Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

To chyba jest oczywiste, ale może ktoś nie wie..... ;) W partii (każdej) są pewnego rodzaju specjalizacje. Jeden jest od napieprzania, inny od bycia "swoim chłopem", jeszcze inny od wystąpień merytorycznych itp. Dlatego nie ma co tak poważnie traktować tego, co politycy z "nacialstwa" gadają w mediach. Oni wypełniają swą powinność. Weźmy takiego Kłopotka..... Jakiż to prawy i swój i fajny chłop. A taka jest jego rola. Dlatego zamiast skupiać się na gadaniu "żołnierzy", lepiej obserwować, patrzeć na ręce i wyciągać wnioski. A najlepiej korzystać ze swoich praw obywatelskich, bo świadomy obywatel dla nieudolnej władzy jest większym wrogiem niż opozycjant, który w każdej chwili może stać się koalicjantem, więc nie warto z nim zadzierać.

 

I też znowu napiszę. Póki mandaty będą przydzielane z klucza partyjnego, nic sie nie zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe o co chodzi tym razem? http://fakty.interia.pl/polska/news/tusk-zgodzil-sie-nie-tylko-na-pakt-fiskalny,1772743

Nic nie wiadomo, bo "najważniejsze" newsy w niezależnych serwisach dotyczą innych pasjonujących spraw. ;)

 

"Rzeczpospolita" dotarła do korespondencji rządowej, z której wynika, że Rada Ministrów, upoważniając premiera do podpisania paktu, nie znała treści dodatkowych uzgodnień. Ministrowie poznali je dwa dni przed szczytem.

 

ale o co chodzi????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak myślicie? Czy to początek końca koalicji PO - PSL?

 

Czyżby PSL zwietrzyło, że wybory blisko i można sie postawić rządzącym?

Jak do tej pory to tylko PSL nie chce upadku rządu PO, więc nie wykręci się z koalicji. Gra, jaką prowadzi Pawlak to wyraźna kampania wyborcza ale w ramach swojej partii. Już bywało, że stracił stołek lidera i musiał zadowolić się jedynie posadą naczelnego strażaka RP. Dla tak ambitnego faceta to za mało!

K.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja to widzę tak (być może się mylę): lewica sie zmawia (tajemnicze rozmowy Kwaśniewskiego z Palikotem), bo to chyba najlepszy moment na zdobycie dużej ilości głosów, bo PO w niełasce, a PiS osłabiony rozłamem. PSL sie stawia, bo widzi, że wystarczy przeciągnąć kilku posłów z PO (Palikot twierdzi, że rozmawia z dziesięcioma) i nie ma większości w sejmie, więc wiadomo, że mniejszościowy rząd to wcześniejsze wybory. I być może scenariusz wygląda tak, że SLD z Palikotem i Psl na przyczepkę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) I być może scenariusz wygląda tak, że SLD z Palikotem i Psl na przyczepkę.

To wysoce prawdopodobne. PSL wielokrotnie robiło (za przeproszeniem wyborców ludowców, czy nie daj Bóg członków) za polityczną dziwkę. Tylko czy pomimo ewentualnego przejęcia nawet dziesięciu posłów PO (myślę, że to przechwałki) przez Palikota, czy to wystarczy do uzyskania większości parlamentarnej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda jednak na to, że PSL musi siedzieć jak mysz pod miotłą i jak ten szczerbaty pies może poszczekać, ale z ugryzieniem to już trudniej. Po pierwsze dług, po drugie towarzysze po różnych agencjach.

Chyba, że sie okaże, że samemu premierowi sie znudziło tłumaczenie z kóopotów i będzie chciał odpocząć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
Politycy jak są podobni celebrytom......w razie......

To ja - wstydzę się za tę moją Polskę............

 

A czemu Ty się wstydzisz?

Przecież Polska być piękny kraina a ludzie wyjątkowo i cudownie poje..ni.

 

Znajdź mi proszę taką drugą nację, która równie dobitnie pokazuje jakim narodem zabawnych debili potrafimy być.

 

W telewizorni strajki związkowców - pies ich trącał- ich prawo ale kiedy paniusia z napisem"Solidarność" na tłustym, dobrze wypasionym biuście , ze łzami w oczach i gitarą w ręku wita towarzysza Millera śpiewając mu rzewnie " Mury", to Kaczmarski pewnie ze złości rozkopuje mogiłę.

Czyż nie jest to przykład radosnego debilizmu?

Albo taki bezdzietny prezes, występujący na wiecu i bolesnym głosem oznajmiający, że rząd, w przeciwieństwie do niego samego, nigdy nic nie zrobił w celu poprawienia "dzietności" i traktowania heteroseksualnej rodziny jako podstawowej komórki narodu. Tu nic innego nie ciśnie się na usta jak określenie: " skrajny jajcarz".

Albo taki episkopat zwołujący komisję dotyczącą pedofilów w kościele i powołujący do niej biskupa Paetza.

Czyż to nie egzotycznie czarujące?

 

Celebryta. A któż to jest w pasie ziemi nad Wisłą ?

Opatrzona do bólu gęba, która przy każdej okazji wciśnie ryja na ekran, lub na darmowy raut, obowiązkowo obfitujący fotografami.A wszystko jedynie z chęci bycia permanentnie rozpoznawalnym.

To jest biedny człowiek, któremu współczuć trzeba tak silnie rozwiniętej potrzeby megalomanii.

To morda nie mająca z reguły nic do powiedzenia,równie często zresztą jak i do pokazania.

 

Syndrom Dody jest u nas powszechny zarówno u pana premiera jak i prokuratora czy samego ojca dyrektora.

A teraz pokaż mi drugi taki kraj na ziemi gdzie obywatel z równą mocą chciałby "być w telewizorze", uśmiechnąć się publicznie, pomachać rodzinie albo nawet dupę pryszczatą pokazać, byle zaakcentować swą niepowtarzalną osobowość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...