Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Licznik wody...


ina630

Recommended Posts

Wynajmujemy z mezem i synem mieszkanie. Mamy w czynszu zryczałtowaną opłatę na wode 5m^3 za osobę czyli 5*3os = 15m^3 wody, prawie 90zł. Uważamy, że to o dużo za dużo co zużyjemy i chcemy by właściciel założył licznik na wodę ( w poprzednim mieszkaniu zużywalismy 7m^3 na miesiąc). Czy właściciel może odmówić założenia licznika? I czy to prawda, że by założyć licznik w naszym mieszkaniu trzeba olicznikować cały pion w bloku - tak powiedział właściciel, ale nam się zdaje, że kłamie, bo dla niego zakup licznika i założenie to będzie koszt.

 

Jeśli ktoś się orientuje jak to wygląda w mieszkaniach to proszę opiszcie mi swoją sytuację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje się ,że właściciel mieszkania , ale on powie ,że go to w..i.

 

Można zamontować coś takiego.

Nie trzeba wtedy dużo demontować.

 

http://www.finish-a.com.pl/opatentowane_rozwiazania.php

 

http://www.jt-ka.com.pl/przylacza.html

Edytowane przez Zbigniew100
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robertsz ja myślę, że wymiana żarówek leży w twoim zakresie. Wyprowadzisz się to je zabierzesz ze sobą i włożysz stare. Takie moje zdanie. za to ja liczników i kolanek nie będę mu wyciągac, bo jak? Są rzeczy konieczne do wymiary/zrobienia lub takie, które my chcemy na własną rękę zrobić-tylko i dla siebie. Tak jest z żarówkami - Ty wymieniasz dla siebie, liczniki są rzeczą trwalszą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robertsz ja myślę, że wymiana żarówek leży w twoim zakresie. Wyprowadzisz się to je zabierzesz ze sobą i włożysz stare. Takie moje zdanie. za to ja liczników i kolanek nie będę mu wyciągac, bo jak? Są rzeczy konieczne do wymiary/zrobienia lub takie, które my chcemy na własną rękę zrobić-tylko i dla siebie. Tak jest z żarówkami - Ty wymieniasz dla siebie, liczniki są rzeczą trwalszą.

 

przeciez robertsz w skrocie mowiac jaja se robi :razz:8-):lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca jaja, po prostu przedstawiam sprawę w sposób przejaskrawiony.

Również wynajmuję mieszkanie, ono jest olicznikowane, właściciel interesuje się tym mieszkaniem, sam zamawia odpowiednie przeglądy i zleca naprawy które wskazujemy. To kosztuje, ale mi to odpowiada, mieszkam i nie zastanawiam się nad tym lokum.

 

Uważam, że w interesie właściciela nie leży instalacja liczników.

On na tym nic nie zarobi, podobnie z żarówkami.

Inwestuje ten kto zarabia (lub spodziewa się zarobić).

Dla mnie to jest naturalne jak np. nie wzywanie właściciela do odśnieżania wejścia do budynku lub wzywanie właściciela do wymiany zamka w drzwiach "bo coś się zacina".

 

Z drugiej beczki, wynajmuje również garaż (od innego gostka).

W jednym miejscu przeciekał dach, umówiłem się że wstrzymuje na 1 m-c zapłatę, a Ja kupuje w tej cenie materiał i sam naprawiam dach.

Zgodził się. On zyskał naprawę (za 180zł), Ja mam szczelny dach w ciągu 2-3 dni bez czekania na ekipę którą wynajmie właściciel i być może zrobi to solidnie za pierwszym razem. Mi zależało, więc się przyłożyłem do tej naprawy.

Słowem podzieliliśmy się kosztami pół na pół.

 

Przy okazji nauczyłem się konserwacji powierzchni płaskich :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w mojej sytuacji jest podobnie, bo tez nie wynajmuję firmy, która mi wymieni liczniki za 400zł tylko sama tzn tata i mąż wymienią. Dlatego będę prosić właściciela czy umiałby zwrócić tylko za części czyli zakupione liczniki ok 50zł i jakieś rurki kolanko czy jak to się nazywa. A ja na pewno nie zarabiam na tym mieszkaniu... tylko ładuję w nie, bez żadnych zwrotów bo jeszcze czynsz podnoszą...

 

A jak ktoś ma sobie tutaj zamiar jaja robić to niech w ogóle nie pisze. Myślałam, że tutaj są poważni ludzie.

Edytowane przez ina630
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z drugiej strony patrzac mozna pomyslec,ze ktos sobie jaja robi pytajac,czy moze zadac od wlasciciela mieszkania zmian w mieszkaniu wedlug jego"widzi mi sie"......

 

zainstalowanie liczników wyszło z inicjatywy właściciela, nie z mojego "widzi mi się". On sam zaproponował, jako to by miało zmniejszyć wysokość czynszu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę to właściciela do niczego zmusić się nie da, można z nim tylko delikatnie porozmawiać i poprosić o zamontowanie licznika, jeżeli wogóle istnieje taka możliwość. Jak właściciel będzie pazerny i tylko liczy na kasę i nie zamierza w nic inwestować, to wam pozostaje tylko, albo się z tym pogodzić, albo wynająć mieszkanie u kogoś innego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę to właściciela do niczego zmusić się nie da, można z nim tylko delikatnie porozmawiać i poprosić o zamontowanie licznika, jeżeli wogóle istnieje taka możliwość. Jak właściciel będzie pazerny i tylko liczy na kasę i nie zamierza w nic inwestować, to wam pozostaje tylko, albo się z tym pogodzić, albo wynająć mieszkanie u kogoś innego.

 

Dziękuję za normalną odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja na szczęście problem mam już prawie za sobą, bo mieszkanie wynajmuję tylko do końca roku, ale z właścicielem bloku (tak, tak prywatna osoba zakupiła sobie wszystkie mieszkania w 2 klatkach bloku i teraz wynajmuje) mam kłopot z licznikiem prądu.

 

To znaczy spośród kilkudziesięciu mieszkań, które człowiek wynajmuje, my płacimy najwyższe rachunki za prąd. Jest to o tyle ciekawe, że mieszkamy w 2 osoby + pies, a w mieszkaniu właściwie nocujemy, bo pracujemy dość daleko od domu. Rodziny z 2 lub 3 dzieci, gdzie komputery i pralka chodzią non stop płacą mniej.

 

Po ostatniej akcji pt. "300 zł za prąd za miesiąc" administrator został niezbyt grzecznie poproszony (nazwijmy to w ten sposób) o wizytę. Wyłączyłam bezpieczniki w naszym mieszkaniu, facet stał przy liczniku, a licznik nadal się kręcił. Sprawa została zgłoszona do dostawcy i na tym się skonczyło. Niby miała być kontrola liczników, nawet NIBY była i NIBY nic nie wykazała itp. Aktualnie jesteśmy z administratorem na wojennej ścieżce, bo odmówiłam zapłacenia kolejnego rachunku za prąd to momentu wyjaśnienia sprawy. Nie wiem czy dobrze robię (chyba nie), ale kurcze płacenie za coś z czego nie korzystam to lekkie nieporozumienie jest... Co jeszcze ewentualnie mogę zrobić w tej sprawie? Mieszkanie oddaję za 2 tygodnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale przecież nie ma się nad czym zastanawiać.

Dołoży się czy nie , to po kilku miesiącach inwestycja się wraca miesiącach.

 

Do Autorki, jeśli macie w planach mieszkanie w tym mieszkaniu dłużej to warto zapłacić te kilkadziesiąt złotych za założenie licznika, ewentualnie podzielić się kosztami z właścicielem na zasadzie pół na pół. Wszystkim to wyjdzie na zdrowie. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks później...
Piszę z najnowszymi newsami. Liczniki założone, cieszyliśmy się bardzo, że tak łatwo poszło, ale krótko. Przyszedł sąsiad, który mieszka obok i powiedział, że jak my obracaliśmy kolankiem w ścianie, to w jego mieszkaniu ( ten sam pion) wybiło mu licznik zza ściany ( miał zabudowany licznik we wnęce i obłożony płytą kartonowo-gipsową i kaflami łazienkowymi). My na to :o jak to możliwe. Jedne kolanko zamontowaliśmy nowe, a drugie obróciliśmy w lewo o 90stopni. Mój tatuś, który zakładał nam liczniki poszedł zobaczyć do sąsiada jak to wygląda i dlaczego tak się stało. Sąsiad oczywiście wmawiał nam, że to nasza wina co się stało u niego z licznikiem. Okazało się, że firma, która wymieniała sąsiadowi instalacje wodną wstawiła gdzieś plastikowe rury, potem miedziane i nie przymocowała ich nigdzie do ściany i takim sposobem wybiło mu te liczniki. Z drugiej strony jakbyśmy wymienili u nas drugie kolanko co czy u sąsiada rury nie strzeliły? Dziwne to. Nic nie rozumiem. Może dlatego, że jestem kobietą?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...