Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma.

 

Ja to już chyba nie mam sympatii. Dobrze, że nie ma teraz wyborów, bo bym nie miała na kogo głosować.

 

Zastanawiają mnie jeszcze zapowiedziane cięcia w administracji. Jak myślicie, kto straci pracę w tym sektorze? Biorąc oczywiście pod uwagę poziom nepotyzmu i kolesiostwa panujący w urzędach. Merytoryczni pracownicy, czy kolesie? Jak wtedy będzie wyglądał poziom pracy urzędów? To chyba Ty, Perm pisałeś na ten temat wcześniej....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja to już chyba nie mam sympatii. Dobrze, że nie ma teraz wyborów, bo bym nie miała na kogo głosować.

 

Zastanawiają mnie jeszcze zapowiedziane cięcia w administracji. Jak myślicie, kto straci pracę w tym sektorze? Biorąc oczywiście pod uwagę poziom nepotyzmu i kolesiostwa panujący w urzędach. Merytoryczni pracownicy, czy kolesie? Jak wtedy będzie wyglądał poziom pracy urzędów? To chyba Ty, Perm pisałeś na ten temat wcześniej....

Zwolnienia może i będą tylko pytanie kto bedzie decydował o tym kogo zwolnić. Można się domyślać że ci sami ludzie ktorzy decydowali o przyjęciu. To oznacza że "kolesie" pozostaną bo musieliby pozwalniać się nawzajem. Nie wierzę w cuda. Może zresztą zgodnie z prawem Parkinsona powstaną urzędy do spraw zwolnień w administracji i tam pomieszczą się wszyscy ci zwolnieni. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatkało mnie właśnie. Już wspominaliśmy o poziomie polskiego dziennikarstwa.... Właśnie Monika Olejnik zapytała Annę Grodzką, czy jak była mężczyzną, to seks sprawiał jej przyjemność. No ludzie. Są chyba jakieś granice? Ciekawe, czy w wywiadzie z kimkolwiek innym miałaby czelność o to zapytać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie patrzę w telewizor i widzę dramat pewnego człowieka. Chodzi o Pawlaka. Ach, jakąż ma zbolałą minę. Jako koalicjant cóż on biedny może? Nie podskoczy, bo w zanadrzu są inni koalicjanci, którzy aż piszczą, aby się dorwać do władzy. Tusk może mu nakazać wszystko, a on biedny nie może nawet miną pokazać, że mu to, czy tamto nie pasuje. Bo jak mu podziękują za koalicję, to cóż on powie pousadzanym na wygodnych stołeczkach lokalnym działaczom swej organizacji?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak odbieracie taki filmik - szczególnie od minuty 8 sekundy 20.....bo to te bandziory z racami tam są,,,

Ja tam wątpliwości nabrałem.....

Większość młodych ludzi - napawa optymizmem

A i te hasła na transparentach - wszystkie dla mnie przyswajalne.

I o Nergalu

I te inne....

Edytowane przez bobiczek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To sobie poglądajcie. Szczególnie ci którzy palą w piecu ekogroszkiem

http://www.youtube.com/watch?v=6_NODcKz91k

Może niektórym się oczy otworzą.

Poglądajcie sobie inne wystąpienia Nigela ( szczególnie wystąpienie do Tuska). Prawda jest jedna nie ma co już oglądać obrad polskiego sejmu tutaj już tylko przyklepywane jest to co uchwalą w Brukseli.

A tu ciekawy artykuł jak by ktoś jeszcze miał wątpliwości że nie jesteśmy już suwerennym krajem. ZSRR zamieniliśmy na UE

Podwyżka akcyzy na olej napędowy i wyroby tytoniowe wynika z wymogów unijnych, a nie chęci zapewniania dodatkowych wpływów budżetowych - powiedział w środę PAP wiceminister finansów Jacek Kapica. Dodał, że resort nie planuje podwyżki akcyzy na alkohol i LPG.

"Pierwszoplanową przyczyną zmian wysokości akcyzy na olej napędowy i wyroby tytoniowe nie jest chęć pozyskania środków do budżetu, ale konieczność dostosowania się do wymogów prawa unijnego" - wyjaśnił Kapica.

Zaznaczył, że zgodnie z unijną dyrektywą dotyczącą opodatkowania produktów energetycznych, Polska otrzymała tzw. derogacje, czyli okresy przejściowe na dojście do minimów unijnych w wysokości podatku. Wyjaśnił, że w przypadku oleju napędowego, gdy wstępowaliśmy do UE w 2004 r. poziom minimalny dla Polski ustalono w wysokości 245 euro, a od 1 stycznia 2010 r. było to 302 euro. W 2012 r. kończy się okres przejściowy i Polska musi osiągnąć minimalny poziom opodatkowania diesla w UE wysokości 330 euro.

 

http://reklama.onet.pl/_d/0.gif

 

"Wiele krajów już ten poziom ma. Ważne jest także to, że zgodnie z dyrektywą, podczas ustalonych okresów przejściowych państwa członkowskie muszą stopniowo zmniejszać istniejące u nich różnice odnoszące się do nowych, minimalnych poziomów opodatkowania. Nie możemy przyjmować przepisów idących w odwrotnym kierunku" - powiedział.

Wiceminister zaznaczył, że Polsce za niedostosowanie stawek podatków do wymogów UE groziłyby sankcje finansowe. "Czy tego chcieliśmy, czy nie, musieliśmy przyjąć poziom opodatkowania diesla w złotych równy 330 euro (liczone według kursu na 3 października 2011 r. - PAP). To nie ma związku z expose premiera Donalda Tuska i planem oszczędności w finansach publicznych" - zapewnił.

Wskazał, że zmianę powiązano z ustawą okołobudżetową, ponieważ powinna ona wejść w życie 1 stycznia 2012 r.,

Kapica dodał, że poziom opodatkowania w wysokości 330 euro, to stawka docelowa i nie należy się spodziewać kolejnych ruchów w tym zakresie.

"Komisja Europejska pracuje nad zmianą dyrektywy energetycznej. W tej chwili stanowisko Polski jest negatywne w stosunku do propozycji oparcia opodatkowania paliwa z jednej strony na energetyczności, a z drugiej na emisyjności CO2, ponieważ polska gospodarka oparta jest częściowo na paliwach wysokoemisyjnych, np. węglu. Zmiana taka prowadziłaby do jeszcze wyższego opodatkowania diesla, ale także LPG" - poinformował wiceminister.

Wyjaśnił ponadto, że także planowany w przyszłym roku wzrost stawek akcyzy na wyroby tytoniowe związany jest z dostosowaniem krajowego podatku do stawki unijnej w wysokości 90 euro za 1000 sztuk papierosów. W tym przypadku okres przejściowy kończy się 1 stycznia 2018 r.

"Zdecydowaliśmy w ubiegłym roku, że będziemy sukcesywnie, co roku, podwyższali o 4 proc. stawkę podatku akcyzowego. Chodzi o to, aby nie powodować szoków cenowych oraz by palący mieli świadomość tego, że papierosy z roku na rok będą coraz droższe, w ten sposób skłaniać ich do rzucenia palenia" - powiedział. Zaznaczył, że przewidywalna polityka podatkowa jest ważna także dla przemysłu tytoniowego. Zapowiedział, że w przyszłym roku będzie następna 4-proc. podwyżka, a w kolejnych latach akcyza też wzrośnie.

Kapica powiedział, że oczywistym efektem finansowym podwyżek akcyzy na olej napędowy i wyroby tytoniowe będą wyższe wpływy do budżetu. Zapewnił przy tym, że resort nie planuje wzrostu akcyzy na inne wyroby podlegające temu podatkowi.

"Nie prowadzimy prac nad zmianą stawek akcyzy na alkohol i LPG, ani nie planujemy ich podwyżki" - zapewnił PAP wiceminister finansów. Dodał, że MF nie zamierza także podnosić akcyzy na benzynę.

Kapica zaznaczył, że do resortu trafiają sygnały ze strony "środowisk związanych z ochroną zdrowia", iż ceny papierosów albo alkoholu są za niskie, a produkty te są zbyt łatwo dostępne. Jednak z drugiej strony branża wskazuje, że produkty te są drogie, co wpływa na rozrost szarej strefy. "Jak nie ma potrzeby, to nie podnosimy tego rodzaju podatków" - podsumował wiceminister.

Podwyżkę akcyzy na olej napędowy i wyroby tytoniowe w 2012 r. przewiduje projekt tzw. ustawy okołobudżetowej, przyjęty we wtorek przez rząd. Zgodnie z planami resortu finansów 1 stycznia 2012 r. akcyza na olej napędowy i paliwa powstałe ze zmieszania takiego oleju z biokomponentami, a także biokomponenty stanowiące samoistne paliwa wzrośnie z 1048 zł za 1000 litrów do 1196 zł. Z 1401 zł za 1000 litrów na 1446 zł wrośnie akcyza na paliwa do silników odrzutowych.

Z szacunków MF, zmiana stawek akcyzy na paliwa spowoduje wzrost ich cen w sprzedaży detalicznej o ok. 18 gr na litrze, budżetowi zaś przyniesie to ok. 2,2 mld zł w skali roku.

Przy ustalaniu nowej stawki na olej napędowy i biokomponenty wzięto pod uwagę podwyżkę opłaty paliwowej, która 1 stycznia 2012 r. wzrośnie z 239,84 zł za 1000 litrów do 249,92 zł. Podwyżka ta wynika z waloryzacji o wskaźnik inflacji za trzy kwartały 2011 r. (4,2 proc.).

Z kolei planowana na 1 stycznia 2012 r. podwyżka akcyzy na wyroby tytoniowe przyniesie budżetowi 245 mln zł dodatkowych wpływów w skali roku. Założono przy tym spadek sprzedaży o 2,5 proc. i brak podwyżek cen detalicznych przez producentów.

Według resortu finansów, akcyza ogółem (podatek składa się z części kwotowej i procentowej - PAP) na papierosy ma wzrosnąć o 4 proc. Z kolei podatek na tytoń do palenia wzrośnie o 6,6 proc.

MF ocenia, że podwyższenie cen detalicznych przez producentów może przynieść dodatkowe wpływy budżetowe wynikające z części procentowej stawki podatku akcyzowego - wyrażonej w procencie od maksymalnej ceny detalicznej sprzedaży.

 

 

A i ogrzewający gazem będą mieli ciekawie

http://gielda.onet.pl/podwyzki-cen-gazu-uderza-we-wszystkich,18727,4931776,1,prasa-detal

Edytowane przez aglig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Nigelem można się nie zgadzać można polemizować ale facet ma dużo racji

Popatrzcie na to ( wystąpienie z poczatku 2009 r.) ile w nim prawdy.

Dopisuje wiadomosci z ostatniej chwili:

Przegladałam sobie te wypowiedzi europejskich polityków ( bo u nas są tylko tematy zastępcze : krzyż, legalizacja marichuany i in vitro, Smoleńsk itp. o sprawach istotnych sie nie mówi) i trafiłam na taką wypowiedz

z 21.10.2008 r.

Po czym czytam najświeższe wiadomości:

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,10703278,Merkel_Sarkozy__Propozycje_zmian_w_unijnych_traktatach.html

Cholera nigdy nie wierzyłam w spiski ( szczególnie światowe) ale dzisiaj zaczynam się zastanawiać gdzie jest grupa trzymająca władze.

Polacy obudzcie się bo skończymy jako niewolnicy.

Edytowane przez aglig
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam? się wypowiadać? po takiej dyskusji?

http://www.youtube.com/watch?v=882e3ME-7ZU&feature=related

Ty sie tym przejmujesz a oni sie z tego smieją. Wart Pac pałaca a pałac Paca. Wildstein klapki na oczach, takoż Niesiołowski. Mimo wszystko obiektywizm IPN pod rządami Kurtyki był żaden. Tak jakoś agenci byli przez nich demaskowani tylko z jednej strony sceny politycznej. Mnie najbardziej wk..wiało że IPN nie zajmował się praktycznie byłymi władcami PRL. Ci mieli święty spokój. To dopiero obiektywizm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
Krzyż,to nie zabawka,którą się bawi.Skoro go tam powiesili,to widocznie w jakimś celu,a swoją drogą nie obrażam nikogo,więc proszę mnie też nie obrażać.Nara!.

 

Bardzo trafne spostrzeżenie.

Jak ci ktoś nasra na wycieraczkę, tez nie sprzątaj. Ktoś widocznie nasrał ci w jakimś celu.

 

Siusiak to też nie zabawka."Jasiu nie baw się wackiem" i tak pewnie wyginęły dinozaury.

Nara!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...