Chef Paul 11.12.2010 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2010 ...To Cię z Depsią wykorzystamy z raz, dwa! ... Obiecuję, że zbyt długo nie będę się bronił ... przed wykorzystaniem ... Wg. KK, decyzje Papierza (Biskupów) nie są ludzkimi decyzjami, lecz boskimi. Kłania się katechizm KK ART 9. 114. Następcą św. Piotra jest Papież, czyli Ojciec św., a następcami innych apostołów są biskupi, żyjący w jedności z Papieżem. 115. Papież i biskupi, jako następcy apostołów, mają potrójną władzę: nauczycielską, kapłańską i pasterską 116. Papieża wraz z biskupami nazywamy Kościołem nauczającym, a innych wiernych Kościołem słuchającym. 117.Do wykonywania władzy nauczycielskiej udzielił Pan Jezus Kościołowi daru nieomylności. 118.Dar nieomylności posiada:. 1) papież, jako Głowa Kościoła katolickiego, 2) papież i biskupi działający w łączności z nim, zwłaszcza na Soborze powszechnym. 119. Papież jest nieomylny, gdy, jako Głowa Kościoła katolickiego, określa i ogłasza prawdę wiary i moralności, którą wszyscy wierni obowiązani są przyjąć do wierzenia. Więc albo przestań truć ,że ci ludzie są omylni, albo,że jesteś katoliczką ... ... a Seneka ostrzegał już dwa tysiące lat temu: "Dla ludu religia jest prawdą, dla mędrców fałszem, a dla władców jest po prostu użyteczna" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 11.12.2010 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2010 I coraz więcej ludzi, którzy po prostu chodzą do kościoła, bo "tak wypada", "co by sąsiedzi powiedzieli", "na wszelki wypadek", z przyzwyczajenia. I coraz więcej tych, którzy nie chodzą, bo chociaż w Boga biblijnego wierzą, to w tę ludzką nieomylność nijak nie mogą. I tych, którzy nie wierzą lub wątpią.A kto ma rację, tego dowiemy się (lub nie, jeżeli rację mają ateiści) po śmierci. Swoją drogą katecheci, którzy brutalnie i wbrew woli rodziców odzierają małe przecież dzieci z marzeń i naiwnej wiary, powinni tam za to choć trochę oberwać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 11.12.2010 20:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2010 ?????? a kto napisal katechizm? ????? i na tym chyba zakoncze z mojej strony te rozmowe jako wierzaca bezpartyjna..... możesz zakańczać, lecz faktów nie zmienisz. Malka oczywiście ma rację. Albo się przyjmuje wszystko, czyli cały kosciół z jego naukami, albo się nie jest katolikiem, mimo, że 90% bardzo się obruszy na takie postawienie sprawy. Ja to zrozumiałam, jak miałam lat naście. Zrozumiałam wtedy również, dlaczego kościół instytucjonarny nie lubi Oazy. A potem... przestało mnie to obchodzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 11.12.2010 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2010 Albo się przyjmuje wszystko, czyli cały kosciół z jego naukami, albo się nie jest katolikiem, mimo, że 90% bardzo się obruszy na takie postawienie sprawy. Niestety, ale z bólem serca muszę się z tym stwierdzeniem zgodzić co do joty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 11.12.2010 21:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2010 Ale wracając do sprawy in-vitro-czyż nie jest wkur...ce to, że 10-sięcio letniemu dzieciakowi mówi się o takich sprawach i w ten sposób? Może jeszcze k...a pokażą zdjęcia z aborcji w 20 tygodniu??? Czy ci popieprzeni "nauczyciele" nie zrozumia w końcu, że mózg dziecka inaczej reaguje na pewne sprawy niż mózg doosłego człowieka? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 12.12.2010 01:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2010 możesz zakańczać, lecz faktów nie zmienisz. Malka oczywiście ma rację. Albo się przyjmuje wszystko, czyli cały kosciół z jego naukami, albo się nie jest katolikiem, mimo, że 90% bardzo się obruszy na takie postawienie sprawy. ... ... niestety świat nie jest tylko taki "czarno-biały" ... nauki te (i ich interpretacja), zmieniają się jednak w podejściu Watykanu i zmianie nowymi dekretami dogmatów i kanonów na przestrzeni dziejów KK no toz napisalam,ze zakanczam jako wierzaca bezpartyjna,co znaczy,ze calkowicie godze sie z tymi faktami nie rezygnujac ze swojej wiary..... jakby tak kk "rozliczyl" swoich wiernych z tego co oni mysla,to moze by z 5% zostalo.... ... może trochę więcej niż 5% ... co nie zmienia wcale faktu, że takich jak Ty jest większość (nawet tych uczestniczących w obrządkach liturgicznych) ... jakoś KK nie kwapi się "anatemować" takich wierzących heretyków poza wspólnotę ... a ze "schizmatykami" dąży wręcz do pojednania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 12.12.2010 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2010 Ja bym zaczął od strony formalnej. A więc Pani powiedziała " świety Mikołaj nie istnieje" . A tutaj mamy http://pl.wikipedia.org/wiki/Miko%C5%82aj_z_Miry Czyli Pani Katechetka kwestionuje istenienie jednego ze świetych??!! Co za chwilę zrobi? Zakwestionuje istenienie sw Józefa? św Piotra? Bedzie se sprzeciwiać betyfikacji JP2?? Dokona schizmy w kosciele??? Z taką argumentacją udałbym sie kurii biskupiej i tam uciszył Babę raz na zawszę. Ps. Znajomy psychiatra twierdzi że nauczycielka to nie zawód tylko rozpoznanie. Przypadek kliniczny to katechetka. Ale nie wiem czy to prawda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 12.12.2010 10:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2010 Taaa... U nas katechetka powiedziała pierwszoklasistom że gdy śpią to dookoła nich krążą duchy zmarłych. Co wy na to? Z moim synem dwa tygodnie walczyłem żeby znowu sam spał w swoim łóżku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 12.12.2010 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2010 (edytowane) No, a jednocześnie tłumaczy się dzieciom, że Mikołaj nie przynosi prezentów, bo człowiek po śmierci nie może wrócić na ziemię... Pop...ne to całe towarzystwo.!Mój kuzyn na skutek działań katechetki przez długi czas nie zdejmował majtek nawet do kąpieli, bo dowiedział się, że nagość to grzech!A córka sąsiadki zapytała mamę, dlaczego siostra kazała im w modlitwie dziękować Bogu za to, że ich mama nie "wyskrobała"! To było dziecko z drugiej klasy SP! Pytała, co to znaczy, że "mama jej nie wyskrobała", bo tego na szczęście siostra nie zdążyła wytłumaczyć.A jeszcze inne dziecko trafiło do psychologa na dłuższą terapię po tym, jak siostra opisała obrazowo na lekcji katusze, jakie cierpieć będę jego rodzice za to, że nie chodzą co niedzielę do kościoła. Pech chciał, że dziecko było wrażliwe, a siostra obdarzona najwyraźniej zdolnościami literackimi.Miała rację! Przecież ktoś, kto posyła dziecko na religię, powinien chodzić co niedzielę do kościoła! Czyż nie? Edytowane 12 Grudnia 2010 przez Agduś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wyanna 12.12.2010 14:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2010 Mam pytanie, czy ktoś z Was sprawdził, co KONKRETNIE i PO LITERKACH jest w podstawie programowej dla takich małych dzieci? Skoro pani katechetka zasłania się "bo tak jest w programie" to może trzeba sprawdzić, czy naprawdę w programie jest napisane "Uświadamianie uczniów, że święty Mikołaj jest tylko wymysłem współczesnej popkultury" lub "przedstawienie in vitro jako grzechu ciężkiego". Moja mama jest nauczycielką nauczania podstawowego, więc wiem, jak wygląda program - jest bardzo szczegółowo rozpisany, na poszczególne zagadnienia, ćwiczenia itp. Na tej podstawie można stwierdzić, czy katechetka się go trzyma - bo program musi być przed początkiem semestru złożony u dyrektora. Jeśli w programie są faktycznie tak dorosłe tematy, to trzeba interweniować. A jeśli to katechetka wprowadza samowolę i nie wypełnia programu - to interweniować jeszcze szybciej. Wesołych Świąt (bo to chyba już taki czas, że się zaczyna ich życzyć) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 12.12.2010 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2010 Oj,Chefie, Chefie, w Twoim gotowaniu nie ma rutyny. Absolutnie!!! Tylko żal, żal, żal, że tak daleko jesteś i w gości wpaść nie można. Trzeba kiedyś u Depsi się na wakację razem umówić!!! To Cię z Depsią wykorzystamy z raz, dwa! ... Albo i więcej. Nie miałam takich jazd z katechetką, ale tez diabli by mnie wzięli. Mówienie zawsze TYLKO prawdy jest zwykłą głupotą (nie znaczy to, że ktokolwiek z tutaj dyskutujących jest głupi!!!). Gdyby bowiem trzymac sie zasady, że nalezy mówić wyłącznie prawdę, to ... no, wyobraźcie sobie spotkanie z mocno nielubianymi osobami, choćby w sklepie, albo rozmowę z przełożonym... W życiu nie chodzi o to, by mówić wyłącznie prawdę. Chodzi o to, by tak żyć, żeby nikogo nie krzywdzić. Pocieszjąc kogoś: "słuchaj, nie martw się, zobaczysz, wszystko minie i będzie dobrze" niejednokrotnie sami nie wierzymy w nasze słowa. Czy to znaczy, że nie powinny one paść? Kłamstwo - o, to zupełnie inna sprawa. Ale mówienie dzieciom, że Mikołaja nie ma, jest krzywdzeniem ich. Tak robić nie wolno. Moim zdaniem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 12.12.2010 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2010 Taaa... U nas katechetka powiedziała pierwszoklasistom że gdy śpią to dookoła nich krążą duchy zmarłych. Co wy na to? Z moim synem dwa tygodnie walczyłem żeby znowu sam spał w swoim łóżku. Zgłosiłabym proboszczowi, że katechetka propaguje zabobony. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 12.12.2010 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2010 A ja poszłabym z dzieckiem do psychologa (prywatnie) i kosztami obciążyłabym katechetkę. Gdyby nie chciała płacić, skończyłoby się w sądzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mymyk_KSK 12.12.2010 22:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2010 I coraz więcej ludzi, którzy po prostu chodzą do kościoła, bo "tak wypada", "co by sąsiedzi powiedzieli", "na wszelki wypadek", z przyzwyczajenia. I coraz więcej tych, którzy nie chodzą, bo chociaż w Boga biblijnego wierzą, to w tę ludzką nieomylność nijak nie mogą. I tych, którzy nie wierzą lub wątpią. A kto ma rację, tego dowiemy się (lub nie, jeżeli rację mają ateiści) po śmierci. Można być wierzącym i nie być katolikiem. Wierzący moga chodzić do zboru lb cerkwi i również kierować się Pismem Świętym Zawsze można wystąpić z Kościoła Katolickiego i przystać do innego odłamu chrześcijaństwa - co może być istotne, gdy wierny czuje się lepiej w strukturach zorganizowanych Dla przeważającej większości naszych obywateli jest to jednak sytuacja zupełnie nie do wyobrażenia, nieznana. Dla nich wierzący = katolik i finito. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 12.12.2010 23:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Grudnia 2010 Można być wierzącym i nie być katolikiem. Wierzący moga chodzić do zboru lb cerkwi i również kierować się Pismem Świętym Zawsze można wystąpić z Kościoła Katolickiego i przystać do innego odłamu chrześcijaństwa - co może być istotne, gdy wierny czuje się lepiej w strukturach zorganizowanych Dla przeważającej większości naszych obywateli jest to jednak sytuacja zupełnie nie do wyobrażenia, nieznana. Dla nich wierzący = katolik i finito. Najbardziej jednak zadziwiające jest to jak bardzo kwestia takich czy innych motywów ludzi pozostających w KK zaprząta głowy tych, których nie powinna ona wcale obchodzić, czyli osób niewierzących. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 13.12.2010 00:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2010 A ja sie wlasnie dowiedzialam, ze siostrzeniec mojego meza oberwal w szkole od jakichs patalachow za to, ze nie chodzi na religie i co Wy na to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 13.12.2010 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2010 Najbardziej jednak zadziwiające jest to jak bardzo kwestia takich czy innych motywów ludzi pozostających w KK zaprząta głowy tych, których nie powinna ona wcale obchodzić, czyli osób niewierzących. Myślę, że to dośc proste. Ponieważ niejednokrotnie KK orzeka i wtrąca się w życie wszystkich obywateli tego kraju (vide krzyże w miejscach publicznych, religia w szkole itd.), ci obywatele czuja sie uprawnieni do wypowiadania się na temat KK. Obchodzi ich, bo nie da się żyć w PL udając, że kwestia katolicyzmu polskiego nie istnieje. Żebysmy się dobrze zrozumieli, nikogo nie oceniam. Po prostu akcje KK i jego wszechobecność wywołują u ludzi reakcję. Tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
malgos2 13.12.2010 11:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2010 Niestety to wina nie tylko wladz Kosciola, ale przede wszystkim politykow, ktorzy dopuszczaja do gorszacych sytuacji, jak z komisja majatkowa chociazby czy z budowa imperium torunskiego. To wina prokuratorow, ktorzy nie odwalaja spraw o obraze uczuc religijnych chociaz bez mrugniecia okiem umarzaja duzo powazniejsze sprawy. Tu mamy pole do popisu jako wyborcy - politycy mowia to, co mysla, ze chcemy uslyszec, wiec zarowno retoryka jak i podejmowane przez nich akcje zaleza w duzym stopniu od nas. Moze pora zaczac im uswiadamiac, ze nie chcemy ich widziec na kolanach z raczkami wzniesionymi ku gorze chocby nie wiem jak pociesznie wygladali w takiej pozie np. politycy lewicy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 13.12.2010 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2010 to od kościoła wymaga się moralności, nie od polityków. Politycy to zwykli ludzie, zrobią to, w czym zobaczą interes. Gdyby nie wiedzieli interesu w kontaktach z kościołem, to by mieli go w.... To kościół każdym zdaniem, każdą minutą powinien zaświadczać, że jest czysty, że jest ostoją właśnie moralności, że nie chce mieć nic wspólnego z polityką, z nieuczciwością. Niestety... pomarzyć można Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 13.12.2010 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2010 Aaa, malgos2, to samo dotyczy prokuratorów :) to wieczne wybielanie kościoła odbija się nam czkawką a trzeba wyraźnie napisać - właśnie kościół kat jest, niestety, winny zniechęceniu ludzi. I obawiam się, że niewiele go to obchodzi... nie mogę edytować postu - znikła mi edycja!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.