Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasz domek - trudna ale owocna decyzja


Recommended Posts

To coś pięknego spotkać się po tylu latach od zakończenia szkoły niesamowite wrażenia .Młodzieży to tylko życzyć powodzenia i ze studiami ( zakończeniem nauki ) no i na nowej drodze życia :) Krysiu to przed Tobą dużo pracy, ale takie chwile w rodzinie bardzo cieszą serce. Ja mam młodsze dzieci, u nas dopiero nauka w podstawówce i gimnazjum.A najważniejsze w środku tuje moje odbijają ( te przemarznięte ) super.Jeszcze raz wszystkiego najlepszego.:wave: Edytowane przez Kasia_Grzes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 248
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Kasia_Grzes

 

Nam także powiedział ogrodnik,

że tuje dojdą do siebie,ale trzeba je trochę

podsypać nawozem,wypielić chwasty.

Będziemy obserwować co dalej z nich będzie.

U nas jeszcze trochę potrwa zanim coś więcej

będziemy robić na budowie,więc mamy czas.

Może w tym roku zrobimy elektrykę i trzeba

trochę ziemi naokoło domu,ale naprawdę

nie ma kiedy się za to wziąść.

Nasza działka jest ok 40 km od naszego

obecnego miejsca zamieszkania,dlatego to nam też utrudnia trochę.

Na razie spokojnie,nie wszystko od razu prawda?;)

KG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Megana, DarioAS

 

Naprawdę było wspaniale.Wspomnienia,wspomnienia:rolleyes:

Nie mogłyśmy się rozstać.Cała knajpka młodzieży,a my

od godz. 15 do 22 i koleżanki chciały jeszcze siedzieć do 24

Ale najbardziej byłyśmy zadowolone,że aż tak mocno się

nie postarzałyśmy i można było nas rozpoznać bez trudu ha,ha,ha;);)

Naprawdę warto się spotkać po tylu latach.

Polecam młodzieży,a stresy odejdą.Bo oni to już w tej chwili

na nic nie mają czasu.:wave:

KG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Krysiu:)

Jestem cichą podczytywaczką Twojego wątku:)

A dzisiaj Ci powiem, że wspaniale Cię rozumiem:) Cztery lata temu spotkałyśmy się po....latach:) Niesamowite wrażenia, tym bardziej, że sześć lat mieszkałyśmy razem w internacie, i miałyśmy wiele wspólnych wspomnień, przeżyć... Było to wiele lat temu, ale wszystkie się rozpoznałyśmy:) A to chyba dobrze o nas świedczy...nie postarzałyśmy się tak bardzo:):))

Od tego czasu co rok się spotykamy, oczywiście w mniejszym gronie ale jest wspaniale:)

 

Pozdrawiam serdecznie

Beata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beato!!!!!

 

Bardzo mi miło powitać Cię

w mojej galerii.Ponieważ nic szczególnego

nie dzieje się na naszej budowie,to ja tak trochę

o sprawach nie budowlanych.

Tak było fajnie na spotkaniu,chociaż żałowałyśmy,

że dopiero teraz udało nam się spotkać.

Cieszę się,bo to ja właśnie dopingowałam

koleżanki.Obiecały,że będziemy się częściej spotykać.Zobaczymy.

Ja mam trochę gorzej bo gdzie Leszno,a gdzie Śrem.

Nie ma wcale dojazdu i muszę korzystać z pomocy dzieci.Ale było OK

KG:wave:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Witaj Krysiu:)

Powiem Ci, że ja też nie o budowlance w swoim wątku:) My już 5 lat mieszkamy, za późno znalazłam się na forum i nie miałam okazji podpytać, podpatrzyć....

Za to teraz zajmuję się ogrodem i uwieczniam go w moim wątku.

Jak to Ania na poprzedniej stronce u Ciebie napisała, na forum możemy "pogadać" o wszystkim:):):)

 

Pozdrawiam serdecznie

Beata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Oj, fajne takie spotkania. My miałyśmy z dziewczynami z liceum trzy lata temu. Tez były obietnice, że będzie częściej, ale trudno to zgrać - zwłaszcza, że ja mieszkam ponad 200km od rodzinnego miasta i to ja byłam główną prowodyrką spotkania. Widać przewodniczącą klasy jest się na całe życie :)

 

Trzymam kciuki za tuje!

 

I za dyplomy!

 

I za ślub!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam bogumil i waderko !!!!!

Ostatnio tu mało zaglądam,bo albo wyjazd

albo coś w domu robimy.Młodzi urządzali sobie

pokój.Kupili meble i trzeba było się ewakuować

z jednego pokoju i pomieścić wszystko w pozostałych

lub w piwnicy. Oczywiście nie obyło się bez wyrzucania

na śmietnik ku mojej rozpaczy,bo ja to bardzo się

przyzwyczajam do rzeczy i wszystko mi się przydaje,ha,ha,ha.

Tuje były posadzone w ubiegłym roku we wrześniu,a żółknąć

zaczęły właściwie późną wiosną.Może mało podlewaliśmy.

Ale czekamy dalej co z nich będzie i będziemy uzupełniać innymi.

Nad morzem oczywiście było super.W dzień nie padało to najważniejsze.

Mnie cieszy każdy wyjazd,chociaż krótki,bo teraz to mało mam okazję gdzieś wyjechać.

Nie mam żadnych wieści z budowy bo narazie stoimy.Ani razu nie byliśmy zrobić grila.

Ale mam nadzieję,że za kilka dni się ociepli to pojedziemy na działkę.

Tuje są podlane bo od paru dni pada deszcz.

To narazie KG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Iwona i Mariusz

Może nie tak często ale zaglądam

w Wasze galerie i czasem się wpisuję.

U mnie zupełnie niebudowlanie

i nie chciała bym zanudzać innymi sprawami.

Nie wiem co się dzieje na działce,bo ostatnio

często tam nie byliśmy.Ale już nauka skończona.

Egzaminy pozdawane pozytywnie,to teraz młodzi

będą na luzie do wesela.

A na działce chyba trawa pod kolana,bo u nas od paru dni leje,leje,leje:(:mad:

Czekamy na słonko,aby zrobić grila,bo mamy już chętnych na rekreację:yes:

Pozdrawiam KG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Witam po długiej przerwie.Wakacje sie skończyły.

I znowu jesień.Żeby chociaż była złota a nie taka jak to mokre lato.

Na działce nic narazie nie robimy.Będziemy dosadzać tuje,które zmarniały ok 15 szt

Reszta jakoś wydobrzała.I tak dobrze,bo mało tam jeździliśmy.Kosić trawę jedynie.

U nas już po weselu syna.Wszystko pięknie zagrało.Jesteśmy bardzo zadowoleni i szczęśliwi.

Ja również musiałam to przeżyć jako samotna matka weselna,ale wszystko ok.:stereo:

Pozdrawiam wszystkich odwiedzających.:wave:

KG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krysiu, dziękuję za odwiedziny w mojej galerii:)

 

Faktycznie...już jesień, mam wrażenie, że wcale lata u nas nie było. Takie jakieś jesienne było.

Cieszę się, że wesele się udało. To na pewno wielkie przeżycie. Ja już sobie siebie wyobrażam!!!!!! Ja z tych raczej ryczących jestem:)

 

Pozdrawiam Cię gorąco:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...