Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Przechowywanie żywności w lodówce


Recommended Posts

Mój mąż też ma fioła na punkcie porządku w lodówce, a wiec pojemniczki, nieraz wykorzystuję plastikowe opakowanie po serkach, dzemach, Manuelach itp. Od męża nauczyłam się zupy przechowywać w szklanych słojach. Rybę - w szklanej miseczce, tylko pokrywka plastikowa. Od chwili gdy usłyszałam że salmonella siedzi na skorupach też myję ręce po każdym kontakcie z jajkiem, myślałam że tylko ja tak mam ( tz z salmonellą, rodzina śmieje się ze mnie że jestem jak awiator ) :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 156
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mój mąż też ma fioła na punkcie porządku w lodówce, a wiec pojemniczki, nieraz wykorzystuję plastikowe opakowanie po serkach, dzemach, Manuelach itp. Od męża nauczyłam się zupy przechowywać w szklanych słojach. Rybę - w szklanej miseczce, tylko pokrywka plastikowa. Od chwili gdy usłyszałam że salmonella siedzi na skorupach też myję ręce po każdym kontakcie z jajkiem, myślałam że tylko ja tak mam ( tz z salmonellą, rodzina śmieje się ze mnie że jestem jak awiator ) :lol:

 

a dlaczego zupy akurat w szklanych słojach?

 

przyznaję, ze temat przechowywania zup szczególnie mnie interesuje :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w zyciu o tym nie słyszałam - i na pewno wypróbuję :D trzymasz tę kawę cały czas, czy wstawiasz od czasu do czasu, żeby odświeżyć zapach?

Wstawiam kiedy potrzeba i zabieram kiedy już nie potrzeba, bo zabiera cenne miejsce :)

 

ciekawa jestem tego urządzenia do pakowania próżniowego - drogie to trzeba kupić, by działało? Jak się zapakuje prózniowo to mozna trzymać i w lodówce i w zamrażalniku czy tylko w lodówce?

Mnie wystarcza takie za około 150 PLN. To nie pakuje tak jak są zapakowane towary w sklepie, bo tamte sa pakowane w folię termokurczliwą która po odessaniu powietrza jest jeszcze termicznie obkurczana. Wystarczy jednak, żeby się nie zlewało z tego czy nie rozsypywało się oraz żeby nie wysychało. Ja używam tego w zamrażarce. Przechowywania w lodówce nie próbowałam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w zyciu o tym nie słyszałam - i na pewno wypróbuję :D trzymasz tę kawę cały czas, czy wstawiasz od czasu do czasu, żeby odświeżyć zapach?

Wstawiam kiedy potrzeba i zabieram kiedy już nie potrzeba, bo zabiera cenne miejsce :)

 

ciekawa jestem tego urządzenia do pakowania próżniowego - drogie to trzeba kupić, by działało? Jak się zapakuje prózniowo to mozna trzymać i w lodówce i w zamrażalniku czy tylko w lodówce?

Mnie wystarcza takie za około 150 PLN. To nie pakuje tak jak są zapakowane towary w sklepie, bo tamte sa pakowane w folię termokurczliwą która po odessaniu powietrza jest jeszcze termicznie obkurczana. Wystarczy jednak, żeby się nie zlewało z tego czy nie rozsypywało się oraz żeby nie wysychało. Ja używam tego w zamrażarce. Przechowywania w lodówce nie próbowałam.

 

fajne to urzadzenie. na pewno sobie sprawię, tylko nie wiem czy od razu, czy finanse pozwolą. A jak nie pozwolą to może napiszę list do Świętego Mikołaja :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie myłam do tej pory rąk po kontakcie z jajkiem :oops: no, ale teraz to się zmieni :D

 

salmonella paskudztwo :-? lepiej dmuchac na zimne :wink:

ja mam na punkcie jajek schizę i dotykam je tylko przez woreczek foliowy :lol:

 

wędlinę, sery mam też w woreczkach takich śniadaniowych, a głównie mam w lodówce tylko światło lub ugotowaną pierś dla kotów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwole sie wtracic do waszej dyskusji, o pojemnikach plastikowych.

Zdecydowanie ulatwiaja one zycie, ale przy ich doborze trzeba pamietac, ze moja one rozne oznakowania numeryczne w trojkacie, rozne numery odpowiadaja innym chemikaliom w nich zawartych.

Generalnie plastiki oznakowane "1" "2" "4" "5" w trojkacie sa uwazane za bezpieczne w kontakcie z zywnoscia. Natomiast te z "3" "6" i niektore "7" raczej sie do kontaktu z nia nie nadaja.

Zeby zmniejszyc ryzyko przechodzenia zwiazkow chemicznych, nie polecane jest przekladanie goracej zywnosci do pojemnikow.

Tak, ze moze trzeba wrocic to szklanych sloikow?? Co myslicie??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie ulatwiaja one zycie, ale przy ich doborze trzeba pamietac, ze moja one rozne oznakowania numeryczne w trojkacie, rozne numery odpowiadaja innym chemikaliom w nich zawartych.

Generalnie plastiki oznakowane "1" "2" "4" "5" w trojkacie sa uwazane za bezpieczne w kontakcie z zywnoscia. Natomiast te z "3" "6" i niektore "7" raczej sie do kontaktu z nia nie nadaja.Zeby zmniejszyc ryzyko przechodzenia zwiazkow chemicznych, nie polecane jest przekladanie goracej zywnosci do pojemnikow.

Tak, ze moze trzeba wrocic to szklanych sloikow?? Co myslicie??

 

Nie miałam o tym pojęcia, fajnie, że o tym napisałaś :wink: Czy naprawdę każy pojemnik ma takie oznakowanie?

W słoikach szklanych nie da rady przechować wędlin, serów czy innych takich produktów - niewygodnie :wink: raczej tylko płyny.

 

Tak mi przyszło do głowy, że oprócz tego, że trzeba bedzie zwracać uwagę na to oznakowanie numeryczne, to jeszcze na to, czy nie zostało to wyprodukowane w Chinach, bo to róznie może byc z odpowiedni oznakowaniem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zapaszek mielona, najlepiej świeżo zmielona, kawa na spodeczku.

ja używam sody oczyszczonej

można też węgiel drzewny (taki do grilla) drobno pokruszony w podziurkowanej torebce :D

 

faktycznie! Bo przecież węgiel (aktywowany) pochalania zapachy, tylko tak sobie myslę, że jeśli on będzie w tej podziurkowanej torebce, to nam trochę pobrudzi lodówkę, jesli jakiś pył z tego wyleci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez mam bzika na punkcie porzadku w lodowce :roll: , jajka trzymam na osobnej polce w pojemnikach do tego celu przeznaczonych. Kazdy sloik dzemu, majonezu itp. ma swoje miejsce w lodowce na drzwiach i biada temu, kto nie odstawi go na miejsce.

Jedzenie obiadowe typu makaron, sosy trzymam w pojemnikach plastikowych (mam ich okolo 90 sztuk ale to nie z wlasnej woli tylko dostalam wiekszosc na parapetowe od jednej osoby, a kilkanascie sama kupilam wczesniej).

Zupy w mniejszych garnkach, a wszystko co ze smietana i majonezem w szklanych naczyniach.

Wedliny i sery w foliach ale takich z rolki.

Nie mam pomyslu na ciasto, z mniejszym kawalkiem nie ma problemu ale cala blache nieraz trzeba przechowywac w lodowce i wtedy nie mam pojemnika na taka duza blache, te oferowane w sklepie tace z przykryciem sa za male.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez mam bzika na punkcie porzadku w lodowce :roll: , jajka trzymam na osobnej polce w pojemnikach do tego celu przeznaczonych. Kazdy sloik dzemu, majonezu itp. ma swoje miejsce w lodowce na drzwiach i biada temu, kto nie odstawi go na miejsce.

Jedzenie obiadowe typu makaron, sosy trzymam w pojemnikach plastikowych (mam ich okolo 90 sztuk ale to nie z wlasnej woli tylko dostalam wiekszosc na parapetowe od jednej osoby, a kilkanascie sama kupilam wczesniej).

Zupy w mniejszych garnkach, a wszystko co ze smietana i majonezem w szklanych naczyniach.

Wedliny i sery w foliach ale takich z rolki.

Nie mam pomyslu na ciasto, z mniejszym kawalkiem nie ma problemu ale cala blache nieraz trzeba przechowywac w lodowce i wtedy nie mam pojemnika na taka duza blache, te oferowane w sklepie tace z przykryciem sa za male.

 

Moja Mama ostatnio kupiła w Biedronce (w Biedronce albo w Lidlu) plastikowy pojemnik na ciasto własnie - jest wielkości sporej blachy kwadratowej, nie za wysoki. I nawet wizualnie ładny. Zapłacila niewiele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam pomyslu na ciasto, z mniejszym kawalkiem nie ma problemu ale cala blache nieraz trzeba przechowywac w lodowce i wtedy nie mam pojemnika na taka duza blache, te oferowane w sklepie tace z przykryciem sa za male.

ja blachę wkładam w duży torbę foliową, podwijam z każdej strony i jest dobrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie myłam do tej pory rąk po kontakcie z jajkiem :oops: no, ale teraz to się zmieni :D

 

salmonella paskudztwo :-? lepiej dmuchac na zimne :wink:

ja mam na punkcie jajek schizę i dotykam je tylko przez woreczek foliowy :lol:

a ja zachowuję zdrowy rozsądek i nie myję niczego ;)

zauważcie, że skorupa jajka ma porowatą strukturę

i nie ma takiej siły która by zatrzymała salmonellę na wierzchu bez wnikania do środka

więc choćbyście nie wiem co robiły ze skorupką, to jeśli jajko jest zakażone i tak się salmonelli najecie http://www.kolobok.wrg.ru/smiles/standart/derisive.gif http://www.kolobok.us/smiles/standart/laugh1.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mi przyszło do głowy, że oprócz tego, że trzeba bedzie zwracać uwagę na to oznakowanie numeryczne, to jeszcze na to, czy nie zostało to wyprodukowane w Chinach, bo to róznie może byc z odpowiedni oznakowaniem

Szukałam na ten temat w internecie i nie zawsze można miec pewnośc gdzie tak na prawdę towar był wyprodukowany. Jeśli firma

polska np. produkuje coś w Chinach lub sprowadza stamtąd towar a na rynku sprzedaje pod swoją marką to na kodzie jest kraj pochodzenia POlska a nie Chiny i nie dowiesz się gdzie było to wyprodukowane, chociaz czasami można znaleźć że kraj pochodzenia lub produkcji taki a taki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma takiej siły która by zatrzymała salmonellę na wierzchu bez wnikania do środka

więc choćbyście nie wiem co robiły ze skorupką, to jeśli jajko jest zakażone i tak się salmonelli najecie

[/img]

nie najem sie bo gotuje co najmniej 6 min lub smażę lub pieke (w cieście) a wysoka temperatura zabija.

 

http://www.food-info.net/pl/qa/qa-saf46.htm

 

Do zakażenia może dojść przez żywność zanieczyszczoną odchodami zakażonych zwierząt (najczęściej drobiu, myszy, szczurów), przez produkty żywnościowe pochodzące od zwierząt zakażonych (jaja, mięso, mleko), od zakażonych zwierząt (kurczęta hodowane w domach) i ludzi wydalających pałeczki z kałem, zarówno chorych, jak i zdrowych (nosicieli).

 

Najczęstszym nośnikiem pałeczek są produkty zawierające surowe jaja (majonezy, kremy, lody, zupy dla niemowląt i in.) oraz rozdrobnione przetwory mięsne, galaretki, pasztety, pierogi.

 

Mimo wszechobecności pałeczek Salmonelli zachorowaniom można zapobiec przez:

 

* mycie rąk po wyjściu z ubikacji i przed przygotowaniem posiłków

* utrzymywanie w czystości naczyń, sprzętów kuchennych i samej kuchni

* przechowywanie żywności w niskiej temperaturze

* zapobieganie rozmrażaniu i ponownemu zamrażaniu żywności

* wydzielenie miejsca w lodówce na surowy drób, mięso i jaja tak, aby nie stykały się z innymi produktami

* całkowite rozmrażanie drobiu, mięsa, ryb i ich przetworów przed przystąpieniem do smażenia, pieczenia, gotowania

* poddawanie żywności działaniu wysokiej temperatury (gotowanie, pieczenie, duszenie), które jest najłatwiejszym sposobem niszczenia zarazków (smażenie jest mniej skuteczne)

* mycie jaj przed rozbiciem skorupki

??????

 

 

moim zdaniem dyskusyjna sprawa ...... z tym myciem jaj .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...