Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Gość Pepeg z Gumy
nie wiem - młody byłem, głupi.....

Wiem tylko - że paszporty u mnie w robocie podostawali niektórzy - i wyjazd z kraju!

Przewodniczący NSZZ...a wcale nie prosił o to.

Z Kanady sztandar potem zafundował............

 

Dobrze ,że jakiś staruch się tu wypowiedział.:rolleyes: Też byłem młody i naiwny, nawet trochę starszy od Ciebie, ale nie mam amnezji.

Chociaż sporo się różnimy poglądami politycznymi ( wówczas pewnie też byśmy się różnili, bo ja byłem wtedy lekkoduchem studentem ale zaangażowanym), to chciałbym w imię resztek naszej sympatii bobiczku, żebyś jednak ruszył nieco pamięcią i odkopał w pokładach swego cholesterolu, szczątki z tamtego okresu.

 

Jakie było Twoje nastawienie wówczas do ew.kształtu przyszłego państwa ? Czy marzyłeś o tym, że kiedyś tamtego ateistycznego bolszewika zastąpi inny , furt-religijny lub dobrze wywłaszczony stary bolszewik? Albo czy oczyma wyobraźni nie widziałeś normalności życia , nie tylko tego kartkowo-sklepowego?

Czy nie złorzeczyłeś Jaruzelskiemu ( wiem, wstyd tak robić) po 13 grudnia? Ja wiem ,że wielu staruchów do dzisiaj uważa go za zbawcę przed rzekomym , bądź faktycznym rozlewem krwi i przyłączeniem do ZSRR z czym osobiście mocno polemizuję. Nie troska o naród to bowiem była.

 

Moich dwóch dobrych kumpli dostało paszport i nikt im tego nie zazdrościł. Nie ze względu na wielką miłość do ziemi tego kraju ale na formę i warunki nałożone z otrzymaniem tego reglamentowanego towaru. Zapomniałeś jakie były konsekwencje? Nikt się nie spodziewał,że to dupnie tak szybko... i w gruncie rzeczy nawet na tym wyjeździe skorzystać może.

Nie pozwolimy zniweczyć nasze robotniczej pracy i postępowych zasad idei socjalizmu - mawiał generał. Kurde balans , te idee i zasady są wciąż żywe a hasło aktualne.

To musi być nie lada satysfakcja dla niego w tych, być może ostatnich, chwilach życia. Tu się zawiodłem, bo nawet w tym względzie miało być inaczej.

 

Wczoraj obejrzałem powtórkę "Dziennika TV" z 13 grudnia. Myślałem ,że mam to już za sobą, ale w dalszym ciągu, może trochę ciszej, rzucam "maciami"w ekran,bo widzę dzisiejszą rzeczywistość. Chociaż wiem ,że to kompletnie irracjonalne, gdyż moje obawy nic nie zmienią.

My chyba uwielbiamy być prowadzeni na pasku, jakiegoś populistycznego barana, jak stado wiedzione choćby na rzeź, za ... zaledwie obietnicę, kompletnie nierealnego, jakiegoś chorego raju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gość Pepeg z Gumy
a mnie się wydaje,że wróciliśmy do punktu wyjścia,kiedyś nie wolno było głośno mówić co się myśli,a teraz można mówić wszystko,a władza i tak ma to gdzieś

Nie sądzę , że jakakolwiek władza ma gdzieś, co mówi lud. Nawet jeśli tak to wygląda, to każda, nawet najgorsza władza ma jakiś instynkt.

Został po 89 roku popełniony błąd kardynalny.Jak mawiał mój ulubiony komediopisarz Marx : żeby stworzyć nadbudowę trzeba mieć bazę .

Ale nikt też nie wiedział jak się przechodzi od komuny do kapitalizmu. W drugą stronę i owszem - mieliśmy nawet niezłe doświadczenie,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
Bo mieliśmy wzorzec!

Tyle, że u nas nawet wzorzec nie okazał sie dość wzorcowy i udało się go zmodyfikować.

:)Bo my, w przeciwieństwie do towarzyszy radzieckich, nie mogliśmy rozstrzelać swojego cara. Rżnęliśmy więc tylko swoich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
Może... tylko ja już nie pamiętam po co to miało działać!

Weź pigułkę! Szkoda zapomnieć.

A tak swoją drogą, za takie zasługi powinni Ci dać Orła Białego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...