Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

A skąd ja mam to wiedzieć.

Ale ty widać dobrze wiesz, czego lewacy nie lubią.

 

Czyżbyś nie znał ideologii socjalizmu? Poczytaj Marksa i Lenina. Z odszczepieńcami się nie rozmawia, trzeba ich eliminować drogą rewolucji ( czytaj- wyeliminować ze świata doczesnego na zawsze).

Przykład- narodowy socjalizm (NSDAP) i sowietyzm (Lenin, Stalin).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

... :( ... było o prywatnej rakiecie (raczej nie polskiej) :(

... może coś dziś w gazetach ? (jeszcze nie czytałem)

 

W sumie to kto sie chwali wizytami ubogich krewnych. U nas to co innego, bo w odwrotną strone.

Najpierw dwuosobowa delegacja, teraz prezydent. Może sie boją, że niedługo cała uboga część Europy im sie zwlecze i wolą nie wspominać, żeby kurs dolara nie spadł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
Czyżbyś nie znał ideologii socjalizmu? Poczytaj Marksa i Lenina. Z odszczepieńcami się nie rozmawia, trzeba ich eliminować drogą rewolucji ( czytaj- wyeliminować ze świata doczesnego na zawsze).

Przykład- narodowy socjalizm (NSDAP) i sowietyzm (Lenin, Stalin).

Owszem znam, ale Twój komentarz zabrzmiał jak niemiła insynuacja, więc złośliwość za złośliwość.

Zapewniam Cię , że pojęcia: lewicowy, lewacki, socjalizm są dla mnie tak obrzydliwe jak dla pisowca liberał czy, tfuu. ,kosmopolita.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
Nawet nie będę oceniać, bo na takim humorze sie zwyczajnie nie znam, bo go nie rozumiem. Że "to" miało być zabawne, dowiedziałam sie z internetu.

Uważam, że jednak powinniśmy komentować.

Fakt, że to nie pierwszy i nie ostatni dowcip Bronisława, tak lotny jak kura, i że nie jest on pierwszym ani ostatnim przywódcą , który strzela takie gafy, (nawet gdy były gorsze nie usprawiedliwia) , jednak powinien do nich dotrzeć.

Myślę, że dosyć już chyba przaśnych i swojskich prezentacji Polski , serwowanych przez możnych tego kraju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem znam, ale Twój komentarz zabrzmiał jak niemiła insynuacja, więc złośliwość za złośliwość.

Zapewniam Cię , że pojęcia: lewicowy, lewacki, socjalizm są dla mnie tak obrzydliwe jak dla pisowca liberał czy, tfuu. ,kosmopolita.

 

No i powoli dochodzimy do konsensusu, że każda forma lewactwa i również związanego bezpośrednio z lewactwem faszyzmu jest dla oszołomów.

Nie myślimy oczywiście spojrzeniu na innego człowieka z miłością i pomoc innym, bo jest to związane z wrażliwością, niesłusznie uważaną za lewicową.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy
No i powoli dochodzimy do konsensusu, że każda forma lewactwa i również związanego bezpośrednio z lewactwem faszyzmu jest dla oszołomów.

Nie myślimy oczywiście spojrzeniu na innego człowieka z miłością i pomoc innym, bo jest to związane z wrażliwością, niesłusznie uważaną za lewicową.

Boże! Czyżbyśmy mówili już o tym i się o to spierali?

Chyba się napiję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boże! Czyżbyśmy mówili już o tym i się o to spierali?

Chyba się napiję.

 

Jakiego Boga wzywasz? Tak z ciekawości pytam, jak już się Go o radę pytasz?

A z alkoholem to trzeba uważać. Jeden na dziesięciu ma geny aby zostać alkoholikiem.

Ja śmiało się mogę napić, bo jak do tej pory nie mam problemów to i mieć nie będę - a popijam już długi czas.:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiego Boga wzywasz? Tak z ciekawości pytam, jak już się Go o radę pytasz?

A z alkoholem to trzeba uważać. Jeden na dziesięciu ma geny aby zostać alkoholikiem.

Ja śmiało się mogę napić, bo jak do tej pory nie mam problemów to i mieć nie będę - a popijam już długi czas.:p

 

Sorry, ale mówisz jak alkoholik. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że jednak powinniśmy komentować.

Fakt, że to nie pierwszy i nie ostatni dowcip Bronisława, tak lotny jak kura, i że nie jest on pierwszym ani ostatnim przywódcą , który strzela takie gafy, (nawet gdy były gorsze nie usprawiedliwia) , jednak powinien do nich dotrzeć.

Myślę, że dosyć już chyba przaśnych i swojskich prezentacji Polski , serwowanych przez możnych tego kraju.

 

Bo my takim rubasznym narodem jesteśmy, a do tego lubianym bardzo za swą swojskość i przaśność. Dlatego nasi przedstawiciele wszędzie czują się jak u siebie w zagrodzie. Taki brat łata, co to fajnie sie z nim gada, po plerach poklepie, a jak sie chce poważnie pogadać, albo zaprosić innych gosci, to impreze sie robi za jego plecami.

 

Jeszcze dodam, że w przypadku Wałęsy, to sobie myślałam: niech tam, frak podobno pasuje dopiero w trzecim pokoleniu. Ale w obecnym układzie to troche wstyd.

Edytowane przez amalfi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurde cos w tym jest. Ekstrapolujac Twoje przypuszczenie osmiele sie dodac, ze w takim razie Rysiek Kalisz i OLO powinni razem rzadzic naszym pieknym krajem. Po ich tuszy wnosze, ze byliby dobrymi gospodarzami, ze tylko hasac, hasac i popuszczac pasa od sasa do lasa...

No nie. :) Wiesz dobrze że ja najchętniej wysłał bym ich na wczasy dożywotnie do któregoś z krajów realnego socjalizmu, Korei Płn. na przykład. Oni nie zdązyli spróbować tego osr...ego socjalizmu który nam wszystkim narzucali. Kalisz jest dla mnie smutnym dowodem na to że nie rozliczenie włodarzy PRL doprowadziło do relatywizacji ich odpowiedzialności. Pewnie nie dało się inaczej. Mozna teraz gdybać że trzeba było to czy tamto ale kto wtedy wiedział jak to zrobić. Mimo to obu tych "towarzyszy" chętnie kopnąłbym wiadomo gdzie i odesłał w polityczny niebyt zabierając wcześniej to czego się dzięki układom dorobili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Po dokładnym przeczytaniu ( nie czytam tylko nagłówków jak czyni to duża część) stwierdzam, że komentarz w 90% trafny i wyważony.

Bez złośliwości a jest się czego czepiać - nasz prezydent jak jego poprzednik biegle mówi po angielsku. Barack świetnie go rozumiał cały czas przytakując głową:-)

Ciekaw jestem, czy Pani prezydentowa mówi w jakimś obcym języku? Z tego co pamiętam poprzednia mówiła biegle w trzech językach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd takie podejrzenie?K.

 

To nie podejrzenie, to fakt. Jak się czyta niektóre posty ( od razu zaznaczam, że nie mam na myśli akurat tego forum - żeby wybić oręż z ręki krzykaczom),

to mam wrażenie duża część nie czyta artykułów bo ich komentarze często dotyczą tytułów a nie zawartości, a ta bywa często całkiem inna.

Mniemam, że wiesz co mam na myśli ?

 

 

Według mojej opinii proporcje są zupełnie odwrotne!

K.

 

No i na tym polega wolność myśli ( tego nie da się zadekretować) , że każdy może mieć swoje zdanie. Jak przelewasz to na klawiaturę to już są Twoje opinie i z nimi można polemizować. Dlatego polemizowałbym z twoją opinią, ale ją szanuję - każdy może się mylić. Zależy z jakich źródeł wiedzy korzysta:)

Edytowane przez aaroncio
korekta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do jola_krzysiek

 

Na potwierdzenie mojej tezy pierwszy z brzegu, akurat jest w nagłówku na Onecie.

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/macierewicz-rzad-donalda-tuska-boi-sie-prawdy,3,4028249,wiadomosc.html

Od razu proponuję poczytać komentarze na potwierdzenie moich słów , że większość nie czyta artykułów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Pepeg z Gumy

 

 

 

Według mojej opinii proporcje są zupełnie odwrotne!

K.

Myślę Krzyśku , że te Twoje 10% pozostawione na obiektywizm Jarosława, to i tak niezwykle optymistyczny szacunek.

Komentator Kaczyński miał jedno zadanie : zdyskredytować wszystko i wszystkich, bo taki miał swój osobisty i partyjny cel .

I już.

Nie ma to z obiektywizmem nic wspólnego, nawet owych 10%.

Rutynowa ( w sensie : bardziej kurtuazyjna niż mająca przynieś jakiekolwiek konkretne korzyści) wizyta, tak jak wszystkie poprzednie wizyty naszych prezydentów,dziwnym trafem zawsze przygotowywanych w pośpiechu i naprędce, bardziej była załatwieniem spraw , prawie prywatnych, prestiżowych obu prezydentów , niż nieść korzyści dla którejkolwiek ze stron.

Obama ma swoje kłopoty i Bronisław też.

Bronek powiedział "tak" w sprawie polityki wschodniej, czego oczekiwał Barack i co zdjęło mu kamień z serca , w zamian za co pokazał się publicznie na audiencji u prezydenta światowego mocarstwa .

(polecam komentarz Macieja Wierzyńskiego w tej sprawie, chyba jednego z niewielu tak wyważonych komentatorów politycznych)

Charakter tego prezesowskiego komentarza byłby inny , gdyby urzędował Lech. Cel, charakter wizyty i efekt byłby i tak ten sam co dzisiaj.

Osoba prezydenta obiektywnie, nie miała dla Polski tu nic do rzeczy. Dla komentatora liczyła się możliwość dołożenia akurat temu.

 

Pamiętamy wizytę Lecha , zakończoną "niebywałym , powtarzam raz jeszcze , niebywałym wręcz sukcesem" , kiedy Lech czekał 45 minut na korytarzu u zniecierpliwionego i zalatanego za partyjnymi sprawami Busha, który w przelocie wymienił z nim kilka zdawkowych, nic nieznaczących, kurtuazyjnych zdań jak z upierdliwym petentem.

Różnica jest tylko taka , że według prezesa, tamto to były zawsze wizyty w postawie pełnej godności, boga i honoru , natomiast teraz na kolanach ze szkodą dla ojczyzny, bo o honorze i bogu u kogoś innego jak on i Lech, mowy oczywiście być nie może.

 

Bronek zawsze był be, bo wygrał z nim przez przypadek, ale teraz to i Obama sobie nagrzebał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
This topic is now closed to further replies.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...