Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Róznie w necie piszą o domniemanym autorstwie powyższych słów. Obojętnie, kto je powiedział, zgadzam się. I czasem też się czuję zmęczona i sobie myślę, że już chciałabym być staruszką i mieć to wszystko głeboko w ...... . Na szczęście po jakimś czasie mi przechodzi. Do następnego razu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

... może już to znacie; czarny, wykształcony, zrobił światową karierę, wypowiada się jak białas.

Tego nie powiedział Bill Cosby, a przynajmniej, nie ma dowodu na to, że to on to powiedział. TO jest jemu przypisywane.

Niemniej jednak, chciałbym odnieść się do jednej rzeczy:

Jestem zmęczony nakazywaniem mi obniżania mojego standardu życia, by walczyć z globalnym ociepleniem, o istnieniu którego nikomu dyskutować nie wolno.

To nie jest prawda: o globalnym ociepleniu wolno dyskutować. Tyle tylko, że należy dyskutować z sensem. Nikt nie zabrania publikować artykułów naukowych podważających teorię wpływu gazów cieplarnianych na klimat Ziemi. Tyle tylko, że naukowcy zajmujący się klimatem, nieważnie czy pochodzący z Chin (które emitują coraz więcej CO2 i powinno im zależeć na udowodnieniu, ze teoria to bzdura), czy z Europy (mającej bzika na tym punkcie), czy skądkolwiek, są właściwie zgodni, że podważenie tej teorii byłoby osiągnięciem niemalże godnym Nobla (bo teoria wynika nie z obserwacji zmian klimatu, tylko z właściwości gazów cieplarnianych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

To nie jest prawda: o globalnym ociepleniu wolno dyskutować. Tyle tylko, że należy dyskutować z sensem. Nikt nie zabrania publikować artykułów naukowych podważających teorię wpływu gazów cieplarnianych na klimat Ziemi. Tyle tylko, że naukowcy zajmujący się klimatem, nieważnie czy pochodzący z Chin (które emitują coraz więcej CO2 i powinno im zależeć na udowodnieniu, ze teoria to bzdura), czy z Europy (mającej bzika na tym punkcie), czy skądkolwiek, są właściwie zgodni, że podważenie tej teorii byłoby osiągnięciem niemalże godnym Nobla (bo teoria wynika nie z obserwacji zmian klimatu, tylko z właściwości gazów cieplarnianych).

Tu nie chodzi o to czy istnieje globalne o cieplenie czy nie, tylko bardziej o to czy np taki banał jak zmiana żarówki na tzw energooszczędną, za to 10 razy droższą cokolwiek zmieni oprócz zwiększenia zysków producentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednym z większych grzechów ludzkości jest spalanie drewna. Według niektórych, powiedzmy "świadomych ekologicznie" czynników.

 

Drewno paliło się na kuli ziemskiej, od kiedy na niej coś rosło. I nie palenie w kominkach mam na myśli, którego owe czynniki się czepiają, tylko pożary lasów. Takie pożary często były formą odradzania się przyrody. Coś w stylu wycinania przez ogrodnika starych gałęzi. Niemiecki Bundestag miał nawet przygotowaną ustawę, zabraniającą całkowicie palenia drewna w paleniskach otwartych i tych, które nie spełniają pewnych (rygorystycznych) norm. Wycofano się z tego, bo ktoś załapał, że ktoś przegina. Za tymi obostrzeniami (w Niemczech w kominku otwartym wolno palić kilka dni w roku), stoi lobby paliwowe, które dostrzegło niszę z której można by wycisnąć niezły zysk, zmuszając do likwidacji pieców na drewno, w to miejsce "wciskając" gazowe i opalane olejem. Trochę grosza by było, gdyż w samej Austrii, co najmniej 80% ogrzewania to spalanie drewna (pelletu, brykietów, zrębków). Są to nie tylko wydajne piece kaflowe ogrzewające 1 paleniskiem dom rodzinny, lecz również osiedlowe, doskonałe technicznie kotłownie. Swoja drogą, zawsze ciekawiło mnie ile kominków i pieców na drewno musiało by jednocześnie działać, by stworzyć tyle dymu co jeden pożar lasu. I nie taki spektakularny jak z Australii czy USA. Taki "zwykły" z okolic Zielonej Góry.

 

Na wyobraźnię "maluczkich" można spektakularnie działać, pokazując kręcące się "za darmo" wiatraki, w kontekście dymiących kominów. Łatwo jednak udowodnić, że energia z wiatraków kosztuje 3 razy tyle co z elektrociepłowni, a wyprodukowanie wiatraczków, obciąża środowisko porównywalnie z innymi źródłami. Natomiast piece które obecnie budujemy, spalają drewno bez dymu, jeśli jest taka potrzeba. Spalanie w nowoczesnym piecokominku trwa średnio 2-3 godziny na dobę.

 

Ekologia jest niezbędna i konieczna. Nie powinno się jednak jej nadużywać do realizacji wielkich politycznych i ekonomicznych celów. Niestety, polityk zmieniający swą aktywność, odchodzący na polityczną emeryturę, nic by na PRAWDZIWEJ ekologii nie dorobił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne, jeden most w tę, jeden w tę, to przy waszej skali obietnic detal.

 

Nie detal, ale to trudne sprawy budżetowe.

 

Proponuję w najbliższej kampanii wyborczej przy plakatach kandydatów zamieszczać wywiady z nimi lub najlepsze kwiatki jakimi błysnęli....Widać wyborca ma krótką pamięć...

 

BTW. Mętne tłumaczenie się Pani Posłanki jest żenujące...

Edytowane przez bluenet
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosc_123
Wywiad Roberta Mazurka z posłanką Ligią Krajewską.

 

Niezły ubaw, gdyby nie świadomość tego, że tacy właśnie ludzie decydują o wielu ważnych aspektach naszego życia.

 

Prawda jest taka, że większość wyborców chce słuchać obietnic, które wręcz urągają zdrowemu rozsądkowi. Stąd w programach 3 mln mieszkań czy 15 mostów na Wiśle oraz wieczna szczęśliwość dla każdego na dokładkę. To daje szansę na wygraną. Taka jest prawda i wszystkie partie polityczne doskonale zdają sobie z tego sprawę. Wszystkie.

Dlatego tu jeszcze długo nikt nie odważy się powiedzieć, ze czekają nas krew, pot i łzy. Taka szczerość to prosta droga do politycznego niebytu. I tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest taka, że większość wyborców chce słuchać obietnic, które wręcz urągają zdrowemu rozsądkowi.

 

Bez wątpienia masz rację. Gdyby Robert Mazurek przeprowadził ten sam wywiad z posłem PiS, SLD czy dajmy na to RP efekt byłby ten sam. To świadczy o mizernej jakości naszej klasy politycznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu nie chodzi o to czy istnieje globalne o cieplenie czy nie, tylko bardziej o to czy np taki banał jak zmiana żarówki na tzw energooszczędną, za to 10 razy droższą cokolwiek zmieni oprócz zwiększenia zysków producentów.

Ale to też można dyskutować :) Ja tam akurat na ten temat nie mam zdania, poza tym, że znam przypadki, w którym "energooszczędne" operacje (osuszanie torfowisk, żeby postawić na nich farmy wiatraków) netto spowodowały wzrost emisji CO2 do atmosfery, a więc uznaję za całkiem możliwe, że energooszczędne żarówki to podobna bajka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dziesięcioleci znane są energooszczędne świetlówki. Od nastu lat udoskonalone w sensie startu i estetyki. Ale ciągle pozostaje kwestia wyboru.Dlaczego zamiast praw rynku i zdrowego rozsądku społeczeństwa o źródle światła ma decydować polityk? Dlaczego zamiast "nie opłaca się używać tradycyjnych żarówek" jest "nie wolno używać tradycyjnych żarówek"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
Ale to też można dyskutować :) Ja tam akurat na ten temat nie mam zdania, poza tym, że znam przypadki, w którym "energooszczędne" operacje (osuszanie torfowisk, żeby postawić na nich farmy wiatraków) netto spowodowały wzrost emisji CO2 do atmosfery, a więc uznaję za całkiem możliwe, że energooszczędne żarówki to podobna bajka.

Panie szopen

dlaczego Pan nas kokietuje, że nie ma na ten temat swojego zdania?

Po co była ta cała, niegdysiejsza dyskusja o wyższości zapisu funkcji w formie wielomianu nad aproksymacją krzywej pomiarowej do paraboli.

Rozczarował mnie Pan. Tyle zdań i wysiłku jak psu w dupę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosc_123
Bez wątpienia masz rację. Gdyby Robert Mazurek przeprowadził ten sam wywiad z posłem PiS, SLD czy dajmy na to RP efekt byłby ten sam. To świadczy o mizernej jakości naszej klasy politycznej.

 

Jeszcze bardziej o nas! wyborcach!

Widocznie lubimy słuchać bajek, choć przecież życie to nie jest bajka... http://www.blog-bobika.eu/wp-includes/images/smilies/icon_wink.gif

 

Więc po każdych wyborach rozczarowanie... obiecali 300 milionów, a nie dali....

I tak od lat.... http://www.blog-bobika.eu/wp-includes/images/smilies/icon_rolleyes.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

 

Więc po każdych wyborach rozczarowanie... obiecali 300 milionów, a nie dali....

Eee! Nie 300 milionów obiecywali ale 100 i dali , chociaż znacznie, znacznie mniej :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..To świadczy o mizernej jakości naszej klasy politycznej.

 

Jeszcze bardziej o nas! wyborcach!

Więc po każdych wyborach rozczarowanie...

 

 

Ja to traktuję ustrojowo - demokracja socjalistyczna różniła się od demokracji tym, czym..... krzesło elektryczne od krzesła.

No wiem, że to stary dowcip, ale wystarczy dopasować odpowiedni przymiotnik do obecnej i stanie się czytelne, dlaczego ona jest jaka jest.

 

Np kredytowa, albo sponsorowana. To drugie może lepsze, kiedyś się to nazywało alfons i kurwa, teraz w dobie poprawności sponsor i galerianka. Parlament już bywa, a konto, nazywany burdelem.

 

Dobrze oceniamy tych polityków co dostają kredyty. Budują, rozwijają, Polska nam rośnie w "siłę", nam się też żyje jako tako od kredytu do kredytu, wziętego przez tatusia narodu. Więc wybieramy tych co mają "zdolności". Kredytowe też , a o tym kto takie ma, decyduje bank, albo sponsor.

Po następnej rewolucji zbudujemy klona IPN, który będzie oceniał, kto był sponsorem polityków . Już teraz widać po tych na wcześniejszych emeryturach: rada nadzorcza taka czy owaka, sporo banków, fundacje, wykłady na "zagramanicznych juniwersitetach" :popcorn:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
. Już teraz widać po tych na wcześniejszych emeryturach: rada nadzorcza taka czy owaka, sporo banków, fundacje, wykłady na "zagramanicznych juniwersitetach" :popcorn:

He, he. Sugerujesz powtórkę z Bolka czy z Olka ?:)

Bolkowi się co prawda ucięło co nieco przez mściwych pedałów a i Olka dopada syndrom filipiński nierzadko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie szopen

dlaczego Pan nas kokietuje, że nie ma na ten temat swojego zdania?

Na temat, czy energooszczędne żarówki są energooszczędne? Nie mam własnego zdania na ten temat

 

Po co była ta cała, niegdysiejsza dyskusja o wyższości zapisu funkcji w formie wielomianu nad aproksymacją krzywej pomiarowej do paraboli.

Rozczarował mnie Pan. Tyle zdań i wysiłku jak psu w dupę.

Ale tamta dyskusja była na temat poprawności teorii wpływu gazów cieplarnianych na klimat, a tam mam zdanie (w skrócie: teoria jest prawdziwa).

 

Dla ułatwienia Panu zrozumienia, powtórzę post perma z podkreśleniem.

 

Tu nie chodzi o to czy istnieje globalne o cieplenie czy nie, tylko bardziej o to czy np taki banał jak zmiana żarówki na tzw energooszczędną, za to 10 razy droższą cokolwiek zmieni oprócz zwiększenia zysków producentów.

 

Nie chce mi się szukać tamtej dyskusji, ale jeżeli znajdzie Pan tam moją wypowiedź, że "moim zdaniem zmiana żarówki na energooszczędną, ale 10 razy droższą coś zmieni", to przyznam Panu rację i odszczekam pod stołem. Jeżeli natomiast Pan takiej odpowiedzi nie znajdzie, to rzecz jasna nie oczekuję, że Pan się przyzna, że źle odczytał to, co napisałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

Panie szopen

a licentia poetica, a ironia, żart ... nic Panu nie mówią ?

Nie śmiałbym, nawet w najodważniejszych marzeniach, wyobrazić sobie Pana szczekającego pod stołem.

Jestem jednak wdzięczny za trud "ułatwienia mi zrozumienia" - bezcenne.

O odrobinę dystansu proszę, nie jestem aż taki napastliwy, jakim mnie Pan postrzega.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

He, he. Sugerujesz powtórkę z Bolka czy z Olka ?:)

Bolkowi się co prawda ucięło co nieco przez mściwych pedałów a i Olka dopada syndrom filipiński nierzadko.

 

Bolek i Olek w jednym stali domu, że sparafrazuję hrabiego Aleksandra. Jeżeli już coś sugeruję, to że w burdelu trudno spotkać dziewicę.

 

Jednak nie chodzi mi o personalizowanie, czyli napisanie, że zauważam tzw korupcję polityczną. Nie! Raczej o sprawę czysto teoretyczną, czyli- w jakim my, kurwa, ustroju, żyjemy?

 

Może mniej obscenicznie.

Mogę wybrać galeriankę, jaka mi się podoba, ale o tym co ona robi decyduje sponsor . Nie dziwota, że moja wybranka nie zadowala mnie, bo to ON jej płaci. Ja ją tylko utrzymuję.

 

Może nie wszyscy byli w burdelu .

Trudno sobie wyobrazić funkcjonowanie w Polsce rządu działającego wbrew BANKOWI kredytującemu wydatki państwa. To oznacza zatrzymanie kredytu i spłatę wcześniejszych. W praktyce WIELKIE DUUUUP.

 

No więc jak podejdziemy do tego systemowo, to wszystko staje się jasne i proste. Taki ustrój mamy! 24 lata dzisiaj mija! Bankowo sponsorowany kredytowo. Tylko jak go nazwać?:bash:

Edytowane przez irqul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

No więc jak podejdziemy do tego systemowo, to wszystko staje się jasne i proste. Taki ustrój mamy! 24 lata dzisiaj mija! Bankowo sponsorowany kredytowo. Tylko jak go nazwać?:bash:

 

Banki należy zlikwidować! Tak stwierdził mój, zadłużony po uszy znajomy. Nie odpowiedział niestety na pytanie dokąd pójdzie po kolejne pożyczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy komornik przyjdzie do Ciebie po JEGO długi, przejdzie ci przez myśl, że jest w tym stwierdzeniu sporo racji:confused:

Kiedy spłacisz solidarnie dług, nie będziesz chciał go znać, więc do ciebie nie przyjdzie

 

Ale kiedy komornik zjawi się u CIEBIE po raz drugi, to zaczniesz brać pożyczki:rolleyes: , albo zastanawiać się nad ustrojem :confused:

Edytowane przez irqul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...