Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

jasne, że o władzę walczą wszystkie partie, mam jednak naiwnie nadzieję, że po to by coś zrobić dla Polski, a nie po to żeby przeczekać

 

ale w mojej wypowiedzi nie o to chodziło

niejednokrotnie słysze opinie ludzi, że obcna sytuacja Polski nie jest winą rządu, bo inni też nic by nie zrobili

to na jakiej podstawie ci sami ludzie wybierają swoich przedstawicieli, skoro niezależnie od tego kto rządzi sytuacja byłaby równie zła?

skreslają nazwiska "ładniejsze"?, losowanie "chybił-trafił"?

genialnie wykreowana sytuacja dla rządzących

to znaczy, że predyspozycje ludzi, ich wiedza, inteligencja, chęci, zaangażowanie, doświadczenie ... to nie ma znaczenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

jasne, że o władzę walczą wszystkie partie, mam jednak naiwnie nadzieję, że po to by coś zrobić dla Polski, a nie po to żeby przeczekać

 

ale w mojej wypowiedzi nie o to chodziło

niejednokrotnie słysze opinie ludzi, że obcna sytuacja Polski nie jest winą rządu, bo inni też nic by nie zrobili

to na jakiej podstawie ci sami ludzie wybierają swoich przedstawicieli, skoro niezależnie od tego kto rządzi sytuacja byłaby równie zła?

skreslają nazwiska "ładniejsze"?, losowanie "chybił-trafił"?

genialnie wykreowana sytuacja dla rządzących

to znaczy, że predyspozycje ludzi, ich wiedza, inteligencja, chęci, zaangażowanie, doświadczenie ... to nie ma znaczenia?

W Polsce wybory to niestety najczęściej wybór pomiędzy matołem ,oszustem albo nawiedzonym.

Mechanizm dochodzenia do stanowisk jest u nas prosty jak budowa cepa. Wygrywa największy cwaniak albo cham albo taki co się podobnymi podpiera. Nie ma mechanizmów weryfikacyjnych które przerwałyby łańcuszek wspierających się nawzajem ćwoków. Nie ma silnych i nie ma znaczenia z jakiej kto jest partii. Hołota wspiera się ponadpartyjnie. Załamujące to.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce wybory to niestety najczęściej wybór pomiędzy matołem ,oszustem albo nawiedzonym.

Mechanizm dochodzenia do stanowisk jest u nas prosty jak budowa cepa. Wygrywa największy cwaniak albo cham albo taki co się podobnymi podpiera. Nie ma mechanizmów weryfikacyjnych które przerwałyby łańcuszek wspierających się nawzajem ćwoków. Nie ma silnych i nie ma znaczenia z jakiej kto jest partii. Hołota wspiera się ponadpartyjnie. Załamujące to.

 

...tylko w Polsce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygrywa największy cwaniak albo cham albo taki co się podobnymi podpiera.

 

To wynika z ordynacji proporcjonalnej ktora promuje partie a nie ludzi.

 

Nie ma mechanizmów weryfikacyjnych które przerwałyby łańcuszek wspierających się nawzajem ćwoków.

 

Jest mechanizm: Ordynacja większościowa – system, w którym mandaty otrzymują kandydaci, bądź tylko jeden kandydat, który uzyskał określoną prawem większość głosów w danym okręgu wyborczym. Nie ma partyjnego kolesiostwa. Kto lepszy ten pierwszy.

Edytowane przez bluenet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...tylko w Polsce?

 

Pewnie nie. :) Tu jednak mieszkamy. Polska jest jednak państwem w którym mechanizmy kontrolne praktycznie nie funkcjonują. To pzwala naszym orłom robić rzeczy z którymi w w innych państwach mieliby problem bo wywołałyby interwencję odpowiedzialnych za to instytucji i osób.

U nas te "odpowiedzialne" osoby z premedytacją nie zauważają oczywistych nadużyć bo ich z kolei też nikt nie rozlicza, po co mają sie narażać. Tak to się ciągnie aż do samej góry. Do tego dochodzi kompletny brak jakiegos poczucia odpowiedzialności, misji. Sa u nas tacy ktorzy wprowadziliby porządek ale "władza" takich nie potrzebuje. Zaklęte kółko wspierających się nawzajem cwaniaczków. Cholera wie jak to przerwać. Wybory bezposrednie to byłoby coś ale politykom którzy mogliby to uchwalić zależy na tym najmniej.

Taki PiS jako wg deklaracji miłujący prawo i sprawiedliwość mógłby się tym zająć ale tam ten mechanizm funkcjonuje w takim samym stopniu jak w PO, poza tym ich "geniusz" naczelny ma w głowie sieczkę patriotyczno, katolicko, bolesną i do niczego oprócz puszczania bąków się nie nadaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

MNIE TO - wszystkich piszących......

Ta absurdalna beztroska i godzenie się na grzybnię - poraża.......................

zgadzam się, dla większości perspektywa końca własnego nosa to już za daleko, a myślenie o czymkolwiek więcej, o konsekwencjach decyzji - nie, to nie mieści się w powszechnie kreowanej wszechobecnej szczęsliwości zielonej wyspy

jak chłop, który odziedziczył ziemię po rodzicach i teraz beztrosko sprzedaje po kawałku, nie myśląc co będzie, jak sprzeda wszystko, a tym co swoim dzieciom zostawi to już w ogóle nie zaprząta sobie głowy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się, dla większości perspektywa końca własnego nosa to już za daleko, a myślenie o czymkolwiek więcej, o konsekwencjach decyzji - nie, to nie mieści się w powszechnie kreowanej wszechobecnej szczęsliwości zielonej wyspy

jak chłop, który odziedziczył ziemię po rodzicach i teraz beztrosko sprzedaje po kawałku, nie myśląc co będzie, jak sprzeda wszystko, a tym co swoim dzieciom zostawi to już w ogóle nie zaprząta sobie głowy

Tu się nie zgodzę. Popularność PO napedza strach że będzie jeszcze gorzej. Żyje się cięzko, zamiana władzy na taką ktora pogorszy poziom życia jest dla wiekszości nie do pomyślenia. Wybór między nic nie robiącym Tuskiem a kompletnie nie przewidywalnym Kaczyńskim jest wyborem nie tyle wygodnym co w opinii większości bezpiecznym. Innej realnej opcji nie ma. Nie pasuje tu niestety teoria o "lemingach". Kaczyński to rewolucja ze sztandarami i poświęcenie dla jakichś mglistych idei. Ludzie nie chcą się poświęcać, chcą jakoś przeżyć od pierwszego do pierwszego. Chcą pewności, spokoju, Kaczyński tego nie gwarantuje. Co gorsza, chujnia z grzybnią o ktorej pisał bobiczek jest tworem ponadpartyjnym.. Syf fundują nam politycy ze wszystkich stron sceny politycznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
lemingi się zapożyczyły na hipoteki yarisy avensisy i cicho będą siedzieć

cała reszta kombinuje jak przeżyć

Chciałeś zaistnieć czy tylko rozładować uporczywą frustrację , bo ni ch..a nie widać związku przyczynowo-skutkowego w tej karkołomnej tezie ?

Edytowane przez Pepeg z Gumy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
zgadzam się, dla większości perspektywa końca własnego nosa to już za daleko, a myślenie o czymkolwiek więcej, o konsekwencjach decyzji - nie, to nie mieści się w powszechnie kreowanej wszechobecnej szczęsliwości zielonej wyspy

jak chłop, który odziedziczył ziemię po rodzicach i teraz beztrosko sprzedaje po kawałku, nie myśląc co będzie, jak sprzeda wszystko, a tym co swoim dzieciom zostawi to już w ogóle nie zaprząta sobie głowy

Wallenrod , to Ty?

Jak to dobrze, że jesteś. Naród tak potrzebuje twojego rozsądku.

Prowadź nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...