Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja chętnie zapłacę - najpierw jednak proszę usunąć przymus płacenia na złodziei z NFZ i ZUS. Obiecuję płacić nawet wtedy jak karetka będzie wezwana zasadnie. Jak sobie zaoszczędzę ten tysiąc marnowany co miesiąc to będzie mnie stać!

 

Ty zaoszczędzisz, ja zaoszczędzę, zapłacimy z własnej kasy za opiekę medyczną a co z tym, którzy nie będą płacić, a pomóc im trzeba zgodnie z Konstytucją?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdajesz sobie sprawę z tego, że wiele usług medycznych w "bezpłatnej" służbie zdrowia jest zbyt drogie poprzez przerost zatrudnienia i sitwy? Także poprzez brak realnej konkurencji na rynku leków? Dziewiętnaście wieków nie było leczenia "za darmo" i ludzie masowo nie umierali. Fakt, nie było tyle chemii w żarciu i w powietrzu - to jedyne co mi na myśl przychodzi. No i mieszkali bardziej na wsiach niż w miastach więc łatwiej było o jedzenie. Dziś jednak gros jedzenia się na świecie marnuje.

 

Poza tym: ile procentowo jest przypadków bardzo drogich? W 2011 leczonych za ponad 100 tys było prawie 14 tysięcy - koszt to 2.1mld zł. to tyle ile kosztuje utrzymanie wszystkich ministerstw. Koszt utrzymania NFZ to około 700 mln. Na 30 milionów zdolnych do pracy w wieku produkcyjnym, nawet obcinając bezrobotnych (część z nich tak na prawdę pracuje tylko na lewo) mamy ponad 20 milionów ludzi aktywnych zawodowo. Ilu z nich, znając polskie raczej dobre serca byłoby w stanie przeznaczyć 10 złotych miesięcznie na pomoc takim leczonym za ponad 100 tys? A ilu 100 i więcej? moim zdaniem wielu. Sam zamiast 260 z działalności i takiej samej sumy z etatu dałbym stówę na ten cel i tak miałbym jeszcze 420 w kieszeni, z którego dałbym jeszcze kuzynce do ręki stówę bo koszt leczenia jej córki to 2000 na miesiąc jakby zrobiło tak pół mojej rodziny dziecko miałoby co miesiąc komfortową opiekę i leki. Do tej kasy jeszcze co miesiąc trzeba dodac prawie 500 na ZUS, które idzie w błoto bo za 30 lat nikt mi emerytury nie da.

 

Teraz wyobraź sobie, że nie ma NFZ, cen urzędowych na leki, jest przymus ubezpieczenia na zasadzie OC: masz się ubezpieczyć, nas nie interesuje gdzie. Nie ma państwowej służby zdrowia tylko prywatne szpitale z przymusem utrzymywania oddziałów "niedochodowych" (karetki, przewlekle chorzy itp). Nie ma dopłat do leków za które i tak my płacimy bo to pokrywa także składka na NFZ - tak, tak: za tańsze leki płacimy w podatku na NFZ!

 

Podstawową wadą „państwa opiekuńczego” jest nadprodukcja ludzi żyjących chwilą – pozbawionych wyobraźni, naiwnie ufnych i nie zabezpieczających swojej przyszłości. Takie polskie „jakoś to będzie”... W normalnym układzie - ludzie, zdani na siebie i świadomi różnych okoliczności - oszczędzają na tzw. „czarną godzinę” albo sięgają po dobrowolne ubezpieczenia (także medyczne).

 

Jeszcze jedno: z lekarzami jest podobnie jak z prawnikami - jest ich za mało aby mogła się rozwinąć konkurencja. Obaj raczej wiemy dlaczego?

Fajnie to opisuje jeden gość na blogu: http://www.e-ulatowski.pl/index.php?wsk=2&nr=24

Edytowane przez CodeSnipper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podstawową wadą „państwa opiekuńczego” jest nadprodukcja ludzi żyjących chwilą – pozbawionych wyobraźni, naiwnie ufnych i nie zabezpieczających swojej przyszłości. Takie polskie „jakoś to będzie”...

 

Normalnie pieprzą się na potęgę, płodzą tysiące bachorów i rozrzucają po okolicy niczym żołnierze granaty na wojnie. A biedne "państwo" i troskliwi pracodawcy i właściciele firm, płacący swoim pracownikom po 75% minimalnej pensji, płaczą, ile to oni muszą składek odprowadzać.... Krwawy pot się z nich leje normalnie strumieniem.

Współczuję tylko, bo nie wiem jak pomóc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może tego nie widać wokół Ciebie, u mnie w okolicy mam mnóstwo ludzi wyspecjalizowanych w zabieraniu wszelkich zasiłków, dotacji, zapomóg. Ludzi, którym nie opłaca się pracować. Kumasz to? Bo ja nie mogę tego pojąć.Po żywność w ramach jakiegoś debilnego unijnego programu podjeżdżają takie auta, że ja się z moim starym francuzem powinienem załapać dwa razy a jakoś nie mam honoru. Nie współczuj, nie masz czego. Mam swoją małą firmę i jeśli się rozwine to w życiu nie zatrudnię nikogo uczciwie jeśli nie będzie tego chciał, nie ma bata. Jeśli na rekę średnia jest 2400 a pracodawca płaci z kasy 4200 to nie uważasz, że coś tu jest nie halo? Wokoło mnóstwo ludzi, którzy pracują na lewo z umową na minimalną pensję czyli 1200 na łapkę a w kasie biorą i 3 tysiaki. Pewnie, że są przegięcia i w druga stronę, zmuszanie ludzi do pracy za 75% stawki, zastanowiłeś się dlaczego?

 

Żyjemy w socjalizmie, tylko się wmawia głupim ludziom że są jakies prawice, lewice, liberały, żeby mieli sie o co żrec, wtedy na boczku można spokojnie ludzi doić. Aż nie moge się doczekać co będzie jak się kasa skończy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam swoją małą firmę i jeśli się rozwine to w życiu nie zatrudnię nikogo uczciwie

 

Tak to się właśnie kręci. Wielkie żale, pretensje, pouczenia.... do kogo? Rząd do dupy, unia do dupy, kościół do dupy, wójt do dupy, starosta do dupy... Może by tak jednak zacząć od siebie? Znam kilkunastu takich mękołów jak Ty, wiecznie kwaczących, niezadowolonych, skubiących pracowników do ostatnich gaci. Oni wiecznie dokładają do interesu i nie mają z czego płacić. Co zupełnie nie przeszkadza im wieść ekskluzywnego życia na poziomie filmowych milionerów. Więc nie naprężaj się, bo Twoje fałszywe płacze są już dawno rozpracowane. Zakodowałeś sobie, że będziesz kwękał, więc kwękaj sobie, tylko nie dziw się, że ludzie się od Ciebie odwracają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CodeSnipper, masz rację...tylko znasz, to od dołu w skali mikro.

Podobnie dzieję się od góry...tylko skala dużo większa.

 

Mareczku, problem w tym, że jak deszcz siąpi, to ze zboczy domy spływają. I żadna współczesna technika tego nie powstrzyma.

A kurewską ulewę (jedną) wszystkie przetrzymają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie kwękam. Co miesiąc sumiennie opłacam składki, robi to także mój pracodawca - mój proboszcz. Tylko widzę bezsens ich opłacania. Ostatnio żona miała atak choroby, dostała termin badań na za dwa tygodnie, a ja jak na ironię dzień wcześniej opłaciłem NFZ 261 zł. Trzeba było więc pojechać prywatnie - 150 zł i sprawa załatwiona od ręki. Czyli jestem 261 w plecy. Tak to widzę. W prywatnym systemie zapłaciłbym 150. Albo zrobiła by to za mnie moja firma ubezpieczeniowa. Do tego pewnie nie byłoby to 150 bo gdyby uwolniono zawód lekarza i rozwinęła się konkurencja to cena pewnie byłaby niższa.

 

Mało tego - w KPiR wykazuję każdy nawet najmniejszy przychód - rodzina i znajomi się ze mnie smieją, że przez tę moją katolicką uczciwość stac mnie na mniej. Ale śpię sobie spokojnie.

 

Ja się po prostu wcale nie dziwię tym, którzy pracują na lewo - jak zresztą napisałem (a czego chyba nie doczytałeś): zatrudnię na lewo tylko wtedy jak druga strona tego będzie chciała - skoro obie strony na to przystają to państwu wara od takiej umowy. Ale nie martw się, raczej nie zatrudnię, państwo w którym żyję nie pozwoli na to abym się rozwinął zbyt łatwo jako firma.

 

Łupią nas na VAT, akcyzie, parapodatkach, chyba starczy? Jeśli nie rozumiesz, że system w którym żyjemy jest specjalnie tak skonstruowany aby wszyscy kradli, bo inaczej się nie da na dole przeżyć a na górze mogłoby zabraknąć na firanki do merca, to nie mamy o czym dyskutować. Ale skoro lubisz matematykę i fizykę to umiejętności na poziomie szkolnym pozwalają wychwycić to dość szybko ;)

Edytowane przez CodeSnipper
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mniej więcej rozumie o czym pisze CodeSnypper

Też mnie wnerwia zawszy, podczas czytania codziennych newsów.

 

http://www.prawy.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2579%3Anarod-biednieje-a-rzad-sie-sam-wyzywi&catid=69%3Afelieton&Itemid=1

 

W związku z trwającym kryzysem i bidą - dostałem wczoraj aneks dotyczący opłat za wynajem lokalu użytkowego od miasta.

Bilans musi się zgadzać u niektórych - bez względu na wszystko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No Warszawiacy, zdaje się, że podpadliście....

 

"Spotykamy się na miesiąc przed trzecią rocznicą smoleńskiej tragedii. Dzięki badaniom polskich i amerykańskich naukowców wiemy, że w czasie tragicznego lotu polskiej delegacji do Katynia doszło do eksplozji, która była bezpośrednią przyczyną katastrofy. Rosjanie chcieli w nieudolny sposób oszukać opinię międzynarodową i zagłuszyć informację o wynikach badań. Kłamstwo było tak oczywiste, że musiała mu zaprzeczyć nawet nasza prokuratura. Mimo to, rząd Donalda Tuska, po raz kolejny pozwolił Kremlowi na propagowanie kłamstw o śmierci polskiego prezydenta i elity naszego narodu.

 

Bez zmiany obecnej władzy nie ma możliwości ukarania winnych ani poinformowania międzynarodowej opinii o przyczynach tragedii. Za miesiąc musimy zgromadzić się w Warszawie na masowym proteście przeciwko kłamstwu smoleńskiemu, szarganiu pamięci poległych i żądać ukarania winnych. Podejmijmy maksymalny wysiłek mobilizacji społecznej. Pomóżmy dotrzeć do stolicy wszystkim chętnym. Powiadommy o naszej akcji przyjaciół, znajomych, kolegów w zakładach pracy. Pokażmy naszą siłę i determinację w dążeniu do prawdy.

 

Niech 10. kwietnia będzie początkiem końca skompromitowanej władzy.

 

Kluby Gazety Polskiej"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...