Codzienne obiektywne komentarze polityczne. ;)

[bobiczek]

Ech, współczesna szkoła demokracji.

"jeżeli to było spotkanie zwolenników, to po jaką cholerę poleźli tam adwersarze?"

To po cholerę jeździć na spotkanie ze zwolennikami, aby im pokadzić? .

 

no nie wiem - bo ja jak idę na spotkania w kościele katolickim - to później jakoś wcale nie ciągnie mnie na spotkania w synagodze albo wśrod świadków zboru

 

Spotkania są dla społeczeństwa, organizatorzy powinni się liczyć, że są zarówno zwolennicy, jak i przeciwnicy.

 

akurat Ci przeciwnicy - nie zadali jakiegoś konkretnego pytania, tylko zaczęli od stwierdzeń jaki to z Maciarewicza wichrzyciel i zakała Polski.

Więc skoro to wiedzieli - no to po co tam przyszli?!

 

PS:

oczywiście wcale nie oznacza tto, że można kogoś na takich spotkaniach szarpać i wyzywać.

Ale jak moja kochana drużyna jedzie na mecze wyjazdowe, to nigdy nie usiadłbym wśród kibiców gospodarza - bo mi się strasznie nie podobają obraźliwe przyśpiewki w kirunku "moich"

Edytowane 15 Listopada 2012 przez bobiczek

[Liwko]

Więc skoro to wiedzieli - no to po co tam przyszli?!

 

A czy to ważne? Jeżeli chcieli tylko sprowokować, to im się to zajebiście udało ... i słupki PiSu w dół. Skoro są tacy tępi, to kij im w oko;)

[m.k.k]

no nie wiem - bo ja jak idę na spotkania w kościele katolickim - to później jakoś wcale nie ciągnie mnie na spotkania w synagodze albo wśrod świadków zboru

 

Ale jak moja kochana drużyna jedzie na mecze wyjazdowe, to nigdy nie usiadłbym wśród kibiców gospodarza - bo mi się strasznie nie podobają obraźliwe przyśpiewki w kirunku "moich"

 

No właśnie. Mamy kult religijny (kościół, synagoga, zbór są miejscem tego kultu), mamy "kult" drużyny i wszystko OK. Ale kult partii politycznej to dla mnie jest coś nie tak.

 

 

akurat Ci przeciwnicy - nie zadali jakiegoś konkretnego pytania, tylko zaczęli od stwierdzeń jaki to z Maciarewicza wichrzyciel i zakała Polski.

Więc skoro to wiedzieli - no to po co tam przyszli?!

W tych warunkach ciężko było dokończyć pytanie. Oczywiście, że przyszli tam prowokować. A organizatorzy obawiali się, że dyskusja zejdzie z zaplanowanego toru i na wszelki wypadek wyrwali mikrofon. Prowokacja się udała, cała impreza krąży po necie. Inna rzecz, że wybrali sobie bardzo prosty obiekt do prowokacji.

[eniu]

Nie samym chlebem człek żyje. Coś dla ducha też potrzebne. Stąd różne "kulty", różne religie ...Jeden wierzy księdzu, inny wieży w to, że ksiądz to kanalia...

 

Każdy w coś tam wierzy...

[Gość Pepeg z Gumy]

no nie wiem - bo ja jak idę na spotkania w kościele katolickim - to później jakoś wcale nie ciągnie mnie na spotkania w synagodze albo wśrod świadków zboru

 

 

oczywiście wcale nie oznacza tto, że można kogoś na takich spotkaniach szarpać i wyzywać.

Ale jak moja kochana drużyna jedzie na mecze wyjazdowe, to nigdy nie usiadłbym wśród kibiców gospodarza - bo mi się strasznie nie podobają obraźliwe przyśpiewki w kirunku "moich"

 

Dosyć przerażające jest to co piszesz.

Już samo porównanie do kibiców i atmosfery igrzysk stadionowych mocno zalatuje mi szowinizmem.

Spotkanie ponadto nie odbyło się w kościele ale w bezwyznaniowym i publicznym SDK i nie było też zamkniętym spotkaniem partyjnym.

 

Smutny jest jednak obraz agresywnego i zdesperowanego prostaka.( To nie o Tobie ale o gawiedzi tam zgromadzonej)

[bobiczek]

Dosyć przerażające jest to co piszesz.

Już samo porównanie do kibiców i atmosfery igrzysk stadionowych mocno zalatuje mi szowinizmem.

Spotkanie ponadto nie odbyło się w kościele ale w bezwyznaniowym i publicznym SDK i nie było też zamkniętym spotkaniem partyjnym.

 

Smutny jest jednak obraz agresywnego i zdesperowanego prostaka.( To nie o Tobie ale o gawiedzi tam zgromadzonej)

 

 

e tam

porażające od razu.

Kibice i stadion - kojarzą Ci się naprawdę źle?

Ale to tak z autopsji - czy Monika Olejnik przekonać potrafiła?

Bo ja w niedzielę ponownie z nieletnim moim siedziałem na trybunach - bez najmniejszych obaw i lęków. Od lat tak sobie siedzimy, bez względu na publikacje prasowo-telewizyjne.

 

 

Nie chodzę na piwko do gejowskiej knajpy - bo nie lubię tej knajpy i popijających tam piwo.

Geje nie chodzą na piwko tam gdzie ja, bo nie chcą zostać obrażeni i po ryju nawet i może.

I tak sobie chadzamy na tego samego producenta piwo osobno i w oddali

I nikomu to nie przeszkadza - a nawet powiem że nikt nie próbuje zmieniać tego porządku picia piwa.

No bo smakuje nam wszystkim ten sposób picia piwka niepowtarzalnie.

I nie zmieniamy tego na siłę aby dorabiać do piwka ideologię

Edytowane 16 Listopada 2012 przez bobiczek

[dusiek]

A czy to ważne? Jeżeli chcieli tylko sprowokować, to im się to zajebiście udało ... i słupki PiSu w dół. Skoro są tacy tępi, to kij im w oko;)

 

Ty wierzysz w to co piszesz ? zobaczysz jaki procent glosow PiS bedzie mial. Zreszta bez PiSu, PO "zdechnie"...... i Ty o tym dobrze wiesz.

[perm]

Ty wierzysz w to co piszesz ? zobaczysz jaki procent glosow PiS bedzie mial. Zreszta bez PiSu, PO "zdechnie"...... i Ty o tym dobrze wiesz.

Nie bez PISu tylko bez Jarosława. Ten geniusz żoliborski najbardziej genialny jest własnie w sprawach wizerunkowych. Co sie odezwie to słupki PiS leca na łeb, na szyję. Jak siedzi cicho to mundrzy Polacy nabierają do niego zaufania. W Szczecinie wybrano swego czasu Jurczyka magazyniera na prezydenta. Głupot narobił i zrezygnował. Najlepsze jednak było to że w kampanii wyborczej zapytany o to jaki ma program stwierdził że jeszcze nie wie. No i został prezydentem. Jarosław dla swojego dobra powinien pozostać mglista postacią owianą nimbem tajemniczości odzywającą się spradycznie półsłowkami. Cos jak Pawlak z wczesnych swoich lat politycznych. Po wyborach mielibyśmy niezłą pobudkę. W IV RP.

[Liwko]

Nie bez PISu tylko bez Jarosława. .

 

Widać jeszcze na to nie wpadli

[Gość Pepeg z Gumy]

Zreszta bez PiSu, PO "zdechnie"...... .

I to byłby największy sukces PiS i Jarosława, gdyby przy pomocy własnej śmierci politycznej doprowadzili do zgonu PO.

[Gość Pepeg z Gumy]

Kibice i stadion - kojarzą Ci się naprawdę źle?

W ogóle mi się nie kojarzą z niczym, bo poziom tzw. kibica jest zazwyczaj adekwatny do poziomu danej dyscypliny.

Porównanie Twoje mimo wszystko jest trafne, ale to polityka zrównała się intelektualnie z dyskusją kiboli, w której z braku argumentów trzeba komuś chyba przypierdolić.

[Liwko]

W ogóle mi się nie kojarzą z niczym, bo poziom tzw. kibica jest zazwyczaj adekwatny do poziomu danej dyscypliny.

Porównanie Twoje mimo wszystko jest trafne, ale to polityka zrównała się intelektualnie z dyskusją kiboli, w której z braku argumentów trzeba komuś chyba przypierdolić.

 

Oj nie bądź Jarek i nie wrzucaj wszystkich do jednego wora. A kibol to określenie kibica z Poznania (nie obraźliwe), a oni chyba dają akurat dość dobry przykład (oglądaj mecz w niedzielę, będzie na co patrzeć).

[bluenet]

Oj nie bądź Jarek i nie wrzucaj wszystkich do jednego wora. A kibol to określenie kibica z Poznania (nie obraźliwe), a oni chyba dają akurat dość dobry przykład (oglądaj mecz w niedzielę, będzie na co patrzeć).

 

Mimo, że mieszkam w Wielkopolsce, mam złe zdanie o kibolach z Poznania oraz o kibolach z pozostałych części Polski (oczywiście poza Poznaniem kibol to określenie pejoratywne).

 

Tutaj jeden z przykładów pojedynków między Lechem a Legią:

 

http://wyborcza.pl/1,76842,9573892,26_kiboli_zatrzymano__Zarzuty_po_zadymie_w_Bydgoszczy.html

[Liwko]

Nie mam zamiaru nikogo bronić, bo zawsze w każdej grupie znajdzie się jakiś idiota i tych trzeba tępić. Na stadionie (nie przygotowanym)było kilkadziesiąt tysięcy kibiców a złapano 26??? Na Love Parade było tych złapanych o wiele więcej

[perm]

Przecież wiadomo że w piłkę nozną gra się nogami, głowa jest niepotrzebna (oczywiście oprócz pierd......nięcia piłki zwanego popularnie główką). Jest jednak w tym sporcie pewien plus. Idiota, nie idiota moze być dobrym piłkarzem. Funny retardation.

[bluenet]

Z tych kilkudziesięciu tysięcy kibiców zapamiętałem najbardziej fana futbolu rodem z Poznania, który z pięknego wyskoku kopnął kamerzystkę. Brawo.

[Gość Pepeg z Gumy]

Przecież wiadomo że w piłkę nozną gra się nogami, głowa jest niepotrzebna (oczywiście oprócz pierd......nięcia piłki zwanego popularnie główką). Jest jednak w tym sporcie pewien plus. Idiota, nie idiota moze być dobrym piłkarzem. Funny retardation.

No i o to mi chodziło. Używajmy organów odpowiednich dla danej dyscypliny.

[bluenet]

było kilkadziesiąt tysięcy kibiców a złapano 26???

 

nieudolność Policji? zmowa milczenia? jeden idiota zwany kibicem broni drugiego idiotę? jak to tłumaczyć?

[Gość Pepeg z Gumy]

nieudolność Policji? zmowa milczenia? jeden idiota zwany kibicem broni drugiego idiotę? jak to tłumaczyć?

Według byłego posła Zawiszy, ubliżyłeś w tym momencie prawdziwemu patryjocie , od którego "wielu mogłoby się uczyć miłości do ojczyzny".

[Liwko]

Z tych kilkudziesięciu tysięcy kibiców zapamiętałem najbardziej fana futbolu rodem z Poznania, który z pięknego wyskoku kopnął kamerzystkę. Brawo.

 

I co to według ciebie oznacza? Że wszyscy kibice to idioci??? Mi też osobiście jest przykro jak widzę takie obrazki i dlatego mówię -pałować, sadzać, karać!