Inż. św. Mikołaj 06.12.2010 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2010 Witajcie Forowicze i Forumowicze, Budujący i Mieszkający, Panie i Panowie, Dziateczki miłe. Odwiedza Was dziś inż. Święty Mikołaj. Ma dla Was prezenty. Daję prezent za spełnienie małego zadania. Każdemu jedna nagroda. Wy odpowiadajcie na moje pytania, a ja będę sięgał do worka z prezentami. Na początek pytanie do Ciebie? Jak zacząłeś dzień? Jeśli słabo, wpisz się tu Aniołeczku, powiedz co się stało, a ja upominkiem osłodzę Ci ten dzień. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Inż. św. Mikołaj 06.12.2010 08:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2010 Madziu, prosimy jeszcze raz o wpis, bo Mikołaj puknął workiem w komputer i wpis zniknął - przepraszam Cię Madziu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aneta-we 06.12.2010 08:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2010 Mój dzień zaczął się dziś wcześnie. Za wcześnie. Juz od 1-szej spacery do dzieciarni Cóż życie. Ale rzeczywiscie chyba osłodzić je można Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Inż. św. Mikołaj 06.12.2010 08:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2010 Madzię i Anetę proszę o adres do pomocnika mojego Redakcji. Wrócicie do domku z prezentem pod pachą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Inż. św. Mikołaj 06.12.2010 08:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2010 Kogo jeszcze ma pocieszyć św. Mikołaj. Z jakiego powodu Twój dzień zaczął się tak sobie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rania 06.12.2010 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2010 Mnie niestety obudził wstretny budzik I musialam odkopywac samochod. Nie ma to jak lopata w bagazniku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Claudii 06.12.2010 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2010 obudziłam się z potwornym bólem głowy ....po wczorajszej "barbórce" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
calineczka1 06.12.2010 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2010 A ja smucę się, bo przez tą zimę nie rozpoczeliśmy budowy a ja już nie mogę się doczekać... Znów muszę iść piechotą do pracy bo garaż trzeba odkopywać pół godziny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malka 06.12.2010 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2010 Zaspałam..... budzik się zbuntował i nie zadzwonił o 6.40 (a może ja nie słyszałam), wszystko w biegu....śniadanie do szkoły, skrobanie szyb samochodu (brrrrrrrrr), nawet nie dało się złamać przepisów ruchu drogowego, bo na jezdni "jak szklanka", rozwinęłam zawrotną prędkość 30 km/h. W szaleńczym galopie wywinęłam niezłego orzełka, miażdżąc przy tym pieczone do późnej nocy (oczywiście na ochotnika) ciasteczka I ...dziecię do szkoły wpadło spóźnione I tak minęła godzina 8.10.....aż boje się reszty dnia Najlepszego , dla wszystkich Mikołajów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tosia125 06.12.2010 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2010 Tosia swój dzień zaczeła od pobudki o wczesnej godzinie, prawie nocnej - 5: 50! ... zasypanymi drogami i chodnikami dotarła do pracy i zastała biurko zawalone papierami.... teraz musi robić sprawozdania dla szefostwa.... no i Mikołaj jeszcze jej nie odwiedził.... a była przecież grzeczna przez cały rok... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tola 06.12.2010 09:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2010 Witaj Inżynierze Mikołaju. Poniedziałek zwykle nie jest dniem który lubi się najbardziej. A zwłaszcza wtedy, gdy zamiast filiżanki kawy trzeba trzymać w ręku łopatę do odśnieżania. I choć wszyscy budujący domy niejako godzą się z tym, że taką czynność wykonywać trzeba, to jednak do najprzyjemniejszych ona nie należy, zwłaszcza o 8 rano. Pozdrawiam i w Dniu Imienin Inż. Mikołaja życzę samych słodkości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tosia125 06.12.2010 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2010 o i jeszcze jeden powód ma chochlika w komputerze! bo wstało o 5:20 a chochlik zapisał, że o 5:50! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tosia125 06.12.2010 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2010 ja słodkości zawieszę na choinkę (bo choć mebli nie mam i nie bardzo wykończone w środku to postanowiłam, że choinka musi być i będzie) to inżynier Mikołaj sam sobie je z choinki ściągnie i się poczęstuje, jak się zjawi, żeby mi prezent pod nią podłożyć.... a pyszne będą pierniczki.... zapraszam serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gosiaikarol 06.12.2010 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2010 Piękny dzień urodziła sie nowa, piękna kobietka-Hania:* pozdrowienia dla Mamusi. Dzień pełen cudów i prezentów:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
78mysz 06.12.2010 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2010 witam inżyniera Mikołaja.Ha, poniedziałek, awaria prądu. Poleciałam napalić w kominku-no bo wczoraj nie paliłam, żebyś sobie nie oparzył św. tyłeczka lądując w kominie. Dziecko dostało prezent, mąż też, a o mnie chyba Święty w tym roku zapomniał. Nawet rózgi nie przyniósł, co by była do odśnieżania hektarów podjazdu, z tego pięknego białego puchu lecącego z nieba. Prąd wrócił, zaglądam na FM i odtajam powoli przy kominku, podając w międzyczasie choremu dzieciowi lekarstwa-to dopiero jest wyzwanie.Miłego dnia Święty! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
plamiak 06.12.2010 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2010 Nie..... jakaś pani w czapce Pani Mikołajowej zastawiła mój służbowy samochód i jeszcze nie mogła ruszyć i jeszcze trzeba ją było popchnąć.... a jak ją pchałem to rękawiczkę zostawiłem na zderzaku.....ale czapkę miała ładną.Ale ogólnie jestem zadowolony! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tosia125 06.12.2010 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2010 a który forumowicz to Mamusia Hani? bo ja gratuluję i zdrówka życzę Maleństwu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mea 06.12.2010 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2010 witam inż Mikołaja - inż mea melduje sie na posterunku !!! ja dzis obudzilam sie w boskim nastroju !! nie ma jak wstac obudzonym o 4.30 ... skoro swit o 5 pobieglam radosnie odsniezyc samochodzik i na 6 sruuuuu do pracy !! pelna energia do dzialania !! biurko po 2 tyg L4 zasypane papierami !! ale co tam ... odkopywac sie bede do swiat jak tak siedzialam zakopana to slysze ciche podchody pod drwi ... mysle sobie "Mikołąj idzie!!!!" a tu cichutko otwieraja sie drzwi i co widze ?? URZD GÓRNICZY !!! na dzien po BARBÓRCE !!! ciekawe czy bylismy grzeczni i czy dostaniemy tylko decyzje czy raczej jakis mandacik ... no chyba ze pana inż Urzednika spotkał tez inż Mikołaj i okaże sie miłosierny dla malej schorowanej pani inż geolog Mea ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mea 06.12.2010 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2010 Piękny dzień urodziła sie nowa, piękna kobietka-Hania:* pozdrowienia dla Mamusi. Dzień pełen cudów i prezentów:) GRATULACJE DLA NAJWSPANIALSZEGO Z CUDOW DNIA !!! niech rosnie zdrowo ku radosci rodziców !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niemodna 06.12.2010 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2010 dzień dzisiejszy - okropność! sam początek, pobudka o 4.40, mąż odwiózł mnie na dworzec, moje autko coś odmawia posłuszeństwa - ledwo co kupiłam bilet na pociąg (dojeżdżam nim do pracy), jechał krótszy niż powinien, na dodatek odwołali inny i do stacji końcowej dojechał godzinę później niż powinien - spóźniłam się "nieco" do pracy, było ciasno, okno się samo otwierało... nienawidzę poniedziałków! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.