szopen 22.05.2013 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 http://www.mmwarszawa.pl/448806/2013/5/18/marsz-szmat--w-warszawie-zdjecia?category=news Slutwalk powinien to być "marsz kurew" bardziej, ale niech im będzie. Do tego "kobieta, aby nie narażać się na niebezpieczeństwo, powinna unikać ubierania się jak >>szmata<<." -- to nie jest obiektywne streszczenie sprawy. To była prelekcja na której policja radziła, jak uniknąć gwałtu. To tak, jakby policjant powiedział "jak niechcesz, by ukradziono ci samochód, nie zostawiaj kluczyka w staycjce i otartych drzwi", na co media by wrzeszczały, że policja upsrawiedliwia złodziei i potem urządzono by przejazd samochodów z napisami "to, że zostawiłem kluczyki w stacyjce, nie oznacza, że możesz mi ukraść samochód". http://natemat.pl/62105,jas-kapela-w-sukience-marsz-szmat-i-dni-cipki-inicjatywy-gdzie-wulgarnosc-przykryla-dobry-przekaz "Przeciwko temu też manifestujemy: żeby nikt nie mówił nam, jak możemy, a jak nie możemy się ubierać" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 22.05.2013 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 Ale ich akurat darzę szczególną sympatią. I tu nie jesteś osamotniony, zwłaszcza ,że współczynnik gęstości kreatur występujących publicznie mają wyjątkowo wysoki. Właśnie jestem po ostatnim wystąpieniu "pani poseł"( bo tak kazała się tytułować) Pawłowicz. Szczękę zbierałem z podłogi. Bez żadnych rekwizytów jest lepsza od Palikota z wibratorem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 22.05.2013 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 I tu nie jesteś osamotniony, zwłaszcza ,że współczynnik gęstości kreatur występujących publicznie ... Myślisz że oprócz nich jest w PiSie ktoś jeszcze? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 22.05.2013 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 Nie rozumiem, czego Pan nie rozumie. Ja jestem ateistą i nie wierzę ani w duszę, ani w grzechy i mam szczerze mowiąc w nosie, czy ktoś waży je jako mniej lub bardziej poważne.. Rozumiem, że ma Pan to gdzieś. A większość z nas , proszę szanownego Pana, ma zapewne w dupie Pańskie ustawiczne deklaracje światopoglądowe, które z tematem akurat nic wspólnego nie maja. Jako ateista powinien Pan odrzucić wartościowanie popełnianego czynu w kategoriach grzechu, tymczasem dookoła pachnie kruchtą z kiepsko udawanym wolnomyślicielstwem na potrzeby dyskusji. Pan jesteś zatem cipa nie ateista. Ma Pan rację, wyzłośliwiam się, zwłaszcza gdy ktoś sugeruje ,że jest pracownikiem naukowym, natomiast pisze zdania o konstrukcji logicznej godnej sołtysa Pierdziszewa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 22.05.2013 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 Myślisz że oprócz nich jest w PiSie ktoś jeszcze? :DJa myślę, że kreatury są nie tylko w PiS. Tam jednak są wyjątkowo wyraziste i , co by nie mówić, naprawdę w sporej ilości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 22.05.2013 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 Rozumiem, że ma Pan to gdzieś. (...) Ma Pan rację, wyzłośliwiam się, zwłaszcza gdy ktoś sugeruje ,że jest pracownikiem naukowym, natomiast pisze zdania o konstrukcji logicznej godnej sołtysa Pierdziszewa. Pepeg, Ty już lepiej pisz per Ty, ale na Twoim normalnym poziomie inteligencji, złośliwości i kultury. Wchodzenie w formę Pan wyraźnie Ci nie służy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szopen 22.05.2013 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 Pan jesteś zatem cipa nie ateista. Czyli, że uważa Pan, że nie można dyskutować na temat sensowności jakiegoś stanowiska mimo, że samemu tego stanowiska się nie popiera? Ja tam lubię podyskutować nawet na temat tego, co wierzyli starożytni Grecy, chociaż nie wierzę w istnienie Zeusa. Co więcej, biorąc pod uwagę, że napisałem wyraźnie, że jako ateista odrzucam wartościowanie czynów w kategorii grzechu, pisząc wyraźnie, że "spróbuję Panu wyjaśnić punkt widzenia hardcorowych katolików", czyli NIE MÓJ punkt widzenia, dochodzę do wniosku, że pańską krytykę logiki moich zdań powinienem ważyć sobie równie wysoko jak zdanie jakiegoś przedszkolaka. Pisząc o punkcie widzenia "hardcorowych katolików" mam na myśli takich, z którymi dyskutowałem w realu i w sieci w czasach, kiedy jeszcze byłem nie tylko ateistą, ale także radykalnym antyklerykałem. Ma Pan rację, wyzłośliwiam się, zwłaszcza gdy ktoś sugeruje ,że jest pracownikiem naukowym, natomiast pisze zdania o konstrukcji logicznej godnej sołtysa Pierdziszewa. Pieprzy Pan, Pepeg. Po pierwsze, brak logiki widzi tylko Pan i nie potrafi tego w żaden sposób uzasadnić. O ile jest możliwe, że piszę bzdury i zdania o konstrukcji logicznej g.s.z.P, o tyle za bardziej prawdopodobną uznaję możliwość, że rzekome braki logiczne w moich zdaniach istnieją tylko i wyłącznie w pańskim umyśle. A może uważa Pan, że zdanie napisane w dyskusji na forum, będzie dyskwalifikować literówka, skrót myślowy, czy brak przecinka; że kiedy piszę "fizyczna budowa" to konbiecznie muszę napisać "nie jest ograniczony stopniem rozwoju fizycznego płodu", bo nie każdy się domyśli z kontekstu; w takim wypadku nie bardzo wiem, po co Pan zaczyna dyskusję ze mną. Czerpie Pan z tego jakąś perwersyjną przyjemność czy jak? I wreszcie, szczerze mówiąc nie pamiętam, gdzie sugerowałem, że jestem pracownikiem naukowym. Zazwyczaj się pilnuję, musiało mi się gdzieś wymsknąć. Nijak się to ma do tego co piszę, na jaki temat itd. Mógłbym napisać, że jestem noblistą w przebraniu, albo, że jestem śmieciarzem z Pułtuska, i miałoby to dokładnie takie samo znaczenie dla oceny sensowności lub nie tego co napisałem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 22.05.2013 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 Pepeg, Ty już lepiej pisz per Ty, ale na Twoim normalnym poziomie inteligencji, złośliwości i kultury. Wchodzenie w formę Pan wyraźnie Ci nie służy Tu mam niestety pewien dylemat. Pan szopen zażyczył sobie bowiem na wstępie aby ta oficjalna forma była jednak stosowana, gdyż może się okazać na przykład, że byłem Jego studentem, co z pewnością postawiłoby Go w sytuacji nader niezręcznej. Faktycznie! Takie spospolitowanie może być krępujące i uwłaczać . Co prawda nie przypominam sobie moich wykładowców posługujących się aż taką dziwną kwiecistością wymowy i opowiadającym takie androny... ale, kto wie? Chciałem też zaznaczyć ,że rozmowa z bufonami sprawia mi tylko do pewnego momentu "jakąś perwersyjną przyjemność", która zazwyczaj kończy się w momencie gdy osobnik przyłapany na ewidentnej fanfaronadzie zaczyna udowadniać ,że coś mu się tam tylko niechcący "wymsknęło" i nadal brnie . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.k.k 22.05.2013 12:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 Eee, coś pomieszałeś. Zażyczył sobie formy Pan, wymienił trzy powody. 1. Aby się hamować. 2 Z sympatii do formalnych kontaktów. 3. Aby uniknąć tykania ze studentami. Ja ten ostatni zrozumiałem, że z obecnymi, a nie przeszłymi. Raczej wiesz, że nie jesteś jego obecnym studentem.Nie przypominam sobie też (co znaczy dokładnie to, co napisałem - nie pamiętam, a nie że tak nie było) aby napisał, że jest pracownikiem naukowym, a jedynie że ma studentów. To nie to samo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szopen 22.05.2013 12:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 Eee, coś pomieszałeś. Zażyczył sobie formy Pan, wymienił trzy powody. 1. Aby się hamować. 2 Z sympatii do formalnych kontaktów. 3. Aby uniknąć tykania ze studentami. Ja ten ostatni zrozumiałem, że z obecnymi, a nie przeszłymi. . Dokładnie tak. Kiedy student kończy studia, kończą się kontakty formalne. Kiedyś byłem na "ty", ale to się nie sprawdza. Jak wstawić pałę komuś, z kim się było tydzień wcześniej na piwie? @pepeg Dopiero kiedy m.k.k zacytował mój post zorientowałem się, gdzie mi się "wymsknęło". Zwracam uwagę, że dyskutuję z Panem od dość dawna (trzy, czy cztery lata już?), i wcześniej tez miał Pan tę samą "perwersyjną przyjemność obcowania z czyjąś bufonadą", i chyba nigdy przedtem nie pisałem nic o swojej pracy, prawda? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 22.05.2013 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Maja 2013 (edytowane) @pepeg Dopiero kiedy m.k.k zacytował mój post zorientowałem się, gdzie mi się "wymsknęło". Zwracam uwagę, że dyskutuję z Panem od dość dawna (trzy, czy cztery lata już?), i wcześniej tez miał Pan tę samą "perwersyjną przyjemność obcowania z czyjąś bufonadą", i chyba nigdy przedtem nie pisałem nic o swojej pracy, prawda? Nie, nieprawda . Już wówczas dał Pan ostrzegawczo, lekki upust ze skarbnicy swego zapewne frapującego życiorysu. A przyjemności , nawet te perwersyjnie mam w dalszym ciągu. Zboczenia są więc stare, nad czym nie ubolewam. Edytowane 22 Maja 2013 przez Pepeg z Gumy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szopen 23.05.2013 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 Nie, nieprawda . Już wówczas dał Pan ostrzegawczo, lekki upust ze skarbnicy swego zapewne frapującego życiorysu. A przyjemności , nawet te perwersyjnie mam w dalszym ciągu. Zboczenia są więc stare, nad czym nie ubolewam. Pepeg, Stary perwers z Pana. Dobrze więc, mam pracę jaką mam, zamknijmy ten temat. Żeby miał Pan jeszcze większą perwersyjną przyjemność, może Pan się ponapawać faktem, że prawdopodobnie w ciągu trzech najbliższych lat będę musiał swoją pracę zmienić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 23.05.2013 17:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Maja 2013 Pepeg, Stary perwers z Pana. Dobrze więc, mam pracę jaką mam, zamknijmy ten temat. Żeby miał Pan jeszcze większą perwersyjną przyjemność, może Pan się ponapawać faktem, że prawdopodobnie w ciągu trzech najbliższych lat będę musiał swoją pracę zmienić. Stary perwers??? Chciałem coś napisać ale czasem odbiera mowę. Szopen, artykułuj, artykułuj! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 24.05.2013 09:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2013 Stary perwers??? Chciałem coś napisać ale czasem odbiera mowę. :lol2:Pisz perm. Weź głęboki oddech i nie żałuj sobie. Nie jesteś w stanie przebić niektórych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
perm 24.05.2013 15:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2013 (edytowane) :lol2:Pisz perm. Weź głęboki oddech i nie żałuj sobie. Nie jesteś w stanie przebić niektórych. Ale ja nie chcę nikogo przebijać. Krew, flaczki, brrr. Jestem wprawdzie ciekaw co szopen ma wewnątrz bo mam dziwne skojarzenia ale nie aż tak. Edytowane 24 Maja 2013 przez perm Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 24.05.2013 15:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2013 Zapomniałeś się. "Pan szopen" a nie "szopen". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość Pepeg z Gumy 24.05.2013 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Maja 2013 Pepeg, , może Pan się ponapawać faktem, że prawdopodobnie w ciągu trzech najbliższych lat będę musiał swoją pracę zmienić. Mam nadzieję, że odbędzie się to z wyraźną korzyścią dla studentów. No, to teraz mogę się już napawać . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szopen 25.05.2013 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2013 Zapomniałeś się. "Pan szopen" a nie "szopen". Panie Pepeg, a czy ja komukolwiek każe pisać do mnie per Pan? Niech panowie piszą jak chcą. Pisałem, dlaczego JA piszę per Pan, a jak ktoś chce, niech mi pisze per Ty, mnie to ani ziębi, ani grzeje. @Perm Ja naprawdę jestem choleryk. Zazwyczaj piszę odpowiedź, gdzie się roi od zjadliwych określeń, a potem biorę oddech, przeglądam, poprawiam "ty h*" na "Szanowny Panie" i przy okazji łagodzę co się da. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szopen 25.05.2013 16:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2013 Szósty dzień zamieszek w Sztokholmie. Kto jest winien? Policja oraz społeczeństwo, oraz wredny centroprawicowy rząd, który za mało forsy daje imigrantom i nie załatwia im pracy. http://www.wnp.pl/informacje/zamieszki-w-sztokholmie-wskazuja-ze-model-szwedzki-nie-dziala,198483_1_0_0.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
twaro 25.05.2013 16:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Maja 2013 Szósty dzień zamieszek w Sztokholmie. Kto jest winien? Policja oraz społeczeństwo, oraz wredny centroprawicowy rząd, który za mało forsy daje imigrantom i nie załatwia im pracy. https://www.google.pl/search?q=zamieszki+w+sztokholmie&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:en-US:official&client=firefox-a&channel=fflb Jak to dobrze że Polska nie jest krajem ekonomicznie atrakcyjnym dla wszelkiej maści emigrantów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts