Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Gość Pepeg z Gumy
Czytam gazety, wchodzę na forum, czytam forum...

 

Eeech. Po kiego grzyba się w ogóle uczyłem czytać. Zostałbym szczęśliwym analfabetą i na pewno lepiej by mi z tym było.

Ma Pan całkowitą rację - kretynom zawsze żyje się łatwiej ale niedobór dostarczanej informacji nie zmienia absolutnie jakości otaczającej ich rzeczywistości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

(...) ale niedobór dostarczanej informacji nie zmienia absolutnie jakości otaczającej ich rzeczywistości.

Święte słowa, jeno czy to, czym raczą nas media, internet i cała reszta to jeszcze informacja? Ona (informacja) gdzieś tam jest, ale też dużo opinii, reklamy i celowego robienia ludziom wody z mózgów, bo tak akurat wygodniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
Święte słowa, jeno czy to, czym raczą nas media, internet i cała reszta to jeszcze informacja? Ona (informacja) gdzieś tam jest, ale też dużo opinii, reklamy i celowego robienia ludziom wody z mózgów, bo tak akurat wygodniej.

Dlatego rozumiem rozgoryczenie Pana szopena. Przez tydzień skazany byłem na informacje docierające z netu oraz telewizorni i doszedłem do wniosku, że gdyby na podstawie wyrażanych tam opinii ktoś miał sobie wyrobić o Polakach zdanie, to byłoby ono wielce niepochlebne.

Jawimy się jako banda sfrustrowanych i zawziętych idiotów, którzy zabiliby każdego, który myśli inaczej lub ma inne poglądy.

Dawka hipokryzji, nieopanowanej agresji i zwykłego knajackiego chamstwa jest wręcz modelowa.

I nie dotyczy to tylko systematycznie bitych i niekochanych w dzieciństwie użytkowników internetu ale wręcz całej populacji z politykami i dziennikarzami na czele. Głupota i złość jest cnotą a zacietrzewienie pożądaną zaletą. Nie ważne jest czy spór dotyczy oblanego gównem Wojewódzkiego czy kolejny raz rozkopanej trumny w celu dowiedzenia swojej racji o sposobie zejścia wydobytego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ma Pan całkowitą rację - kretynom zawsze żyje się łatwiej ale niedobór dostarczanej informacji nie zmienia absolutnie jakości otaczającej ich rzeczywistości.

 

Zgadza się - jest nawet takie hasło "Ty myśl, inaczej zrobią to za ciebie inni", ale z drugiej strony niektórzy twierdzą, że "jeśli jeszcze nie zwariowałeś to znaczy, że jesteś niedoinformowany".

 

Chyba jak to w życiu bywa najlepszy jest umiar i wybieranie źródeł informacji, żeby się nie rozchorować od medialnego fastfoodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosc_123
....

 

Chyba jak to w życiu bywa najlepszy jest umiar i wybieranie źródeł informacji, żeby się nie rozchorować od medialnego fastfoodu.

 

A'propos źródeł informacji...

 

BBC zrobiła świetny film o Pussy Riot. Mam nadzieje, że będzie go można obejrzeć i u nas.

 

"Zaczęli kręcić materiał niemal nazajutrz po powstaniu punkowej grupy, która z kolei ukonstytuowała się w dniu trzecich wyborów Putina na prezydenta i od pierwszego dnia deklarowała, ze jej celem jest "walka z reżimem i obalenie prezydenta, który jest satrapą i złodziejem"

 

Naprawdę budząca głęboki szacunek jest odwaga tych dziewczyn w obronie własnych przekonań, a także gotowość do zapłacenia wysokiej za to ceny. I totalna pogarda w obliczu brutalnej siły...

 

Stacja w swoim materiale pokazała proces, podczas którego czasami trudno było się powstrzymać od śmiechu.

 

Zwłaszcza kiedy sędzia zadaje pytania Maszy:

 

- Czy pani rozumie akt oskarżenia?

- Nie. Nie rozumiem - odpowiada uprzejmie Masza

- Czego pani nie rozumie?

- Aktu oskarżenia.

- Czego pani nie rozumie w akcie oskarżenia?

- Niczego nie rozumiem.

- Czy przyznaje się pani do winy?

- Jak mogę przyznać się lub nie przyznać, skoro nie rozumiem aktu oskarżenia?

- To jest niemożliwe! Ma pani wyższe wykształcenie! - mówi sędzina kompletnie udręczona.

- A skąd! Nie mam wyższego wykształcenia, bo wywalono mnie z Uniwerku!

- Ale dopiero na ostatnim roku, więc jakby ma pani wyższe wykształcenie!

- A skąd! Kształciłam się na dziennikarkę, a nie na prawniczkę! Ja na tym waszym prawie zupełnie się nie znam.

 

Na koniec "ostatnie słowo" Kati przed ogłoszeniem wyroku, kiedy mówi o tak zwanym procesie, w tak zwanym sadzie i tak zwanym wyroku pozbawienia jej tak zwanej wolności.

 

"Tu w tej klatce jestem bardziej wolna od was - mówi do sędziny - bo mogę mówić co chcę - a pani może mówić tylko to co jej Putin każe"

 

Niezwykłe dziewczyny...

 

Szkoda, że nasze media kręcą się jedynie wokół tematu zamachu... zamachu na nasze szare komórki. :(

Edytowane przez Gosc_123
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A'propos źródeł informacji...

 

BBC zrobiła świetny film o Pussy Riot. Mam nadzieje, że będzie go mozna obejrzeć i u nas....

 

"Tu w tej klatce jestem wolniejsza od was - mówi do sędziny - bo mogę mówić co chcę - a pani może mówić tylko to co jej Putin każe"

 

Niezwykłe dziewczyny...

 

Szkoda, że nasze media kręcą się jedynie wokół tematu zamachu... zamachu na nasze szare komórki. :(

 

Czy to o ten dokument chodzi ?

 

http://www.youtube.com/watch?v=tH4hjg83Mt8

 

Po Twoim opisie bardzo chcę to obejrzeć bo postawa dziewczyn przypomina tych, którzy tworzyli Solidarność w Polsce.

 

Wielki szacun dla dziewczyn.

 

Niestety mainstream serwuje tak zakłamany syf, że aż żal to oglądać - to jedna wielka manipulacja - szkoda, że ma jeszcze tak wielu odbiorców, choć pocieszające jest to, że młodzi masowo korzystają z internetu i tam czytają wiadomości oraz komentarze dzięki którym oszustwa i manipulacje są szybko obnażane [nawet w mainstreamowych portalach].

 

Trzeba odebrać właścicielom mediów możliwość władania "rzędami dusz" w danej sprawie co możliwe jest tylko dzięki internetowi - dlatego "wuadza" robi wszystko, żeby go ocenzurować.

Edytowane przez SUSPENSER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

Tak, tak. Bo jak już ktoś nie wierzy w bozię to jest to z pewnością pieprzona lewica i mniejszość terroryzująca większość.

Ja też mam wysypkę kiedy bogobojny bolszewik z katolickim miłosierdziem na zawziętym pysku i zaciśniętymi pięściami ględzi mi o równości według swoich standardów i odwiecznych prawach natury.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też mam wysypkę kiedy bogobojny bolszewik z katolickim miłosierdziem na zawziętym pysku i zaciśniętymi pięściami ględzi mi o równości według swoich standardów i odwiecznych prawach natury.

 

Kiedyś bym próbował znaleźć sens w wypowiedzi takiego dewota ale dzisiaj, rozczarowany, wymierzyłbym mu solidne uderzenie z tzw. barbary.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

Daleki jestem od agresji, chociaż niektórym z pozycji piedestału , na który się wdrapali bardzo na tym widać wyraźnie zależy. Światopogląd jest jak ulubiona pozycja seksualna. Każdy ma swoją i nikomu nic do tego. Obowiązuje to obie strony.

Obecna tolerancja, sensu stricto będąca raczej w zaniku, nie uaktualnia pojęć prawica -lewica, tylko szufladkuje - dla wygody sprawujących lub starających się o władzę. Stąd taka moja reakcja na Wasze wypowiedzi.

 

Zerknąłem dzisiaj na komentarze tzw. narodu, po śmierci Mazowieckiego. Tylko utwierdzają mnie one w powyższym przekonaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja do kościoła nie chodzę

chce ktoś wierzyć proszę bardzo , nie -także .

ale ja tym niewierzącym nie narzucam swojego stylu życia i liczę na wzajemność.

nie chciałbym żeby moje kilkuletnie dzieci uczono że płeć to sprawa umowna.

tu nie chodzi o prawa mniejszości tylko zmiane stylu życia.

Mazowiecki był dobrym człowiekiem - w polityce wiele zdziałał , popełnił wiele błędów - także w latach 60-tych

niestety jak ktoś decyduje się wejśc w politykę to musi się liczyć także z krytyką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

ale ja tym niewierzącym nie narzucam swojego stylu życia i liczę na wzajemność.

nie chciałbym żeby moje kilkuletnie dzieci uczono że płeć to sprawa umowna.

tu nie chodzi o prawa mniejszości tylko zmiane stylu życia.

Mazowiecki był dobrym człowiekiem - w polityce wiele zdziałał , popełnił wiele błędów - także w latach 60-tych

niestety jak ktoś decyduje się wejśc w politykę to musi się liczyć także z krytyką.

 

Trudno mi dyskutować ,czy płeć jest jest umowna czy nie. Nie jestem specjalistą żeby mówić , czy cechy pierwszorzędne czy te drugorzędne a może jeszcze jakieś inne są istotniejsze i one determinują kim jesteśmy.

Kiedyś mówiono z całą stanowczością ,że Ziemia jest centrum wszechświata i tego się wyjątkowo kurczowo trzymano ,łącznie z dekapitacją niewiernego w tę prawdę objawioną.

 

Zgadzam się też, że wchodząc do polityki trzeba się liczyć z krytyką. Nie zgadzam się jednak, żeby poprzez niezrozumienie motywów czyjegoś działania czy inne poglądy niezgodne z naszymi wyrażać taką "chrześcijańską" pogardę.

Co do wzajemności w tolerancji światopoglądu pisałem - obowiązuje obie strony. Ja też nie życzę sobie ,żeby ktoś wierzący uczył moje dziecko o niepokalanym poczęciu i niezliczonych cudach lub traktował mnie jak głupka tylko dlatego, że jak on nie wierzę w kreacjonizm a świat odbieram nie przez pryzmat wiary tylko poznania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki tam link. Już dawno po ptokach, dotyczy HGW i demokracji.

 

Zabrakło kilku dziesiątków tysięcy głosów do odwołania HGW. Gdyby wszyscy oni poszli i zagłosowali PRZECIWKO odwołaniu, HGW zostałaby odwołana (referendum by było ważne, większośc by była za odwołaniem.). Oto demokratyczna procedura: można zadecydować o wyniku głosowania poprzez odmowę uczestnictwa w głosowaniu.

 

http://3obieg.pl/robia-nas-w-konia-wynik-referendum-w-warszawie

 

 

W przypadku Warszawskiego referendum 195 tyś – to jest minimalna liczba głosów niezbędnych do odwołania prezydenta Warszawy w WAŻNYM referendum – jaką przewiduje prawo wyborcze (min. frekwencja to 389 tys. – i w takim przypadku decydująca większość to 195 tyś głosów)W niedzielę za odwołaniem Prezydent Warszawy oddano ponad 320 tyś głosów..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za bełkot w tym podlinkowanym artykule. To nie znali ordynacji, reguł referendum? Mamy stan stabilny, z urzędującym prezydentem/burmistrzem miasta.

Aby go odwołać musi być odpowiednio dużo mieszkańców przeciwko (czyli za odwołaniem). Nie było. Jeno Guział do dziś wisi na bilbordach i zapada w pamięć przed zbliżającymi się wyborami. To był jedyny cel całej tej szopki, zaistnieć. Za cudze fundusze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co za bełkot w tym podlinkowanym artykule.

 

No niestety, średnio inteligentny szympans zapadł by się ze wstydu po napisaniu takich bredni. Nie jestem Warszawiakiem i w głębokim poważaniu mam to, kto w stolicy rządzi. Ale rzeczywistość wygląda tak: w 2010 roku w demokratycznych wyborach mieszkańcy Warszawy wybrali w pierwszej turze ponownie HGW na prezydenta. Tym samym zawarli nazwijmy to umowę społeczną, że HGW będzie rządzić przez najbliższe 4 lata chyba, że dokona przestępstwa karnego, skarbowego, będzie skrajnie niegospodarna lub naganna moralnie. Z tego co mi jest wiadomo nic takiego nie nastąpiło. Teraz, gdyby nawet pół miliona Warszawiaków chciało ją zmienić, nie powinno być takiej możliwości. Trzeba konsekwencje swoich decyzji z 2010 roku ponosić z pokorą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Co za bełkot w tym podlinkowanym artykule. To nie znali ordynacji, reguł referendum? .

 

Artykuł jest o tym, że polskie reguły urządzania referendum są idiotyczne - to znaczy, że 1) reguły te zniechęcają do głosowania 2) są inne niż w innego typu głosowaniach 3) dają większą wagę tym, którzy nie idą na głosowanie, niż tym, którzy idą.

 

Innymi słowy, gdyby poszło więcej Warszawiaków głosować i WSZYSCY by byli przeciw, to HGW zostałaby odwołana. Przecież to absurd. Jakby poszli i zagłosowali przeciwko odwołaniu, to HGW by odwołano, jak zostali w domu i mieli w d* demokrację, to HGW została. Naprawdę uważacie, że takie reguły mają sens? Już nie mówiąc o tym, że naprawdę uważacie, że politycy powinni zniechęcać do udziału w demokracji? Przecież tutaj nie chodzi o HGW, to tylko przykład patologii - chodzi o kretynizm reguł, idiotyzm ordynacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...