DPS 23.06.2012 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2012 Teraz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 01.07.2012 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2012 Depsia, pewna jesteś, że ja mam te kreciki teraz robić???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 04.07.2012 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2012 Znacie coś skutecznego, żeby opryskać przeciw mszycom? Ja walczę z plagą na róży i nic nie działa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 04.07.2012 19:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2012 decis i mospilan, w tym roku mam prawdziwa plage tego dziadostwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 04.07.2012 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2012 Szurku, u mnie najskuteczniej zadziałał po prostu Substral na mszycę różano-szczecinową. Natychmiastowe unicestwienie i długotrwałe działanie:D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 04.07.2012 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2012 Bo właśnie Mospilanem próbowałam 2x i tak sobie było. Tyko u nas co chwilę pada, trudno się wstrzelić z tymi opryskami, ale przynajmniej raz udało się z 12 godzin przed deszczem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 04.07.2012 19:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2012 No i jeszcze mam nalot opuchlaków. No po prostu gorzej niż wojna! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 04.07.2012 20:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2012 Aż musiałam zajrzeć do encyklopedii, co to za zmora ten pan opuchlak;). Całe szczęście, że na żywca u siebie nie widziałam, bo miałby niezłe pole do popisu i masę różaneczników na sałatkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 04.07.2012 21:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2012 ... przynajmniej raz udało się z 12 godzin przed deszczem... to zadziałało na jedno pokolenie, a na roślinie są stare, młode i jajka, a i mrówki z nową dostawą, ja tylko drobne potyczki miałem z mszycami przy pomocy mydła potasowego, na razie mszyce górą, trzeba chyba codziennie pryskać, czas wytoczyć działa, chyba jednak decis coby trochę mrówek przetrzebić przy okazji. Opuchlaka w życiu nie widziałem, ale on to chyba w nocy się odżywia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 05.07.2012 06:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2012 A ja może nawet widziałam kiedyś pana opuchlaka, ale nie zostaliśmy sobie przedstawieni, więc nie nawiązywałam rozmowy (prawdę mówiąc, gdybym wtedy wiedziała, co za czort, to by tego spotkania nie przeżył! ). A o Mospilanie przeczytałam, że powinno się dodawać jakiś sodek na przyczepność, może właśnie to mydło? No właśnie, mrówki - też mam. Ale jak się mieszka przy lesie, to chyba normalne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 05.07.2012 08:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2012 Mszyca i u mnie kwitła pełnią życia, od pewnego czasu mam spokój, chociaż nie do końca ... przyczaiły się mendy tylko, gdzieniegdzie je widuję. Ja kupiłam środek Brossa o nazwie prostej "Na mszyce", podziałało, ale miałam sucho. Też w lesie mieszkam więc mrówek od zarąbania, szczególnie w tym roku ... a leśnicy powiedzieli, że jeśli są mrówki, to nie ma żmij .... wierzyć im??? Bo jednak z dwojga to wolę te mrówki ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 05.07.2012 08:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2012 Ja wojnę toczę i z mrówkami i z mszycami.. i jeszcze inne robactwo, którego nazwy nie znam.. koloru czarnego... Mam dość wojny, ale się nie poddam... Jamles.. pomidory zjadły mi jakieś robaki, albo przymarzły albo cooo... bo mam całe 3 pomidorki, na jednym krzaku dwa, na drugim jeden i koniec.. Ot ogrodniczka ze mnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sure 05.07.2012 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2012 To ja pewnie przelicytuję, właśnie zebrałam worek grzybów z trawnika - same blaszkowce! (a czy toto też czymś można pryskać? Bo będę mieć zagrzybiony kompost) Arnika, to czarne to może czarne mszyce? Masz szczęście, że nie opuchlak, ten jest raczej brązowy i większy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 05.07.2012 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2012 sure ja wlasnie walcze z kapeluszowcami, nierowna ta walka niestety udalo mi sie dostac stary zapas rizolexu (przestali produkowac) ktory chyba jako jedyny skutecznie niszczy grzyby. zobaczymy. elfir tez pisala o sporzadzeniu oprysku z siarczanu miedzi, spojrz u niej na posty sprzed ok. tygodnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 05.07.2012 10:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2012 .. pomidory zjadły mi jakieś robaki, albo przymarzły albo cooo... bo mam całe 3 pomidorki, na jednym krzaku dwa, na drugim jeden i koniec.. Ot ogrodniczka ze mnie... a co teściowa na to nie przymarzły, bo nie byłyby ich wogóle a co robaki niby zjadły ..... liście czy korzenie, jak liście to byłabyś pewna, że zeżarte, jak korzenie to też byłabyś pewna, bo byłyby już suche. Mogą być mrówki to wtedy chyba przestają rosnąć, ale mrówki byś widziała. Nie wiem czy przypadkiem nie masz przeazotowanych, wtedy nie pobierają innych minerałów. Jak wyglądają liście? Spróbuj zrobić oprysk siarczanem magnezu z dodatkiem np. florowitu. PS. moje też nie mają za dużo nawiązanych, najlepiej wyglądają amisze, pozostałe to z wymiany z FO, więc może materiał nie za bardzo, albo ja wyhodowałem taką marną rozsadę Gruszkowe są sklepowe, ale z czterech zostały mi dwa, te co wyrzuciłem przestały rosnąć, wyglądały na uschnięte. Ze mnie też ogrodnik do ...... PS.2 ciekawe jak u Rasi i Wusi i megagron u Depesi:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 05.07.2012 10:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2012 .... będę mieć zagrzybiony kompost ... to ich tam nie wyrzucaj, może by mszyce zjadły albo te opuchlaki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 05.07.2012 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2012 a ja w sobote jadlam pierwsze pomidorki dzialkowe u mojej mamy, takie jajowate koktajlowki. ale byly pyszne i pachnace, rwalam prosto z krzaczka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 05.07.2012 12:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2012 Mszyca i u mnie kwitła pełnią życia, od pewnego czasu mam spokój, chociaż nie do końca ... przyczaiły się mendy tylko, gdzieniegdzie je widuję. Ja kupiłam środek Brossa o nazwie prostej "Na mszyce", podziałało, ale miałam sucho. Też w lesie mieszkam więc mrówek od zarąbania, szczególnie w tym roku ... a leśnicy powiedzieli, że jeśli są mrówki, to nie ma żmij .... wierzyć im??? Bo jednak z dwojga to wolę te mrówki ..... E tam. U nas na polu tabuny mrówek, a na miedzy zaskrońce grubości mojego przedramienia. Dobrze, że nie żmije. Megagrony mają się jeszcze dobrze, choć nie są na szczęście takie bardzo wysokie. Pozakwitały im na razie po dwa duże grona, mam nadzieję, że zdążą zaowocować, nim dojdzie do nas zaraza... Mam fajną odmianę gruntową, Perun, specjalnie do uprawy w polu, bardzo wczesne, nie wymagają palikowania ani cięcia, takie bezobsługowe! Zachować Ci, Jamlesik? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 05.07.2012 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2012 Może to i mrówki...Nie mam pojęcia,,,Te trzy pomidorki to są z tych kwiatków co to w domu zakwitły.. i koniec... Teściowa marnie się czuje i nie zagląda do nas. Była tyle co je posadziłam i powiedziała kasandra, że w tym roku pomidorów mieć nie będę.. Skąd ona to niby wiedziała.. Sąsiadka zza płotu to samo powiedziała...A ja czekam.. może coś jeszcze wyrośnie... Jak nie to już mężowatemu powiedziałam, że mnie na żadne pomidory nie namówi w przyszłym roku. Będzie pietruszka, seler, por lubczyk, mięta... ale pomidorów NIE. Nooo chyba, że pomiędzy kwiatki wsadzę ze dwa krzaki.... Noo i mam szarą pleśń na co niektórych kwiatkach... masakra jakaś w tym roku z tymi zarazami... Mrówki, mszyce, szara pleśń i nie mam pojęcia co jeszcze.. no nornice i krety też mam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 05.07.2012 14:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2012 wywołana do tablicy melduję co jakieś 30 sztuk już mam na krzoczkach:lol: grzecznie się wszystkie odliczyły;) najwięcej na amiszach bo i najwcześniej zaczęły ale i zeberek sporo i megagron nieźle i gruszeczki i te 137 tyż za kwilę będą zdjęcia pomidorków w galeryjce:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.