Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Kaczyński próbuje myśleć: "...- Gdyby sytuacja medialna była w Polsce inna, to kto inny by Polską rządził. Badania ludzi, którzy nie są naszymi zwolennikami, wskazują, że partia naszego typu, czyli umiarkowanej prawicy, powinna mieć w naszym kraju poparcie nawet do 58 proc. - tłumaczył na spotkaniu w Środzie Wlkp. prezes PiS Jarosław Kaczyński..." Wszystko sie zgadza, wnioski jednak jakie prezes wyciąga sa kompletnie nietrafione. Takiej partii po prostu nie ma. Na pewno nie jest nią PiS. Nie mamy partii prawicowej bo jej miejsce zajął kaleki twór zwany PiSem. Kaleki w dużym stopniu wskutek realizowania polityki prezesa własnie. W dupie jesteśmy, w dupie będziemy bo Kaczyński uparcie nie zauważa faktu że nie jest przywódcą prawicy a wrzodem na jej tyłku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako bardzo "myśliwy" myślę, że ten problem (niezborności intelektualnej) dotyczy prawie wszystkich (oczywiście oprócz mnie;) ) .Z wielką przyjemnością przeczytałem prawie cały ten wątek i bardzo zgadzam się i utożsamiam się z piszącymi tutaj. Niestety mam bardzo duży niedosyt. Ani tutaj, ani gdziekolwiek indziej nie przeczytałem i nie usłyszałem, dlaczego tak jest jak jest i jaka jest na TO recepta. Absolutnie wszyscy w tej kwestii są brawurowo niekompetentni? Nie brak nam filozofów, socjologów, ekonomistów, prawników,.... polityków należy przemilczeć, i... nic nikt ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... zaglądałem już w wiele miejsc. Nie tylko nikt nie usiłuje nawet zadać takiego pytania (pewnie to pytanie dotyka tabu) ale odniosłem wrażenie, że wszystkim wszystko odpowiada oprócz; to nie ONI tylko MY powinniśmy rządzić. Obowiązuje "TKM" . Ten, tu, kącik Internetu jest wolny od wodzów i spodziewam się czegoś więcej niż obiektywizmu. Chcę wiedzieć jak bardzo jest beznadziejnie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... bardzo ciepło, gorąco.... ordynacja wyborcza. Czy ordynacja jest demokratyczna ? Podobno tak. Prawie podobną ordynację "awansu" ma sądownictwo. Absolwent prawa o krótkim stażu może zostać sędzią.... podobnie jak nosiciel gumofilców może zostać posłem i marszałkiem. Sejm i sądy są chore i obie instytucje same o sobie stanowią. W pozostałych instytucjach też jest źle ale nie aż tak... Czy w nauce i armii działa demokracja w możliwości awansu ? Czy każdy kto spełni kolejne warunki może awansować ? Co zatem różni te dwa rodzaje demokracji ? Czy ta różnica jest do zaakceptowania ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... zaglądałem już w wiele miejsc. Nie tylko nikt nie usiłuje nawet zadać takiego pytania (pewnie to pytanie dotyka tabu) ale odniosłem wrażenie, że wszystkim wszystko odpowiada oprócz; to nie ONI tylko MY powinniśmy rządzić. Obowiązuje "TKM" . Ten, tu, kącik Internetu jest wolny od wodzów i spodziewam się czegoś więcej niż obiektywizmu. Chcę wiedzieć jak bardzo jest beznadziejnie

Bo Kaczyński...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto powiedział że demokracja to dobry ustrój? Jest to ustrój większości... a czy większość ma zawsze rację? A skąd ja biedny robol mam wiedzieć kogo wybrać do rządzenia krajem! Wybiorę tego który mi więcej obieca! Takiego Leppera albo innego Tymińskiego! Ja uważam że wyborcami powinni być ludzie - dobrzy fachowcy w swoich dziedzinach i powinni wybierać przyszłych rządzących spośród siebie. Ale niestety z ekonomią jest jak z budowlanką... tyle technologii, tyle materiałów a każdy lepszy od poprzedniego. I niestety każdy minister ma swój zbawienny plan oczywiście lepszy od planu poprzednika.

 

...a jesli chodzi o rządy większości to przychodzi mi na myśl taki tekst: "Ludzie jedzcie g*** - miliony much nie mogą się mylić!" Sorry za żarcik rodem z miejskiego szaletu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.... Słabością naszego kraju nie są źli ludzie, tacy byli, są i zawsze będą, ale niezdolność do samooczyszczania się instytucji państwowych, religijnych i społecznych. Oprócz ordynacji wyborczej polegającej na pokonywaniu kolejnych stopni awansu, należy wprowadzić zasadę odpowiedzialności skutkującej wykluczeniem społecznym (wieloletni zakaz zajmowania wszelkich nierobotniczych stanowisk oraz utratę mienia sprawcy i jego najbliższej rodziny) surowszy wariant utraty praw publicznych). Przyjąć też zasadę, że prawo to nie kara (tak mamy to dziś) tylko zadośćuczynienie. Za recydywę lub niezdolność zadośćuczynienia dopiero kara. Proszę wymieńcie choć jednego męża, mężną stanu, osobę społecznie aktywną a kompetentną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

.. należy wprowadzić zasadę odpowiedzialności skutkującej wykluczeniem społecznym (wieloletni zakaz zajmowania wszelkich nierobotniczych stanowisk oraz utratę mienia sprawcy i jego najbliższej rodziny) surowszy wariant utraty praw publicznych...

Jakie to proste, A kto miałby niby to wprowadzić i egzekwować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... a skąd ja, biedny żuczek, mam to wiedzieć ? To nie jest proste, nie dla mnie. Egzekwowanie to pikuś. Jak to wprowadzić ? Może droga prowadzi przez ordynację wyborczą ? JOW-y to ślepa uliczka a i tak sprawiają trudności nie do przebycia... Nikt, absolutnie nikt nie jest moim reprezentantem ale przykład pana Gowina pokazuje, że nawet filozof nie jest w stanie strawić obecnego prawa stanowionego, które tak odstaje od prawa naturalnego (prawa zdrowego rozsądku). Na marginesie, ta administracyjna reforma to też tylko para w gwizdek...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tematem jest sytuacja polityczna. Pan Henryk S. i ja z potrzeby serca "napisaliśmy" w listopadzie 2003 roku nowelkę "Janko Muzykant- reaktywacja"

Nieprawdą jest, że Janko Muzykant zmarł w wyniku pobicia przez pana dziedzica. Dzięki Narodowemu Funduszowi Zdrowia przeżył a po wyleczeniu został oskarżony o napad i kradzież skrzypiec. Skazany został na osiem lat nauki w gminnej szkole, gdzie za sprawą pełnej poświęceń pasji zawodowej pedagogów wypleniono mu skłonności do muzyki i kultury. Tak jak się należy Jaś został świniopasem.

Po latach głośna sprawa karna z dzieciństwa i partacka ordynacja wyborcza pozwoliła Janowi zostać posłem na Sejm. Zaocznie nasz poseł uczęszcza do pierwszej klasy gimnazjum dla pracujących i zamierza przejść nie do drugiej... ale do historii?!? Poseł Muzykant zamierza ubiegać się o stanowisko prezydenta. Umożliwia mu to wspomniana ordynacja wyborcza, która nie odróżnia ordynatów od ordynusów. Ta całkiem niedelikatna różnica znana jest tylko ordynansowi pana dziedzica.

Co się tyczy pana dziedzica, to opierając się na artykule "o obronie koniecznej" wszelkie powództwa oddalono. W śledztwie ustalono jednak, że kiedy dziedzic bronił się przed Jankiem, to doznał nieoczekiwanego seksualnego spełnienia. Biegły sądowy, znany krajowy seksuolog wyjaśnił, iż taka forma seksualnej realizacji nie jest chorobą ani przestępstwem i zalecałby panu dziedzicowi mecenat nad chórem dziecięcym.... co też orzeczono?!?!

Morał z tej noweli jest następujący: nie wola boska, nauka i praca ale skrzypce mogą dać ci przepustkę do nieoczekiwanej kariery lub umożliwić odkrycie nieuświadomionych pragnień.

Edytowane przez definicjusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...