Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ile kosztuje niania ?


Ciechanka

Recommended Posts

Jasne że przedszkole lepsze niż niania, ale do przedszkola można od pewnego wieku.

Mnie jest żal posyłać mojego syenczka do żłobka, więc jest niania.

700 zł miesięcznie :evil:

Co stanowi np ratę dużego kredytu.

A godzinowo - 5-7 zł. za nadgodziny albo soboty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

W Legionowie: 5-7 pln za godzinę.

Żłobek ponad 300 miesięcznie jest jeden i trudno w nim o miejsce bo dobrą opinią się cieszy, a i godziny też: 6.00 do 18.00, więc każdy odebrać malucha zdąży.

Sprawdzimy od września.:wink:

 

mik99, ale wasze to chyba za małe do żłobka?

 

Tak mi się widzi że to paromiesięczny maluch?

Nie polecam - za wcześnie zacznie chorować.

Moja córka zaczęła chorować dopiero w przedszkolu. A synek łapał co się da od starszej siostry, od 7 miesiąca życia - wierz mi za wcześnie zeby dziecko chorowało. Z tego robią się potem różne problemy odpornościowe z którymi ciężko walczyć, trzeci migdałek - operacja, za wcześnie.

Suma sumarum wyjdzie wam na to samo co z opiekunką - policz sobie koszty wizyt lekarkich (50-100 zł miesięcznie), zwolnień chorobowych (nie wiem ile zarabiasz, ale od 50-200 zł obcinają kasę za zwolnienie lek), leków (jedna wizyta - 50 - 200 zł - antybiotyki i inne leki)

 

Lepiej zainwestować w nianię która zapewni dziecku poczucie bezpieczeństwa. Na życie społeczne maluch przyjdzie jeszcze czas - 1,5 roku, 2 lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 3 weeks później...

5 lat temu stanęliśmy przed podobnym problemem. Sprwaę rozwiązaliśmy w następujący sposób:

1. daliśmy ogłoszenie (chyba 2 razy) do lokalnej gazety

2. Przygotowaliśmu ankietę dla przyszłej naiani co od niej oczekiwaliśmy i co ona może zaoferować łącznie z ceną (taka na stronę A4)

3. jak dzownmiły osoby chęte do opieki to umawialiśmy po 5 osób na tą samą godzinę.

4. Gdy takie osoby zwalały się na umówioną godzinę to najpierw dostawały ankietę do wypełnienia, następnie w jednym pokoju na rozmowę brała po jednej osobie żonka, a nastepnie w drugim pokoju ja ucinałem sobie miłą pogawętkę. W międzyczasie dziecko krążyło w tym całum rozgardiaszu po całej chałupie.

5. Spisywaliśmy sobie każde z osobna nasze spostrzeżenia odnośnie każdej z osób, oraz zachowanie dziecka na każdą z osób.

6. na podstawie takich danych wybraliśmy opiekunkę ktora później zajmowała się dzieckiem.

Byliśmy z niej naprawdę zadowoleni, a dziecko za nią wręcz przepadało.

Później jak dziecko poszło do przetszkola poleciliśmy ją znajomym, którzy również z niej byli zadowoleni.

 

Jest to sposób troszeczkę pracochłonny, ale czego się nie robi dla dobra własnego dziecka.

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałabym byście napisali ile płaci się u Was (w waszych miastach ) niani. Z waszego badź waszych znajomych doświadczenia Opieka nad dzieckiem, ewnentualnie przygotowanie mu posiłków, dziecko 3 lata

(ILE ZA GODZINĘ).

Ważne bo prowadzę obecnie negocjacje co do rozszerzenia obpowiązków i ewntualnej podwyżki.

 

 

Droga Ciechanko a czy nie lepiej wysłac pocieche 3 letnia do prywatnego przedszkola?

Opiekunce placilam 550 zl ( pilnowanie, zabawa,spacer, podawanie posilkow przygotowanych przeze mnie)

Przedszkole prywatne kosztuje mnie 600 zl - zaprowadzam dziecko i odbieram wybawione, najedzone , usmiechniete.

W grupie przedszkola prywatnego jest gora 10 dzieci .

zmienialm nianie na przedszkole prywatne i mam komfort psychiczny, polecam, pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Ciechanko,

Ja niani, która opiekuje się moim dzieckiem (2 lata i 4 miesiące) płacę 4,25 za godzinę pracy. Pracuje ok. 10 godzin dziennie. Soboty i niedziele oczywiście ma wolne.

Opiekunka zajmuje się małą, bawi się z nią, wychodzą razem na spacery. Częściowo gotuje obiady (tylko dla dziecka). Pierze i prasuje ubranka małej (polecam to rozwiązanie - dziecko jest w stanie "przerobić" całą masę ubrań dziennie).

Wszystkie strony (czyli ja, niania i moja córka) są dość zadowolone z takiego układu.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
  • 4 weeks później...
  • 2 weeks później...
  • 1 month później...

Ulgi podatkowe dla gospodarstw zatrudniających gosposie?

(PAP, tm/23.11.2004)

 

Wprowadzenie ulg podatkowych dla gospodarstw domowych zatrudniających gosposie proponuje Ministerstwo Gospodarki i Pracy.

 

Przewiduje to jeden z ponad 20 przygotowywanych przez resort projektów, które mają na celu aktywizację zawodową bezrobotnych w roku 2005.

 

Wiceminister gospodarki i pracy Piotr Kulpa powiedział PAP we wtorek, że projekty te powinny doprowadzić do zmniejszenia bezrobocia o 3 proc. do końca przyszłego roku i o 6 proc. do roku 2006. Obecnie bezrobocie w Polsce wynosi około 19 proc. i jest najwyższe w krajach Unii Europejskiej. Kulpa brał udział w konferencji "Przygotowanie służb zatrudnienia do realizacji programów rynku pracy w 2005 roku", na której dyskutowano o sposobach przeciwdziałania bezrobociu.

 

"Chcielibyśmy wprowadzić dodatkowe możliwości aktywizowania bezrobotnych - np. tworzenia ulg podatkowych dla gospodarstw domowych zatrudniających gosposie" - powiedział Kulpa.

 

Więcej --> http://podatki.onet.pl/1013509,1,0,wiadomosci.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłoby to normalne i zdrowe - dla mnie te 800 PLN na opiekunkę to jest poważne obciążenie i de facto ejst to koszt uzyskania przychodu - koszt, jaki muszę ponosić, żeby pracować.

Ale zanim to wejdzie w życie, dzieci podrosną ...

 

Tylko ciekawe, jak wtedy rozwiązana będzie kwestia ZUSu dla tych pań - czy oprócz umówionej kwoty (700-800 PLN) miałabym jeszcze płacić jej ZUS? :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj Misiaczek byl z Niania od 4 miesiaca zycia (niestety musialam wracac do pracy) do 3 roku zycia, kiedy poszedl do wspanialego przedszkola publicznego nr 8 w Policach (pozdrawiamy panie :lol: ). Niania byla emerytowana pielegniarka, prawdziwa dusza-czlowiek. Zajmowala sie tylko Misiem (codziennie spacery, nawet jak padalo, wozek opatulony, a ona szla), czasem cos mi posprzatala, gotowala Misiowi zupki. Jak byl starszy, czesto zabierala go do siebie. A i od czasu do czasu w soboty, jak chcielismy gdzies wyjsc wieczorem. "Babcia" uwielbiala Misia, a my wszyscy ja. Jedyny minus - rozpuscila mi juniora niesamowicie :wink: .

 

Placilam 500 zl miesiecznie (wlacznie z miesiacem urlopu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesa,

moja zaczęła kręcić nosem na 1100pln (podwyżka o stówę w październiku była)... A jest tylko nianią. Nie sprząta, nie gotuje, 3 godziny w ciagu dnia, kiedy mała śpi - ona wypoczywa, a jej za to płacę, bo "taka jest specyfika zawodu niani"...

A cały czas się kłócimy, czy jak wezmę urlop na sylwestra i ona w tym czasie nie będzie pracować, to czy mam jej zapłacić 100% (opcja niani), czy 50% (opcja moja). A jak ja nie prcuję to dostaję 0% :(

Wot i sprawiedliwość...

pa

k

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 months później...

Odświeżyłem bardzo stary post....

Coś się być może zmieni w zakresie legalności zatrudnienia.

 

 

Senat: Ulgi dla zatrudniających gosposie

(PAP, tm/15.07.2005)

 

Osoby, które zatrudnią u siebie gosposie, opiekunki czy ogrodników w ramach tzw. umowy aktywizacyjnej uzyskają ulgi podatkowe. Natomiast bezrobotni, którzy nie odpracują 10 godzin tygodniowo na rzecz gminy, stracą prawo do świadczeń. Przewiduje nowelizacja ustawy o promocji zatrudnienia, do której w piątek Senat zgłosił 30 poprawek.

 

Większość z nich ma charakter redakcyjny i doprecyzowujący.

 

Nowelizacja wprowadza prace społeczne dla bezrobotnych, zarejestrowanych w urzędach pracy, którym nie przysługuje prawo do zasiłku. Takich osób jest w Polsce 2 mln 493 tys.(z 2 mln 867 tys. zarejestrowanych bezrobotnych). Starosta będzie miał prawo skierowania bezrobotnych na 10 godzin tygodniowo do prac społecznych.

 

Jeżeli bezrobotny odmówi - utraci prawo do świadczeń z pomocy społecznej. Prace te byłyby płatne 6 zł na godzinę (i byłyby współfinansowane z Funduszu Pracy). Długotrwale bezrobotni lub bezrobotni do 25 roku życia będą mogli być kierowani do robót publicznych na 6 miesięcy.

 

Nowelizacja przewiduje także, że osoby, które zatrudnią w swoim gospodarstwie gosposie czy opiekunki na co najmniej rok, będą mogły odpisać od podatku równowartość rocznych składek na ich ubezpieczenie społeczne. Pracownicy mają być zatrudnieni w gospodarstwie domowym na podstawie umowy cywilno-prawnej i nie mogą być spokrewnieni ze swoim pracodawcą (do drugiego stopnia pokrewieństwa).

 

W środę, podczas senackiej debaty Zbigniew Romaszewski (Blok Senat 2001) podkreślał, że nowelizacja obniża standardy pracy (wprowadzając zamiast umowy o pracę umowę cywilno-prawną), a jej znaczenie dla redukcji bezrobocia jest - jak mówił - marginalne. Odmiennego zdania była Krysytyna Sienkiewicz (SdPl).

 

Według danych GUS, w gospodarstwach domowych zatrudnionych jest około 73 tys. osób. Resort gospodarki i pracy ocenia, że po wejściu w życie liczba zatrudnionych w gospodarstwach domowych powinna sięgnąć 150 tys. osób.

 

Zgodnie z nowelizacją, w dwóch najbliższych latach 7 proc. środków przeznaczonych na promocję zatrudnienia ma zostać przeznaczonych na wynagrodzenia dla pracowników urzędów pracy. Od przyszłego roku nie będą mogli być oni zatrudniani w oparciu o instrumenty rynku pracy (np. dofinansowanie z Funduszu Pracy). Od 2008 roku wynagrodzenia pracowników urzędów pracy mają być pokrywane przez samorządy.

 

Obecnie w urzędach pracy i przy pośrednictwie pracy zatrudnionych jest około 17 tys. osób, w tym od 30 do 70 proc. (w zależności od regionu) to osoby zatrudnione właśnie w oparciu o instrumenty rynku pracy.

 

Senackie poprawki będą głosowane w Sejmie.

 

żródło - http://podatki.onet.pl/1131101,1,0,wiadomosci.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 years później...
W sprawie żłobka- czasem obawy że dzidzia rozchoruje się w żłobku są wyolbrzymiane. Moja Beba (teraz 7 lat) niestety nie podołała w żłobku z innych względów (bardzo przeżywała pobyt i babcia się nad nią ulitowała) a chorować zaczęła na całego w przedszkolu (2 lata wiecznych chorób, wykończyła nas prawie). Natomiast Dżony (teraz 4,5 l) poszedł do żłobka bo był dzielny i poza tym zbyt bojowy na babcię... babcia by sobie po prostu z nim rady nie dała...nie dogoniła by go i tyle. Był w żłobku od 14 miesiąca życia i zachorwał raz na zapalenie płuc ;-( . Nie chorował nawet na katar ale niestety przynosił co jakiś czas jelitówki i to był jedyny poważny minus żłobka. Z drugiej strony możliwe że te jelitówki uodporniły moje dzieci i choć pierwsze zetknięcia z rota były baaardzo nieprzyjemne to teraz (nawet przed świętami) Dżony zapadł nam na rota ale po 3 dniach był na nogach i obyło się bez większych komplikacji. Niestety teraz mam dylemat czy dać Pitulka do żłobka- dylemat głównie z powodu rota bo cena dużo niższa niż opiekunki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...