kocimieta 03.06.2013 13:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2013 Moja diagnoza: dół spowodowała fatalna pogoda i przesilenie związane z koncentracją myśli na jednym temacie Antidotum - sama szukam. Może doradzą ci, którzy wybudowali, wykończyli i nie są na prozacu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kocimieta 03.06.2013 13:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2013 Dodam jeszcze, że mam 220 metrów i juz widzę, że to za dużo na 3 ( docelowo) osoby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dr_au 03.06.2013 17:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Czerwca 2013 koci - właśnie chyba prozac by mi się przydał. Na razie co do pierwszego problemu konstruktor został wzięty za frak i przywołany do porządku. A jak to nie pomoże, to mam już przygotowaną ścieżkę awaryjną. Brak projekty wykonawczego stresuje mnie więc nie tyle z powodu rzeczywistej groźby zatrzymania budowy, a chodzi o to, że nie wiem ile jeszcze wydam np. na stal. Rozbieżności w kosztach budowy pozornie podobnych domów potrafią być naprawdę spore, więc cały czas gryzę palce, ile będzie mnie kosztować SSO. Zwłaszcza że topniejące zasoby na koncie uświadamiają mi jak bardzo skomplikowany dom buduję. Odetchnę (albo zapłaczę) jak się skończy SSO. Mam nadzieję, że będzie to jednak oddech ulgi. Co do wielkości - u mnie dom po podłodze to 220 m2, powierzchnia netto (czyli bez liczenia powierzchni do 1,4 m, a pomiędzy 1,4 a 2,2 jako 50%) to 200 m2. Ponieważ przestrzeń jest wykorzystana ekonomicznie i komunikacja jest niewielka (wliczając schody zajmuje 21 m2), jest to trochę za dużo. Dziś pewnie zdecydowałbym się na nieco mniejszy dom. W tym wypadku mogę mieć pretensje wyłącznie do samego siebie, bo jest to dokładnie wielkość, którą zakładałem od samego początku. Na otarcie łez i pogodowej depresji pozostaje się pocieszać, że nie buduję żadnego z wcześniej wałkowanych projektów. Były zdecydowanie za duże (i za dziwaczne(. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 12.06.2013 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Czerwca 2013 Nie martw się dołami - chyba wszyscy budujący je mają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dr_au 16.06.2013 12:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2013 adk - dzięki . Generalnie mi przeszło, a naprawdę jak na razie nie mam na co narzekać (poza tym oczywiście, że topnieje kupka pieniędzy). Budują nawet sprawnie i zaczyna się z tego wyłaniać jakiś kształt . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spirea 23.06.2013 23:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2013 (edytowane) dr_au, przemyśl jeszcze tę ilość okien dachowych. W ostatnie dni dały się nam mocno we znaki. W pokoju córki temperatura doszła spokojnie do 30 stopni. To samo napisała mi Tatarak o temp. w pokoju jej syna. Jak szukałam porad, jakie okna dachowe wybrać, to bardzo często pojawiały się opinie, aby przede wszystkim dawać ich jak najmniej. U nas z 10 okien w projekcie zostało 5, z których już nie można było zrezygnować i cieszę się teraz z tej decyzji. Trzeba też zaplanować osłonę tych okien, co generuje dalsze koszty. Okna są dokuczliwe w upały, więc poprzestaliśmy na zewnętrznych markizach przeciwsłonecznych. Mają przyjść w tym tygodniu. Cena za szt. na 74/140 to 230 zł, a roleta sterowana ręcznie 1500 zł. Roleta przydałaby się może jako zaciemnienie (córce brak zaciemnienia przeszkadzał, bo w mieszkaniu mieliśmy rolety) lub zabezpieczenie przed gradem, chociaż jeden z forumowiczów opisywał skutki gradobicia w okolicach Tychów i potłukło mu rurki solarów. U sąsiada, który miał zasłonięte rolety - pozostały wgniecenia. Jeszcze jedna sprawa - nie wiem jak teraz, ale jak ja kupowałam okna, to tylko Roto miało w standardzie brak nawiewników, co jest wskazane przy wentylacji mechanicznej. W Fakro i Velux trzeba było dopłacać za ich brak. Gratulacje z okazji potwierdzania szacunków kosztowych I wklej jakieś nowe fotki, bo pewnie ściany parteru już stoją, a może nawet strop wylany Edytowane 23 Czerwca 2013 przez Spirea Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dr_au 24.06.2013 13:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2013 Spirea - właśnie nad oknami dachowymi mocno się zastanawiam. Mam następujący układ: - jedna połać dachu w orientacji południowej - druga w orientacji północnej - praktycznie nigdy nie oświetlona słońcem Ta w orientacji północnej jest niegroźna. Akurat tam wypadają mi okna doświetlające jedną sypialnię, łazienkę, pralnio-kotłownię etc. Mam natomiast problem z tą od południa. Oczywiście żadnych okien w sypialni ani w garderobie przy sypialni nie zrobię (wolę ciemną garderobę niż saunę przy sypialni ). Natomiast mam zgryz co do wielkości i ilości okien doświetlających salon, pustkę nad salonem i klatkę schodową. Powinny tam trafić 3-4 okna. Jeżeli mam je czymś zasłaniać, to musi to być sterowanie elektryczne, bo nie mam dostępu do okien. A to jest z kolei to około 4,5-6 tys. więcej. Zastanawiam się więc, czy niezasłaniane okna umieszczone nad pustką będą bardzo podgrzewać dom, czy nie aż tak bardzo. Jeżeli bardzo, to musze rolety zrobić. Z producentów najbardziej pasowałoby mi fakro, bo ma w standardzie kolor kołnierzy odpowiedni do mojego dachu . Ponadto coś dla nich dudłałem zawodowo, więc może wydoję od nich zniżkę . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spirea 24.06.2013 13:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2013 Ja mam w ścianie okna nad pustką bez rolety + to długie okno - wystarczyło, aby wraz oknami dachowymi nagrzać dom.Wciąż mamy 26 stopni w środku, kiedy na zewnątrz coś ok. 20. Nie wiem, czemu WM nie daje rady. Będę pisać z pytaniami do wykonawcy (chyba, że nie powinnam się spodziewać innych efektów szczelnego domu).Na północnej ścianie jest raczej ok, chociaż i tak wzięliśmy te markizy, żeby już było jednolicie (dzisiaj przyszły i będziemy montować).Na południowej jest fatalnie. Nie pamiętam, jak te okna dokładnie u Ciebie wypadają, ale zobacz czego można się pozbyć bez uszczerbku dla doświetlenia i wyglądu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Katti 24.06.2013 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2013 Z 1m2 szyby latem mozna uzyskac nawet 2kw .... Nagrzewa sie bardzo! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Madeleine 24.06.2013 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2013 Zamontuj okna w salonie, jeśli chodzi o estetykę, i klimatyzację. Ok, będziesz płacił za schłodzenie - ale wbrew pozorom rachunek za prąd jakoś wcale nie zabija, a komfort braku udawania, że się lubi 28 stopni w domu, jest całkiem wymierny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dr_au 24.06.2013 19:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Czerwca 2013 Madeleine - dawno cię nie widziałem i cieszę się, że zaglądnęłaś . Coś mi się zdaje, że bez schładzania się nie da, zwłaszcza że upałów naprawdę nie lubię. No dobra - do rozpoznania koszt klimatyzacji. Przyszło mi też do głowy, że jeżeli mam już dopłacać za klimatyzację, to może ma sens zainteresowanie się pompą ciepła i chłodzeniem płaszczyznowym. W każdym razie temat do rozpoznania, opisze też rezultaty. Katti - miałem swego czasu biuro na poddaszu z południową wystawą. Przy zasłoniętych oknach (rolety wewnętrzne) w lecie nie dało się wytrzymać bez włączonej klimatyzacji. Tak więc problem jest poważny. Spirea - Domyślam się. W obecnym biurze (możesz użyć google street view ) mamy dach bezokapowy i duże przeszklenia, a co więcej - prawie czarną podłogę. Generalnie nagrzewa się to niemiłosiernie i już w marcu trzeba włączać klimę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Katti 26.06.2013 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2013 Dodam jeszcze swoje pięć groszy Duże przeszklenia są piękne, ale źle przemyślane mogą przynieść spore kłopoty. Znajomy przebudował barak na domek. Właściwie przeszklił go w całości od strony południowej. Wygląda IMPONUJĄCO! ...ale.... żadnych zadaszeń! W 34stopniowy upał wyszedł do pracy nie załączając chłodzenia z pompy ciepła. Po powrocie zastał w domu temperaturę 38stopni! Dla porównania przy włączonym chłodzeniu w domku ma 23stopnie. U mnie, przy ustawieniu na pompie 20stopni wody, w upały temperatura spadła z 31-32 stopni do uśredniając 22stopni (raz 21, innym razem 23) - oczywiście temperatura nie obniżyła się natychmiast Przy zmianie pogody postanowiłam zostawić włączone chłodzenie i ... temperatura 21stopni nadal się utrzymywała. Przy przełączeniu pompy na grzanie zbiornika wzrosła do 23stopni i przy chłodniejszych dniach taka temperatura bardzo nam odpowiada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gruszczynka 26.06.2013 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2013 Piękny dom się zapowiada dr_au. Będę podglądała i kibicowała koledze z Krakowa:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dr_au 26.06.2013 19:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2013 Katti - czyli rozumiem, że u Ciebie chłodzenie podłogówką się sprawdza? Dopytuję się głupio dlatego, że nawet w materiałach producentów pomp ciepła różne mądrale piszą, że ze względu na brak konwencji podłogówka tak sobie sprawdza się przy chłodzeniu (do chłodzenia płaszczyznowego najlepsze jest umieszczenie rurek w suficie - w sumie logiczne). Co do okien - niemal wszystkie są mocno osłonięte (coś jak u Ciebie - cofnięte w głąb zadaszonego tarasu), poza jednym wyjątkiem. Nie zmienia to faktu, że jakiś system chłodzenia by się przydał. Nie znoszę upałów i zdecydowanie lepiej mi się żyje w chłodzie. Mniej więcej tyle samo kosztuje: - kocioł gazowy (z przyłączem gazu i innymi atrakcjami) + instalacja klimatyzacyjna typu multisplit- pompa ciepła z możliwością chłodzenia. Mam i gaz na działce i warunki gruntowe do zrobienia kolektora poziomego do pompy ciepła. Pierwsze rozwiązanie będzie na pewno skuteczne i jeżeli chodzi o grzanie i jeżeli chodzi o chłodzenie. Wadą są ujemne strony klimy (nie cierpię tego zimnego podmuchu, nigdy nie mogę jej wyregulować tak, żeby było dobrze, nie zasnę przy działającym klimatyzatorze) i koszty eksploatacyjne. Różnica w stosunku do wariantu nr 2 jest spora i bardzo zgrubnie można ją oszacować na 3-5 tys rocznie. Składają się na nią: - różnice w kosztach grzania pompą a gazem- koszty przeglądów klimatyzatorów 2x do roku - przy 5 sztukach jest to dosyć sporo.- koszty prądu do zasilania klimatyzacji - z kapelusza jakieś kilkaset zł rocznie. Drugie rozwiązanie przy takich samych nakładach inwestycyjnych daje wyraźnie tańszą eksploatację. Problem tylko w tym, czy będzie działać. Czyli czy instalacja pompy zostanie dobrze zrobiona i da sensowny COP i czy pozwoli na w miarę efektywne chłodzenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dr_au 26.06.2013 19:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2013 Gruszczynka - witam serdecznie i bardzo się cieszę, że dom się podoba, tym bardziej że czuję się jego współautorem i może nawet bym to obronił przed sądem[1] ). I liczę na komentarze! [1] Musze kiedyś opowiedzieć historię pewnego sporu pomiędzy klientką dewelopera, która narysowała układ pomieszczeń w domu i deweloperem, który ten układ powielił budując całe osiedle . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spirea 26.06.2013 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2013 [1] Musze kiedyś opowiedzieć historię pewnego sporu pomiędzy klientką dewelopera, która narysowała układ pomieszczeń w domu i deweloperem, który ten układ powielił budując całe osiedle . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Honya 26.06.2013 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2013 dr_aujesteś jeszcze przed wyborem dlatego napisze:mam koleżnkę, która swój dom budował wg marzeń ( były pieniądze i spełniała marzenia), marzeniem było spogladać na gwiazdy w łóżku.Nie zamówiła zewnętrznych rolet ( bomyślała,że to może pominąć). Teraz narzeka nie tylko na ciepło, ale również na bardzo głośnie padanie deszczu.Kiedy pada, przenosi się z kołdrą na parter.Nie wiem...nie spałam w jej domu, przekazuję tylko jej sugestie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Spirea 26.06.2013 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2013 jeśli chodzi o deszcz, to jest kwestia odpowiednich szyb. Ja mam taką z ochroną przed hałasem i zwykle, gdyby nie widoczne krople deszczu, to nie wiadomo, że pada. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Katti 27.06.2013 09:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2013 Katti - czyli rozumiem, że u Ciebie chłodzenie podłogówką się sprawdza? Dopytuję się głupio dlatego, że nawet w materiałach producentów pomp ciepła różne mądrale piszą, że ze względu na brak konwencji podłogówka tak sobie sprawdza się przy chłodzeniu (do chłodzenia płaszczyznowego najlepsze jest umieszczenie rurek w suficie - w sumie logiczne). Co do okien - niemal wszystkie są mocno osłonięte (coś jak u Ciebie - cofnięte w głąb zadaszonego tarasu), poza jednym wyjątkiem. Nie zmienia to faktu, że jakiś system chłodzenia by się przydał. Nie znoszę upałów i zdecydowanie lepiej mi się żyje w chłodzie. Mniej więcej tyle samo kosztuje: - kocioł gazowy (z przyłączem gazu i innymi atrakcjami) + instalacja klimatyzacyjna typu multisplit - pompa ciepła z możliwością chłodzenia. Mam i gaz na działce i warunki gruntowe do zrobienia kolektora poziomego do pompy ciepła. Pierwsze rozwiązanie będzie na pewno skuteczne i jeżeli chodzi o grzanie i jeżeli chodzi o chłodzenie. Wadą są ujemne strony klimy (nie cierpię tego zimnego podmuchu, nigdy nie mogę jej wyregulować tak, żeby było dobrze, nie zasnę przy działającym klimatyzatorze) i koszty eksploatacyjne. Różnica w stosunku do wariantu nr 2 jest spora i bardzo zgrubnie można ją oszacować na 3-5 tys rocznie. Składają się na nią: - różnice w kosztach grzania pompą a gazem - koszty przeglądów klimatyzatorów 2x do roku - przy 5 sztukach jest to dosyć sporo. - koszty prądu do zasilania klimatyzacji - z kapelusza jakieś kilkaset zł rocznie. Drugie rozwiązanie przy takich samych nakładach inwestycyjnych daje wyraźnie tańszą eksploatację. Problem tylko w tym, czy będzie działać. Czyli czy instalacja pompy zostanie dobrze zrobiona i da sensowny COP i czy pozwoli na w miarę efektywne chłodzenie. Doktorze, u mnie ten system się sprawdza, choć przez pierwsze 24godziny myślałam, że to nic nie da... Umieszczenie rurek w suficie sprawdziłoby się najlepiej. Najcieplej jest zawsze u góry, a dodatkowo łatwiej byłoby rekuperacji rozprowadzić chłód w pomieszczeniach. Dlatego nocą, kiedy temperatura spada w dół ustawiam reku (kilka wieczornych godzin) na najmocniejszy obieg, żeby rozdmuchał chłodne powietrze znajdujące się przy podłodze. Przyznam się szczerze, że dopiero się tego uczę... pewnie za dwa miesiące będę mogła powiedzieć więcej. Piszesz o kolektorze poziomym do pompy ciepła, więc porównujesz wszystkie parametry z pompą gruntową. U nas jest pompa powietrzna. Z tego, co wiem, to wiele zmienia. Podobno ten rodzaj pomp stosuje się z powodzeniem tylko do określonego metrażu domku. Proponuję Ci porozmawiać z Marcinem. Wykonywał u mnie całą instalację: reku + ogrzewanie. Uważam, że zna się na temacie i wie, co mówi. Uważam również, że CAŁA INSTALACJA MUSI ZOSTAĆ WYKONANA POPRAWNIE I MUSI BYĆ BARDZO DOBRZE PRZEMYŚLANA, bo choćbyś kupił najlepszy sprzęt, pominięcie tego punktu powyżej spowoduje tylko stratę kasy i kupę nerwów podczas użytkowania. Zadzwoń do Marcina, telefn nic nie kosztuje, a to pasjonat! Pomoże, doradzi, być może rozwieje wątpliwości. Tel. 660 986 555 Możesz powiedzieć, że dałam Ci numer do niego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adk 27.06.2013 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2013 Katti jak czytam o chłodzeniu przez podłogówkę, to coraz bardziej żałuję, że nie pociągnęłam tego tematu. Że się nie poduczyłam i bardziej faceta nie przycisnęłam.Mój instalator mówił mi, że rurki podłogówki jeżeli mają chłodzić trzeba izolować korkiem ze względu na skraplanie i to będą duże koszty, Mąż z kolei nie był przekonany - lubi chodzić boso i bał się zimnej podłogi, a architekt uspakajał, że chłodzenie nie będzie potrzebne bo dom jest przemyślany.Pozostaje mi trzymać się tego co powiedział architekt. Co do okien dachowych, doświetlają ale fakt nagrzewa się przy nich. Jednak nie jestem do końca pewna czy to wina samych okien, czy też po prostu tego, że zawsze na górnym poziomie jest cieplej (u moich rodziców, którzy nie mają okien dachowych, na piętrze też jest gorąco).Co do deszczu : kiedy pada normalny deszcz jest przyjemnie posłuchać szumu, gorzej kiedy jest ulewa, albo grad - na poddaszu czujemy się jak w puszce pod ostrzałem kamieniami. Ale to ma związek też z ociepleniem (wygłuszeniem) dachu - same okna nie mają aż tyle powierzchni, żeby aż tak przeszkadzał deszcz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.