anka1515 03.12.2010 09:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 Zacznę od tego, że nie wyobrażam sobie domu energooszczędnego na gaz czy węgiel...Dlaczego?Bo definicja domu energooszczędnego zawiera w sobie odpowiedź. Ceny paliw tradycyjnych: gaz E, węgiel, olej, propan butan stale rosną i będą rosnąć bo jako paliwa kopalne i nieodnawialne ich zapas się wyczerpuje. Ponadto Unia Europejska nakłada na wszystkie państwa członkowskie limity związane z emisją zanieczyszczeń do atmosfery. Tym samym zachęca do stosowania źródeł odnawialnych, a co więcej obliguje, bo jeśli nie spełnimy norm do 2018 roku obciąży nas karami. Warto zauważyć, że 40% zanieczyszczeń atmosfery pochodzi z gospodarstw domowych. Przed wyborem instalacji centralnego ogrzewania zwracamy uwagę na zastosowane materiały, dobrą izolację, najlepiej rekuperacje, ale także liczmy się z kosztami eksploatacyjnymi. Warto skorzystać z kalkulatorów porównujących koszty użytkowania instalacji c.o. na gaz, węgiel, olej czy propan butan. Gruntowe Pompy Ciepła obecnie są najnowocześniejszymi i najbardziej oszczędnymi systemami grzewczymi na rynku. Deklasują ogrzewanie na gaz czy węgiel pod względem oszczędności użytkowania. Przewidywany okres użytkowania to 25 i więcej lat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 03.12.2010 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 Mamy wybór i korzystajmy z niego MĄDRZE! Koszt ogrzewania domu to nie tylko koszt comiesięcznej opłaty za zużycie ciepła czy nośnika energii. To też koszt inwestycyjny. Chętnie zobaczę obliczenia, w myśl których dla domu 3-litrowego (30 kWh/m2a) pompa ciepła opłaca się bardziej, niż elektryczne ogrzewanie akumulacyjne. Tylko żeby wszystkie założenia były ładnie opisane, a nie że ktoś ukryje gdzieś 20% wzrost kosztów prądu co roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
j-j 03.12.2010 15:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 Ano dalej, czekamy bo my swoje programy tyż mamy i wiemy. I te 40% zanieczyszczeń hmm, ja znam całkiem inne emisje CO2 tylko nie mogę wpisać tylu zer przed i po przecinku zanim wpiszę jedynkę . pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krycha_6661 03.12.2010 17:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 Koszt ogrzewania domu to nie tylko koszt comiesięcznej opłaty za zużycie ciepła czy nośnika energii. To też koszt inwestycyjny. Myśle, że osoby które chcą korzystać z OZE, znają koszty inwestycji i esploatacji. Jeśli ktoś chce korzystać z pompy ciepła, to wie w jakim czasie mu się bądź nie. Poza zwykłą ekonomią, trzeba liczyć się z ekologią, myślę że czyste środowisko ciężko przeliczyć na gotówkę, i to przemawia za OZE najbardziej. Pompa ciepła zużywa energie elektryczna, w mniejszym stopniu niż ogrzewanie elektryczne, a jak wiadomo w Polsce energia elektryczna z ekologia nie ma nic wspólnego, więc samo ograniczenie jej zużycia jest pozytywne. O ile ogrzewanie w domku na wsi węglem, nie jest odczuwalne w jakiś specjalny sposób. O tyle w wielkich aglomeracjach było to odczuwalne, najlepszym tego przykładem jest Kraków. Chodź tam też fatalny wpływ miała Huta Sędzimira. Może trochę chaotycznie i nie wszystko, ale taki już jestem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 03.12.2010 20:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 O ile ogrzewanie w domku na wsi węglem, nie jest odczuwalne w jakiś specjalny sposób. O tyle w wielkich aglomeracjach było to odczuwalne, najlepszym tego przykładem jest Kraków. Chodź tam też fatalny wpływ miała Huta Sędzimira. Najlepszym przykładem był Londyn: http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/wielki-smog-londynski-ogrzewanie-na-wegiel-i-12-000-ofiar/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krycha_6661 03.12.2010 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2010 Czy ciepłą wodę również ma z prądu? Temat j-j jest długi, byłbym wdzięczny za skierowanie do odpowiedniego postu lub strony. Czytałem cześć tego tematu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krycha_6661 04.12.2010 17:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2010 (edytowane) PCi chodzi na trującym glikolu, który z biegiem lat się starzeje i trzeba go wymieniać, pytam więc jak koszty utylizacji tego maja się do ekologii ? czy aby przypadkiem nie zamieniamy siekierki na kijek ? Jeśli chodzi o glikol etylenowy, to owszem nie mogę zaprzeczyć jest trujący i szkodliwy, ale są firmy które utylizacja glikolu się zajmują, zazwyczaj jest to sam producent. Powinno się stosować glikol propylenowy, który nie jest toksyczny, jest biodegradowalny, ale napewno też nie powinno się go wylewać byle gdzie chyba jest to oczywiste. Najlepszym przykładem był Londyn: http://www.drewnozamiastbenzyny.pl/wielki-smog-londynski-ogrzewanie-na-wegiel-i-12-000-ofiar/ No tak, ale to tyle kilometrów od nas. Kraków blisko Edytowane 4 Grudnia 2010 przez krycha_6661 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krycha_6661 04.12.2010 18:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2010 to wskaż mi teraz palcem kto konkretnie użył u siebie tego o 30% droższego glikolu propylenowego ? Może nie glikolu propylenowego ale skażonego spirytusu użył nasz kolega z forum, który zresztą mase pracy wykonał sam. Odsyłam do tematu http://forum.muratordom.pl/showthread.php?152498-Instalacja-pompy-ciep%C5%82a-quot-tymi-r%C4%99cami-quot-robiona Trochę wiary w ludzi. Myślę, nasz naród zaczyna bardziej zwracać uwagę na aspekty ekologiczne nie tylko ekonomiczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
subfosylny 04.12.2010 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2010 (edytowane) Pompa ciepła nie jest nowością. Na początku lat 90-tych bez problemu można było już taki cudo sobie sprowadzić ze Szwecji. Ja sprowadziłem blachę na dach . Obliczałem na studiach rentowność pompy ciepła w zastosowaniu do ogrzewania suszarki do drewna. Niestety nakład inwestycyjny przewyższa zyski . Jeszcze jak ktoś ma jezioro pod nosem i nie musi wiercić kosztownych "dziur" w ziemi to może, może...... A tak z ciekawości, jaka jest żywotność pompy i sprężarki? 10 - 15 lat? Lekko licząc 60 000 zł podzielić nawet przez 20 lat = 3000 zł/rok samej amortyzacji. Ja mam 125 m2 i płacę w tej chwili za gaz max 450 zł/ mies. 450 x 6 mies = 2700 zł. Rachunek jest prosty. Oczywiście koszty płynów eksploatacyjnych i energii elektrycznej pomijam. Moim zdaniem firmy oferujące pompy zawyżyły ceny. Podobnie było na początki z zawiasami do mebli. W roku 1993 płaciłem za Bluma 7,5 zł !!!! a w tej chwili za taki sam zawias (tej samej klasy ) max 3,2 zł. A gdzie inflacja ???? Nie jestem wrogiem nowego. Sam zajmuje się fumigacją drewna w azocie i argonie, badaniami rezystografem oraz innymi innowacjami. Gdyby pompy się zwracały, to już cała Polska była by obstawiona. Najlepszy przykład - instalacje LPG w samochodach. Edytowane 4 Grudnia 2010 przez subfosylny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
photos 08.12.2010 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2010 Pompa ciepła nie jest nowością. Na początku lat 90-tych bez problemu można było już taki cudo sobie sprowadzić ze Szwecji. Ja sprowadziłem blachę na dach . Obliczałem na studiach rentowność pompy ciepła w zastosowaniu do ogrzewania suszarki do drewna. Niestety nakład inwestycyjny przewyższa zyski . Jeszcze jak ktoś ma jezioro pod nosem i nie musi wiercić kosztownych "dziur" w ziemi to może, może...... A tak z ciekawości, jaka jest żywotność pompy i sprężarki? 10 - 15 lat? Lekko licząc 60 000 zł podzielić nawet przez 20 lat = 3000 zł/rok samej amortyzacji. Ja mam 125 m2 i płacę w tej chwili za gaz max 450 zł/ mies. 450 x 6 mies = 2700 zł. Rachunek jest prosty. Oczywiście koszty płynów eksploatacyjnych i energii elektrycznej pomijam. Moim zdaniem firmy oferujące pompy zawyżyły ceny. Podobnie było na początki z zawiasami do mebli. W roku 1993 płaciłem za Bluma 7,5 zł !!!! a w tej chwili za taki sam zawias (tej samej klasy ) max 3,2 zł. A gdzie inflacja ???? Nie jestem wrogiem nowego. Sam zajmuje się fumigacją drewna w azocie i argonie, badaniami rezystografem oraz innymi innowacjami. Gdyby pompy się zwracały, to już cała Polska była by obstawiona. Najlepszy przykład - instalacje LPG w samochodach. Nie możesz liczyć że koszt instalacji CO za pomocą pompy ciepła to 60 tys. Idąc z duchem czasu a co za tym idzie zwiększając komfort życia montuje się ogrzewanie podłogowe lub scienne, sufitowe. Ale zostawmy podłogówkę. Do gazu czy do pompy ciepła podłogówka będzie kosztować tyle samo. A pompa i odwierty to w moim przypadku 36 tys zł. Robiąc kolektor poziomy to koszt około 30 tys. Kocioł na gaz to oko 10 tys. zbiornik na CWU 3 tys. Kotłownia i montaż około 2-3 tys. Przyłącze gazy na pewno z 5 tys. Razem 21 tys. czyli o 9 tys mniej....Czyli na 3 sezony grzania gazem. Pompa zyżyje w tym czasie na ogrzewanie około 4 tys. Czyli max 5 lat i zrównasz się w kosztach z instalacja gazu.. A cała Polska nie robi instalacji z Pompa ciepła bo jednych na to nie stać a inni są mniej swiadomi, a jeszcze inni nawet nie wiedzą co to jest pompa ciepła. Porównanie z LPG uważam ze jest nie na miejscu. Raczej wiecej jest diesli niż aut na LPG Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dekar 08.12.2010 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2010 to wskaż mi teraz palcem kto konkretnie użył u siebie tego o 30% droższego glikolu propylenowego ? Np. ja mam glikol propylenowy. Generalnie firmy nie ryzykują z etylenowym ze względu na ryzyko skażenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dekar 08.12.2010 15:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2010 A tak z ciekawości, jaka jest żywotność pompy i sprężarki? 10 - 15 lat?. Raczej 20-25 lat Lekko licząc 60 000 zł. Chyba raczej 35-45 tysięcy i to licząc za komplet DZ+pompa+zbiornik CWU+instalacja podzielić nawet przez 20 lat = 3000 zł/rok samej amortyzacji. Ja mam 125 m2 i płacę w tej chwili za gaz max 450 zł/ mies. 450 x 6 mies = 2700 zł A ile kosztowała Ciebie cała kotłownia i przyłącze za gaz, ile zapłaciłeś za komin do odprowadzania spalin? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
photos 08.12.2010 20:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2010 kociolek za 2,5 tys nie ogrzeje domu 200 m2 za 400 zl miesiecznie...ja nie napisalem ze to jest CO dla kazdego...niektorzy kupuja dzialke juz z przylaczem....a przylacze za 900 zl..szczesciarz jetes...chyba juz nieosiagalne... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aadamuss24 08.12.2010 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2010 Trudno wyliczyć, że pompa jest opłacalna jak się ją porówna do kotła kondensacyjnego za 4000 pln, a takich coraz więcej. W tej kwocie to niektóre firmy sprzedają studzienkę rozdzielaczową do pompy ciepła pozdr adam też mam propylenowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orko 09.12.2010 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2010 GJ kosztuje po jesiennej podwyżce 48zł brutto, lub jak kto woli 17zł/kWh Raczej 0,17 zł/kWh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
photos 09.12.2010 09:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2010 (edytowane) Wiesz ale jak dobrzy fachowcy to doradzą jak zejść z wydatków wcale nie kosztem jakości . Ja np nie mam studzienki.Kociołek można kupić za 4 ale można też za 10. Pompę można za 12 ale można też za 30. Nie można porównywać systemów opartych na tanich urządzeniach z tymi z wyższej półki. Co by jednak nie mówić pompa wyjdzie drożej. Są jednak wyjątki. Mojemu wujkowi w centrum miasta za przyłącze gazu na działkę policzyli 30 tys. I tak jest w wielu miejscach. I wtedy mówi się ze pompa nie wychodzi drożej w instalacji. A z kolei następny z rodziny ma 20 ha lasu iglastego. I jego ogrzewanie kosztuje 200 zł rocznie...bo trzeba to czymś przywieźć... Pompa jest bardzo tania w eksploatacji ale instalacja kosztuje wiecej - U mnie np w ogóle nie ma gazu...lasu tez nie mam więc wybór był prosty. Pompa najbardziej mi się opłacaGaz w większości przypadków jest tańszy w instalacji ale za to drożej wychodzi eksploatacja - ale jak ktos ma kocioł za 4 tys i przyłącze za 900 zł to w jego przypadku gaz jest najrozsądniejszym wyjsciem A piec na drewno jest tani i w instalacji i jak widać dla niektórych w eksploatacji - mając tyle swojego lasu i będąc rolnikiem, czyli czas na przywózkę i sprzęt jest...w tym przypadku to jest najbardziej opłacalny wybór Dlatego dla każdego co innego wychodzi bardziej opłacalne i nie można powiedzieć z ktoś jest ciemny bo kupuje pompę. Bo ktoś się może Śmiać, że ktoś inny ogrzewa gazem lub prądem i płaci po 400-600 zł za miesiąc a on ma za free. O tym decyduja indywidualne czynniki Edytowane 9 Grudnia 2010 przez photos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dekar 09.12.2010 22:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2010 Oczekuję podobnego podejścia zwolenników PC, a z tym jest bardzo różnie. Prawda jest taka, że neofitów różnych rozwiązań jest na tym forum pełno i akurat pod tym względem zwolennicy pomp ciepła wcale negatywnie się nie wyróżniają, wręcz przeciwnie. Aby zdecydować się na pompę która inwestora kosztuje sporo trzeba naprawdę temat przeanalizować i przeliczyć dlatego zazwyczaj ci co się zdecydowali na to źródło są bardziej świadomi zalet i wad innych rozwiązań. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
j-j 10.12.2010 06:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2010 (edytowane) Prawda jest taka, że neofitów różnych rozwiązań jest na tym forum pełno i akurat pod tym względem zwolennicy pomp ciepła wcale negatywnie się nie wyróżniają, wręcz przeciwnie. Aby zdecydować się na pompę która inwestora kosztuje sporo trzeba naprawdę temat przeanalizować i przeliczyć dlatego zazwyczaj ci co się zdecydowali na to źródło są bardziej świadomi zalet i wad innych rozwiązań. PCi należy zawsze przeanalizować pod względem opłacalności a jeśli sporo kosztuje to taka analiza nie jest potrzebna dla kogoś kto taką analizę robił bo już wie że PCi może być opłacalna tylko wtedy gdy jest tania. A co do tej świadomości to owszem właściciele PCi są świadomi ale wad innych rozwiązań i zalet PCi. Taka jest moja prawda inna od Twojej . A ponadto, aby zrobić taką opłącalność to trezba mieć w miarę trafne szacunki alternatywnych rozwiązań zamiast PCi (dla swojego domu!) ale nie brać- tanią PCi i drogi kocioł dla porównania bo tak robią tylko Ci którzy chcą na siłę udowodnić że PCi jest opłacalna. pzdr Edytowane 10 Grudnia 2010 przez j-j Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
photos 10.12.2010 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2010 (edytowane) I znowu wojna o to samo J-J ja pisałem że każdemu co innego może sie opłacać. Ja mam pompę vissmanna (nie zamontowana jeszcze ale mam ) za 19 tys z wbudowanym zbiornikiem wody...Nie uważam tego za sprzęt z najniższej półki i dlatego pisałem że jakbym miał gaz to kociołek kosztowałby mnie 10 tys, plus zbiornik na CWU 3 tys, bo też brałbym z tej wyższej...sprawność i energooszczędność i wygoda obsługi jest tu priorytetem... czyli 13 tys vs 19... Różnica nie powala...zgoda że dochodzi dolne źródło i i tu robi nam się już różnica w systemach 20 tys...warto byłoby policzyć na ile lat grzania mi to wystarczy, ile przez ten czas zużyje pompa...podejrzewam że zrównanie się w kosztach zajęłoby około 7 do 10 lat...mało dużo...kwestia indywidualna jak i kogo na co stać...ale ja najzwyczajniej w świecie nie mam gazu i nie będę miał...powód?? na wiosce której stawiam dom nie ma nawet kanalizacji...wiec o gazie nie ma co myśleć...Lasu jak wcześniej wspominałem nie mam wiec darmowe grzanie też odpada... Jedyna alternatywą byłby ten prąd jak to opisuje ProStas ale niestety nie zainteresowałem się tym w porę i nie mam o tym bladego pojęcia...dlatego padło na pompę ciepła Ja nie chcę nic nikomu udowadniać...Ja opisuję tylko swoją sytuację i na chwile w której podejmowałem decyzję o sposobie ogrzewania uważam że podjąłem słuszną decyzję...bo nie było innej alternatywy...dla mnie powtarzam...dla mnie. Zgodzę się z Waszymi stwierdzeniami że nie można komuś wmawiać ze Pompa to jedyne opłacalne źródło ciepła, ale nie można też mówić ze pompa jest nieopłacalna bo to są uogólnienia, które mają się nijak do konkretnych przypadków... Przykład: Kolega który wyżej pisał ze ma ciepełko z miejskiej sieci może się z nas wszystkich śmiać...bo on może uważać ze i gaz i pompa i prąd to inwestycję które nigdy się nie zwrócą...Może mieć rację??? i tak i nie...na jego terenie tak na moim nie!!! Edytowane 10 Grudnia 2010 przez photos Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
j-j 10.12.2010 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Grudnia 2010 ... i i tu robi nam się już różnica w systemach 20 tys...warto byłoby policzyć na ile lat grzania mi to wystarczy, ile przez ten czas zużyje pompa...podejrzewam że zrównanie się w kosztach zajęłoby około 7 do 10 lat...mało dużo...kwestia indywidualna jak i kogo na co stać... Liczyłem juz wiele opłacalności w zależności od różnych rozwiązań i ich kosztów z uwzględnianiem wzrostu cen co roku paliw i z oprocentowaniem itd. 20 tys. różnicy to nic nie mówi bo ważna jest wielkość domu, ilość osób ocieplenie itd. Wieczorem coś jeszcze odnośnie tego wklepię. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.