Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

przyłącze elektryczne - czas realizacji???


korek_kk

Recommended Posts

Przepisy niekoniecznie, ale znajomy w ZE już tak.

 

dokładnie...

 

Możesz mieć wcześniej ale zrobią Ci budowlany i będziesz płacił jak za zboże

Ja u siebie wziąłem do tego elektryka który kiedyś pracował w ZE, wiadomo koledzy dalej tam siedzą.

On poskładał za mnie wszystkie papiery i prąd miałem po 2 miesiącach. Skrzynka z licznikiem wisi sobie na słupie, słup jest mój, na mojej działce i do domu mam juz doprowadzone ziemią. A jak sam dzwoniłem to chcieli mi puścić góra do domu/ Miałbym wówczas rure na dachu domu i licznik na ścianie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od danego ZE. W Warszawie postawienie słupa na działce, zawieszenia na nim licznika i doprowadzenie wlz do budynku (dla zasilania docelowego) nie przejdzie. Albo przyłącze kablowe (złącze i TL w ogrodzeniu), albo przyłącze napowietrzne. Termin przyłączenia wynosi 18 miesięcy w przypadku przyłącza kablowego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NO widze żę inni też bujają się z ZE. Ja dzisiaj dzwonilam do nich i mówię żę do dzisiaj miałam mieć zrobione przyłącze - umowa podpisana w maju 2009 :) czyli półtora raoku temu i że nic się w mojej sprawie nie dzieje, a Pan mi na to że co on może na to poradzić??!! Okazalao się żę umowa dla wykonawcy przylącza była gotowa już w październiku po przetargu ale laskawy Pan nie raczyl się pofatygować i dopiero po moim telefonie przyjechał i powiedzial że dopiero zamówił mapki w geodezji... i że on nie wie czy wogole coś w tym roku da radę zrobić... za tydzien musimy sie wyprowadzić z bloku a ja jestem w 9 miesiącu ciąży i za dwa tygodnie mam termin porodu. Zakąłd zacząl na mnie zganiać ze za późno dostarczyłam pozwolenie na budowe... ( w czerwcu przysłali pismo) a się okazało że przy składaniu wniosku (maj 2009) dołączyliśmy pozwolenie na budowę... więc załamałam się bo święta za pasem a ja przy świeczce bede siedziec i dziecku mleko na ogniu przed domem gotować... Bo co można zrobić? Do sądu tylko że spieprzyli sprawe...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NO widze żę inni też bujają się z ZE. Ja dzisiaj dzwonilam do nich i mówię żę do dzisiaj miałam mieć zrobione przyłącze - umowa podpisana w maju 2009 :) czyli półtora raoku temu i że nic się w mojej sprawie nie dzieje, a Pan mi na to że co on może na to poradzić??!! Okazalao się żę umowa dla wykonawcy przylącza była gotowa już w październiku po przetargu ale laskawy Pan nie raczyl się pofatygować i dopiero po moim telefonie przyjechał i powiedzial że dopiero zamówił mapki w geodezji... i że on nie wie czy wogole coś w tym roku da radę zrobić... za tydzien musimy sie wyprowadzić z bloku a ja jestem w 9 miesiącu ciąży i za dwa tygodnie mam termin porodu. Zakąłd zacząl na mnie zganiać ze za późno dostarczyłam pozwolenie na budowe... ( w czerwcu przysłali pismo) a się okazało że przy składaniu wniosku (maj 2009) dołączyliśmy pozwolenie na budowę... więc załamałam się bo święta za pasem a ja przy świeczce bede siedziec i dziecku mleko na ogniu przed domem gotować... Bo co można zrobić? Do sądu tylko że spieprzyli sprawe...

 

 

Jeśli masz przyłącze budowlane napisz do ZE pismo z prosba o mozliwość korzystania z prowizorki budowlanej dla zasilenia budynku na taryfie mieszkaniowej (do czasu wybudowania przyłącza docelowego).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz przyłącze budowlane napisz do ZE pismo z prosba o mozliwość korzystania z prowizorki budowlanej dla zasilenia budynku na taryfie mieszkaniowej (do czasu wybudowania przyłącza docelowego).

 

To żart oczywiście jest ;)

http://forum.muratordom.pl/showthread.php?110269-Zmiana-taryfy-budowlanej-na-G11-bez-odbioru&highlight=taryfa+budowlana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Widzę, że nie tylko nas ciężko "doświadczył" ZE.

My już od 1,5 roku bujamy się z papierami (warunki, umowy, aneksy). Najpierw wystawili nam takie warunki , że się ich nie dało zrealizować , bo na jednej z działek nie mają przeprowadzonego spadku. Trzeba było czekać na kolejne warunki... Później podpisali z nami umowę , ale się okazało że będziemy czekać na przyłącz 2 lata, więc kiedy załatwiliśmy za nich papiery dowiedziałam się, że muszę rozwiązać poprzednią umowę i warunki :bash: .Więc znów przyszło nam czekać na warunki, a kiedy je dostaliśmy i pojechaliśmy podpisać umowę , okazało się, że ZGINĘŁY NASZE DOKUMENTY :bash: . Narobiliśmy awantury i warunki są a jutro ma być umowa . Oby nie chcę zapeszać ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...