Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Jeszcze o gazie łupkowym: chciałbym nieśmiało zauważyć, że niezależnie od tego czy mamy czy nie mamy gaz łupkowy w ilościach usprawiedliwiających medialny szum -- oraz niezależnie od tego, czy będzie jego wydobycie opłacać, czy też nie -- pozostaje kwestia zagadnień ekologicznych związanych z technologią wydobycia gazu. Sprawę te poruszył chyba jako pierwszy na swoim blogu cynik z blogu dwagrosze. W skrócie, w efekcie tej technologii zużywane jest niemal _bezpowrotnie_ sporo wody, której Polska (wbrew pozorom) wcale nie ma tak dużo.

 

http://dwagrosze.blogspot.com/2010/06/gaz-upkowy-czyli-fracking-luck.html

 

Cytat kluczowych 2 akapitów:

 

Prawdziwa skala dewastacji środowiskowej przy eksploatacji łupków ma miejsce też gdzie indziej – pod ziemią. Nie trafiliśmy w Polsce na jeden krytyczny głos podnoszący rzecz oczywistą - do eksploatacji łupków potrzeba gigantycznych ilości wody. Nie chodzi tu przy tym o neutralny pobór wody np. do chłodzenia czegoś i jej oddanie. Woda po frackingu jest mocno zanieczyszczona i niezdatna do użytku. Skąd w Polsce, jednym z najuboższych w wodę per capita kraju Europy, wziąć tak olbrzymie ilości wody traconej przy eksploatacji łupków? Wprawdzie obecna powódź nie najbardziej sprzyja podnoszeniu tematu braku wody ale jego relewantności na dłuższą metę nie zmieni.

 

No i wreszcie jest kwestia pompowania w ziemię wraz z wodą wspomnianego koktailu trujących, w wielu przypadkach rakotwórczych substancji wymaganych we frackingu. Potencjał zatrucia wód pitnych na olbrzymim obszarze jest duży i jak najbardziej realny. Nie bez powodu lobby gazowe w Ameryce wywalczyło sobie zwolnienie z głównych punktów ustaw środowiskowych: Safe Drinking Water Act, Clean Water Act i innych federalnych przepisów związanych z ustawą Energy Bill. Specjalny kruczek w tymże (“Halliburton loophole”) pozwala explicite kompaniom trzymać skład koktailu frackingowego w tajemnicy, mimo że wiadomo iż zawiera on całą listę substancji uznanych oficjalnie jako rakotwórcze.

 

Niezależnie od tego, jak bardzo jesteśmy proamerykańscy i jak bardzo fajnie by było mieć niezależne od Rosjan źródło gazu (albo samemu stać się wręcz nowym Kuwejtem) -- nie są to sprawy, które można lekce sobie ważyć. Nauru swego czasu bardzo się wzbogaciło na eksploatacji fosforanów. Jak wygląda Nauru obecnie, można sobie poczytać na sieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To chyba dobry dział na to bez zakładania nowego tematu.

Jak wczoraj oglądałem wiadomości, to szlak mnie trafił, gdy usłyszałem jak nasi politycy z ministrem MSZ wtrącają się w sprawy Białorusi. Wygrał Łukaszenka, no to wygrał i dajcie mu spokój. Pozamykał opozycjonistów - chuliganów, też jego brocha. Nie ma wolności słowa na Białorusi, zgodzę się - nie ma, ale w Chinach też nie ma i Polacy siedzą cicho, nie wtrącają się w sprawy Chin. Dlaczego nie zażądamy żeby wypuścili chińczyka, który Nobla dostał. Dochodzę do wniosku że Polacy są strasznie zakłamani.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wypowiedź Millera Leszka (dla przypomnienia byłego sekretarza PZPR i niestety premiera):

"...- Jeśli Donald Tusk chce wygrać wybory, to nie powinien przeprowadzać żadnych reform - radzi w wywiadzie dla "Polska The Times" Leszek Miller. Były premier całkowicie przekonany jest o zwycięstwie Tuska.

 

- Premierem będzie Tusk. Mało tego powinien nim zostać - stwierdza Miller. Dodaje także, że jest zwolennikiem, by "premierem w każdej sytuacji" zostawał szef zwycięskiego ugrupowania.

 

Miller pytany, czy Tusk wytrzyma kolejną kadencję, nie ma złudzeń, że premier da sobie radę. - Jeżeli Platformie udałoby się jeszcze raz wygrać, to byłby przypadek bez precedensu w naszej III Rzeczypospolitej - mówi.

 

 

Były premier udziela także rady Tuskowi. - Jeśli chce wygrać wybory, to nie powinien przeprowadzać żadnych reform - uważa Miller. Jego zdaniem najlepszym czasem na wybory będzie jesień..."

 

Jeżeli ktoś miał jeszcze złudzenia jak się do polityki podchodzi. I to mówi były premier, osoba wydawałoby się odpowiedzialna i dalekowzroczna.

Do k..wy nędzy, bez reform zdechniemy! Zadławi nas kosmicznie drogi w utrzymaniu ZUS, KRUS dla cwaniaków, renty, wcześniejsze emerytury i podobne. Moje osobiste notowania Tuska spadają na łeb, na szyję w miarę upływu czasu bez zmian ktore w końcu sam zapowiadał. Gdzie jest likwidacja pozwoleń na budowe? Nie zniesie się ich bo pracę straci armia urzędników? Co to jest? Chyba czas przykręcić PO śrubkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś miał jeszcze złudzenia jak się do polityki podchodzi. I to mówi były premier, osoba wydawałoby się odpowiedzialna i dalekowzroczna.

 

Nie wiem perm czy to z twojej strony miał być żart, bo ja nie widziałem nigdy odpowiedzialnego polityka, a ty mówisz "odpowiedzialnego premiera" . Politycy to same k...rwy i złodzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak samochody będą szybciej jeździć, to chyba oczywiste, że trzeba będzie szybciej przebiegać przez ulice. Trzeba zacząć trenować.

 

Dobre, dobre....

 

Co z tego że oni wprowadzają nowe przepisy zwiększające dopuszczalną prędkość, skoro jak ktoś wspomniał dróg nie budują. Niech spadają dziady......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
Dobre, dobre....

 

Co z tego że oni wprowadzają nowe przepisy zwiększające dopuszczalną prędkość, skoro jak ktoś wspomniał dróg nie budują. Niech spadają dziady......

Nie rozumiem Twojego sceptycyzmu.

To bardzo słuszna inicjatywa, która jako żywo przypomina mi historię pewnego biednego Żyda z Gumy.

 

Izaak , biedny starozakonny gnieździł się bowiem w niewielkiej izbie z piątką dzieci.Zdesperowany poszedł więc do gumiennego Rabina po poradę.

Ten na jego problemy z ciasnotą, kazał mu wysupłać ostatnie grosze, kupić kozę i przyjąć ją na sublokatorkę.

Po miesiącu zrozpaczony Izaak pędzi do Rabina , mówiąc, że teraz to już dłużej z tym wszystkim nie wytrzyma.

Mądry Rabin powiedział.

- Izaak , ty weź i sprzedaj te kozę

. Już nazajutrz Izaak pobiegł do mistrza chwaląc go wniebogłosy.

- Oj rabi, jakiś ty mądry,dzięki twoim radom teraz to nie tylko kasę mam za tę kozę ale i miejsca w domu jest od cholery.

 

Myśl pozytywnie kamykkamyk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...