sprawnosc wentylacji w czasie silnych mrozow potrzebna jest nagrzewnica elektryczna wstepna badz glikolowy wymiennik gruntowy, lub nagrzewnica wstepna wodna podlaczaona do CO. Jezeli nie ma tych podzespolow instalacja nie jest kompletna i nie bedzie dobrze funkcjonowala w czasie silnych mrozow i moze ulec uszkodzeniu.

Edytowane przez WVIP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy woda wykrapla sie w kanale czy na powierzchni izolacji? a moze na sciankach pod izolacja? Kanal dolotowy moze miec za mala srednice, nie powinno byc katow prostych najlepiej 2 po 45. Aby zachowac sprawnosc wentylacji w czasie silnych mrozow potrzebna jest nagrzewnica elektryczna wstepna badz glikolowy wymiennik gruntowy, lub nagrzewnica wstepna wodna podlaczaona do CO. Jezeli nie ma tych podzespolow instalacja nie jest kompletna i nie bedzie dobrze funkcjonowala w czasie silnych mrozow i moze ulec uszkodzeniu.

 

 

To pytanie nie do mnie ale u mnie z powodu zamarzniętego odpływu nagromadzona w rekuperatorze para była wydalana na zewnątrz co uwidaczniało się

1.Lodem w wylocie z reku do wentylatora wyrzutowego średnica 200mm

2.wykraplaniem z wentylatora wydmuchowego

3.Chrupaniem w przewodzie za wentylatorem do rozdzielacza rura 200mm

4.chrypiącymi od lodu przewodami z rozdzielacza do wyrzutni 3x 100mm (kominki dachowe)

5.parą widoczną w nocy z wyrzutni i tym że gdy jeszcze nie było śniegu w około wylotów widoczne z daleka były sople i szron którego na dachu w tym miejscu było baaardzo dużo co dawało obraz jak dużo tej pary uchodziło na zewnątrz. Po zmianie przewodów 2 dnia para w nocy na trzaskającym mrozie była ledwo już widoczna.

 

Podczas wymiany przewodu 200mm nie było lodu po zimnej stronie, wymieniono też przewód 200mm po ciepłej do rozdzielacza i też nie było lodu ani w reku ani rozdzielaczu.

Zamarznięta woda była w wełnie, musiała gdzieś przeniknąć przez warstwę folii aluminiowej i co bardziej mnie zdziwiło folii paroizolacyjnej. Rury elastyczne gotowe. Wiem że nie jest to dobrze wykonane ale mimo to całość działała i co ciekawe zamarzanie przewodów nie spowodowało zmiejszenia średnicy a tylko uszkodzenie izolacji. Może gdybym to zostawił samemu sobie kto wie...

Wracając do tematu żadnego glikolu czy nagrzewnic, czerpnia z 7m 200mm wszystkie rury miękkie. powietrze nawiewane ok +12st. gdy na zewnątrz -22st. temp. pomieszczeń nie mniej niż 22st.(powinno być lepiej ale wykonanie jak u mnie i tak wypada nie źle.)

 

Pisze o tym bo wątek dotyczy opinii o Bartoszu a to jest moja w warunkach ekstremalnych. Czyli Bartosz na poddaszu działa i nie zamarza mimo zamarzniętego odpływu który teraz ogrzewa przewód grzejny i nie mniejsza niż wcześniej izolacja co zdało już egzamin.

Edytowane przez Darek49
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz wiem co poprawić ale mam jedną wątpliwość, reku w trybie zimowym pracuje np. 20min. wyciągając powietrze z pomieszczeń w celu ogrzewania wymiennika, w tym czasie przewody nawiewne stygną i marzną i tu pytanie jak je zaizolować by powietrze w nich się nie wychładzało oraz nie wychładzały się one same co podczas nawiewania wychłodzi ciepłe powietrze i powoduje kondensacje. Mam na myśli różnicę pomiędzy przewodem elastycznym a sztywnym grubo izolowanym zważywszy że ciepłe powietrze ,,podczas ruchu,, na krótkim odcinku aż tak bardzo się nie schłodzi. Sterownik w czasie gdy przewody nawiewne czekały na swoją kolej pokazywał w nich temperaturę spadającą powoli ale jednak do -6st gdy podczas nawiewu +6st. ale mierzona przy anemostacie termometrem rtęciowym do pomiaru temp ciała wyniosła +12. Mam kiepskie miękkie przewody ale nie mam w nich kondensacji co jak widać w sztywnych występuje. Oczywiście walka idzie o efektywność tylko czy izolując przewody nad miarę przy czerpni bezpośrednio z powietrza zewn. uda się ją znacznie podnieść? Edytowane przez Darek49
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy nie zastanawiało Was jak się ma "tryb zimowy" do kominka?

Warunkiem bezpiecznej eksploatacji kominka przy WM jest "zrównoważona WM".

W trybie zimowym wytwarzamy w domu podciśnienie. Oczywiście mój kominek nie pobiera powietrza do spalania z domu jednakże nie jest w 100% szczelny.

 

???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już przy średnich jednostkach jest to problem. Rzekłbym , że jest to w ogóle problem. Znam świeży przypadek, gdy niepodłączona jeszcze do GWC centrala o wydajności pona 400m3 przeszła w tryb rozmrażania i wystąpiło spore podciśnienie w domu w chwili, gdy właściciel dopiero co rozpalił w kominku o mocy 16kW. Niestety musiał wyjść na chwilę i to wystarczyło aby wyssało do wewnątrz, na salon, uszczelkę szyby. Co było potem łatwo sobie wyobrazić. Czarno i siwo w salonie.

Sam muszę czasami wyłączać okap w otwartej na salon kuchni bo zasysa dym, a już prawie standardowo zimą muszę wyłączać pompę ciepła do CWU pobierającą powietrze z garażu. Pomimo dwóch skrzydeł drzwiowych pompa potrafi wytworzyć chwilowe podciśnienie. Niewielkie, ale wytarczające do zassania dymu gdy jeszcze komin jest nierozgrzany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pro po kominka. Wpięcie go obieg rekuperatora było by fajną sprawą. Firma która u mnie robiła rekuperacje chwali się że robi taki myk; wiercą otwór w okapie kominka(opisuje moje możliwości dom parterowy), na strychu instalują turbinę z czujnikiem temperatury i podłączają przewody do kanałów nawiewnych do pomieszczeń. Podobno już takie instalacje wykonywali. Wydaje się rozsądne, co o tym myślicie?

Kwestia obejścia trybu zimowego ale ten można przestawić do -20st.( choć w moim przypadku moge wtedy na czas palenia odetkać kanał grawitacyjny w kominie który z powodu rekuperacji jest odcięty, kominek i tak ma swoje zasilanie pod spodem). Chodzi o dogrzanie tych pomieszczeń do których specjalnie ciepło z kominka nie dochodzi a jest w nich rekuperacja. Teraz zimą kominka nie używam bo piec nie zadziała a ciepło kominkowe do sypialni w parterze już nie dociera.

Edytowane przez Darek49
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już przy średnich jednostkach jest to problem. Rzekłbym , że jest to w ogóle problem. Znam świeży przypadek, gdy niepodłączona jeszcze do GWC centrala o wydajności pona 400m3 przeszła w tryb rozmrażania i wystąpiło spore podciśnienie w domu w chwili, gdy właściciel dopiero co rozpalił w kominku o mocy 16kW. Niestety musiał wyjść na chwilę i to wystarczyło aby wyssało do wewnątrz, na salon, uszczelkę szyby. Co było potem łatwo sobie wyobrazić. Czarno i siwo w salonie.

Sam muszę czasami wyłączać okap w otwartej na salon kuchni bo zasysa dym, a już prawie standardowo zimą muszę wyłączać pompę ciepła do CWU pobierającą powietrze z garażu. Pomimo dwóch skrzydeł drzwiowych pompa potrafi wytworzyć chwilowe podciśnienie. Niewielkie, ale wytarczające do zassania dymu gdy jeszcze komin jest nierozgrzany.

 

Dla bezpieczeństwa można zamontować zawór reagujacy na podcisnienie który dopuszcza świeże powietrze do domu w wypadku podcisnienie związanego z okapem albo kominkiem... Ekonomia żadna ale zabezpieczenie spore

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz wiem co poprawić ale mam jedną wątpliwość, reku w trybie zimowym pracuje np. 20min. wyciągając powietrze z pomieszczeń w celu ogrzewania wymiennika, w tym czasie przewody nawiewne stygną i marzną i tu pytanie jak je zaizolować by powietrze w nich się nie wychładzało oraz nie wychładzały się one same co podczas nawiewania wychłodzi ciepłe powietrze i powoduje kondensacje. Mam na myśli różnicę pomiędzy przewodem elastycznym a sztywnym grubo izolowanym zważywszy że ciepłe powietrze ,,podczas ruchu,, na krótkim odcinku aż tak bardzo się nie schłodzi. Sterownik w czasie gdy przewody nawiewne czekały na swoją kolej pokazywał w nich temperaturę spadającą powoli ale jednak do -6st gdy podczas nawiewu +6st. ale mierzona przy anemostacie termometrem rtęciowym do pomiaru temp ciała wyniosła +12. Mam kiepskie miękkie przewody ale nie mam w nich kondensacji co jak widać w sztywnych występuje. Oczywiście walka idzie o efektywność tylko czy izolując przewody nad miarę przy czerpni bezpośrednio z powietrza zewn. uda się ją znacznie podnieść?

 

No wiec wlasnie rekuperator ma zabezpieczenie antyzamrozeniowe, zwalnia wentylator nawiewny a przyspiesza wywiewny i nie dopuszcza do zamarzania wymiennika ale wymiana powietrza we wnatrz domu jest zaburzona. Niby rozwiazanie energooszczedne ale wentylacja nie jest sprawna, najlepiej zamontowac elektryczna nagrzewnice wstepna podgrzewajaca powietrze do okolo -5 stopni przed rekuperatorem, zuzycie pradu okolo 200zl na rok ale wentylacja caly czas bedzie miala jednakowa wydajnosc, temperatura nawiewu wzrosnie do okolo 15 stopni czyli mniejsze koszty na ogrzewanie i praktycznie koszty na dogrzewaniu powietrza wstepnego zaoszczedzimy na ogrzewaniu centralnym. Najlepszym materialem na przewody wentylacyjne jest PCV ma wlasciwosci wygluszajace oraz mniejsza przewodnosc cieplna niz metal i nie rdzewieje.

Edytowane przez WVIP
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiec wlasnie rekuperator ma zabezpieczenie antyzamrozeniowe, zwalnia wentylator nawiewny a przyspiesza wywiewny i nie dopuszcza do zamarzania wymiennika ale wymiana powietrza we wnatrz domu jest zaburzona. Niby rozwiazanie energooszczedne ale wentylacja nie jest sprawna, najlepiej zamontowac elektryczna nagrzewnice wstepna podgrzewajaca powietrze do okolo -5 stopni przed rekuperatorem...

grzałka to rozwiązanie pierwsze, najprostsze i najmniej finezyjne, zamiast grzałki otwiera się bajpas i wentylacja jest sprawna a wymiennik się rozmraża, na dokładkę ciepło z domu jest sporo tańsze od tego które daje grzałka wstępna, więc nie jest to rozwiązanie "niby energooszczędne" tylko tańsze zarówno w użytkowaniu jak i zakupie

Najlepszym materiałem na przewody wentylacyjne jest PCV ma wlasciwosci wygluszajace oraz mniejsza przewodnosc cieplna niz metal i nie rdzewieje.

co to jest pcv?

nie rdzewieje ale za to częstuje aldehydem:), dużo lepszy jest pe

właściwości wygłuszające ma kształt wewnętrznej ścianki kanału a materiał pełni drugorzędne znaczenie z wyjątkiem climaverowopodobnych wynalazków, właściwości wygłuszające gładkiego kanału pcw są mizerne

Edytowane przez kangaxx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wiec wlasnie rekuperator ma zabezpieczenie antyzamrozeniowe, zwalnia wentylator nawiewny a przyspiesza wywiewny i nie dopuszcza do zamarzania wymiennika ale wymiana powietrza we wnatrz domu jest zaburzona. Niby rozwiazanie energooszczedne ale wentylacja nie jest sprawna, najlepiej zamontowac elektryczna nagrzewnice wstepna podgrzewajaca powietrze do okolo -5 stopni przed rekuperatorem, zuzycie pradu okolo 200zl na rok ale wentylacja caly czas bedzie miala jednakowa wydajnosc, temperatura nawiewu wzrosnie do okolo 15 stopni czyli mniejsze koszty na ogrzewanie i praktycznie koszty na dogrzewaniu powietrza wstepnego zaoszczedzimy na ogrzewaniu centralnym. Najlepszym materialem na przewody wentylacyjne jest PCV ma wlasciwosci wygluszajace oraz mniejsza przewodnosc cieplna niz metal i nie rdzewieje.

 

Doradzisz może konkretnie jakąś nagrzewnicę?

Edytowane przez Darek49
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

grzałka to rozwiązanie pierwsze, najprostsze i najmniej finezyjne, zamiast grzałki otwiera się bajpas i wentylacja jest sprawna a wymiennik się rozmraża, na dokładkę ciepło z domu jest sporo tańsze od tego które daje grzałka wstępna, więc nie jest to rozwiązanie "niby energooszczędne" tylko tańsze zarówno w użytkowaniu jak i zakupie

 

co to jest pcv?

nie rdzewieje ale za to częstuje aldehydem:), dużo lepszy jest pe

właściwości wygłuszające ma kształt wewnętrznej ścianki kanału a materiał pełni drugorzędne znaczenie z wyjątkiem climaverowopodobnych wynalazków, właściwości wygłuszające gładkiego kanału pcw są mizerne

 

By-pas spowoduje że nawiewane powietrze nie przejdzie przez wymiennik a w mrozy to nawiewanie mroźnego powietrza więc trzeba by mocniej grzać i możliwe jest wykraplanie przy anemostatach. Jaki ma to sens?

Brak powietrza nie jest problemem przynajmniej u nas.

Nie twierdze że jestem taki mądry tylko już to przerabiałem gdy rozłączyło się sterowanie by-pasu który nie zamknął się na zimę po ustawieniu w tryb ,,grzania,,. Odkryłem to właśnie w mrozy.

Edytowane przez Darek49
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...